Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Wejście i główny hol

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Wejście i główny hol Empty Wejście i główny hol Sob 16 Maj 2015, 17:07

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Akademik dla studentów ACC to dwupiętrowy (nie licząc parteru), murowany budynek, wybudowany w latach 80tych XX wieku. Ostatni remont miał miejsce latem 2010 toku – wtedy to wymieniono większość sprzętów, położono nową izolację oraz odmalowano wnętrza.
Do budynku prowadzi szeroki podjazd, a tuż obok niego znajduje się parking dla studentów. Korzystać z niego mogą tylko lokatorzy oraz ich goście, którzy zostają wyposażeni w odpowiednie przepustki parkingowe.
Gdy przejdziemy przez dwudrzwiowe, szerokie wejście, widzimy hol oraz recepcję, w której urzęduje panna Milbret, starsza kobieta, która pracuje w tym miejscu od trzydziestu lat. To ona trzyma pieczę nad kluczami do pokoi oraz kontroluje kto wchodzi oraz wychodzi z akademika. To także u niej odbiera się wszelakie druki i podania związane z opłatami za akademik.


Jeśli chcesz przenocować w swoim pokoju gościa, który nie jest lokatorem akademika – musisz u panny Milbret złożyć o to podanie. Jeśli dana osoba zostaje więcej niż JEDNĄ dobę – student musi zapłacić za jej pobyt 20$/za noc (pierwsza doba darmowa).

2Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Pon 18 Maj 2015, 10:54

Mulan Hua

Mulan Hua
/ 25.08, ranek

Wkroczyła do akademika jak zwykle zgarbiona, w poplamionej od ketchupu i musztardy bluzie, z kapturem na głowie, skąd wystawały strąki tłustych, tlenionych włosów. Pod pachą miała laptopa, a w drugiej ręce reklamówkę z logiem stonki ziemniaczanej, deklarującej o niskich cenach. A w środku trochę bielizny. I to tyle.
Oczywiście na wejściu zaczęła się rechotać. Nie wierzyła w to co robi. A robiła to dla beki i dla forsy. Tak bardzo chciała coś zajarać albo wciągnąć.
Podeszła do recepcji i podała swoje dane z głupkowatym uśmieszkiem. Dostała klucz i podreptała na piętro chichocząc jak srający kot.

zt

3Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Czw 28 Maj 2015, 16:56

Ennis Enderman

Ennis Enderman
31.08.2013, z http://www.oldwhiskey.pl/t1244p15-glowny-plac#61032

Obładowany torbami Ennis wparował do holu akademika jak burza. Chyba próbował jak najszybciej załatwić co miał załatwić i zamknąć się w pokoju, żeby słuchać muzyki i rozmyślać nad swoim życiem. Tak, jak w drodze do akademika był aż nadto przygaszony, tak teraz był zdecydowanie zbyt dziarski.
- Dobra, recepcja - rzucił do Jonathana i wskazał okienko, przy którym siedziała pani Milbret. Ennis spojrzał na kolegę.
- A tą panią pamiętasz? - zagadnął.  W sumie to nie pamiętał, czy Jonathan na studiach mieszkał w akademiku jak on teraz.

4Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Czw 28 Maj 2015, 17:02

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/31.08.13 --> z główny plac

- Żebyś głowy nie zgubił. - powiedział niczym prawdziwy starszy brat, wchodząc z Ennisem do budynku. Od razu skierowali się do recepcji, a Jonathan rozglądał się po holu. Zmienili kolor ścian... ale kaktus przy drzwiach jak stał tak stoi.
- Wiesz, że kiedyś z kolegą zjechaliśmy po tych schodach na deskach? Czy może to były tacki ze stołówki... nie pamiętam. W każdym razie obaj skręciliśmy kostki a ja ułamałem sobie zęba. - powspominał. A Milgret jak tek kaktus nie zmieniła swojego położenia. Ani miny jakby miała pod nosem zjęczałe mleko.
- Dzień dobry - przywitał się z kobietą, która nie raz nie chciała go wpuścić do środka w środku nocy - Mamy tu studenta, który już przed rozpoczęciem roku jest nieprzygotowany - zaśmiał się i poklepał Ennisa po głowie.

5Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Czw 28 Maj 2015, 17:13

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis machnął ręką na komentarz Jonathana, jakby odganiał latającą muchę. Jak prawdziwy młodszy brat.
Popatrzył na schody, o których mówił Harper i uśmiechnął się do siebie blado. Teraz siedziała na nich para studentów, która już zaczęła dosyć intensywnie się integrować... Ennis odwrócił wzrok, nie chcąc przyglądać się, jak jacyś randomowi ludzie wymieniają ze sobą ślinę.
- Czyli nie polecasz? - zapytał, słysząc, jaki był finał zawodów, które Jonathan urządził sobie ze znajomymi. - Boże, jakoś nie mogę sobie ciebie wyobrazić bez wyprasowanej koszuli i ładnego zegarka, tylko ganiającego po holu akademika w t-shircie i dżinsach. Musisz mi kiedyś jakieś fotki pokazać. 
Poprawił pasek torby z laptopem i dowlókł się z Jonathanem do recepcji. Zmarszczył brwi, kiedy kumpel poklepał go pogłowie.
- Ej, Jonathan! - fuknął karcąco. Wyprostował się i skupił wzrok na Mildred. - Ennis Enderman. Nie pamiętam, w którym pokoju mnie ulokowano... - wytłumaczył, przepraszająco.
Panna Marple zacisnęła usta, pogrzebała w rejestrze i niechętnie wydała Ennisowi klucz do pokoju 113. Chłopak gapił się na niego przez chwilę.
- A z kim ten pokój? - dopytał. Panna McGonagall ściągnęła usta jeszcze bardziej i tylko pokręciła głową. Chyba Ennis musiał się sam przekonać, z kim go przydzielono. Westchnął i odwrócił się do Jona.
- No to na górę - powiedział niechętnie. - Pierwsze piętro. Poradzisz sobie z torbami? - zapytał, szczerząc się do Jonathana. - Staruszku - dodał trochę szyderczym tonem. Skoro już sobie tatusiują, to na całego!

6Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Czw 28 Maj 2015, 17:33

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- A z łopatą i po kolana ubabranego w błocie to mnie widzisz? - podniósł jedną brew - I kto powiedział, że miałem na sobie t-shirt?
Zacisnął usta, żeby zdusić usmiech na jaki mu się zbierało widząc firmową minę recepcjonistki. Oby tylko nie złagodniała przez lata, Ennisowi przyda się prawdziwe doświadczenie studenta.
- Prffff no wiesz co? - parsknął oburzony - taksówkarz i do tego tragarz? Ty szczeniaku. - ale wziął Ennisowe graty i poszedł z nim do jego pokoju.

7Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Czw 28 Maj 2015, 17:37

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis parsknął śmiechem.
- W sumie racja. Po prostu nie chciałem strzelać tekstem w stylu "Nie wyobrażam sobie, że byłeś kiedyś młody". Doceń to - wyjaśnił i klepnął Jonathana w ramię.
Złapał torby i ruszył w górę schodów, po drodze wymijając dwójkę jamochłonów.

//zt x2 do http://www.oldwhiskey.pl/t1241-pokoj-113

8Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Nie 21 Cze 2015, 18:41

Sasha Anděl

Sasha Anděl
/15.09, przed zajęciami

Sasha ze skrzywieniem zrzucił plecak i wyjął z niego ohydną, odblaskową, pomarańczową kamizelkę. Mimo wszystko to go bolało. Gdy ją zakładał czuł się tak, jakby nagle na jego plecy spadał ogromny krzyż, który musiał nieść. A może tak się nazywało właśnie upokorzenie?
Złapał w ręce trzonek, na którego końcu był szpikulec i zaczął nakłuwać na niego śmieci i wsadzać do foliowego worka. Nienawidził ludzi, którzy śmiecą. Sam definitywnie nigdy więcej nie wyrzuci papierka na trawnik. NIGDY!
Zaciskając usta, wyczyścił cały trawnik z tektury i folii, okazjonalnego plastiku i aluminium, a gdy skończył, uroczy koledzy wysypali całą zawartość jego worka na jego głowę. I musiał to pozbierać jeszcze raz.
Nienawidził tej uczelni.

/zt => zajęcia

9Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Wto 07 Lip 2015, 19:01

Jools Reynolds

Jools Reynolds
<- Słodka Brzoskwinka, pierwsze godziny nocne 26.09

Dotarcie tutaj na pewno trochę czasu im zajęło. Zwłaszcza, że obijali się nieco i szli roztańczonym krokiem, coś sobie nucąc i opowiadając o maszynach.
- ...ale zawsze marzył mi się stary, dobry Ford Mustang. Chociaż nie było to jedyne - przyznał. - Sam... eeeee, gdzieś miałem listę, co chciałem. Sobie zapisywałem po oglądaniu dobrych filmów - pokiwał głową.
- Dość cicho - mruknął, jak znaleźli się przed budynkiem.

10Wejście i główny hol Empty Re: Wejście i główny hol Wto 07 Lip 2015, 22:11

Jools Reynolds

Jools Reynolds
- Jakie dogorywają, jakie dogorywają, przecież jest wcześnie - powiedział Jools odrobinę oburzonym (bardziej niedowierzającym) tonem i zaraz sięgnął do telefonu. - Jest... o... dobra, może nie tak wcześnie, bo chyba grubo po drugiej - zaśmiał się i stanął, nieco kiwając do przodu i do tyłu, choć nie był tego świadomy.
- Po drugiej, nie? - spytał i zaraz poświecił Teddy przed twarzą wyświetlaczem.
- Aaa mogę teraz, mogę rano, jak ci wygodniej i czy będziesz miała chęci ruszyć się, jak wstaniesz - odparł, rozciągając usta w leniwym uśmiechu.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach