Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Elisabeth

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 16 ... 20  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 12 z 20]

1Dom Elisabeth - Page 12 Empty Dom Elisabeth Pią 15 Sie 2014, 21:53

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
First topic message reminder :

Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Na podwórku znajduje się podjazd.
Coś w ten deseń



Ostatnio zmieniony przez dr Elisabeth Roberts dnia Nie 29 Mar 2015, 22:10, w całości zmieniany 1 raz


276Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pią 20 Mar 2015, 17:30

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Roberts podciągnęła nieco kołdrę w górę okrywając i włożyła ręce pod głowę układając się wygodnie. Pewnie gdyby paliła to byłby idealny moment by wyciągnąć szluga i go odpalić. Niestety nie paliła zamiast tego posłała tylko Sue rozleniwione spojrzenie.
W sumie to nawet trochę była zaskoczona bo wedle wszelakich prawideł Sue powinien już wciągać gacie na tyłek i być w połowie drogi do drzwi. Druga runda? Bez recepty od niej pewnie nie. Przewróciła się na bok i przejrzała mężczyźnie, którego stopy znienacka zaatakował Brurtus. Cholera wie skąd ten kocur się nagle pojawił.

277Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pią 20 Mar 2015, 17:53

Sue Baker

Sue Baker
- No co? - spytał, spoglądając na Elisabeth, nawet z pewnym rozbawieniem. - Co, mam już iść?
Podrapał się po brodzie i poprawił poduszkę. Może to niegłupie właściwie, bo po tym dniu pełnym wrażeń i kilku szklankach tequili trochę go już muliło. Nie spodziewał się jednak, że zaatakuje go kocur. Niezbyt to przyjemny sposób na rozbudzenie.
Baker ruszył nogą i machnął ręką w stronę Brutusa.
- Paszedł won! - gdy uwolnił się od kota, znów spojrzał na Beth. - Jeszcze pewnie podglądał, perwert jeden.

278Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pią 20 Mar 2015, 18:35

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Jak chcesz.- wzruszyła ramionami z lekkim uśmieszkiem, chociaż jak ktoś tak uklepuje poduszkę to raczej by się wygodnie ułożyć do snu niż by ruszać tyłek z łóżka. - Tylko jak zostajesz to nie licz jutro na śniadanie.- ostrzegła go od razu. I oczywiście miała na myśli jedzenie a nie poranne igraszki.
- Brutus zostaw.- skarciła kocisko, które urażone wymaszerowało do salonu.- Nawet jeśli to chyba ci nie przeszkadzało.- lekko przygryzła wargę nadal rozbawiona.

279Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pią 20 Mar 2015, 18:46

Sue Baker

Sue Baker
- Jak nie będzie śniadania, to spadam - odparł zatem, trochę prześmiewczo, ale chyba jednak nie żartował, bo po chwili się podniósł i sięgnął po ubrania. Wciągnął bieliznę i spodnie i wstał, co by sobie jeszcze popatrzeć na lekareczkę.
Założył buty, przechylił nad materacem i... Chyba zrezygnował, z czegokolwiek co zamierzał zrobić.
- Dobranoc - powiedział tylko, następnie wyprostował i polazł do wyjścia. Niedbale narzucił pancerną kamizelkę i wciągnął koszulkę. I wyszedł, by ciszę nocy przerwać warkotem silnika, gdy kierował się na obrzeża miasteczka.

zt

280Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 14:41

Seth Cluster

Seth Cluster
/ Z przyczepy Clustera

Spacerek w przyjemnym towarzystwie jest fajny nieważne o jakiej porze. Oczywiście Roberts mogła mieć więcej powodów do narzekań, bo najzwyklej w świecie szła w szpilkach. Seth jej nawet współczuł, ale uznał że noszenie jej to zbytnia spoufałość, przynajmniej na razie.
W końcu stanęli pod jej domem, Seth odpalił szluga i przelotnie obejrzał jej dom. Zapamiętał adres przy okazji, potem przeniósł spojrzenie na panią doktor, nie odzywając się jednak jako pierwszy.

281Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 15:26

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Fakt spacerek był przyjemny. I nie przeszkadzały w nim nawet szpilki Roberts w których przecież prawie zawsze chodziła. Pewnie podczas tej drogi kontynuowali rozmowę na różne tematy aż stanęli przed drzwiami jej skromnego domu.
- Dzięki za miły wieczór. No i oczywiście za eskortę.- uśmiechnęła się do mężczyzny. W sumie coś jej przyszło do głowy ale nie wiedziała czy to dobry pomysł.

282Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 21:01

Seth Cluster

Seth Cluster
- Cóż, nie zostawiłbym cię samej do przejścia takiego dystansu w ciemną noc... - uśmiechnął się i podszedł bliżej, stając tuż przy niej i patrząc na nią z góry.
- Wiesz... Utwierdzenie cię w wierze że są jeszcze faceci którzy potrafią zająć się kobietą... Wiesz, zbroi ani miecza nie mam, ale rumaka posiadam... - mruknął, wbijając spojrzenie w jej oczy z delikatnym uśmieszkiem.
Parę myśli łaziło mu po głowie, ale nie sądził, żeby to był dobry pomysł żeby z nimi wyskakiwać... Potrzebny był mu impuls... znak.

283Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 21:46

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- To miłe.- uśmiechnęła się do Setha.- Spora część facetów jednak by sobie tym głowy nie zawracała. - jak widać Roberts nie miała zbyt dobrej opinii o męskiej populacji miasteczka. Oczywiście poza kilkoma wyjątkami, bo generalizowanie, że wszyscy są tacy sami byłoby mijaniem się z rzeczywistością.
Uniosła głowę nieco w górę, kiedy stanął tuż obok niej. Nie miała innego wyjścia jeśli chciała mu spoglądać prosto w twarz.
- Nowoczesna wersja co?- roześmiała się lekko i spojrzała mężczyźnie w oczy, który akurat rozbił dokładnie to samo. Bezwiednie przygryzła lekko dolną wargę.

284Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 21:50

Seth Cluster

Seth Cluster
- Na to wygląda... Zbroje stały się zbyt niepraktyczne... Teraz tylko kamizelki kuloodporne. - uśmiechnął się szeroko i delikatnie dotknął jej ramienia nie odrywając spojrzenia od jej oczu.
- Ale wygląda na to że niestety nie wszystkie lubicie rycerzy... chyba że od czasu do czasu rycerzy, a czasami dupków, gwoli powszechnej opinii o zmienności kobiet. - parsknął śmiechem pokazując rząd równych zębów.

285Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 22:01

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Na wzmiankę o kamizelkach kuloodpornych z jej ust wyrwało się ciche westchnięcie. To przypomniało jej kim przede wszystkim jest Seth. Nie tylko tym czarującym facetem z którym spędziła miły wieczór ale pewnie i takim, który bez problemu wpakuje komuś kulkę w głowę. Pytanie brzmiało zostać czy uciekać ?
- Facet po prostu musi być facetem. Cała sztuka polega na tym by rycerza umiejętnie połączyć z niegrzecznym chłopcem.- dźgnęła go lekko placem w klatę.- A pan panie Cluster posiadł tę sztukę?- podobał się jej jego śmiech.

286Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 22:06

Seth Cluster

Seth Cluster
- Przykro mi, pani doktor, ale obawiam się że będzie pani musiała poznać odpowiedź na własnej skórze... Ale sądzę że tak będzie ciekawiej niż jakbym miał powiedzieć wszystko od razu, nie sądzi pani? - uśmiechnął się szerzej i dotknął jej policzka ciepłą dłonią. Potem pochylił się i pocałował ją w policzek całkiem miękkimi ustami, lekko łaskocząc zarostem.
- Dobranoc, pani doktor. - mruknął jeszcze, po czym puścił ją i ruszył w przeciwnym kierunku, z zamiarem powrotu do domu. Na tyle bluzy świecił jeszcze w świetle latarni znak Świętych z podpisem, zmniejszając się z każdym pewnym krokiem, który Seth stawiał.

zt.

287Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Nie 29 Mar 2015, 22:16

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Roześmiała się lekko słysząc jego słowa.
- Myślę, że całkiem niezłą zabawą będzie się o tym przekonać.- I jeśli nawet miała coś jeszcze powiedzieć to tego nie zrobiła bo zaskoczyły ją usta mężczyzny na policzku.
- Dobranoc.- odpowiedziała, choć Seth już tego chyba nie słyszał. Dotknęła ręką miejsca gdzie dostała buziaka i uśmiechnęła się. Z tym właśnie uśmiechem na ustach weszła do domu.

zt

288Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 20:34

Seth Cluster

Seth Cluster
/ 16.07.2013

Motocykl zajechał dość prędko, zatrzymując się przy krawężniku. Seth wycofał, ustawił motocykl tyłem do krawężnika, zdjął kask i odwiesił go, zgasił silnik i wyłączył reflektor. Przekroczył próg posesji i ruszył do drzwi. Stanął przed nimi w okularach, w suchych już włosach (bo przejażdżka lepsza niż każda suszarka), bluzie z logo świętych, białym bezrękawniku i krótkich spodenkach moro, po czym zapukał spokojnie. Ciekawe, co było tak ważne, że prosiła o nie zwlekanie. Jeśli dobrze liczył czas to zostały mu jeszcze dwie minuty do wybicia kwadransu.

289Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 20:45

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Słyszała ryk silnika na podjeździe, domyśliła się więc kto to może być. Uśmiechnęła się sama do siebie, bo w sumie zostały mu jakieś dwie minuty do limitu czasu. Nie spodziewała się, że Seth zdąży.
Otworzyła mu drzwi ubrana w letnią sukienkę. Odciętą pod biustem, na szerokich ramiączkach w brzoskwiniowym kolorze. Miała bose stopy a włosy upięte w luźny kucyk. Brak obuwia oczywiście skutkował tym, że musiała zadzierać głowę w górę.
-Cześć.- na jej ustach igrał lekki uśmiech.
Przepuściła mężczyznę w drzwiach i ten znalazł się w sporym pomieszczeniu które połączone było z otwartą kuchnią. Mógł zauważyć nakryty stół.

290Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 20:49

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth spojrzał na nią z góry i wewnętrznie uśmiechnął do siebie, gdyż wygląd pani doktor robił na nim wrażenie. Jednakże zmartwienie wzięło górę i zanim tak naprawdę otwarcie docenił jej wygląd, rozejrzał się badawczo dookoła.
- Liz, pani doktor, co się stało? - zapytał jakby nadal do niego nie docierało że Roberts wpuściła Clustera 'troszeczkę' w maliny.
Kiedy zarejestrował nakryty stół zmarszczył jedną brew i uśmiechnął się pod nosem. Przeniósł spojrzenie na kobietę.
- Przebiegła jesteś... To ja tu na złamanie karku bo się przestraszyłem że ktoś ci krzywdę robi... Nawet się przebrać nie zdążyłem... - spojrzał na siebie, a potem na nią. Wewnętrznie było mu głupio że wygląda teraz... no, jak wygląda. Zdjął okulary i spojrzał szarymi oczami na zgrabną lekarkę i uśmiechnął się pod nosem.
- Za to ty robisz piorunujące wrażenie.

291Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:04

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Roześmiała się dźwięcznie słysząc jego słowa o tym, że pędził na złamanie karku. Jako kobiecie oczywiście jej to pochlebiało. Tym bardziej, że jak widać Cluster nie był na nią wkurzony chyba raczej rozbawiony. To dobrze bo poczucie humoru to ważna rzecz w tym życiu.
- No prawdę napisałam. Potrzebuję pomocy. Przecież sama nie zjem tego obiadu.- popchnęła go lekko w kierunku stołu i przy okazji zlustrowała.
- Nie narzekaj wyglądasz w porządku.- jej zdaniem nawet bardziej niż w porządku. W sumie jakoś nie wyobrażała go sobie wciśniętego w garnitur.- Mam nadzieję, że nie oderwałam cię od czegoś ważnego.- dopytała jeszcze.

292Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:07

Seth Cluster

Seth Cluster
Dał się jej popchnąć, aż dotknął nogami krawędzi stołu. Spojrzał na nią z góry, przechylając głowę.
- No to rzeczywiście straszliwa katastrofa, pani doktor... - mruknął dźwięcznie. Jego wzrok spłynął po niej bardziej niż powinien, na czym sam zainteresowany przyłapał się niemal od razu.
- Myślałem, że jesteśmy kwita, a pani tutaj podbija stawkę biorąc mnie z zaskoczenia. Czyżby przeświadczenie że inaczej bym się nie pojawił?

293Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:17

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Nie lubisz domowego jedzenia?- podejrzliwie zmrużyła oczy przyglądając się Sethowi a potem smyrnęła go podbródku i wyminęła by przejść do części kuchennej gdzie miała zamiar dokończyć sałatkę.
- Jesteśmy kwita. Powiedzmy, że to taki bonus ale nie przyzwyczajaj się bo w kuchni to ja siedzę raz na dziesięć lat.- uprzedziła Setha by nie wziął tego jednorazowego popisu jako jej zwyczajów codziennych.
- Tam jest łazienka jak chcesz ręce umyć.- wskazała mu kierunek.

294Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:20

Seth Cluster

Seth Cluster
- No na pewno... Jutro wpadnę o tej samej porze i będę oburzony, jeśli nie będzie powtórki z rozrywki. - rzucił i wszedł do łazienki. Kuweta, możnaby się spodziewać, była tam. Ciekawe, gdzie był wspomniany sierściuch. Seth odkręcił kran, umył dłonie i twarz, potem patrząc w swoje odbicie. Przetarł ręcznikiem twarz, poprawił sobie kudły, bo zapewne włosy przykleiły mu się trochę do twarzy.
Wyszedł do niej, zdejmując bluzę i odwieszając ją na krześle, ukazując dobrze zbudowane ramiona i ręce, oraz część skrzydeł, które kobieta widziała ostatnio w przychodni.

295Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:26

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Jutro o tej porze to pocałowałbyś klamkę bo mam popołudniowy dyżur.- roześmiała się.- Chyba że ty chcesz przywdziać fartuszek.- przygryzła wargę lekko rozbawiona tą wizją, bo mimo najszczerszych chęci nie umiała sobie blondyna wyobrazić w kuchni.
Skoro już siedział to postawiła na stole pieczeń, słodkie ziemniaki i sałatkę. Nic wymyślnego ale przynajmniej smaczne. Podała mu butelkę wina. W końcu był facetem niech otwiera a że niepewna była gustu Setha co do tego trunku to whiskey też się znalazła.
I tak, oczywiście, że sobie go zlustrowała.

296Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:30

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth chwycił otwieracz, wkręcił w korek i sprawnie otworzył wino, na szczęście nic nie rozlewając - bo tego nigdy pewnym być nie można było... No bo co, zdarza się że użyje się za dużo siły i rozleje trochę. Ale nie, dzisiaj blondyn nie zrobi se siary.
Nalał jej do kielicha, potem sobie. Cóż, winka też nie odmówi.
- Psze pani, muszę przyznać że się pani nastarała. Rzadko widuję takie jedzenie. Ja zatrzymałem się na makaronie z serem. - parsknął śmiechem i przechylił lekko głowę patrząc na nią. - Nie mówiąc o pani wyglądzie, nie wiem czy patrzyć na talerz, czy na panią...

297Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:39

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Ok to naprawdę jest jednorazowa akcja. Normalnie jem gotowe dania z mikrofalówki. Nie mam zazwyczaj czasu ani chęci na nic więcej. No ale od czasu do czasu do czasu mnie nachodzi wena kucharza.- nałożyła mężczyźnie sporą porcję. W końcu ktoś jego postury nie będzie jadł jak ptaszek.
- Chcesz sprawdzić czy się zaczerwienię tak mnie komplementując?- wlepiła w niego spojrzenie czekoladowych oczu.
W między czasie w pomieszczeniu pojawił się czarny kto. Obszedł stół i prychnął na Setha najwidoczniej niezadowolony z towarzystwa a potem poszedł ułożyć się wygodnie na oparciu kanapy.
Roberts uniosła swój kieliszek.

298Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:42

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth też uniósł kieliszek i spojrzał na panią doktor.
- Za fakt że Brutus jeszcze mnie nie obsikał. - uśmiechnął się szeroko i stuknął kieliszkiem o jej kieliszek.
Pociągnął potem sporego łyka i spojrzał na dziewczynę.
- Co do komplementowania... Może? - uniósł brwi pytająco. - Któż to wie...

299Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:49

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Jeszcze to słowo klucz.- stwierdziła beztrosko, chociaż wiedziała, że jej Brutus takich rzeczy nie wyprawia. Zresztą jak mu wet jajka ciachnął to i terytorium nie znaczy. No cóż w łaski kota po prostu należało się wkraść.
Upiła kilka łyczków wina. Nie zamierzała szarżować dzisiejszego wieczoru.
- Jestem gotowa się założyć, ze taki właśnie masz cel. W faceci wszyscy jesteś cie przebiegli i tyle.- wycelowała w niego widelec dla podkreślenia swoich słów.

300Dom Elisabeth - Page 12 Empty Re: Dom Elisabeth Pon 30 Mar 2015, 22:55

Seth Cluster

Seth Cluster
- Z pewnością. - uniósł brwi dwukrotnie. - Zaraz potem planuję usidlić cię, zamknąć w kuchni, przywiązać za nóżkę do lodówki tak, żebyś nie mogła z niej wyjść niwecząc twoje plany odnośnie kariery. - parsknął śmiechem i zabrał się za jedzenie. Cóż... Roberts umiałą ugotować, jak się postarała.
- Pani doktor... Czy jest coś, co pani nie wychodzi? - zapytał pomiędzy jednym kęsem a drugim. Bo cóż... póki co wszystko robiła dobrze, może poza dbaniem o samochód, ale to już wiedział i nie zamierzał się czepiać...

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 12 z 20]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 16 ... 20  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach