Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Droga do Old Whiskey - Apache Road

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 17]

1Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Droga do Old Whiskey - Apache Road Pon 19 Maj 2014, 16:22

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Dwupasmowa droga szybkiego ruchu, która prowadzi przez bezkresy pustyni. Droga jest dość kręta, ale zdarza się, że również odcinki całkiem proste ciągną się przez parę mil. Tablice odmierzają odległość do miasteczka. 
Łączy sie ona z Apache Road, która prowadzi z Old Whiskey do Appaloosa City.


301Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 18:30

Vincent Vega

Vincent Vega
Tom musiał się nieźle nagimnastykować, by zajrzeć do wnętrza samochodu zgniecionego jak harmonijka. W końcu jednak jego oczom ukazał się mało przyjemny widok zakrwawionego mężczyzny.

Kosteczki: mnożnik na inteligencję+spostrzegawczość, próg 45. Musisz przekroczyć, żeby uznać, że mężczyzna nie żyje.

Jako, że kierowca tira nie palił papierosa, to zakładam, że nie zginął na miejscu.
Vincent sprawdził puls - ledwo wyczuwalny. Lepiej, żeby karetka szybko przyjechała, bo nie wiem, jak się pomaga ofiarom wypadków samochodowych. Chyba Vega powinien wyciągnąć go z auta i odciągnąć w bezpieczniejsze miejsce? A może nie ruszać? To skomplikowane.

Dlatego Tom rzuca jeszcze jedną kostkę na ślepy los:
parzyste - karetka przyjeżdża
nieparzyste - policjanci wciąż są zdani na siebie

302Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 18:35

Tom Johnson

Tom Johnson
Mnożnik: 2*5 + 16 + 19 = 45 = 45 : /
Ślepy los: 3 : /

Gdy zajrzał do tego akordeonu, jaki został po aucie to burknął przekleństwo pod nosem, widząc zakrwawionego kolesia. No nie ma szans, żeby żył. A nawet jeśli to szkoda zachodu, by wyciągać, bo i tak nie dojedzie do szpitala. Jednak jako policjant musiał zrobić inaczej. Zbliżył się jeszcze i sięgnął do kolesia, sprawdzając jego puls, gdziekolwiek leżała szyja.
Vincent nie wiedział co robić z rannym, a karetka wciąż nie przyjeżdżała.
- Co tam masz? - krzyknął nagle Tom do kolegi po fachu.

303Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 18:43

Vincent Vega

Vincent Vega
Kosteczki: mnożnik na inteligencję+spostrzegawczość, próg 45. Jak więcej, udaje ci się sprawdzić puls, którego nie ma i oddech, którego też nie ma. Tada! A jak mniej, to rozrywasz sobie rękaw munduru o jakąś ostrą krawędź metalowej puszki.

Vega właśnie skończył obdukcję rannego i wychylił się zza drzwi ciężarówki.
- Mężczyzna, koło czterdziestu pięciu lat, nieprzytomny, ale jeszcze dycha! - krzyknął do Johnsona. Cholera, z tego wszystkiego zapomniał założyć rękawiczek. Wyciągnął jakieś z kieszeni munduru. Potem będzie sprawdzał wszystko dokładniej, to się lepiej ubierze.

Jeszcze jeden rzut na karetkę:
parzyste - karetka przyjeżdża
nieparzyste - policjanci wciąż są zdani na siebie

304Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 18:48

Tom Johnson

Tom Johnson
Mnożnik: 6*5 + 16 + 19 = 65 > 45
Ślepy los: 6

Zbadał puls rannego. Wróć. Umarlaka. Cofnął zaraz dłoń i nie zawracał sobie głowy gościem już więcej. Czas na rozjechane mięcho na motorze. Podszedł do tego drugiego, też sprawdzając czy dycha czy też nie. Formalności niech się stanie zadość.
- Mój już skończył swe interesy na ziemi. Highway to hell. - odparł i usłyszał sygnał nadjeżdżającej karetki. - Lepiej go nie ruszaj. Wiesz, kręgosłup. Cholera wie w jakim jest stanie ten pręt.

305Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 18:58

Vincent Vega

Vincent Vega
Co za ulga. Karetka zatrzymała się nieopodal samochodów policyjnych. Ze środka wyskoczyło kilku ratowników, których Vega od razu skierował do kierowcy ciężarówki. Niech robią, co umieją, a on zajmie się swoją robotą.
Podszedł do Johnsona i ogarnął wzrokiem resztki motocykla i jego kierowcy.
- Jezu - mruknął pod nosem.
Niby był zaprawiony w bojach, ale to i tak było ciężkie do przełknięcia.
- Zadzwoniłeś po straż? Będą musieli rozciąć tę puszkę - wskazał skasowany samochód. - Ech... Zaraz wracam.
Poszedł do vana, żeby zabrać sprzęt i wbić się w kombinezon do brudnej roboty. Z aparatem przewieszonym przez ramię i walizą w ręku stanął obok Toma. Po chwili namysłu ruszył do ciężarówki, żeby spisać numery, obfotografować samochód i dowiedzieć się od ratowników, czy kierowca miał przy sobie dokumenty. Jeśli nie, to zaczął ich szukać w aucie.

Kostki dla Toma:
Mnożnik na spostrzegawczość, próg 30. Jak więcej, udaje ci się odczytać numer tablicy samochodu Trevora oraz inne dane samochodu: markę, model.

306Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 19:08

Tom Johnson

Tom Johnson
20+19 = 39 > 30

Gdy stwierdził, że z motocyklisty nawet nic nie zostało to odpuścił sobie sprawdzanie jego pulsu. Nawet nie wiedziałby gdzie jest co. Dlatego skinął głową i zadzwonił po straż. Potem zaczął spisywać dane samochodu. Potem przeszedł do motoru, bo koleś w aucie na razie był niedostępny. Chciał także znaleźć jakieś dokumenty należące do zakrwawionych szczątek i spisać motor, jeśli cokolwiek z niego zostało. Czy teraz był dobry czas na taśmę policyjną? Zawsze chciałam to zrobić.

307Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 19:20

Vincent Vega

Vincent Vega
Niestety motor był rozrzucony na sporą odległość, a raczej jego mniejsze i większe części. Cieżko było stwierdzić, co to było. I tak, to był całkiem dobry moment na taśmę. I wystawienie informacji o wypadku dla kierowców, którzy chcieli tędy jechać.

Vega tymczasem odnalazł dokumenty kierowcy ciężarówki i schował do plastikowej torebki, którą opisał i wrzucił do walizki. Ratownicy rzucili się z kolei do osobówki, by ocenić fachowym okiem sytuację Trevora. Ale czas ich gonił, czy raczej jedyną ofiarę, która miała jakieś szanse na przeżycie, dlatego spakowali się i pojechali do szpitala. Na miejsce wypadku powinna niedługo przyjechać druga. I chyba przydałby się koroner, żeby pozbierać szczątki?
Nad którymi, notabene, stał właśnie Vincent i robił zdjęcia. Wszystko musiało być.

Mnożnik na spostrzegawczość, próg 40. Jak więcej, Tom znajduje portfel Jacka. Do wyniku możesz dodać 5 punktów z okazji obecności Vincenta.

308Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 19:44

Tom Johnson

Tom Johnson
5*5 + 19 = 44 > 40
Nie muszę dodawać Vincenta Cool

No wreszcie. Zabezpieczył miejsce wypadku taśmą. No i poinformował przez radio, że droga Apache będzie przez jakiś czas zablokowana. Musiała przyjechać straż i posprzątać ten bajzel.
Tom westchnął. Miał nagle ochotę siąść z żoną przez telewizorem i obejrzeć film. Ale trzeba było pracować. W bajzlu znalazł portfel Jacka, a w nim zapewne wszystkie potrzebne dokumenty, które pomogą koronerowi zidentyfikować trupa.
Czekał zatem na straż, która miała wydostać Trevora. A w międzyczasie przygotował czarny worek dla Jacka. W czarnym każdemu było do twarzy. Będzie miał prezent dla Jona.

309Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 19:56

Vincent Vega

Vincent Vega
A Vega dalej robił zdjęcia. Jeszcze przyjrzał sie uważnie śladom opon, zanalizował wgniecenia w samochodach i pozapisywał swoje spostrzeżenia. Tak generalnie, to oni w labie analiz wypadków drogowych nie robili, więc wszystko to trzeba będzie przekazać do Appaloosa.
Vincent zapewne pomógł potem przenieść poszatkowane ciało Jacka do worka. Paskudna robota.
A na koniec przyjechała straż i lawety, co by pozabierać auta.
Gdy strażacy dostali się do Trevora, policjanci mogli spojrzeć na zmasakrowane ciało i pogrzebać we wnętrzu samochodu.

Kostki dla Toma:
Mnożnik na spostrzegawczość+refleks, próg 60. Możesz dodać 5 punktów jako pomoc Vincenta. Jak więcej, udaje ci się znaleźć w aucie dokument ofiary.

310Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 20:05

Tom Johnson

Tom Johnson
5*6 + 21 + 19 = 70 > 60

Pomagał Vincentowi przy robieniu selfie to znaczy zdjęć całego zajścia i spisywał wszystko co tam jeszcze pozostało. W międzyczasie straż zajęła się autem i po jakimś czasie ciało z samochodu zostało wyniesione i mogło zostać przeszukane. Jeśli Tom nic nie znalazł przy ciele to na pewno w samochodzie, bo zaraz dzierżył w dłoni portfel. Jacy to porządni obywatele, z dokumentami każdy. Aż trochę szkoda takich. Trochę.
Policjant wzruszył ramionami i także zapakował gościa do oddzielnego worka. Potem już pozostało nadzorowanie pracy straży, to znaczy ewentualną pomoc. Ciała były gotowe do zabrania.
- Nasza praca chyba skończona. Pozostaje zabrać ciała i poinformować rodzinę. - uniósł rękę, zanim ruszył do auta. - Zajmę się tym.
Podrapał się po brodzie, gdy ściągnął rękawiczki.
- Czy coś jeszcze? - burknął obojętnie.

311Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 20:13

Vincent Vega

Vincent Vega
Vincent uwijał się jak w ukropie i generalnie od tego biegania był cały mokry. Piekło! W międzyczasie to chyba jeszcze więcej policji przyjechało, choćby do pilnowania, by żaden durny kierowca się tu nie wpierniczył.
Vega otarł pot z czoła i zastanowił się.
- No, myślę, że wszystko.
Rozejrzał się.
- Jedź, ja się jeszcze rozejrzę - rzekł w końcu. Chyba niczego nie przegapił, ale... Wolał sprawdzić jeszcze raz.

312Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 20:20

Tom Johnson

Tom Johnson
Skinął głową i posłał ostatnie spojrzenie na wory i na krew wymieszaną z benzyną, której właśnie pozbywali się strażacy. Pokręcił głową z niedowierzaniem. Nie znał tych ludzi więc średnio ich żałował. Raczej zastanawiał jak można pozwolić na taki karambol przy takiej pogodzie. Ktoś musiał być nieuważny. Pewnie palenie. Palenie w końcu zabija.
- W takim razie się zwijam. Do zobaczenia w biurze. - odparł i machnął niedbale ręką, zabierając chyba fanty, które były już teraz w woreczkach. Wsiadł do radiowozu i ruszył w drogę powrotną.

zt

313Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Sro 11 Lut 2015, 20:24

Vincent Vega

Vincent Vega
Technik zaś pokręcił się jeszcze, popatrzył na samochody, dopisał jakieś swoje uwagi i strzelił zdjęcia elementom, które wcześniej umknęły jego uwadze.
Potem zamienił jeszcze parę słów z pozostałymi funkcjonariuszami, upewniając się, że dopilnują uporządkowania ulicy.
Pozbierał swój sprzęt i ruszył w ślad za Tomem.

zt

314Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Pon 23 Lut 2015, 23:38

Catherine Hernández

Catherine Hernández
/ z Fairy

Droga powrotna bardzo jej się dłużyła. Była zamyślona, zmęczona i miała dość dnia dzisiejszego. Ze Smithem sprawy się pokomplikowały. W ogóle wszystko się pokomplikowało! Mogła nie mówić. Jakoś by to wtedy było. Schowała, by Sama w szafie i po problemie.
Z takimi myślami wjechała do miasteczka.

zt > dom

315Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 12:21

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Przyczepa Ennisa --->

Ennis odprawiał w głowie dziękczynne modły do bogów klimatyzacji, bo wnętrze samochodu Smitha okazało się być prawdziwą oazą w porównaniu z tym, co działo się na zewnątrz.
Poza tym, chłodna atmosfera dotyczyła jednak nie tylko powietrza, ale także specyficznego napięcia pomiędzy pasażerami auta. Ostatnio pożegnali się w dosyć nieprzyjemnych okolicznościach, a te chyba były z dwojga złego jeszcze gorsze. Chłopak zaczynał się domyślać, o co chodzi. Mimo to zapytał:
- Więc... Czemu zawdzięczam tą przejażdżkę? 
Zerknął kątem okiem na Smitha. Próbował coś odczytać z jego twarzy.

316Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 12:27

Pan Smith

Pan Smith
Smith założył ciemne okulary; czerwone, zachodzące słońce było równie dokuczliwe co te popołudniowe.
Milczał, nawet słysząc pytanie Ennisa. Przez dłuższą chwilę w aucie grała tylko muzyka.
- Jak sądziłeś, ile czasu mini nim się dowiem o co cię Sabrina prosiła?
Wreszcie zadał to pytanie. Bez zbędnych wstępów - wolał by to Ennis zaczął się jak najszybciej  tłumaczyć.

317Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:28

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis nie mógł powstrzymać zimnego uśmieszku pod nosem, słysząc pytanie Smitha. Szybko jednak go zgasił. W tej sytuacji nie było nic zabawnego.
- Trochę to trwało, prawda? Ponad miesiąc - zauważył tylko. Oparł się mocniej o fotel pasażera. Przez chwilę milczał, spoglądając przez okno po swojej stronie. W końcu odezwał się ponownie:
- Ale spodziewałem się, że w końcu się pan dowie. - Kolejna chwila ciszy. - Sabrinie nic nie jest? - zapytał, nie spoglądając na Smitha.
Nie palił się do rozmowy o Gregsonie, chociaż wiedział, że tylko i wyłącznie dlatego Smith się z nim spotkał.

318Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:31

Pan Smith

Pan Smith
- Dowiedziałem się wcześniej, ale uznałem, ze dam ci szanse pobawić się sam - sprostował, patrząc w tylne lusterko. Nieco przyspieszył. 
- Wiesz, kiedy się zorientowałem? - zapytał - po twoim telefonie. Tak, tym do klubu. Potem musiałem się tylko upewnić. 
Spojrzał w końcu na chłopaka. Nie odpowiedział na pytanie o Sabrinę.

319Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:38

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis wreszcie oderwał wzrok od okna i spojrzał w przeciwsłoneczne okulary Smitha.
- Nie jestem idiotą. Znam moje możliwości, dlatego zadzwoniłem. Sam mogę poradzić sobie z jednym chłopaczkiem, ale nie byłbym nigdy w stanie zatrzymać dwóch zbirów. Wolałem panu powiedzieć, bo wiedziałem, że pan sobie z tym poradzi.
Ponownie zwrócił się do okna, tym razem przedniego. Zastanawiał się, czy Smith każe mu przestać planować spotkania z Gregsonem. Albo może zechce mu pomóc. Ennis nie wiedział, czego się spodziewać po tej rozmowie.

320Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:42

Pan Smith

Pan Smith
- No, powiem ci, ze mi nawet zaimponowałeś - przyznał w końcu.
Zmienił bieg i przyspieszył. Droga przed nimi była pusta, a niebo nabierało coraz to bardziej soczystych kolorów. 
- To całe planowanie... powiedz mi, jak chciałeś to zrobić? Bardziej osobiście, czy bez emocji?

321Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:52

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Gdyby nie naturalny brak koloru w twarzy Ennisa, to pewnie by się na uwagę Smitha zarumienił. Tymczasem jedynie poczuł lekki przypływ dumy z siebie, który - jak większość swoich emocji w czasie tej rozmowy - spróbował stłumić. Nie mógł sobie pozwolić na szczeniackie zagrywki, nie tym razem. Już był ponad to.
Jednak pytanie Smitha było dosyć osobliwe, Ennis nie bardzo wiedział o co chodzi... Dopóki nie przypomniał sobie rozmowy kolegów Gregsona o wypadku ich kolegi, który "wpadł pod pociąg".
- Nie potrafiłbym tego zrobić bez emocji - odparł zgodnie z prawdą. - Wystarczająco dużo usłyszałem od tego kolesia, żeby opcja "chłodna" całkowicie odpadła. Co nie oznacza, że chcę się na niego rzucić z pięściami i zatłuc w jakimś zaułku.

322Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 13:55

Pan Smith

Pan Smith
- Czyli zobaczy twoją twarz - powiedział, lekko skręcając kierownicą. Na moment spojrzał na chłopaka, lecz ciemne szkła przysłaniały oczy Smitha tak, że Ennis nie miał pojęcia, czy mężczyzna go teraz ocenia. 
Sięgnął ręką do schowka; otworzył go, a ze środa wypadał paczka papierosów i zapalniczka.
- Poczęstuj się.

323Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 14:00

Ennis Enderman

Ennis Enderman
- Prawdopodobnie - przyznał Ennis. Jego plan nie zakładał póki co masek, choć na pewnym etapie mogłaby to być opcja do rozważenia.
Poczęstował się papierosem od Smitha, a jakże by inaczej. Uchylił okno, żeby nie sypać popiołem po siedzeniach samochodu.

324Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 14:03

Pan Smith

Pan Smith
- Masz plan B? Jeśli coś nie wyjdzie? Czy w ogóle nie zakładasz porażki? 
Zacisnął dłonie na kierownicy, jakby to miało mu pomóc w skupieniu się nad myślami; rozluźnił uścisk dopiero, gdy dłonie zaczęły go boleć.
- Pomogę ci.

325Droga do Old Whiskey - Apache Road - Page 13 Empty Re: Droga do Old Whiskey - Apache Road Nie 29 Mar 2015, 14:11

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis spoglądał przez okno, spokojnie paląc papierosa. Na zewnątrz wyglądał jak posąg. Wewnątrz mocował się z całym pakietem uczuć: dumę, strach, niepokój, wściekłość, poczucie winy, wątpliwości i swoje poczucie moralności upychał głęboko do skrytki, którą w sobie stworzył przez ostatni miesiąc. Gdy zatrzaśnie drzwi i wyrzuci kluczyk, będzie mógł zrobić to, o czym właśnie opowiadał Smithowi.
- Mam co najmniej kilka planów. Od całkowicie bezkrwawych, po bardzo krwawe - przyznał Ennis nieswoim głosem. - Ale żaden nie zakłada, że koleś wyjdzie z tego całkowicie bez szwanku na zdrowiu albo psychice.
Gdy Smith powiedział, że pomoże Ennisowi, zaskoczony chłopak zwrócił się znowu w jego stronę.
- Jak? - zapytał. Dla Ennisa wystarczające byłoby, gdyby Smith po prostu pozwolił mu robić swoje, ale jeśli chciał go w tym jeszcze wesprzeć, to chłopak musiał go wysłuchać.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach