Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Kawiarnia StarSucks

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 4]

1Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Kawiarnia StarSucks Wto 20 Maj 2014, 14:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

To miejsce zawsze pęka w szwach. Duży, dwupiętrowy lokal sprzedający kawę i ciastka. Tak, właśnie. Zadajesz sobie pytanie, skąd ta popularność? StarSucks mieści się w biznesowej dzielnicy, gdzie w czasie przerwy na lunch setki osób wychodzą, by spotkać się ze znajomymi lub strzelić kofeinowego kopa przed powrotem do pracy.
Lokal jest urządzony nowocześnie, ale przyjemnie. Można usiąść na wygodnej kanapie lub fotelu, przejrzeć dostępne tu gazety i wypić kawę, których do wyboru jest naprawdę dużo. A w dodatku w trzech rozmiarach! Można wziąć też kawę na wynos. W ofercie StarSucks są także owocowe koktajle i słodkie wypieki. Zapraszamy!


51Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 08 Gru 2014, 19:31

Sue Baker

Sue Baker
Zaśmiał się krótko pod nosem. Byle nie wrzucała tego zdjęcia w tak zwane Internety, jak te młode miały w zwyczaju.
- Dobrze - to była pierwsza okazja, by podać Sally jego numer telefonu, swoją drogą.
Przeniósł wzrok na Betty, a potem z powrotem na córkę.
- Mmm... To syn Benjamina Curwooda? No, mieszka, nadaje audycje co piątek - pokiwał głową.

52Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 08 Gru 2014, 19:34

Betty Jou

Betty Jou
Sally się ożywiła.
- Aj, to może go kiedyś odwiedzę! Dawno go nie widziałam... w sumie, od czasów wyjazdu do college'u!
Spojrzała na matkę.
- Czemu nic nie wspominałaś wcześniej, że dalej jest w mieście.
- Słonko, nie pytałaś, a przecież nie będę ci gadać o byłych...
- No cóż, to sama muszę się dowiedzieć. Hm... - spojrzała na Bakera - Może też przy okazji... ojca odwiedzę.

53Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 08 Gru 2014, 19:42

Sue Baker

Sue Baker
Przysłuchując się wymianie zdań między Sally a Betty Jou, Baker uznał, że tylko on - prawie obcy facet, miał dość tupetu, by wspomnieć o byłym dziewczyny. Takt nie był jego najmocniejszą stroną, ale jak widać tym razem mu się za to nie oberwało!
Baker posłał córce blady uśmiech. Potem dopił resztkę zimnej już kawy.
- No... To daj mi znać, Sally. A tymczasem będę się już chyba zbierał.

54Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 08 Gru 2014, 19:57

Betty Jou

Betty Jou
- Już? Och... - Sally cofnęła rękę, którą bezwiednie położyła na ramieniu Sue.
- W takim razie... zdzwonimy się, tak? - Dodała, spoglądając raz na matkę, raz na Sue. Wsadziła córkę do nosidełka i poprawiła jej kocyk.
- Tak, tak... nie będziemy zatrzymywać - dodała Betty, dopijając kawę.

55Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 08 Gru 2014, 20:09

Sue Baker

Sue Baker
- Tak, jasne. Daj znać, jak będziesz się wybierać - pokiwał głową. Wstał, zapiął kurtkę i spojrzał ostatni raz na dziecko w nosidełku. Potem zwrócił się do Betty:
- Do... usłyszenia - nie był pewien, czy kobieta będzie miała na to ochotę, ani czy zechce przyjechać do Old Whiskey razem z córką, gdy ta się wybierze. Raczej wątpił. - Pa, Sally, trzymaj się - uśmiechnął się do córki i wyszedł.

zt

56Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 22:53

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/06.05.13

Jon zaparkował swoją Ipalę przecznicę od kawiarni. Spacerkiem doszedł prowadzony zapachem kawy do lokalu. Wszedł do środka i rozejrzał się po sali. Nie zdziwiłby się gdyby Damon się spóźnił.

57Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:01

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Spóźnił? Damon siedział przy stoliku przy oknie, więc bez trudu zauważył znajomego. Podniósł się i wyciągnął dłoń na powitanie.
- Ciekawi mnie, co takiego robiliście, że wyproszono was z sali - zagadnął Jona, kierując się do lady, by złożyć zamówienie.

58Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:06

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Rzeczywiście nie trudno było go zauważyć. Przywitał się z Damonem i podszedł z nim do lady.
- Chyba na zajęciach nie powinno się rozmawiać o tańcach i psychologii - uśmiechnął się pod nosem - Americano z mlekiem.

59Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Chyba faktycznie nie - przytaknął mu, lekko rozbawiony. Poprosił o średnią kawę z syropem orzechowym i mlekiem. I jakieś ciastko. Zaczekali, aż napoje będą gotowe i z kubkami znów usiedli przy którymś ze stolików.
- Zatem policja trenuje jogę? - zaśmiał się. Może wyobraził sobie Nathaniela w którejś z tych dziwnych pozycji, a to musiało wyglądać bardzo zabawnie.

60Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:38

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Podziwiam ich cierpliwość, joga dała im taki tryb zen, że wywalili nas po 3 upomnieniach.
Jon ziął łyk kawy. Ah, jak cudownie wypić coś innego niż tą lurę z biura. 
- Policja chyba nie, biuro koronera natomiast prawie całe. Fakultatywnie.

61Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:48

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Uśmiechnął się rozbawiony. Sięgnął po kubek z kawą, ale zaraz go odstawił.
- Ach. Biuro koronera. Czym się tam zajmujesz? - zapytał, rozsiadając się wygodniej w fotelu i odłamując kawałek ciastka, które wrzucił do ust.

62Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Nie 11 Sty 2015, 23:53

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Zawachał się.
- Jestem koronerem. - popatrzył na Damona znad kubka szukając reakcji. Różnie to z nią było z różnymi ludźmi.  Nigdy nie doszedł do tego jakie wyjaśnienie jest najmniej odpychające dla przeciętnego Smitha. "Kroję ciała" albo "Badam zwłoki zawsze brzmiało odstraszająco. No ale to może po prostu odstraszająca profesja.
- A ty co dokładnie robisz w zoo?

63Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 12:16

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Damon nic nie powiedział. Patrzył tylko dłuższą chwilę na Jonathana, gładząc palcami po brodzie. W końcu zaśmiał się krótko, ale nie wyjasnił dlaczego, i sięgnął po kawę.
- Pracuję w dziale gadów i płazów. Pilnuję, obserwuję, karmię, doglądam w okresie rozrodu... - zaczął wymieniać, popijając z kubka.
- No i cóż, jakieś publikacje usiłuję z tego poskładać - uśmiechnął się kątem ust.

64Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 12:49

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Zmarszczył na chwilę brwi bo nie był pewny co było w tym śmiesznego. Zamieszał swoją kawę patyczkiem.
Kiwnał głową słuchając Damona.
- Jak byłem w podstawówce złapałem jaszczurkę. Użarła mnie i tak się skończyła moja przygoda z gadami. No, pomijając moją dziewczynę z liceum, ale to też trwało krótko - wyszczerzył się na wspomnienie i wypił trochę kawy patrząc przez okno.

65Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 12:59

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Znów się roześmiał, słysząc anegdotkę Jona.
- Och, brzydka jak jaszczur czy przebiegła jak żmija? - w końcu najpopularniejsze porównania z gadami w roli głównej!
- W obu przypadkach współczuję - upił znowu kawy i uznał, że mógł jednak wziąć dużą. Tymczasem odstawił kubek na blat.
- Mnie osobiście za dzieciaka niezmiernie te jaszczurki jarały. I za cholerę nie mogłem pojąć, jak to jest, że niektóre nie mają ogonów, a potem znowu mają... No, ale nie ważne. To nie napracowałeś się dziś zbytnio - zauważył, zmieniając temat. - Może w ogóle nie było sensu wracać do tego... - pstryknął palcami. - Old Whiskey.

66Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 13:14

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- To drugie. To nie była dobrana znajomość. Była cholernie ładna, ale nie miała tego "czegoś" - uniósł jedną brew wpatrując się w swoje americano.
Rozbawiła go opowieść ta fascynacja ogonami jaszczurek.
- I co? Dowiedziałęś się już dlaczego?
Drgnęły mu usta. A co miał robić? wylegiwać się z łóżku do dwunastej? 
- Może. - pominął fakt, że w rekordowym czasie przeprowadził sekcję. Powtórną, ale zawsze. - Może i nie. - Odchylił się na krześle i oparł wygodnie.

67Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 13:21

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pokiwał głową i na chwilę obrócił wzrok w jedną i drugą stronę. Generalnie nie przepadał za Starsucksem, był wiochowaty.
- Bardzo szybko się dowiedziałem. W sumie, zanim się dowiedziałem, wymyślałem różne teorie. Spodziewałem się czegoś spektakularnego i niezwykłego, jak to dzieciak. Ale, jakby się zastanowić... - podrapał się po policzku - to jest niezwykłe i spektakularne. Wszak my nie możemy się pochwalić niczym ponad regeneracją zadrapanej skóry.
Oczywiście, trochę przesadził, ale wiadomo, o co chodziło.
No, Damon na pewno leżał w łóżku do dwunastej. Szczerze mówiąc, wątpię, by kiwnął choćby małym palcem, gdy Jon wychodził.
- Joga pomaga na kaca?

68Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 13:34

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon musiałby się zgodzić z Damonem, gdyby ten wygłosił za głos swoje zdanie o tym przybytku. Z tym, że żalby mu było przepuścić okazję wypicia prawdziwej kawy, więc patolog nie wybrzydzał.
- Nie, ale mój kręgosłup mi za to podziękuje. Szczególnie po takim, um, wysiłku - bezwiednie Jon położył dłoń na swoim prawym udzie. - No i ten materac był cholernie niewygodny.
Kawa się szybko kończyła.

69Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 13:42

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- No tak, no tak. Lepiej zapobiegać niż leczyć, blabla... - zakręcił w powietrzu dłonią, po czym wyciągnął rękę po ciastko.
Uniósł lekko brwi i znów wykrzywił lekko usta.
- Och, księżniczko, czyżbyś zapomniała wyciągnąć ziarnko grochu? - zakpił i wsunął kolejny kawałek ciastka do ust.

70Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 13:50

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Obdarował go miną mówiącą "serio?"
- Niestety, a nie było nigdzie księcia, który to by zrobił za mnie. - uśmiechnął się złośliwie. Zamrugał oczami jak na księżniczkę przystało po czym nie wytrzymał i parsknął śmiechem. Co za "księżniczki", jakby pił kawę z Lolą.
Odłożył pusty już kubek na stół.

71Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 14:53

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nie? Szkoda. Zasługujesz na jakiegoś - odparł cicho. Chwilę siedział cicho, obserwując najwyraźniej ludzi przy sąsiednich stolikach. Otrzepał dłonie z okruszków i znów złapał kubek z kawą. Przeniósł wzrok na Jonathana, ale jakoś nie kwapił się do podejmowania kolejnego tematu.

72Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 15:13

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Momentalnie przestał się śmiać i podniósł wysoko brwi. Ale, że co? Poczuł ciepło na policzkach. Co to za jakieś emocjonalne znęcanie się! Najpierw sobie z niego kpi, potem mówi coś takiego! 
Popatrzył na Damona niepewnie ale szybko wrócił do gapienia się na swój kubek.
Niezręczna cisza. Odchrząknał niezręcznie.
- To ten, kiedy wracasz do domu?

73Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 15:26

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Mmm - mruknął, odsuwając kubek od ust. - Ja wiem? Może za tydzień. No, najdalej za tydzień.
Kiwnął głową, jakby się utwierdzając we własnych słowach.
- Może jeszcze ruszę do Yumy. Skoro już jestem w Arizonie - westchnął, jakby zmęczony na samą myśl o podróży.

74Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 15:38

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Oblizał usta i poobracał w palcach drewniane mieszadełko. Wyglądał jakby chciał coś powiedzieć ale się powstrzymał. Podniósł głowę gdy usłyszał o Yumie.
- Do rodziny? - Cooper coś chyba wspominał, że pochodzi stamtąd. - Nie wyglądasz jakby ci się chciało.

75Kawiarnia StarSucks - Page 3 Empty Re: Kawiarnia StarSucks Pon 12 Sty 2015, 15:50

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Damon kiwnął głową.
- Bo mi się nie chce - powiedział zgodnie z prawdą. - Ale nie mogę nie pojechać, rodzice już od dawna czekają na wizytę.
Dopił kawę i odstawił kubek.
- Wiesz. To całe wypożyczanie auta i telepanie kilkaset mil - mruknął po chwili, w ramach wyjaśnienia swej niechęci. Potem klepnął dłońmi o kolana i spojrzał na Jona. - Idziemy?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach