Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Arizona Drive

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 9]

1Arizona Drive - Page 8 Empty Arizona Drive Pon 19 Maj 2014, 16:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Czteropasmowa, stanowa droga szybkiego ruchu. Przez większość czasu jest poprowadzona zupełnie prosto, jedzie się jak po sznurku, więc uwaga, żeby nie przysnąć z nudów! Arizona Drive prowadzi z Phoenix do Appaloosa City.


176Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 15:15

Tara Reid

Tara Reid
Nie wciągnie. Była pewna swego, więc słowa Joolsa skwitowała pobłażliwym uśmieszkiem. Żadne miasteczko nie wciągnęło ją na tyle, by miała w nim zostać dłużej niż kilka tygodni. Ani praca, ani facet.
- Serio?
Wybałuszyła oczy na wyznanie kierowcy. Nie pali? To jak on żyje?
- Jeszcze powiedz, że nie pijesz i zaprosisz mnie na herbatkę..
Zaśmiała się, chyba już postanawiając, że mężczyzna zaprosi ją... byle nie na herbatkę!

177Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 15:21

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Na pobłażliwy uśmiech, odpowiedział podobnie. Ot, jakby rzucał jej wyzwanie, że się przekonają. Pewnie gdyby o tym pogadali to ostatecznie skończyłoby się na takim zakładzie; od razu pomyślał, na co by wydał kasę (bo najpewniej o to by się założył, a co).
- Serio-serio. Paliłem w liceum, potem rzuciłem i tak jest - wzruszył ramieniem i zaraz się zaśmiał. - Nie piję, gdy prowadzę, ale... och? - spojrzał na Kate. - Herbatka? Bez przesady, ale dobry sposób, jak chcesz kogoś poderwać, że wystawiasz kciuka i takie gadki, i zakręcasz, dobrze ci poszło - parsknął, ale jej nie wyśmiał. Wyraz podziwu za kombinację!
- Ale jak chcesz to piwo można ogarnąć, ty wypijesz i tyle.

178Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 15:27

Tara Reid

Tara Reid
Bez krępacji się zaśmiała i mrużąc oczy, wbiła spojrzenie w Joolsa. Czy on teraz wmawiał sobie, że Kate go podrywa, bo proponuje...(nie)herbatkę? Oblizała usta na samą myśl o zimnym piwku i pokręciła głową, odwracając spojrzenie w bok bez konkretnego powodu.
- No nie bądź taki sztywny! Jedno piwko Cię nie zabije. E! Po co w ogóle do Appaloosa jedziesz?
Zgarnęła kapelusz z głowy i zerkając na Joolsa, poczochrała swe włosy na czubku głowy, by nie były tak ulizane niczym z pod jęzora krowy.

179Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 15:31

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Może bardzo w siebie wierzył albo tak zrozumiał słowa Kate?
- Mnie może nie zabije - powiedział, będąc uparcie przy swoim. - Ale innych może - spoważniał odrobinę, by zaraz zjechać na sąsiedni pas i zmienić raz jeszcze bieg. - Ale na twoim miejscu cieszyłbym się, że ktoś, kto mnie podwozi, jeszcze chce mi piwo postawić, mimo że sam nie pije - zauważył i uśmiechnął się cwanie.
- Do pracy jadę - wyjaśnił, opuszczając szybę odrobinę.

180Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 16:08

Tara Reid

Tara Reid
Miała wielką ochotę przewrócić oczami i stwierdzić, że często gęsto trzeźwi ludzie są za kółkiem jeszcze głupsi niż tacy po jednym piwie. W końcu przez to zatrzymała się na dłużej w Old Whiskey!
Zacisnęła jednak usta, nie chcąc drażnić wspaniałomyślnego Joolsa. W końcu piwo miał stawiać i miała nadzieję, że i on nie będzie żadnego stawiania wymagał!
- No przeca się cieszę! - Uśmiechnęła się wesoło i na nowo wcisnęła kapelusz na głowę - No a co to za praca?

181Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 16:18

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Z tym na pewno mógłby się zgodzić. W końcu nie jeden, nie dwa wypadki się widziało, które były idiotyczne czy też przerażające. Podziwiał czasem głupotę, choć sam dobrze wiedział, że do najmądrzejszych i on nie należał.
- Jestem kierowcą - odpowiedział i zerknął na Kate. - Dlatego nie piję za często, skoro mam do pracy jechać - wyjaśnił, zdradzając, że jednak od czasu do czasu zdarza mu się nieco łyknąć, a i tak niewiele. Tak przynajmniej mogła to zrozumieć towarzyszka.
- A skąd się tutaj wzięłaś? W sensie - miasto?

182Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 16:29

Tara Reid

Tara Reid
- Stałam na poboczu. Tam... na Main Streat. Nie pamiętasz?
Odpowiedziała najpierw żartem, uśmiechając się z zadowoleniem i wpatrując wesołym spojrzeniem w Joolsa. Jednak nie przeciągając zaspokojenia ciekawości mężczyzny, dodała
- Z Phoenix.
Pokiwała głową, poniekąd mówiąc prawdę. Tam była ostatnio, ale mimo wszystko to nie był początek jej podróży. Wieloletniej podróży, która nie była wycieczką gimnazjalistek. Podróży w której uleciało jej prawdziwe imię, a narodziła zupełnie nowa osoba.
Aby nie musieć zmyślać życiorysu, należało zmienić temat.
- Strasznie nudną tę pracę musisz mieć!

183Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 16:36

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Zdążyłem zapomnieć. Stąd zastanawiam się, co robisz w moim aucie - powiedział żartobliwie i zaraz skinął.
- Phoenix takie nieciekawe? - podpytał, choć - o dziwo - Ebenezer nie dociekał bardziej i nie zadawał więcej pytań. Być może dlatego, że uznał, iż więcej będzie do pogadania jak się gdzieś zatrzymają.
- Czy nudną? - powtórzył i lekko ściągnął brwi, przy czym wydął usta, zastanawiając się nad odpowiedzią. - Zależy, nie? Lubię jeździć, więc dla mnie to nie problem, by pojechać to tu, to tam czy jeszcze dalej, a co ciekawego ma się dziać? Każda praca na swój sposób jest nudna - skwitował krótko, przekładając dłonie do następnego zjazdu.
Oczywiście, nie wspomniał o swojej wcześniejszej, pobocznej i właściwie nielegalnej pracy. Nie czuł się do tego zobowiązany.
- A ty? Podróżniczka Stanów? - podpytał.

184Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 16:57

Tara Reid

Tara Reid
Wzruszyła ramionami na pytanie o Phoenix, bo było ono jeszcze nudniejsze niż rozrywki w najgorszej pipidówie. Jednak z uśmiechem, Kate nie wydawała się kpić w myślach z pytań zadawanych przez... różnych ludzi. No przecież nie przez Joolsa!
Słuchała odpowiedzi nowego znajomego, wydając się zainteresowana jego słowami. Jednak zapewne chętniej słuchałaby opowieści o pobocznych pracach czy zajęciach.
- Podróże w końcu kształcą!
Uśmiechnęła się, mimo wszystko nie odpowiadając na pytanie. Wydawało się, że przytakuje, odpowiada twierdząco i tak miało pozostać!
- Nowe znajomości kształcą!
Dodała z rozbawieniem i opierając głowę na fotelu, sięgnęła do małej kieszonki plecaka, z której po chwili wyciągnęła gumę. Jedną wpakowała sobie do ust, drugą podsuwając Joolsowi z pytającym wyrazem twarzy.

185Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 17:07

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Może jakby zdobył więcej zaufania to wtedy by coś jej powiedział z tych rzeczy. Tak to niestety - albo musi być cierpliwa, albo samej sprawdzić, a z tym drugim to akurat ciężko będzie, skoro Jools dopiero, można powiedzieć, ponawia porzucony zawód. Dotychczas odpoczywał, urlop zdrowotny, jak to nazwiesz - niech tak będzie.
- Wszystko kształci - podsumował jej słowa, a na proponowaną gumę przystał ochoczo, więc wziął i już zaraz mógł sobie żuć, o! Przyjrzał się Katie i zastanowił czy ktoś jej kiedyś powiedział, że wygląda jak bóbr (od-autorsko: eheheh).
- Zakładam, że trochę podróżowałaś, nie? - upewnił się i zaraz dodał: - Jakiś stan sobie upodobałaś, miasto, że zagrzałaś miejsce na nie wiem, dłużej, taki kwartał? - zmrużył oko.

186Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 17:21

Tara Reid

Tara Reid
Wygląda jak słodki bóbr, jak już! A niech Jools żałuje, że jeszcze jej tyłów nie obczaił!
- Trochę.
Odpowiedziała oszczędnie, pakując paczkę gum do kieszonki, której pasek zaraz został przesunięty przez klamrę. Kate pociągnęła za końcówkę i mogła dać spokój plecakowi, podnosząc spojrzenie na Joolsa.
- Eee... żaden.
Skrzywiła się w niezrozumieniu, bo pytanie wydawało się nie jasne. Mina Kate aż krzyczała, że bezsensu zatrzymywać się gdzieś przez tak długi okres czasu. Ale, ale! Nie tak to miało wyglądać. Dawton odchrząknęła i podrapała się po policzku.
- Znaczy.. wiesz, nie mogę się zdecydować. Tyle piękna w każdym mieście.
Odpowiedziała, wcale w to nie wierząc. No ale cóż! Pytanie ją zaskoczyło. Wyszczerzyła się i wzruszyła ramionami, mając nadzieję, że Jools sobie da spokój z takimi pytaniami!

187Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sob 02 Maj 2015, 17:30

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Słodki bóbr. Okej.
Pytania Joolsa nie były dziwne. Były proste i zrozumiałe, po prostu przepełnione jakąś ciekawością kierowcy Impali, który nie lubił tkwić w szczególnej ciszy. Zwłaszcza, jeśli miał wieźć obcą osobę, to cóż... ma prawo skorzystać! A czy tyłów jeszcze nie obczaił to fakt, ale może mu się nadarzy okazja, nawet dzisiaj?
- Tyle piękna w każdym mieście? Tego akurat nie słyszałem, ale dobra - zaśmiał się, powstrzymując od nucenia, co o dziwo, szło mu całkiem zgrabnie.
- Dobra, Kate. Zjeżdżamy teraz do Appaloosa. Piwo i żarcie, o-bo-wiąz-ko-wo - poinformował i podkreślił ostatnie słowo. Zgłodniał, cholernie!

/zt, wybierz sobie!

188Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Pon 15 Cze 2015, 14:22

Jools Reynolds

Jools Reynolds
/ początek, 11.09, popołudnie

Jools nie tylko do Appaloosa jechał w potrzebie pracy na nocną, podwójną zmianę. Spodziewał się, że Chudy Tim nie będzie miał ochoty i chęci na to, aby pracować. Wkopie gówniarza, bo sobie pozwalał za dużo. Nie ma tak dobrze.
Niemniej, z rozbrzmiewającym w cynamonowej Impali Daft Punkiem, Jools ominął tablicę witającą go w Appaloosa City.

kierunek - szpitaaaaal ->

<- bank

Po wykonaniu wszystkiego, co miał do zrobienia, Jools skierował się z powrotem do Old Whiskey, nieświadom tego, że kolejna impreza go czeka.
Dobrze, że wziął wolne.

dom ->

189Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Pią 19 Cze 2015, 14:48

Jools Reynolds

Jools Reynolds
/ początek, 15.09, wieczór

Po otrzymaniu wiadomości tekstowej, która minimalnie (ale tylko minimalnie) zdziwiła Joolsa, ten pewnie wsiadł w auto i jeeeeeeeeechał. Tak długo jechał, aż pewnie dojechał, bo musiał, do Appaloosa.

Brzoskwinka ->

190Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Wto 23 Cze 2015, 22:36

Sarah "Sally" Baker

Sarah
< z domu Betty, 17.09.2013, koło 19:30

Wtuliła się w Willa, no bo przecież jak jada taki kawał drogi, to nie będzie się wygłupiać. Przyjemnie się jej jechało, tak pustą drogą, wieczorem, w momencie, gdy zachodziło słońce. Jak w jakiś westernie! Ach, aż się rozmarzyła! A perspektywa ZABAWY jeszcze lepiej na nią podziałała i już się nie mogła doczekać pierwszego drinka w klubie!

/zt - > Heart, Soul and saxophone

191Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Sro 24 Cze 2015, 17:41

William Parker

William Parker
<- Heart, Soul and Saxophone, 17.09, po 23?

Z klubu jechali sobie swobodnie! Opustoszała droga, może i nieco chłodniej, ale chociaż to jakoś człowieka rozbudzało! Nie zmieniało to faktu, że zaraz mogli zjechać na drogę prowadzącą do Old Whiskey, by wjechać na dzielnicę, w której mieszkała Sally.

/ dom Jou ->

192Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 14:57

Jools Reynolds

Jools Reynolds
<- Appaloosa Plains Ave, 08.10.13 r., 22:35

- Jakbym znał to może bym mówił - parsknął. - Choć pewnie byłaby to za duża zażyłość jak na mnie - stwierdził i odchrząknął cicho. Pokiwał głową na jego słowa. Cóż, była to przykra wizja. Zwłaszcza, jeśli Anthony miał dwie córki, o których przeszłości wypowiedzieć się nie może i nie ma co, skoro już przewiduje swoją wczesną śmierć.
- Boże, będę musiał się wybrać na tor - stwierdził Jools po zobaczeniu jednego ze sportowych samochodów z nalepką promującą DayRide. - Dawno nie byłem na torze - mruknął, by umilknąć ostatecznie. Czy w zastanowieniu, czy też w chęci skupieniu się na podróży. Zwłaszcza, że pomyślał o tym, iż wypada w końcu odwiedzić rodzinę. Tym bardziej, że ma powód.

193Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 15:26

Pan Smith

Pan Smith
<- Appaloosa Plains Ave, 08.10.13 r., 22:35

- Antoni. Nie Anthony, jak mówią te Amerykany. Antoni, po prostu. Tata wołał na mnie Tosiek. 
Sam spojrzał za sportowym samochodem i pokiwał głową.
- Ach, ostatni raz na torze byłem chyba z dziesięć lat temu. Ale... żal mi mojego auta, żeby je tak męczyć, gumę palić. Za ładne jest. To siedzi w garażu a ja czasami sobie w nim siedzę, jak chcę pomyśleć.

194Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 15:33

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Antoni? Tosiek? - powtórzył. - Polak? - spytał, zerkając na Smitha, a potem zmarszczył nos. W niezrozumieniu.
- Żal auta rozumiem, ale siedzisz tylko w garażu w tym aucie i nie jedziesz nigdzie? Przejażdżka dookoła miasta, zatrzymasz się gdzieś dalej czy po prostu czujesz się wyciszony w swoich własnych czterech ścianach? - spytał, włączając kierunkowskaz i zmienił pas, a następnie bieg, żeby furgonetka się nie "męczyła".

195Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 16:23

Pan Smith

Pan Smith
- Ano, Polak - mruknął - a nazwisko po żonie  i się raczje tego nie wstydzę. No, powody miałem.
Spojrzał znowu za okno. Widoki pustyni nocą nie były tak kojące jak miejsce obrazki po zachodzie słońca.
- W garażu siedzę. Jakoś nie czuję się pewnie wyjeżdżając starą testarossą na drogę. Za to, ohohoh, tak, Regina kocha ten samochód podkradać.

196Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 16:28

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Rozumiem.
- E tam, nie ma czego się wstydzić - odparł. - Chyba że masz takie ego, że nie przeżyjesz jak będziesz musiał wziąć żony nazwisko albo coś w tym stylu. - Ale muszę przyznać, że od twojej żony od razu bije charyzma - taki piękny komplement.
- Nie ufasz temu samochodowi? - podpytał, mając na myśli też czy po prostu auto w takim stanie, czy sobie Smith nie ufa jako kierowcy. - Ja też korzystałem jak mogłem, to jeździłem starym Thunderbirdem czy jakoś tak - zamyślił się i uśmiechnął. - Nic dziwnego, jak dzieciaki kradną. Zresztą, jak dobrze prowadzi... to czemu nie?

197Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 16:47

Pan Smith

Pan Smith
- Charyzma? Oj tak. O boże, tak - aż się przeżegnał - wiesz, jak byłem z jej siostrą, to sądziłem, ze ona ma charyzmę i osobowość. Potem poznałem Debbie i nagle świat mi się zmienił. To od razu w człowieku widać, taką inteligencję i pewność siebie. Nawet, jeśli zachowuje się jak wsiok a przez resztę życia tez usiłuje udawać, że wsiokiem nie jest. Bo taka prawda, Jools. Moja żona to wiejska Miss Kukurydzy, której słoma z butów wychodzi. Ale ma tę południową dumę, która pozwala im wszystkim myśleć o sobie jak o damach i dżentelmenach. Chociaż mają z tym tyle wspólnego co osioł z ogierem. 
Postukał palem w okno, tak po prostu, jakby wystukując rytm lecącej w radiu muzyki.
- Nie ufam innym ludziom.

198Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 17:07

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Ebenezer roześmiał się na reakcję Smitha. Cóż, zabawnie to wyglądało jak poważna osoba (a tak można by wywnioskować, patrząc na całe życie, którego namiastkę poznał kierowca, faceta) tak się przeżegnała. Jako też wścibska osoba zaczął słuchać tego, co mówił Anthony. Szczerość w jego wykonaniu była rozbrajająca, aczkolwiek Reynolds nie mógł na to narzekać, skoro co nieco się dowiadywał. Może nie były to super istotne fakty, ale jednak można i po tym było poznać człowieka, prawda? Choć nie wyglądał na takiego, co na to zwracał szczególną uwagę.
- Część Old Whiskey wydaje się taka dumna, że aż strach coś powiedzieć żartobliwie. Od razu biorą jako przytyk i się wściekają - przyznał. - Każde miasto ma swój urok. Appaloosa zapracowane, a w nocy chaos. Cole Town takie przyjazne, ale też materialiści, Old Whiskey i Sugar Hill pseudo miasteczka, a żyje się tu i tu jakoś - wzruszył ramieniem.
- Wracając, tak, twoja żona ma naprawdę sporą charyzmę i ciężko jest powiedzieć coś, żeby nie mieć wrażenia, że ją się uraziło. Przynajmniej ja takie wrażenie odniosłem - przypomniał sobie sytuację z tym wyborem dziewczyn.
- Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałem. Nie ufasz innym ludziom, oprócz swojej żony czy chodzi ci teraz o córkę i zaufanie do jej umiejętności? - spojrzał na Smitha, jako że droga była prosta, a zjazd od Cole Town miał miejsce za jakieś trzysta metrów, do czego się szykował.

199Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Nie 12 Lip 2015, 17:30

Pan Smith

Pan Smith
- Nawet nie wspominał o tym byciu dumnym w Old Whiskey pryz mojej żonie. Ona nienawidzi tego miejsca. Nienawidzi każdej wsi, nawet tej, z której ona sama pochodzi. Kompleks. Tacy ludzie są pełni kompleksów. Ona, jej siostra, cała jej rodzina. Wyobraź sobie teraz, w jakiej sytuacji znajduje się taki gówniarz jak ja, który wskakuje z łóżka jednej siostry do drugiej. Teraz pomnóż tę południowa dumę i buractwo, skumuluj. To ich zabójcza charyzma. Że też ja jeszcze żyję.
Kolejne znaki zapowiadały zbliżające się Cole Town.
- Nie ufam innym ludziom, prócz mej żony. A i jeszcze jedno... powiedzmy sobie szczerze, facet z moją gębą i wzrostem wyjeżdża na miasto w testarossie to od razu widać, ze sobie jakiś kompleks rekompensuje. No. Ja tez jakieś mam, nie jestem głupi i nie mam zamiaru się chwalić nimi. A nie, chwila, właśnie się pochwaliłem!

/ zt - Common Street

200Arizona Drive - Page 8 Empty Re: Arizona Drive Pon 13 Lip 2015, 16:14

Jools Reynolds

Jools Reynolds
<- Restauracja Rosso, 9.10.2013 r., 1:15

Kochankowie będą mieli na co narzekać, bo linki nie były zbyt wygodne (jakby którekolwiek były... gorzej, jeśli żona Jose czy jej Patafiano kocha BDSM, wtedy to nie ma o czym gadać), ale kto by się tym przejął.
Jools odciągnął na bok przesłonkę, przez którą można było spojrzeć na tyły.
- Nie wolisz siedzieć z przodu? - pewnie nadal miał w pamięci te skarpetki, które Smith ściągał. - Zaczadzisz się razem z tymi panterami. Właśnie, nie będzie ci żal sto tysięcy na koty, które padły przez smród? - spytał i spojrzał w stronę okienka, a potem na drogę.
A żeby lepiej się jechało to włączył odpowiednie nagranie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach