Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Elmir's Diner

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 25 ... 33  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 17 z 33]

1Elmir's Diner - Page 17 Empty Elmir's Diner Czw 15 Maj 2014, 12:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

U progu lokalu wita dzwoneczek przy drzwiach oraz gwar rozmów. Jadłodajnia oferująca dobre, domowe obiady, przyciąga wielu klientów i nigdy nie jest tu pusto. Kolorystyka utrzymana w brązowej tonacji, nadaje lokalowi ciepła a wygodne kanapy tylko dopełniają uroku. I chociaż miejsce nie jest wymuskane do granic przyzwoitości, to jednak nie można mu nic zarzucić. Przy ścianach mamy ustawione kanapy okładające się na kształt litery U, wraz ze stolikiem pośrodku; w centralnym zaś punkcie sali usiądziesz przy ladach, otaczających właściciela przygotowującego kawę i drobne przekąski. Podobno kiedyś sporo podróżował, o czym świadczą pamiątki z różnych stron świata, wywieszone na ścianach. Tylko tutaj przyjrzysz się mapie całych stanów, obok której wiszą widokówki z Wielkiej Brytanii. 
Z głównej sali przechodzi się do kuchni, gdzie na rozgrzanych kuchenkach ciągle coś się gotuje, a co jakiś czas rozbrzmiewa dźwięk minutnika, ostrzegającego przed spaleniem pieczeni. Przez wąskie okienko kucharze podają kelnerkom nowe zamówienia. Przechodząc przez gorącą kuchnię, wyjść można na tyły budynku, gdzie nie zobaczysz nic jak tylko wielkie śmietniki i stare skrzynki. Nic ciekawego, lepiej wrócić na salę i zamówić coś ciepłego do jedzenia.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 25 Paź 2014, 21:14, w całości zmieniany 1 raz


401Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Czw 13 Lis 2014, 23:48

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle zgromiła spojrzeniem Jona, bo wcale nie podobało się jak ten obejmował jej siostrę. No hello! Powinni najpierw zapytać ją o zgodę, a potem dopiero się obściskiwać! To ona tu kiedyś Consie błogosławieństwem obdarzy. Starych już nie mieli!
I jeszcze złe spojrzenie wlepiła w śmiejącą się Cath.
- A Tobie co tak wesoło? - Zapytała i pokiwała paluchem przed twarzą Consi - Śpisz na wycieraczce.

402Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Czw 13 Lis 2014, 23:55

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Spojrzał wymownie na Gabi. Wszystko by zrozumiał, ale Skwarek? Pasują do siebie jak wół do karety.
- No prawie - skwitował lingwistyczne wysiłki Consueli po czym zorientował się, że ma jakoś tak mokrą koszulę. I czyjeś ręce na torsie.
- To chyba nie pomaga. - i z tymi słowy ściągnął marynarkę, i swoją koszulę. Nie miał się przecież czego wstydzić. Chyba był już ociupinkę pijany po dwóch piwach i trzech szklankach tequili. Ale z nieznanych powodów czuł się jakoś goło bez niczego więc założył marynarkę z powrotem. Koszulę włożył do torby.
- Biedactwo - wzruszyła go jednozdaniowa opowieść Consueli o jej złej, znęcającej się siostrze. Złapał dziewczynę za ramię i pocałował ją w czoło. Biedne dziecko.

403Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Czw 13 Lis 2014, 23:58

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Pokiwała pośpiesznie głową ku Joan i machnęła niedbale ręką, dając znak, że jasne, wszystko z nią w porządku.
Zasłoniła buzię ręką tłumiąc chichot, który nie chciał się skończyć. Nie wiedzieć czemu wielce rozbawiła ją ta konwersacja i miała nadzieję, że nie będzie brała w niej udziału. Po chwili jakoś się ogarnęła i uniosła ręce w obronnym geście.
- Jestem niewinna, pani władzo. - powiedziała rozbawiona, uśmiechając się nadal. Potem usiadła sobie wygodniej, opierając się plecami o siedzonko i obserwowała sytuację siostry-Jon. Rozejrzała się znowu po lokalu chcąc zlokalizować Sabrinę oraz Ennisa. Oj nie chciała, by ulotnili się oni zbyt szybko.
Stwierdziła też z zadowoleniem, że Joan ruszyła się chyba, żeby poznać kogoś nowego.
Nieco się rozluźniła zajmując myśli czymś innym.
No i wtedy nastąpił piękny moment jak Jon się rozebrał to Cath nie mogła się powstrzymać, by się pogapić na tego bladziocha.
- Oj, oj, Jon. - szepnęła kręcąc głową rozbawiona.



Ostatnio zmieniony przez Catherine Hernández dnia Pią 14 Lis 2014, 00:04, w całości zmieniany 1 raz

404Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:02

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Zmrużyła oczy wpatrując się w Cath. Pięknie wyglądała śmiejąc się, ale Gab była zbyt wkurwiona, by się tym zainteresować.
- Vete a la mierda ! - Warknęła, wypiła ostatniego kielona i wstała chwiejnie. Pokazała paluchem na Consię i Jona, zapewne ich przed czymś ostrzegając i poszła w cholerę.

zt

405Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:07

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela zamrugała kilkukrotnie, na widok obnażającego się Jonathana. No, no. Najwidoczniej chłopak był wyjątkowo bezpośredni.
- O kurwa, znam cię pięć minut, a już zaliczyliśmy pierwszą bazę. - zauważyła rozbawiona, ocierając ślinę mężczyzny ze swojego czoła. Zauważyła również, że mogłaby się zalkoholizować samym jego oddechem.
- No ej! - zawołała za siostrą i napucyła się nieco, kiedy jej przekonania zdały się nie działać na jej rozchwianą emocjonalnie personę.

406Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:11

Billy Curwood

Billy Curwood
Billy spojrzał przed siebie, gdy tylko zauważył, że pani analityk podąża w to samo miejsce, które ona zajmował. Mężczyzna odchrząknął, starając się przybrać obojętny wyraz twarzy i postawę, po czym skubnął frytki, które zostały mu podsunięte do zestawu z hamburgerem.
- Polecam Coronę.
Odwróciła głowę do Joan, uśmiechając się. Mógłby oczywiście postawić jej te piwo, no ale ej! Jeszcze nie wiadomo czy go nie zlałaby, odchodząc z piwem, a nie zostawiając nawet swego numeru. A Billy coś dostrzegł w rudej kobiecie i miał nadzieję na dłuższą rozmowę niż te kilka sekund.

407Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:14

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jon odprowadził wzrokiem Gabriel do drzwi. No nie, a miało być tak miło. Już miał ruszyć za nią i ją udobruchać. Powiedzieć jak wspaniałą i ważną dla biura i Jona jest osobą, przeprosić za swoje haniebne zachowanie. Niestety grawitacja go pokonała i nie pozwoliła ruszyć za damą.
Zamiast tego walnął się z powrotem, głęboko na kanapę i przechylił głowę. Otworzył jedno oko i popatrzył w stronę Joan, która właśnie zapoznawała się z jakimś kolesiem przy barze, który siedział tyłem do nich.
- Jak nie chcesz spać na wycieraczce to mam wolną kanapę. - zażartował. Ale czy na pewno? Wyszczerzył się.

408Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:24

Joan Wharton

Joan Wharton
Popatrzyła na Billy'ego z lekkim zaskoczeniem.
- Tak? Na twoją odpowiedzialnością - odpowiedziała i zamówiła wspomniane piwo. Popatrzyła po swoich znajomych. Harper zaczął świecić swoja bladą klatą.
- Nie znam się na tym - wzruszyła ramionami i wskazała palcem na imprezę Jona i dodała: - a na to jest zbyt trzeźwa.
Wróciła wzrokiem do Curwood'a i lekko się uśmiechnęła. Sięgnęła po butelkę, która pojawiła się przed nią i upiła trochę.

409Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:27

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela westchnęła ciężko, wpatrując się w wychodzącą z lokalu Gabi.
- Chcesz przeskoczyć z pierwszej bazy od razu do trzeciej? Nie ze mną te numery, ogierze! - zaśmiała się głupio. Nie uśmiechało jej się co prawda spać na wycieraczce. Już wolała spędzić noc pod namiotem. Najlepiej pod namiotem Maro.

410Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:35

Billy Curwood

Billy Curwood
Podniósł rękę, by dać znak kelnerowi, że dla niego jedno też może podać. Oczywiście, że na jego odpowiedzialność. On wiedział, że Corona jest warta tego jednego zamówienia. A może i kolejnych w jego towarzystwie?
Roześmiał się, na stwierdzenie kobiety i spojrzał na towarzystwo, z którego się już ukruszyła policjantka. Zaraz jednak swe oczy przeniósł na rozmówczynię i poklepał miejsce obok siebie.
- A cóz to za okazja?
Zapytał, uśmiechając się wesoło. Złapał za butelkę i wypił spory łyk, nie odrywając jednak spojrzenia od Wharton.



Ostatnio zmieniony przez Billy Curwood dnia Pią 14 Lis 2014, 00:52, w całości zmieniany 1 raz

411Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:36

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Gdy się tak rozglądała to zauważyła Ennisa stojące samego albo co tam robił. Postanowiła wstać i podejść do tego jakże sympatycznego chłopaka. Szturchnęła go lekko i uśmiechnęła się słodziutko. Nie była w ogóle podobna do tej Cath, która się z nim witała.
- Hejka, Ennis. Jak tam randka? - mrugnęła do niego. No bo to oczywiście była randka. A jak! - Widzę, że uroku ci nie brakuje, bo sobie znalazłeś taką ładną dziewczynę.
Podparła się pod boki.

412Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 00:45

Joan Wharton

Joan Wharton
Gabi w międzyczasie zdążyła opuścić bar. Reszta chyba dawała sobie spokojnie radę i najwyraźniej doskonale odnalazła się we własnym towarzystwie. Skorzystała z miejsca i usiadła na wysokim stołku barowym.
- Awans kolegi - odpowiedziała i po chwili wyciągnęła prawą dłoń: - Joan.
Skoro już się przysiadła i pili razem, to raczej należałby się przedstawić. Wzięła kolejny łyk piwa.
- Niezłe, naprawdę - skomentowała i przyjrzała się trzymanej butelce.

413Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 10:48

Billy Curwood

Billy Curwood
- Billy, Billy Curwood.
Przedstawił się i uścisnął dłoń Joan. Mogła poznać głos mężczyzny, jeśli tylko słuchała radia, a szczególnie piątkowe audycje. A jeśli nie poznała, to zawsze nazwisko wszystko mówiło. Ale zdaje się, że nie po to Billy się przedstawiał, by pochwalić więzami rodzinnymi. Mężczyzna pokiwał głową na stwierdzenie rozmówczyni.
- Wydaje się, że jesteś zapracowana. Nie miała okazji spróbować Corony, nie mieliśmy okazji się poznać. Mylę się?
Powiedział z uśmiechem i przesunął tyłek na stołku, by mieć lepszy widok na Joan.
- A jeśli mam rację, to pewnie wkrótce Twój awans będziemy świętować - Puścił oczko i uśmiechnął się jeszcze bardziej. Mógł sobie pozwolić, bez obawy, że pył i kurz naleci mu do ust.

414Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 12:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sabrina jednak od tamtej chwili była ostrożniejsza. Uważnie słuchała do mówi Lola i ważyła każde słowo, które miała wypowiedzieć. Mimo wszystko - aż tak wielka paplą to ona nie była! Jasne, gadała non stop, ale tylko, gdy miała w głowie pierdoły. Jeśli ktoś zaczynał ją wypytywać jak na przesłuchaniu - bywała uważniejsza.
Co nie znaczyło, ze nagle zamknęła buzię!
- No chyba mamy troszkę inne tam imprezy! - zauważyła, dając się pociągnąć loli do tańca - A i... chyba niedługo będę musiała wracać... a szkoda, szkoda!
Skupiła się na krokach w dziwnym, podskakującym tańcu, ale co jakiś czas spoglądała w stronę stolika, gdzie siedział Ennis. Jakby nie było, to jedyna znana jej tu osoba.

415Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:01

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola oczywiście była w stanie zauważyć, że zrąbała sprawę i nagle z pięknie ćwierkającego ptaszka ma przed sobą jakiegoś mównego nielota.
Ale za to była specjalistką w rozmowach o niczym. Być może to był jej talent. Paplanie!
Zachichotała.
-Zdążyłam zauważyć!-powiedziała, dalej rozchichotana, przypominając sobie imprezę w Brzoskwince.-Choć chyba wolę... te nasze wiejskie imprezy. A ty?-odbiła piłeczkę, wirując z Sabriną w tańcu.
Gdzieś tam kątem oka zauważyła, że grupa im się rozbiła. Nieco się zaniepokoiła na dziwną bliskość Consueli i Jonathana. I na brak obecności Gabrielle. Jeju, to byłoby takie dziwne, gdyby dwójka jej przyjaciół się spiknęła!
-Ojej, juuuż?-nie kryła zawiedzenia - bo kto z nią będzie wtedy tańczyć?! Wszyscy byli już albo zbyt pijani albo po prostu drewniani, phi!

416Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:11

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sabrina pokręciła głową; jej złote włosy zakręciły się wokół łowy jak jasne fale. och, mogłaby spokojnie zostać księżniczką Pilsnera i grac w reklamach soku pomarańczowego.
- Chyba zależy od nastroju! Czasami fajnie jest wyjść z siostrą do Bloopers i potańczyć! - Zachichotała, wspominając ostatnie walentynki. Tak, po czasie porwanie Reginy zdawało jej się bardzo zabawne.
- No tka, ja mam dopiero szesnaście lat, nie mogę tu tyle zostać! - odparła nieco oburzona.

417Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:16

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Nie byłam tam nigdy!-skomentowała, wzruszając ramionami.-To w Appaloosa też?-dopytała, chcąc podtrzymać rozmowę.
-Szesnaście?-powtórzyła w szoku.
Jeju. W sumie nie była pewna ile lat miał Ennis, ale wydawało jej się, że są odrobinę starsi!
-Ennis cię odwiezie? Czy rodzice cię odbiorą?-zapytała, bo w sumie chyba było za późno już na komunikację miejską!

418Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:27

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Ano tak, szesnaście. Za rok kończę liceum... - powiedziała dziewczyna, okręciła sobie wokół palca złoty kosmyk.
- No, znaczy, szesnaście skończę już niedługo, będę miała wielką imprezę urodzinową i w ogóle! - zaśmiała się. Och, oczka jej się zaświeciły an sama myśl o tym wszystkim. Słodka szesnastka!
- Ennis mnie odwiezie - skłamała, bez mrugnięcia okiem.

419Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:35

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Jeju, zazdroszczę! Moja szesnastka była kompletną klapą!-jęknęła.-Zaplanowałaś już wszystko czy rodzice robią ci "niespodziankę"?-dopytała, wczuwając się w tą mieszankę podekscytowania, radości i cholera wie czego jeszcze!
A ona dzień wcześniej wymknęła się na imprezę, dostała szlaban i całe swoje urodziny musiała siedzieć z ojcem, ciotkami, wujkami i wysłuchiwać historyjek z dzieciństwa... w życiu nie spotkało ją nic bardziej okrutnego!
-Fajnie mieć starszego chłopaka, co?-rzuciła, może trochę celowo próbując ją zawstydzić.

420Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:42

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Nawet jak zaplanowałam, to niestety, muszę się liczyć z niespodziankami. Urodziłam się pierwszego kwietnia - odpowiedziała.
Słysząc pytanie o starszego chłopka... mogła oczywiście skłamać lub zaprzeczyć. Zamiast tego, od razu spłonęła rumieńcem; widać Lola ją skutecznie zawstydziła. Chyba w tym momencie czujna Sabrina się trochę zagubiła.
- Nie... Ennis nie jest moim chłopakiem. Jeszcze. chyba. Nie wiem. Muszę iść.

421Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:51

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Oczy jej się mimowolnie nieco rozszerzyły i zachichotała.
-Oj, to faktycznie!-skomentowała jej urodziny.
Hoho, to Smith miał "żarcik" od żony...!
Mrugnęła. Wow, nie spodziewała się aż takiej reakcji.
-Chcesz usiąść?-zaproponowała, gdy ta się speszyła.-Ennis chyba jeszcze się nie zbiera.-powiedziała spokojnie, uśmiechając się do niej lekko.
-To świeża sprawa? Wiesz, może samo wyjdzie, jeśli się odpowiednio... posteruje chłopakiem.-zaczęła robić za ciocię dobrą radę.-Bo... długo się znacie?-spytała, patrząc na nią z troską.

422Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 13:59

Vincent Vega

Vincent Vega
Tak naprawdę Vincenta tu nie było. Zaraz po wzniesieniu toastu jego telefon zabrzęczał, a sekretarka po drugiej stronie zaczęła nadawać o zgłoszeniu włamania do jakiegoś domu, w związku z czym Vega musiał ruszyć dupę i jechać oglądać wyłamany zamek.

zt

423Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 14:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sabrina nie miała już ochoty ani na tance, ani siadanie przy stole. Zwierzanie się obcej kobiecie, nie ważne jak sympatyczna była, tez raczej na miejscu nie było.
Z drugiej jednak strony, dziewczyna chyba walczyła ze sobą by nie zacząć się wypłakiwać na ramieniu Loli.
- Oj, nie ważne... - powiedziała, powstrzymując się od potarcia sobie oczu, które ozdobione były kilogramem maskary.

424Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 14:25

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Wybuchł śmiechem. Co by o nim nie mówić do "ogiera" mu bardzo daleko. Aż oczy mu zaczęły łzawić. Powstrzymując chichot wytarł oczy.
- Oczywiście, co ja też sobie myślałem. - wyszczerzył się. Obserwował Lolę, która wybitnie była zainteresowana młodą Smithówną. Zmarszczył się nieco. Oby nic nie spaprała. Nie żeby nie wierzył w Lolę-tajniaka... 
W tym momencie dostał smsa. Powoli wygrzebał telefon z kieszeni, jednak gdy zobaczył od kogo była wiadomość i jej treść zamarł i uśmiech spełzł mu z twarzy. Wyprostował się i przeczytał jeszcze raz, dla pewności. Huh. A jednak przyjechał. Szybko napisał smsa i włożył telefon z powrotem do kieszeni.
- Nie oferowałem żadnej bazy, tylko niewygodną kanapę, tak żeby sprostować. - odezwał się w końcu do Consueli.

425Elmir's Diner - Page 17 Empty Re: Elmir's Diner Pią 14 Lis 2014, 14:29

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przyglądała się jej uważnie, zastanawiając się co siedzi w ten główce ozdobionej naturalną blond czupryną, której meksykanka jej zdecydowanie zazdrościła.
-Wszystko w porządku?-spytała, autentycznie zmartwiona.-Wiesz, dobrze jest się czasem wygadać.-dodała powoli.
No bo rozterki sercowe to były takie smutne tematy! Ona sama miała ich mnóstwo...! I były one powodem wielu smutków i depresji!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 17 z 33]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 25 ... 33  Next

Similar topics

-

» "East coast Diner"

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach