Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 21 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 09 Gru 2014, 10:35

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Zmrużyłem oczy, że kurwa co, czy ja dobrze słyszałem, a może jakieś badania okresowe musiałem na słuch zrobić.
- Można by napisać że nazwał Ramirez suką - dodałem całkiem poważnie, a w duchu się uśmiechnąłem, jednak ten szeryf miał jaja i nie był ciepłymi kluskami który tak ściśle trzyma się zasad, oczywiście zasady zasadami, są granice których nie można przekraczać, ale dla mnie przestępca jest przestępcą i nie ma taryfy ulgowej. Mając takiego szefa można sporo zdziałać ja to rozumiałem i nie chciałem tego nadużywać. Dlatego postanowiłem nie drążyć tematu.
- Coś jeszcze?


26Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:10

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle już wyciągała rękę po raport, gdy ten został zabrany jej sprzed nosa. Ramirez spojrzała za uciekającym Cooperem a w jej oczach błysnęła złość. No co za dupek! Policjantka zrobiła w stronę mężczyzny jeden krok, zaraz dokładając kolejny.
- Cooper, nie wkurwiaj mnie.
Zamierzała mu odebrać kartkę nawet jeśli ceną było potarganie jej. Nikt nie będzie jej tu sprawdzianów robił. Szeryfowi nie dawała raportów do sprawdzenia, to tym bardziej nie zamierzała pozwolić Cooperowi.

27Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:13

N. Cooper

N. Cooper
Cooper nic sobie nie zrobił z groźby Gabrielle. Co więcej, sięgnął po jakiś długopis i zaczął nakreślać brakujące przecinki. 
Po dostrzeżeniu radiowozu, zaciągnęli ofiarę do samochodu i odjechali Johnson Road w stronę nieczynnej stacji paliw. G.R. Ramirez rozpoczęła pościg, jednocześnie wzywając przez radio o wsparcie.... o kurcze, robi się ciekawie. Ja bym tu dał wykrzyknik...

28Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:16

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle poczuła jak krew w jej żyłach się gotuje, na tę jawną krytykę w wykonaniu mężczyzny. Dlatego gdy ten zaczął podkreślać jej pracę, znacząc WYIMAGINOWANE błędy, Ramirez nie wytrzymała i rzuciła się na niego, zaciskając palce na kartce.
Wsadzi mu ten długopis w dupsko!

29Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:19

N. Cooper

N. Cooper
Do pościgu dołączył oficer Iadanza... o, wątek romantyczny, ej!
Chwycił mocniej kartkę, ale bał się, że zaraz ją podrą. Dlatego zwolnił uścisk, ale za chwilę chwycił kobietę za ramię i znowu sięgnął po raport.
- Ej, ja tam widziałem ortograficzny błąd! 

30Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:24

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Spierdalaj, Cooper!
Warknęła na mężczyznę, który złapał ją za ramię. Czy ona miała iść na kolejną skargę? Zacisnęła palce na kartce, nie zamierzając odpuszczać. Pociągnęła za nią, nie bacząc na to, że papier zaraz się rozerwie na strzępy.
Wolałaby rozerwać tak detektywa.
- Ty jesteś ortograficzny błąd.
Szarpnęła ramieniem, by uwolnić się od uścisku i strzeliła Cooperowi w pysk.

31Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:30

N. Cooper

N. Cooper
Tak mu w pysk strzeliła, że Cooper wpadł na biurko, które stało za nim. Strącił jakieś bibeloty i szpargały, a raport poleciał gdzieś na ziemię,w raz z reszta papierów. Mężczyzna oparł się o blat i zaczął rozmasowywać sobie szczękę i patrzeć na Gabrielle jak przestraszone dziecko.
- Prze...przepraszam, no!..

32Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:36

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Złapała za kartkę i odetchnęła głęboko, trochę zaskoczona swą reakcją. Przetarła oczy, spoglądając na Coopera w lekkim szoku. Chciała, żeby się odpierdolił tylko! Skąd w niej aż taka agresja i siła? Gabrielle sama nie wiedziała.
- Przepraszam.
Też rzuciła i odwróciła się od mężczyzny. Ciągle zaciskając w dłoni pokreśloną kartkę, zwinęła komuś z biurka papierosy i wyszła przed biuro, by ochłonąć.

33Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:40

N. Cooper

N. Cooper
Cooper aż usiadł na ziemi, wciąż przykładając dłoń do puchnącej szczęki.
- O kurwa - aż przeklął.
Odczekał chwilę i sam wyszedł na zewnątrz, wpierw jednak zahaczając o łazienkę.
- Ej, no, nie będę już...  - mruknął, stając koło Gabrielle. Przyłożył sobie zimny ręcznik do szczęki.

34Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:47

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle niedołężnie wypalała papierosa, odwracając się przed dymem, który wydmuchany chciał jej wlecieć do oczu. Nie rozumiała jak można palić te gówno, ale musiała się czymś zająć. Chociażby ucieczką przed dymem.
Gdy pojawił się Cooper, Ramirez wyrzuciła papierosa i skrzyżowała ramiona na piersi, kartkę chowając z drugiej strony, jakby bojąc się, że mężczyzna znowu zacznie swoje.
- Po cholerę to było?

35Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:49

N. Cooper

N. Cooper
Cooperowi było... przykro. Naprawdę źle i przykro i jednocześnie miał poczucie winy. Okropne uczucie wymieszane z bólem szczeki - zdecydowanie nie polecał.
- Po chuj - skwitował, masując sobie policzek.

36Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:53

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle westchnęła i spojrzała na Coopera. Na prawdę nie chciała kłócić się z kolejnym kolegą z pracy. Zrobiła więc współczującą minę i przyjrzała się podbródkowi detektywa. Podniosła nawet dłoń, ale zaraz ją opuściła, wpadając na to, że jeszcze Cooper się wystraszy, że znowu chce mu przyjebać.
- Może pocieszy cię to, że nie jesteś pierwszy?
Wzruszyła ramionami, uśmiechając się kwaśno i przepraszająco.

37Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 21:56

N. Cooper

N. Cooper
- Nie jestem? Szlag, myślałem, ze łączy nas coś specjalnego - usiłował się uśmiechnąć, ale skończyło się na syknięciu z bólu. Znowu przycisnął ręcznik do stłuczonej szczęki.
- Dobra, poboli i minie... ale proszę cię, nigdy więcej, proszę...

38Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:00

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Hmm myślałam, że nie dostałam żadnych punktów siły. Wybacz, poniosło mnie.
Gabrielle nie sądziła, że mogłaby aż tak komuś przylać. Ale z drugiej strony, pocieszający był fakt, że Baker mógł czuć to samo, co Cooper. Policjantka oparła się plecami o ścianę budynku i popatrzyła w niebo.
- Nigdy więcej.

39Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:04

N. Cooper

N. Cooper
- Masz coś przeciwbólowego...? - Zapytał. Wtedy też zadzwonił jego telefon/ Wpierw nie chciał odbierać, ale szybko się zreflektował.
- Halo? No.. no... ni Daniel. nie możesz dzwonić do mnie za każdym razem, gdy mama da ci szlaban. Przecież nagle ci go nie anuluje. Tak. Tak.. przyjadę..
Spojrzał na Gabrielle.
- Nie, sam, Daniel. sam przyjadę. No, dobra, idź odrób te lekcje w końcu, jutro wpadnę.
Rozłączył się.
- Wisisz mi obiad.

40Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:08

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle spojrzała w drugą stronę, chociaż ucho mimowolnie nadstawiła. Ale nie podsłuchiwała, nie? Zresztą nie można tego był nazwać tak, stojąc obok rozmówcy! Gdy Cooper skończył rozmowę, Ramirez spojrzała na niego.
- Dlatego, że mnie wkurwiłeś? Zapomnij.
Odpowiedziała i wyminęła detektywa, wchodząc do budynku. Przeszła do głownej sali i odłożyła paczkę na miejsce. Wróciła na miejsce, by wydrukować raport jeszcze raz.

41Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:11

N. Cooper

N. Cooper
- Oj, no!
Poszedł za Gabrielle. Odłożył mokrą szmatę na swoje biurko i przysiadł na krześle Ramirez.
- Pączka przynajmniej postaw. Będziemy musieli przecież spędzić ze sobą tu całą noc! Prawda?
Zaśmiał się nerwowo i znowu syknął z bólu.

42Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:21

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Wydrukowała kolejną stronę i wpakowała ją do teczki, którą zaraz opisała jakże ładnie i wymyślnie. Raport został odłożony na miejsce, a pomięta kartka wrzucona do kosza. Gabrielle spojrzala z politowaniem na Coopera.
- Mogę ci kupić batona z maszyny.
Odpowiedziała i jak stwierdziła, tak zrobiła.

43Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:26

N. Cooper

N. Cooper
- Dzięki, akurat są w nim orzechy. Słyszałem, ze to idealne lekarstwo na spuchniętą szczękę! 
Przykładał Szmikersa z dłoni do dłoni i spojrzał niepewnie na Gabrielle.
- Nie powiem nic szeryfowi, ale... musisz coś dla mnie zrobić.

44Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:31

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle dla siebie też kupiła i teraz przysiadając na biurko, zaczęła batona rozpakowywać. Już chciała zagryźć na czekoladzie zęby, gdy Cooper wyskoczył z tekstem. Aż zmarszczyła czoło.
- Serio?
Prychnęła, więc nie wiadomo było czy pójdzie na jakiś układ z szantażystą!

45Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:42

N. Cooper

N. Cooper
- Serio serio! - pokiwał głową - pomożesz mi w czymś. Czymś bardzo, bardzo ważnym. 
Sięgnął do szuflady biurka i wyciągnął z niej dwa pudełka. W obu sutasze. Jedna szersza, w kolorach starego złota, drugi - niebieski.
- Który?

46Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:52

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Uniosła brwi i ugryzła batona, wpatrując się w Coopera z zaciekawieniem. Te zainteresoanie jednak szybko ustąpiło miejsca rozczarowaniu. Gabrielle pokręciła głową i nie bardzo się zaangażowała w dylemat detektywa.
- Złoty.
Stwierdziła, zajadając batona.

47Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 22:59

N. Cooper

N. Cooper
Podniósł złota bransoletę. 
- Ubrałabyś ten złoty - zapytał, patrząc uważni na Gabrielle - czy raczej oddałabyś go komuś innemu by założyć niebieski?

48Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 23:23

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle nie wiedziała o co Cooperowi chodzi. Wzruszyła ramionami, jedząc batona i zastanawiając się kiedy skończą się pytania.
- Złoty. Wybrałabym złoty. Bo nie ma czerwonego. A niebieski znajduje się na dalszym miejscu w moim rankingu. - Uśmiechnęła się. - Odpowiedź ci pasuje?

49Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 23:30

N. Cooper

N. Cooper
- Tak - odpowiedział, chowając oba sutasze do pudełek, a potem znowu zamykając je w szufladzie.
- Dzięki. Zawsze jestem dupa z wybierania prezentów - zaśmiał się - nigdy nie trafiam. Nawet kupując coś sobie potem żałuje.
Zrobił smutną minę.
- Raz przez trzy dni nie spałem, bo biłem się z myślami czy dobrze zrobiłem kupując firanki...

50Biuro szeryfa i areszt - Page 2 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 23:38

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- To dla siostry?
Zapytała, roszcząc sobie prawa do poznania odpowiedzi, skoro pomagała wybrać prezent. Dokończyła batona i wrzuciła papierek do kosza. Zerknęła na Coopera, słysząc o firankach. Zaśmiała się tylko, kręcąc głową.
Chciałaby mieć tego typu zmartwienia!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 40]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 21 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach