Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar u Foxxy

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18 ... 23  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 23]

1Bar u Foxxy - Page 13 Empty Bar u Foxxy Czw 02 Kwi 2015, 12:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Lokal znajduje się w parterowym pawilonie, tuz obok motelu Rosie.
W knajpie znajduje się niewielka sala główna, małe zaplecze i koedukacyjna toaleta. Do knajpy należy też część podwórka za pawilonem, gdzie trzymane są kontenery na śmieci.
Wszystko jest wystylizowane na angielski pub, do którego można sie wybrac by obejrzeć mecz. Jeden, stary telewizor znajduje się nad barem, drugi zaś- plazmowy wisi na prawo od wejścia. Ściany w kolorze zieleni do połowy obite ciemnymi deskami; bar również jest z ciemnego drewna. Trzy okrągłe stoliki znajdują się w centrum sali. Pod lewą ścianą znajdują się trzy boksy, z kanapami, które pomieszczą sporą liczbę osób. Dodatkowo stołki barowe dla wyżalających swoje smutki robotników. Co ciekawe, można oprócz piwa zamówić jedzenie. Zostaje zamówione telefonicznie z motelu „Rosie”, a część zysków idzie tam. Na prawej ścianie wiszą loga najróżniejszych angielskich browarów, tych które są już historią, i tych co produkują do teraz. Drzwi do toalety są obklejone fototapetą przedstawiającą angielską budkę telefoniczną. Nad głównym wejściem wisi szyld przedstawiający lisa i napisem „ U Foxxy”. Oczywiście do wejścia zaprasza tablica, na której kredą wypisane są promocje, oraz danie dnia. Na zapleczu jak zawsze wszystko poukładane i czyste. Foxxy wszystkim tu dobrze zarządza.

Oczywiście, gdy nie ma meczu można posłuchać spokojnej angielskiej i irlandzkiej muzyki.


301Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 22 Kwi 2015, 22:58

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Przysunęła do siebie swoją szklankę z alkoholem. Upiła łyk i zanim odpowiedziała wskazała na tatuaż Buendii.
- Nie wiem jak odbywają się twoje rozmowy ze Smithem, ale moja pierwsza wyglądała nie za dobrze. - powiedziała. - koniec końców zlitował się i musiałam pracą się wykupic... ale jeszczse tego nie zrobiłam, więc tam pracuje. - wytłumaczyła. Nie zamierzała opowiadać jej historii o postrzale i w ogóle. Chwyciła swoje włosy i zaczęła zaplątywać je w warkocz.
- Jak będziesz zmęcozna to mów, odwiozę cie. - zapewnila ją. Widać, ze jej humor się nieco przez te wspomnienia popsuł.

302Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 22 Kwi 2015, 23:04

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Tak? Nie wiedziałam - stwierdziła. - Hm, u mnie było całkiem inaczej. Zawołałam do niego karetkę, a potem sama pojechałam do przychodni i uparlam się, że odwiozę go do domu. Raczej tak.. żeby zrobic na złość świętym. Po prostu. Bo kiedyś miałam z nimi większy kontakt. No i jakoś tak.. - wzruszyla ramionami.
- Jasne, na razie moge ci pomagać - zapewnila.

303Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 22 Kwi 2015, 23:11

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Cóż neiktórzy to mają szczęście.
- De facto nie chciałam wstępować do żadnego gangu. Zepsuł mi się tutaj samochód i miałam jechać dalej. - wyznała jej.
Skinęła głową. Pomagała jej w obsłudze nie licznych dzisiaj klientow. Dzień mijał leniwie i miło na rozmowach, plotkach, które tak lubiły. Po czym nastał moment pocałunku do do widzenia i odwiezienia cieżarnej do domu. Morgan wróciła i siedziała jak zawsze do drugiej w nocy. A potem i ona poszła do odmu.
<zt x2>

304Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 09:54

Pan Smith

Pan Smith
// 13.08.2013, koło godziny 20:00

Do baru wszedł pan Smith. Widać było, ze przeszedł już okres wakacyjny - ogolił się, ubrał swój ciemny uniform no i sma krok miał jakby cięższy. Przygarbiony, wycofany - podszedł do lady barowej i zawołał Foxxy.
- Co sie tak wleczesz, co? Nie mam całej nocy.

305Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 09:58

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy sie nie wlokła. Pojawiła sie przed barem chwile po przyjściu Smitha i była tylko walnąć telewizor by działał. Skinęła mu głową na przywitanie.
- w takim razie słucham - powiedziała. W barze byla na drugim koncu baru jakas zakochana parka która na pewno nie słyszała co mówili.

306Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 10:02

Pan Smith

Pan Smith
Dla Smitha to się wlekła; zawsze jak był na nią zły to ta się wlekła, kuternoga. Musi się Foxxy przyzwyczaić, ze taki z niego sukinsyn, że się wyżywa - no bo na kim ma? Na dzieciach? Żonie? Niech się McGyver cieszy - zaszczyt ją kopnął.
Lecz teraz nie były to pretensje bezpodstawne. 
- Gadałem z Hai Wu. A raczej, dostałem opierdol roku. Dlatego ty - wskazał palcem na nos Foxxy - też dostaniesz.

307Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 10:09

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Taff lofff
Morgan słysząc te słowa usiadła na stołku I zapalila papierosa. Była w wojsku a tam opierdole to normalka.
- zjebałam na całej linii- potwierdzila. Ale koniec koncow dowiedziala sie co miala sie dowiedzieć, a cóż czasu nie cofnie. Może jedynie zaplakac po ojebce Smitha. On niech wie nie martwi ona sobie wszystko przeanalizowala jak zawsze I wie gdzie popełniła błąd.

308Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 10:16

Pan Smith

Pan Smith
- No, zjebałaś. Kurwa, po całości!
Wyciągnął rękę i trzepnął ją w tł głowy, tak, ze łepetyna Foxxy zatrzęsła się jak piesek na desce rozdzielczej.
- No i co ja mam zrobić, co? Skittlesowi cię oddać już na stałe, czy ogarniesz swoje czarne dupsko?

309Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 10:22

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Dobra to jej sie należało. Strzepnela popiół z papierosa widzac przezroczyste gwiazdki dookoła. Mogła skończyć przypierdalajac w lade swojego baru. Spojrzała na niego i jak zawsze nie pokazywała ze ma ochotę stąd wyjść.
- ogarnę się - powiedziała potulnie. - już się to więcej nie powtórz. - zapewniła go.

310Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 10:33

Pan Smith

Pan Smith
- No i o to chodzi!
Potem poklepał ją po policzku.
- A teraz się uśmiechnij. Już mam dość tej miny kota srającego na pustyni. Jasne? To też trzeba zmienić, młoda damo. Jakbym chciał oglądać taki wyraz twarzy, to spojrzał bym na zdjęcie córki.

311Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 12:21

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Zgasiła papierosa i spojrzała na niego pytajaco, gdy ten poklepał ją po policzku. Nie lubiła takich gestów. Wewnętrznie pokazała mu środkowy palec. Normalnie by pewnie to zrobiła, ale była zbyt leniwa. Zmusiła się do uśmiechu, był bardziej cyniczny niż chciała.
- Podac coś? - spytała bo już nie chciała kontynuować tej żenującej dla niej rozmowy, przynajmniej tego tematu.

312Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 12:24

Pan Smith

Pan Smith
- Kawy mi zrób. Mocnej. I tak muszę dziś kilka spraw załatwić - mruknął, samemu już przestając się uśmiechać. Chyba Foxxy była niereformowalna - ale trudno, Smith nie będzie jej wychowywać, prawda? 
- Na dniach jedziemy na lotnisko. Mam nadzieję, że się nie boisz samolotów?

313Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 12:30

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Na moment zniknęła na zaplecze, by zaraz przed nim postawić kubek mocnej, czarnej kawy. Tak chyba za dużo przeżyła, żeby uśmiechać się na żądanie. Poza tym dzisiaj nie tylko wizyta Smitha zepsuła jej humor. Dostawca też dostał manto i tyradę od niej. No cóż miała lęk wysokości. Kilka razy leciała samolotem i tego jakoś sie nie bała.. bo miała zamknięte oczy. Gdy zrzucili ich na spadochronach podczas jakiejś misji dziękowała Bogu, w którego nie wierzy, że ma grunt pod nogami.
- A mam jakiś wybór. -zauważyła. Cóż jak mu powie, że ma lęk wysokości to do końca życia będzie ja wysyłał na zadania ponad poziomem morza.

314Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 12:39

Pan Smith

Pan Smith
- A widzisz, nie ma! - zauważył i chwycił kubek z kawą.
- Tym razem nie możesz zjebać. Bo jak spierdolisz, to się pożegnamy a na twoim nagrobku każę napisać "Zjeb". A teraz słuchaj, Fox.
Nachylił się and ladą.
- Jedziemy na lotnisko, z bronią. Będziemy wcześniej niż "P" i się na nich zasadzimy na hangarach. Doktorek będzie czekał na deal jak zwykle. Gdy się pojawią jego klienci, zdejmujemy większość z nich. Powtarzam... większość. zostawiamy jednego, rozumiesz? Łapiemy gnojka i bierzemy do samochodu. Resztę trupów zostawiamy. To będziemy wystarczająco treściwa wiadomość. Jasne, czy mam przetłumaczyć z angielskiego na angielski?

315Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 12:49

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan przemieliła wszystko w swojej łepetynce. Cóż w takich akcjach była lepsza.
- Rozumiem. Ile osób będzie od nas? I bronią mam sie przejąć? - spytała po prostu. Tym razem wolała dopytać niż mieć zjeb na nagrobku. Ogólnie jakoś dziwnie myśleć o napisie na swoim nagrobku. Pomyślała żeby musiała chyba poćwiczyć z większa bronią, nie miała z nią do czynienia od dłuższego czasu. Mapy pewnie w internetach będą.
- Komunikacja jakaś? - dodała pytanie. Wszak muszą się komunikować, brz przez przypadek nie zdjeli wszystkich.

316Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 14:02

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
/ początek

Jak tak Smith i Foxxy sobie knuli do baru wszedł Leszek licząc, że dostanie szklankę soku na krechę. Nie ma to ja życie na krawędzi. Bankructwa.
Gdy zobaczył Smitha to trochę się zawachał i pomyślał nawet czy by może nie zawrócić, ale postanowił być odważny. No i dalej liczył na dobre serce swojego pana Greya.
- Dobry. - usiadł przy barze i wyciągnął papierosa - poratujesz sokiem ananasowym?

317Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 16:06

Pan Smith

Pan Smith
- Ty, ja i jeszcze trzeba skombinować dwóch ludzi. Do tego będzie Skittles na ławce rezerwowych - oznajmił - broń i telefony załatwiam ja. Tak samo samochód. Ty się tylko martw, żeby być do dyspozycji kiedy zadzwonię. 
Do baru wszedł Leszek, a Smith wyprostował się i nie spuszczał z niego wzroku.
- Co tam, słodki chłopcze? Stęskniłeś się?

318Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 16:27

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Zamrugał i odwrócił się powoli do Smitha. Ostatnio tak mówił do niego jego wujek. Ten który lubił go sadzac sobie na kolanach. Aż go ciary przeszły.
Podrapał się po brodzie.
- ee, no jakby to powiedzieć żeby nie zabrzmiało dwuznacznie... - wyszczerzył się i zaciągnął fajką.
- Bardzo tęsknię za polowaniem, a procą nic nie zrobię, no nie? - chrzanić finezję, Leszek powiedział w prost co mu spędza sen z powiek.
- No i zrobiłem o co mnie pan prosił... dodał ciszej.



Ostatnio zmieniony przez John 'Leszek' Kowalsky dnia Wto 28 Kwi 2015, 17:21, w całości zmieniany 1 raz

319Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 16:54

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy skinęła głowa Leszkowi na przywitanie, dziwne, że jeszcze mu się chce tutaj przychodzić. Mógłby przecież spokojni z nią zerwać kontakt, jako ta, która zaciąga go do ciemnych misji.
- Dobra. - odpowiedziała Smithowi serwując sok dla Leszka. Cóż czytała ludziom w myślach. poza tym nie długo kończy się jego termin ważności, więc lepiej by go skończyła.
- Mam już doskonałego kandydata do pomocy. - dodała Smithowi, gdy John podszedł bliżej. Potem to już się nie wtrącała. Bo to te dziwne męske romanse, w których nie chciała uczestniczyć.

320Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:20

Pan Smith

Pan Smith
Pokiwał głowa i dokończył kawę.
- Co, polubiliście pracę ze sobą? - zapytał. Wskazał na mężczyznę.
- W moim samochodzie, w bagażniku.,
Wyciągnął z kieszeni spodni kluczyki i podrzucił je Johnowi.

321Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:26

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Miał ochotę skomentować jak to się im wspaniale "współpracuje" ale stwierdził, że może lepiej się nie pogrążać. I tak nie zabłysnęli ostatnio.
Chwycił kluczyki i oczy mu się zaświeciły jak jakiemuś gówniarzowi na gwiazdkę. Dopalił fajka w błyskawicznym tempie i wyskoczył wręcz z baru do samochodu. 
Otworzył bagażnik z tęsknotą w oczach.

322Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:30

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Nalała sobie soku i nawet uśmiechnęła się na słowa Smitha, tym razem prawdziwie.
- Nie, po prostu jeszcze na tyle mnie nie zna by do mnie strzelać. - stwierdziła pijąc sok. - Poza tym dobrze strzela, widać to po nim. - dodała po chwili i pewnie Leszek wyszedł. Cóż Morgan widziała wiele ludzi, którzy posługują się bronią, i potrafiła ich rozpoznać. Odstawiła sok i obsłużyła jakiegoś klienta zamawiającego piwo. Po chwili wróciła za bar.

323Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:35

Pan Smith

Pan Smith
- Widać to po nim? Fox, mi są potrzebni ludzie z fachem w ręku a nie ładnymi oczami - popukał się w czoło - weź się.. a zresztą. Jak zjebie, to ty dostaniesz po mordzie.

Leszek otworzył bagażnik a w środku... związany mężczyzna, z kneblem w ustach, a obok broń Leszka.

324Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:46

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Pierwszą reakcją było nieznaczne odsunięcie sie od bagażnika i konfuzja na twarzy.
- Co do... - ale wtedy za facetem dostrzegł swojego browninga 
- Uff, a już myślałem... - uśmiech wrócił mu na twarz, wziął karabin na plecy i jak gdyby nigdy nic zamknął bagażnik i wrócił do baru pogwizdując.
Cały rozradowany usiadł z powrotem przy barze.
- Daj sok, PODWÓJNY! Dzisiaj świętuję!

325Bar u Foxxy - Page 13 Empty Re: Bar u Foxxy Wto 28 Kwi 2015, 17:51

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Spojrzała z niedowierzeniem na Smitha. Czy ona wygląda na kobietę latającą i śliniącą się jak debilka za facetem bo ma ładne oczy?
- Wiem co mówię, musi się jeszcze trochę poduczyć, ale da radę. - powiedziała pewnie.
"Tak kryteria ładnych oczu przeważyla sprawę. Dzięki temu wstąpiłam do wojska, na plakacie rekrutacyjnym był taki facet z niebieskimi oczętami. No i dlatego mnie też przyjęli" pomyślała.
Nalała Leszkowi soku.. podwójnego z lodem i palemką.
- Może poćwiczymy trochę, kiedyś? - zaproponowała Johnowi. I nie to nie było w stylu zaproszenia na randkę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 23]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 18 ... 23  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach