Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

 » Offtopic » Archiwum » Lokacje » Kalifornia » Santa Barbara » Hotel California » 

Pokój #9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Pokój #9 Empty Pokój #9 Pią 03 Kwi 2015, 22:27

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pokój dostosowany dla dwóch osób, wyposażony w niewielką łazienkę.
Znajdują się w nim dwa pojedyncze łóżka przykryte kolorową kapą, oddzielone od siebie stolikiem nocnym, na którym stoi lampka nocna. Pod ścianą - szafa oraz mała komódka, na której błyszczy niewielkie lusterko. Ściany kamienne, jasne; firanki i kremowe zasłony w oknie są czyste i świeżo uprane. W kącie naprzeciwko znajduje się stolik do kawy ozdobiony niewielkim wazonikiem z kwiatami i dwa, niewielkie fotele.

2Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:08

Liluye

Liluye
/pokój Lil

Przyszła do pokoju Evy, boso, w szarej sukience. Bardzo nietrzeźwa. Oczy miała pewnie czerwone. No, najlepiej nie wygladała.
Zapukała do drzwi i czekała.

3Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:17

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
/ początek

Eva otworzyła drzwi i zobczyła kompletnie rozwaloną indiankę.
- Lilu? Co ty... ja pierdole. Wchodż - wzięła ją pod pachę i praktycznie wniosła do pokoju.
- Co jest? Co się w ogóle stało? Nagle nas wszystkich wyupili z przyjęcia. Znaczy niby mieliśmy swój alkohol ale chuj, i tak nie trzebabyło płacić więc nie wiem o co cho...

4Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:24

Liluye

Liluye
- Hej, chodze jeszcze - mruknęła siadajac gdzie ją Eva posadziła. W sumie usiadła by nawet na podłodze, bo nie robiło jej to różnicy.
- Nic się nei stalo - powiedziała najpierw i zamilkła, wyraźnie myśląc - Kurwa. I tak się wszyscy zaraz dowiedzą - dodała. Przeklinała rzadko i kto wie czy Eva nie słyszała takich brzydkich słów z ust Indianki pierwszy raz?
- Dos-teh-seh nie żyje - użyła pełnego imienia kobiety.

5Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:29

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita otworzyła jedno oko i spojrzała na gościa w pokoju.
- Dochodzisz? - parsknęła znad poduszki. Potem otworzyła drugie. Chyba jednak nie dochodziła. Potem otworzyła oczy nieco szerzej, gdy Indianka zdradziła dość niespodziewane info.

6Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:34

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Kto? Domestos? Kto to? Rita, spać idź.
Objęła Liu ramieniem.
- Aleś się zalała.

7Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:38

Liluye

Liluye
Wcześniej Rity nie widziała. Teraz przeniosła na nią wzrok na moment.
- Ta indianka co była na bankiecie - wyjaśniła.
- Która godzina? - zreflektowała się nagle.

8Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 19:44

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita ziewnęła przeciągle.
- No kurwa, myślałam, że w Kalifornii ludzie tak nie strzelają, jak w Arizonie - wymruczała, przytulając się do podusi. Ach, jej pościel tak ładnie pachniała.
- Może to ktoś od nas? - kontynuowała swój senny wywód. Tylko nie do końca zrozumiała, dlaczego Eva mówiła o domestosie. W łazience też było czysto.

9Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 20:05

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Aha. Znaczy czekaj. Dzisiaj?? Tutaj?? Czemu? Co sie stało - zrobiła wielkie oczy. Trup w hotelu? O cholera.
- Eee - sprawdziła zegarek - pierwsza? Ktoś od nas? Znaczy co? Will? Był przecież z nami w ogrodzie co nie? - Eva dalej nie czaiła.

10Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 20:10

Liluye

Liluye
- Pierwsza? - podniosła się chwiejnie.
- Wroce do siebie. Pewnie chcecie spac.. - zakomunikowała. Butelki jeszcze nie skonczyła, ale jej niewiele bylo trzeba.
- Nie wiem kto to.. nie jej mąż.. nie Sasha.. I wątpie, zeby ktokolwiek od nas miał powód.

11Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 20:49

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Nie! Znaczy wiesz, nie musisz. Możesz zostać, co będziesz wracać. Jeszcze się potłuczesz. - przytrzymała ją za ramię.
- No to kto? Może...DUCH? - zrobiła wielkie oczy.

12Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:01

Liluye

Liluye
- Zostać i siedzieć w fotelu jak wy bedziecie spac? I tak nie zasne. Nie bede was meczyc - zachwiała sie przytrzymana.
- Przecież przez hotel przewija sie dużo osób - pokrecila glowa. - Moze sobie spaceruje korytarzem wlasnie, a my nie wiemy ze to on - westchneła.

13Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:08

Rita Bishop

Rita Bishop
- No to lepiej zamknij drzwi na klucz, może lubi Indianki - wyburczała Rita, obracając na chwilę głowę. - Albo śpij z Evą, ona cię obroni - dodała, nawet w tym swoim półśnie rozciągając usta w uśmieszku. A potem znów zakopała się pod kołdrą. Jak tu spać, gdy jej o trupach gadały!

14Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:30

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Nie no, możemy posiedzieć razem? Bo ty taka się rozjebana wydajesz, że w sumie nie powinnaś być sama co nie?
Eva przytuliła do siebie Lilu po tym co powiedziała Rita i sama indianka.
- BOŻE! Jak mordują indian to ty nie możesz wyjśc!! Sama mówisz że jest na korytarzu!.

15Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:39

Liluye

Liluye
- To mnie odprowadzisz do mnie.. czy cos.. albo bede.. nie wime.. na telefonie i bedziemy rozmawiać póki nie dojde - zaproponowała.
Majac tak opóźniony czas reakcji nie zdążyła się odsunąć od Evy gdy ta ją przytuliła.

16Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:48

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Jakto rozmawiać póki nie DOJDZIESZ? - Eva zapytała z terrorem w głosie i wypiekami na policzkach.

17Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:50

Liluye

Liluye
- Do pokoju! A gdzie niby? - byla tak samo niedomyślna na trzeźwo i po pijaku, więc nie było różnicy.

18Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 21:52

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Yyyy.... okej. Znaczy nie! Odprowadzę cię! - I wstała nieco szybciej niż to koniecznie. Ale nie żeby się stresowała czy była zażenowana. Co to to nie.
Wzięła Lilu w pasie i zaprowadziła do jej pokoju.

/zt

19Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pią 10 Kwi 2015, 22:03

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita popatrzyła na drzwi zamykające się za dziewczynami i przewróciła na bok. Była dumna ze swoich zdolności swatki. Liluye nie lubiła, ale Evę tak, więc miała nadzieję, że obie dojdą, heheheheh. Korzystając z ciszy i zgaszonego światła, zasnęła.

zt

20Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pon 20 Kwi 2015, 19:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Nagle było słychać stłumiony odgłos wybuchu, a także zaczęło być czuć smród jakby... spalenizny?

21Pokój #9 Empty Re: Pokój #9 Pon 20 Kwi 2015, 21:12

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Ściana i szyby pękły, a szło wpadło do pokoju. Czarny dym wypełnił pomieszczenie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Old Whiskey - Święci z Arizony » Offtopic » Archiwum » Lokacje » Kalifornia » Santa Barbara » Hotel California » Pokój #9

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach