Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Małe kasyno

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 5]

1Małe kasyno - Page 2 Empty Małe kasyno Pon 29 Cze 2015, 14:15

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stan na 2017 rok:
Właścicielem dalej jest William Parker, kierowaniem kasyna zajął się Brian Dalton.

Lokal w parterowym pawilonie. Wejście przez dwuskrzydłowe drzwi, nad którymi znajduje się neon z symbolem dolara i centa za nazwą kasyna, będącym logiem lokalu. Witryny są zaklejone i przyciemnione. 
Jedna, całkiem spora sala mieści w sobie 5 automatów jednorękiego bandyty, a naprzeciw stół pokerowy z zielonym obiciem. Zarówno przy automatach, jak i stole znajdują się wyższe krzesła barowe. Między automatami i stołem pokerowym są dwa, wysokie i barowe stoliki, przy których można stanąć w oczekiwaniu na kolej czy w obserwacji rozgrywek. Sam bar, niewielki, znajduje się w rogu sali. Nieopodal niego jest wejście do toalet. Za kasą, w której można wymienić żetony lub odebrać wygraną (spłacić przegraną także) jest dodatkowa para drzwi, podwójnie zamknięta. Prowadzi do zaplecza przeznaczonego na część biurową i prócz właściciela czy pracowników, nikt z postronnych nie ma wstępu. Podłoga jest ciemnoszara, ściany niewiele się od niej różnią. Ogólnie cały lokal jest ciemny, oświetlony jedynie jarzeniówkami.
W małym kasynie znajduje się monitoring, z kamerą także na zewnątrz. 
Przy wejściu do lokalu wymagane jest zdanie broni i telefonów komórkowych (sprzętów rejestrujących obraz czy dźwięk) do depozytu, z wyłączeniem dla pracowników, o co dba ochroniarz, który może wyprosić z budynku w razie problemów. 
Kasyno jest otwarte od wczesnego południa do późnej nocy.

20.09.2013 kupione przez Williama Parkera



JEDNORĘKI BANDYTA  

Małe kasyno - Page 2 CzerMałe kasyno - Page 2 BanMałe kasyno - Page 2 DolMałe kasyno - Page 2 BarMałe kasyno - Page 2 CytMałe kasyno - Page 2 Kon

  1. Grę na Jednorękich bandytach można przeprowadzić w dwóch lokacjach w Old Whiskey – Chaco Taco i Kasynie.
  2. Żeby rozpocząć grę, należy napisać posta zaczynającego w jednej z powyższych lokacji oraz określić jaką stawkę pieniężną wprowadza gracz przez losowaniem. Jedna stawka = jedno losowanie.
  3. Minimalna stawka – 1$, maksymalna – 100$ (na jedno losowanie).
  4. Po określeniu stawki, gracz wykonuje potrójny rzut kostką w temacie RZUT KOŚĆMI, ustawiając opcję „Jednoręki bandyta”. Po prawidłowo wykonanym rzuci, powinny się pokazać trzy grafiki przedstawiające obrazki charakterystyczne dla Slot Machines.
  5. Żeby wygrać, musisz wylosować trzy identyczne obrazki. Każda grafika ma przypisany swój mnożnik, to znaczy, są one odpowiednio punktowane, co jest opisane w tabelce poniżej. Gdy wylosujemy już 3 identyczne obrazki, mnożymy swoją postawioną stawkę przez określony mnożnik – to daje naszą wygraną. Uwaga, liczą się tylko te pieniądze postawione bezpośrednio przed wygranym losowaniem.
  6. Np. Jeśli wylosujemy potrójny symbol „7”, stawiając wcześniej 100$ - wygrywany 700$.
  7. Wszystkie wygrane oraz straty wpisujemy w RACHUNKACH.   


SymbolWartość
Czereśnie*2
Cytryna*3
Banan*4
$*5
BAR*6
7*7
Dzwon*8
Serca*9
Koniczyna*10




TEXAS HOLD'EM



  1. W pokera typu Texas Hold'em można grać w Kasynie w Old Whiskey. Do rozgrywki potrzeba co najmniej dwóch graczy. To oni tez ustalają ile grają rozdań – jednak musi być ich minimum 3.
  2. Przed każdym rozdaniem gracze wkładają do puli swoją stawkę. Przy pierwszym rozdaniu można wyłożyć minimum 5$. Przy późniejszych rozdaniach nie można schodzić ze stawką niżej niż ta najwyższa postawiona w poprzednim rozdaniu. To znaczy, jeśli przy rozdaniu pierwszym najwyższą stawką było 50$ - to w drugim rozdaniu 50$ będzie stawką minimalną. Można spasować dwa razy w ciągu całej gry. Jeśli ktoś zrezygnuje z dalszego obstawiania (3 razy pas), wypada z gry i nie odzyskuje swoich pieniędzy postawionych wcześniej. Jeśli dana osoba nie może wyrównać lub przebić stawki w danym rozdaniu, a chce grać – musi postawić WSZYSTKO co ma.
  3. Po ustaleniu puli, każdy z graczy rzuca kostką na mnożnik na inteligencję- Inteligencja + k6*5. W zależności jaki próg przekroczy, taki dostaje układ kart.
  4. Prócz tego, KAŻDY GRACZ, przy każdym rozdaniu, po wyrzuceniu mnożnika, rzuca DWIEMA kostkami NA ŚLEPY LOS.
  5. Jeśli co najmniej dwóch graczy ma ten sam układ kart – każdy z nich rzuca kostką na Ślepy Los. Wygrywa ten, który wylosuje wyższy wynik.
  6. Rozdanie zawsze wygrywa ten, który ma najwyżej punktowany układ. Całą grę wygrywa ten gracz, który wygrał największa ilość rozdań – wtedy to też zbiera całą pulę pieniędzy, która była zbierana przez wszystkie rozdania. Wygrane i przegrane wpisujemy w RACHUNKACH.   



PROGI I UKŁADY KART:

Przekroczony prógUkład kart
150Poker królewski
140Poker
120Kareta
100Full
90Kolor
75Strit
60Trójka
50Dwie pary
40Para
<35Wysoka karta
ŚLEPY LOS:

Wynik rzutuOpis
2Niezależnie od wyniku mnożnika – masz Dwie pary
3Brak wpływu
4Brak wpływu
5Niezależnie od wyniku mnożnika – masz Kolor
6Brak wpływu
7Brak wpływu
8Brak wpływu
9Brak wpływu
10Brak wpływu
11Niezależnie od wyniku mnożnika – Wysoka karta
12Niezależnie od wyniku mnożnika - Poker



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:14, w całości zmieniany 8 razy


26Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:22

William Parker

William Parker
1 (69), 3 - trójka

Will kiwnął krótko. On chciałby zapomnieć, jak to było w szkole.
Spojrzał na dłonie Noaha.
- Czego się obawiasz, skoro ci dobrze idzie? - spytał, nie wydając się niezadowolonym. Zakład to zakład, człowiek się zobowiązał, już przyzwyczaił do tego, że ostatnio ładne sumy traci, więc jak nie zyska pięciu tysięcy to się nie zapłacze, nie?
- Chyba nie będziesz musiał się bać o to, że masz do zwrócenia znacznie więcej - skomentował.

27Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:25

Noah Houser

Noah Houser
59, Kareta

- Ach, taki mój urok, zdaje się.
Nie, wciąż nie czuł się bezpieczny. 
- A pan... poznał ją dopiero w gangu? - zagaił, czekając na karty.

Kolejne rozdanie, te same kostki, Will zaczyna. 

28Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:28

William Parker

William Parker
Noah 2: 0 Will /po 2 rundzie

5 (89), poker
- Nie wątpię - dolał alkoholu i sam się napił.
- Można powiedzieć, że chwilę przed tym, jak została przyjęta - odparł. - Ktoś musiał się za nią wstawić, nie? I otrzymać przy okazji w pysk.
Uśmiechnął się delikatnie.

29Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:30

Noah Houser

Noah Houser
Trójka :C
2-1 dla Noah
Następne rozdanie, takie same kostki


O nie, powoli się załamywał.
Nie tknął alkoholu, tylko zaczął się modlić do duchów gór. Aż cały się spocił.

wynik - Strit!

30Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:35

William Parker

William Parker
6 (94), królewski
2:2

William jak to William, część życia siedział w szafce, kolejną część w szafie, a potem się zamknął w swoim domu.
Grał, grał, kolejne rozdanie i zaraz ostatnie.

31Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:36

Noah Houser

Noah Houser
Noah spocił się jak ruda mysz, mokre włosy przykleiły mu się do czoła a ręce drżały.
A potem się popłakał.
Popłakał się ze szczęścia, gdy zobaczył, ze ma Fula (54), który zapenił mu wygraną.
Płakał jak dziecko.

32Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 20:42

William Parker

William Parker
Will 2: 3 Noah, który wygrywa, a Will kończy z dwiema parami

Parker nie wiedział, jak zareagować. Patrzył na Noaha.
- Teraz możesz się napić - powiedział. - Za wygraną, bo nie spłacacie nic - dodał, na głos, by Noah był pewien, że faktycznie wygrał, a Will dotrzyma tego słowa.
Ale czy był rozżalony? Już przy propozycji pożyczenia pieniędzy Consueli, no!

33Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 21:59

Noah Houser

Noah Houser
Napił się, a jak! Chwycił szklankę z whiskey i wychylił ja od razu. Zapiekło go w gardle, ale i tka poczuł ulgę.
Potarł mokre czoło i się zaśmiał.
- Ja... ja nigdy w życiu nie miałem takiej kasy w rękach! - powiedział - proszę pana, to majątek jest! w życiu tyle kasy nie widziałem!
Ręce mu się zatrzęsły, ale nie przestawał się uśmiechać.
- Ja... ja jej muszę powiedzieć! Ja muszę jej zaraz wszystko powiedzieć, że... że nie musi się martwić!

34Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:06

William Parker

William Parker
Will opadł na oparcie krzesła, trzymając dłoń na szklance z whisky. W przeciwieństwie do Noaha, to on jakoś uradowany nie był. I to nie głównie dlatego, że pieniądze (choć też miało wpływ), ale po prostu był człowiekiem, który się w to nie zabawiał aż tak.
- Majątek, który wygrałeś - powiedział William, uśmiechając się delikatnie. - Dobre uczucie, huh? - zapytał, odchylając głowę i podsunął kopertę z pieniędzmi Noahowi.
- Bylebyś z tej radości nie zgubił - poinformował i zaraz spoważniał.
- Chcesz jej powiedzieć, że za jej plecami zakładałeś się ze Świętym, będącym jej przyjacielem o to, by wygrać zakład? - spytał.

35Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:11

Noah Houser

Noah Houser
Chwycił kopertę z pieniędzmi i spojrzał na Willa oczami niewiniątka.
- Tak, chce jej powiedzieć, ze wygrałem jej długi. Raczej... nie mam zamiaru jej okłamywać.

36Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:15

William Parker

William Parker
- ...a wcześniej mówiłeś, że to ma być między nami - zwrócił uwagę. - Trochę zmienia się zakład - zauważył i się napił.
- Ale skoro też z tej strony chcesz się pokazać - powiedział, bez złośliwego tonu. - ...to raczej nie powinno być problemu, prawda? No, chyba że jej się nie spodoba, że coś planowałeś, ale w to wątpię - przyznał.
- Liczę tylko na to, że jak Consuela dostanie te pieniądze to niech mi od razu napisze. Tyle o ile mogę ufać, ale nie całkowicie, rozumiesz. Nie chciałbym potem się rozliczać, bo coś nie wyszło - wyjaśnił.
- Bez urazy. Zwłaszcza, że zasłużyłeś na uznanie - spojrzał wymownie na kopertę, którą trzymał.
Może to była jakaś przestroga?

37Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:28

Noah Houser

Noah Houser
- ... ja po prostu nie chcę by się martwiła. Naprawdę, nie... - pokręcił głową - tyle. Jeśli pan chce, mogę jej powiedzieć, że to pan łaskawie anulował dług i wcale go nie wygrałem.
Spuścił na chwilę głowęProszę mnie zrozumieć.
- I tak, tak! - aż wstał - powiem jej, żeby dała panu znać, ze dostała pieniądze. I ja bardzo, bardzo, bardzo dziękuję, że miałem szansę!
Serce mu łomotało. Jednocześnie z nerwów i szczęścia.
- Przepraszam, muszę już uiść!..
Zebrał się w sobie i pobiegł do wyjścia, prawie przewracając się o krzesła.

/zt

38Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:36

William Parker

William Parker
William wysłuchał tego, co Noah ma do powiedzenia i zaraz pokręcił głową.
- Nie, dobra, nie ma co się pieprzyć z kłamaniem - odparł. - Powiedz jej, że wygrałeś anulowanie długu, że nie ma się o co zamartwiać i że nie ma się burzyć, że takie coś miało miejsce - poinformował. - A nie musisz dziękować za to, że wygrałeś, ale mniej nerwów następnym razem.
- Pamiętaj, by powiedzieć jej, żeby do mnie napisała.
Dorzucił i odprowadził rozbawiony Noaha.
Później Will ogarnął i napisał sms-a do Chały, jako że miał plan przeprowadzenia remontu, Czekał więc na niego, siedząc sobie przed kasynem. Póki co, przecież lokal był zamknięty, prawda?

39Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 22:49

William Parker

William Parker
Ten pawilon to w ogóle się nie prezentował. Aż dziw, że Parker chciał ładować w to pieniądze, no ale kto wie jak to będzie prezentować się po remoncie, prawda?
Will się podniósł, uścisnął rękę Chały, witając się z nim.
- Dokładnie, o to chodzi - przytaknął, zaraz wprowadzając Daltona do środka. - Na razie to wygląda... nie, to w ogóle nie wygląda, ale może później zacznie - powiedział, jakby od razu chciał przejść do interesów.
- Im szybciej się otworzy, tym szybciej będzie zarabiać. Cała zabawa na tym polega - mruknął swobodnie.
- Dużo masz zleceń?

40Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 23:06

William Parker

William Parker
Niby nie, ale na pewno ludzie lepiej by się czuli, nie musząc patrzeć na dywan, który wyglądał jak psychodeliczne wymiociny, które paręnaście lat temu miały przypominać żetony. Co prawda, potem będzie wyglądać jak wybrakowane, co jest efektem minimalistycznego podejścia, ale i tak - porządniej. Na swój sposób.
- Trwałe lepsze - przytaknął. Pewnie sam głównie zamawiał u Daltona, jak przychodziło do jakiegoś remontu. - I chociaż boli, jak na kogoś zrzucisz taką szafę - dodał z nikłym rozbawieniem i się rozejrzał. - Wiesz, głównie do siedzenia. Bo sobie pomyślałem, że można by odświeżyć nieco to... coś. Ot, dwa wysokie stoły, kilka krzeseł, barek - wymienił tak swobodnie, choć dokładnie nie sprecyzował, co tak naprawdę mogłoby tu być.
- Patrząc, jak to jest "wielkie" to nie poszalejesz.

41Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 23:27

William Parker

William Parker
- Ta i do tego strata kasy niesamowita - oczywiście, Will należał do osób, które wolały coś kupić, ale mieć pewność, że to jest warte swojej ceny. Stąd też zwrócił się do Chały.
- No, tak myślałem, że podłoga na pewno ciemna, ale nie wiedziałem czy kafle, czy jakiś inny materiał. Na pewno nie dywan - pokiwał głową, wsuwając dłoń w swoje włosy na moment. - Wyobrażasz sobie kasyno z zakazem picia i palenia? Nie ujmujmy świętym miejscom, to nie przychodnia - parsknął.
- Chociaż chcę wprowadzić depozyt na komórki, cokolwiek rejestrującego dźwięk i obraz, i na broń - dodał.

42Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Nie 05 Lip 2015, 23:52

William Parker

William Parker
Ponoć do blackjacka, ale pewnie mało kto na to zwracał uwagę. Nawet Will nie skupiał na stół spojrzenia dłużej niż trzeba było.
- Ta, a wolę, żeby to było trwałe. Dać zarobić, ale za coś porządnego - przytaknął i papugując Chałę, też odpalił sobie papierosa.
- Uznałem, że ja czy Jesse, bo chcę go tutaj jako ochroniarza zatrudnić, możemy sobie pozwolić na posiadanie broni czy telefonów. Ot, dyskretnie. Broń do depozytu, te wszystkie elektroniczne gówna, a na sali jedynie monitoring ma być i przed wejściem - wyjaśnił. - Może nieco ambitnie i za dużo, ale lepiej mieć cokolwiek niż nie mieć nic. Stara, wysłużona nokia to jest to, huh?

43Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Pon 06 Lip 2015, 00:18

William Parker

William Parker
Will powiódł spojrzeniem jak wskazał mu Dalton. Trzeba było przyznać, że Brajanek znał się na rzeczy, więc wolał o tym rozmawiać z kimś, kto ma pojęcie w tej sprawie.
- Może i to jest wygodne, te całe wi-fi, ale skoro można rozpieprzyć z zewnątrz - skrzywił się i zacmokał. - Lepiej być tradycjonalistą, przewody pochować i względnie bezpieczniej będzie. A najwyżej będzie można porazić, jeśli zajdzie i tak potrzeba - zażartował sobie śmiało. Ze Świętymi można było sobie pogadać!
- Ta, dokładnie - przytaknął. - Wątpię, żeby to tylko na Clausie i Ramirez się skończyło. Jakby chcieli raz a porządnie przesłać informację to pierwszy byłby Baker - stwierdził. - Przynajmniej ja bym tak zrobił - dodał od siebie i parsknął na widok telefonu.
- Broń obuchowa, młotek i telefon w jednym. Praktycznie, czego chcieć więcej? - rzucił i zaraz się spytał czy się napije whisky, bo jeszcze mu zostało; najwidoczniej sam pił ostatnio!

44Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Pon 06 Lip 2015, 00:47

William Parker

William Parker
Brajanek byłby najlepszym szołmenem, któremu towarzyszyłoby i piwo, i skręt, jakimi raczyłby swoich gości, co miałoby miejsce raz na dwadzieścia minut. Przecież nie był aż tak wygadany.
- Ta, więc muszą mieć kogoś kto mieszka w pobliżu, znajduje się nieopodal albo pracuje - stwierdził. - Psiarnia w końcu zaczęła pracować. Szkoda tylko, że zamiast skupiać się na takim Jonesie o ego większym niż można się spodziewać, to woli nami, gdzie my przecież tacy spokojni - powiedział z przekąsem.
Parker posłusznie skierował się, ogarnął (zapewne czyste, znając go) dwie szklanki i alkohol, polewając im obu. Jedną z nich podał Brianowi.
- Ile będziesz chciał za taki zestaw? - spytał. Niby musiałby dopłacić te dwa tysiące, jakby zamawiał z całym remontem, ale tak? Zastanawiał się.

45Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Pon 06 Lip 2015, 03:25

William Parker

William Parker
Jeśli się wydało, to mam nadzieję, że za bycie medium Will będzie siedział w pierwszym miejscu na widowni. Ponoć na ogół płacą! Nie, żebym na to liczyła...
Lepiej, jakby teraz niszczył niż przed remontem. Wtedy to dopiero Parker zacznie sobie podwyższać koszta naprawy i za wyrządzone szkody. Możliwe, że już zaczął sporządzać sobie listę tego, co będzie kosztować znacznie więcej niż można by się spodziewać (głównie chodzi o naprawę za zniszczenia).
- Od tego ma więc całą zgraję miotu, który się powiększa, żeby nad tym zapanować. Z tego, co pamiętam, nie tylko my w tym mieście mieszkamy - powiedział. - A szkoda - dodał po chwili namysłu.
- Za materiał i fatygę - pokiwał głową, kierując te słowa do siebie. - Ta, będę musiał do niego napisać, ale tam napomknąć już mu możesz, by się spodziewał zmiany miejsca pracy - stwierdził, wyciągając portfel. Najwidoczniej spodziewał się, że dzisiaj będzie załatwiał z Brianem. Wyciągnął sześć stów, które zaraz podał Daltonowi. - Na zaś, a potem po remoncie czy w trakcie ci dam.
- Za interesy i biznesy - dopowiedział jeszcze, unosząc szklankę z alkoholem.

46Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Pon 06 Lip 2015, 11:24

William Parker

William Parker
- Tsa, a jeszcze mają czelność domagać się grzywny na to, by mieli co wpierdalać między uzupełnianiem papierów. Już wolałbym tę kasę gdzieś charytatywnie wpłacić - choć pewnie na dobrą sprawę i z tym miałby problem, ale przynajmniej byłby przekonany, że to idzie na coś odpowiedniego.
- Mogli swoją zachłanność na mniej przydatne budynki skierować - palnął. Już nie wdawał się w dyskusję, jak to z tymi Duszkami było.
- O, przydałoby się. Max to pewnie tam w Heaven's woli siedzieć, więc jego nawet nie pytam - zaśmiał się.
Kiwnął krótko na słowa Briana.
Panowie jeszcze porozmawiali, dogadując się, jak to ma się prezentować dokładniej, choć w głównej mierze Will polegał na inwencji twórczej Daltona. Potem się pożegnali, przy czym Will zamknął kasyno.
Znowu na dobre... do czasu remontu, bo po nim - już normalnie będzie funkcjonować ten przybytek.

/ztx2

47Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Czw 09 Lip 2015, 15:50

Rachela Hernández

Rachela Hernández
7.10 popoludnie

Rachela, ubrana w biel, chociaz nie byla nia sukienka slubna, weszla do kasyna, z usmiechem i bez problemu zdajac telefon. Na pytanie o bron pokrecila glowa i odpowiedziala, ze mozna ja przeszukac, puszczajac ochroniarzowi oczko. Gdy znalazla sie w srodku, , od razu podeszla do baru i zamowila drinka.

48Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Czw 09 Lip 2015, 15:54

Kenny Liu

Kenny Liu
07.10.13 popołudnie

Kenny wyszedł w końcu z domu i idąc za jakimiś niewytłumaczalnymi instynktami osób o tendencjach autodestrukcyjnych wylądował pod kasynem. Wzruszył ramionami i wszedł do środka. Oddał swój wysłużony telefon i wszedł do środka rozglądając się po przybytku wiejącym taniochą. Przeklęta Arizona. Ze słonecznym grymasem znużenia życiem podszedł do stołu do pokera i czekał czy może jakiś ziomek się przyłączy.

49Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Czw 09 Lip 2015, 16:51

Rachela Hernández

Rachela Hernández
Upila lyk drinka i przesunela sie na krzeselku, przodem do wnetrza kasyna siadajac. Noge na noge zalozyla, krotka sukienke majac, to i kolano odslaniajac, po czym na przystojniaka zerkajac. Hehe. Widzac jego zadume, usmiechnela sie rozbawiona i zsunela ze stolka, nie podchodzac jednak do mezczyzny. Najpierw skierowała sie do kasy i wymienila sto dolarow.
Dopiero wtedy podeszla do Liu i usmiechnela sie.
- Dzien dobry - rzekla, siadajc przy stole.

50Małe kasyno - Page 2 Empty Re: Małe kasyno Czw 09 Lip 2015, 16:56

Kenny Liu

Kenny Liu
Kenny ze swoim promiennym humorem nie był normalnym sobą. Człowiekiem-magnesem na kobiety. Kennym-kasanową. Wejściem smoka. 
Siedział skwaszony czekając aż ktoś mu pomoże jeszcze bardziej sie udupić, przegrywając w karty. O dziwo zamiast jakiegoś brudnego obwiesia z gangu usiadła koło niego jakaś lasencja. Może faktycznie była dziwą. Popatrzył na nią bez życia i wyciągnął portfel.
- Gramy?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach