Chodzą pogłoski, że tu straszy. Cóż, czy faktycznie, ciężko powiedzieć, ale jedno jest pewne - raczej nie jest to miejsce, w które chciałoby się zapuszczać po zmroku.
Teren kopalni znajduje się na środku pustyni i prowadzi do niego jedno z rozwidleń głównej drogi między Old Whiskey, a górami Dragoon. Skały są tu wydrążone niczym progi prowadzące coraz głębiej w dół. Pełno tu budynków o dziwnej konstrukcji, wyciągów, wieżyczek i rdzewiejących maszyn.
Pod tym wszystkim, wiele, wiele stóp pod ziemią, prowadzą korytarze. Niektóre tak szerokie i wysokie, że spokojnie pomieściłyby wozy wielkości tira, inne wąskie, ledwo na paru ludzi. W niektórych korytarzach zamontowane jest oświetlenie, ale czy wciąż działa? W niektórych jest wilgotno i całkiem ciemno. W większych korytarzach widać szyny i inne stalowe konstrukcje do wyciągania i wywożenia na powierzchnię materiału.