Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Betty Jou

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17, 18, 19  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 16 z 19]

1Dom Betty Jou - Page 16 Empty Dom Betty Jou Sro 01 Kwi 2015, 00:35

Mark Neil

Mark Neil
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu. 
Garaż mieści jeden samochód.
Goście mają dostęp oczywiście do salonu i kuchni-jadalni. Drzwi obu sypialni sa zawsze zamknięte i raczej właścicielka nikogo tam nie wpuszcza. 
Wnętrze urządzone jest skromnie, acz przytulnie. W kątach stoją nieco babcine meble, a na komodach poustawiane są liczne zdjęcia i szkatułki z biżuterią. W kuchni zawsze coś się dzieje, chociaż sama Bety mało gotuje - mimo to, to jej ulubiona cześć domu, gdzie często pije kawę, pali papierosy lub czyta jakieś szmatławce. 
Wszędzie unosi się zapach słodkich i ciężkich perfum.

Jak wielu się domyśla, dom dostała od drugiego męża, którego oskubała na rozprawie rozwodowej.





Zabrał z rusztu ostatnie kawałki mięsa dla siebie oraz Willa, po czym odparł:
-Nie, zostaje w mieście. Może za jakiś czas pojadę znów do domu.-"za jakiś czas" to bardzo długo, ale w sumie chciał teraz posiedzieć trochę w swoim nowym domu, ogarnąć go oraz odpocząć po ekspresowej budowie.


376Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 17:53

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Mężczyzna pokiwał głową i zawiesił wzrok na niektórych częściach ciała kobiety. Po chwili jednak odwrócił wzrok i rozglądnął się po wystawionych gratach. No cóż... na takie odruchy niewiele mógł zaradzić.
- Tak, tak... płyty. - z pewnością to płyty najbardziej go zainteresowały.
- Gdzie są? - rozglądnął się jeszcze raz po gratach, podniósł dziecięce wrotki, pooglądał i odłożył na miejsce. Ale małe.

377Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:02

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Sally podeszła do pudła, w którym były płyty. Wyciągnęła je przed siebie i ułożyła na ziemi. Poszperała nieco.
- Może Bruce Summersteen?

378Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:17

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
- Pewnie. Hmm to może... wezmę te trzy? - wskazał na cały zbiór i pogrzebał w kieszeni, wyciągając plik banknotów.
- Czyli 60$, tak? - spojrzał na kobietę, jej biust, a następnie pieniądze w dłoni, które później zaczął przeliczać dopóki nie wyliczył sześćdziesięciu dolarów. Resztę włożył do kieszeni.
- Trzymaj. - Patrick wyciągnął pieniądze w kierunku Sally, będąc dumnym ze swojego dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku.
- Jak ci idzie?

379Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:23

Sarah "Sally" Baker

Sarah
- Tak, za te trzy, 60... - wzięła pieniądze, przeliczyła i...wsadziła w dekolt, jak to ja matka uczyła.
Podała mężczyźnie płyty.
- Jak na razie, to jesteś moim pierwszym klientem - zaśmiała się.



Ostatnio zmieniony przez Sarah "Sally" Anderson dnia Nie 12 Lip 2015, 18:39, w całości zmieniany 1 raz

380Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:28

Vincent Vega

Vincent Vega
8.10.2013, popołudnie

Vincent jechał samochodem z pracy. Nie spieszył się, bo nie miał po co, toteż z daleka widział ogródek przed jednym z domów, zastawiony rzeczami. Wystawianie gratów przed dom było popularnie praktykowane, więc się specjalnie nie zdziwił. Zwykle ludzie wystawiali rzeczy za darmochę, a czasem za drobne... I można było za grosze kupić albo wziąć sobie coś fajnego!
Zjechał na bok, wysiadł i rozluźnił krawat. Podszedł bliżej i uśmiechnął do dziewczyny, a brodaczowi kiwnął głową.
- Dzień dobry! - popatrzył na wystawione rzeczy. Och, prawie same rzeczy dla dzieci, trochę się zasmucił. Znów zerknął na brodatego, bo kojarzył tę zarośniętą gębę. A może mu się zdawało?
- Sprzedaje pani? - wskazał przedmioty.

381Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:36

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
- Potrzebujesz marketingu! Reklamy znaczy się.
Nie wiem, może zdejmij koszulkę, cyckonosz i stań z tabliczką "promocja" albo "wyprzedaż". Na pewno podziała. - zaśmiał się, zastanawiając się jednocześnie jak Sally zareaguje na ten dowcip.
- Nie odpędzisz się od klientów. Słuchaj, z takim... - wskazał na kobietę, ale zaraz zmienił zdanie i pokazał na przedmioty przed garażem.
- ...znaczy, takim sprzętem nie odpędzisz się od klientów.

382Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:47

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Położyła dłonie na biodrach, skrzywiła się i rzuciła sucho w stronę Tyrsena.
- A po ojca mam dzwonić, żeby ci te teksty z głowy wybił? Jak taki mądry, to se na dupie wymaluj napis i stań  na poboczu!
Zerknęła na Vincenta i od razu się milej uśmiechnęła.
- Ach, tak, tak! A widzi pan tu coś, co pana interesuje?

383Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 18:53

Vincent Vega

Vincent Vega
Spojrzał znów na faceta. I jak go posłuchał, to nawet jemu się głupio zrobiło, a jak musiała się poczuć ta dziewczyna! Wstrzymał się od pokręcenia głową i zerknął kontrolnie na kobietę. O dziwo ta miała wystarczająco ciętą ripostę, by sobie z tym przyjemniaczkiem poradzić.
- No... Jeszcze nie wiem - odparł. - Ma tu pani pełno rzeczy dla dzieci, więc to mi się chyba nie przyda... - O, ale i książki - zauważył. - Mogę?
Wszedł na trawnik i zaczął przeglądać wystawione tytuły.
- Ooo - odezwał się po chwili. - Całkiem wiekowe!

384Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 19:03

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Dumnie uniosła podbródek.
- Ano, prawdziwe rarytasy! I to prawie jak za darmo! Proszę, niech się pan nie krępuje, tylko wybiera! - zachęcała.

385Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 19:23

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
/ też dnia wyprzedaży 

- Joł! Sally! - wrzasnęła Eva zanim jeszcze ją ktokolwiek zauważył. Podbiegła truchtem do ludzi, bo właśnie miała swoją codzienną przebieżkę. Ale chwilę czasu dla znajomych się znajdze.
- Cze Czubakka. Gdzie masz swojego chłopaka hy hy - zasmiała się  i obejrzała badziew na sprzedaż. 
- Łe, wszystko dla dzieciaków?

386Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 19:35

Vincent Vega

Vincent Vega
- No, to mam swoich faworytów - wyprostował się po chwili z dwiema książkami. Antonina i Gigant brzmiały obiecująco. - Prawie za darmo? Czy to rozsądne? Potem się okaże, że są warte tysiące, a ty chcesz je sprzedać za grosze?
Zaśmiał się i pokręcił głową. Potem sobie pomyslał, że w sumie mógłby coś kupić z tych dziecięcych rzeczy, o ile nie były zniszczone. W końcu Martinez w ciąży była, nie? I to nie zwykłej, tylko mnogiej. I każde z tych dzieciaków ubrać trzeba i w ogóle. Szkoda, że nie bardzo ogarniał, kiedy ma urodzić, bo jak kupi ubranka na nie tą porę roku, co trzeba, to w sumie bez sensu.
Zaczął się niepewnie tym ciuszkom przyglądać.

387Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 19:43

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Machnęła ręką.
- No to panie, to będę wtedy pluła se w brodę i przeklinała swój los!
Widząc Evę, pomachała jej radośnie a zaraz potem dodała:
- No wiesz co, twoja siostra w ciąży, to bądź dobrą ciocią i coś jej kup! A pan... - podeszła do Vicnenta - też coś dla bobaska? Pańskiego? Z taką buzią to na pewno ma pan ładne dzieci!

388Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 19:50

Vincent Vega

Vincent Vega
Obrócił się i spojrzał na czarnoskórą, głośnią dziewczynę. Jak widać, garażowa wyprzedaż cieszyła się jednak jako-takim powodzeniem.
Zaśmiał się na słowa Sally.
- No, skoro tak... Eheh, nie, nie, ja nie... - zakłopotał się, ale szybko odzyskał rezon. - Koleżanka jest w ciąży, to pomyślałem, że może by jej coś tak sprawić, hm, no. O, czapeczki może - no, na tyle ogarniał, że niemowlęta trzeba cieplutko ubierać, to się czapeczki zawsze zakłada. Chyba. W każdym razie miała ich sporo na sprzedaż, akurat dla całej trójeczki będzie.
- O, białą, różową i w paseczki wezmę - zdecydował. Aż się spocił z tych emocji. Miał nadzieję, że Lola doceni. A może jej napisze o tej wyprzedaży? To by se coś wybrała za taniochę. Hm.

389Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 20:23

Sarah "Sally" Baker

Sarah
- Doskonale! w takim razie, są pańskie - podała Vincentowi dziecięce czapeczki. Nawet je zapakowała w torebkę ze świętym Mikołajem (bo tylko takie miała).
- To wszystko razem 27$... o, pan Dalton! Dzień dobry! Ach, wyprzedaż, jak pan widzi. Zbieram fundusze na to przedszkole, co ma się budować w szkole.

390Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 20:36

Vincent Vega

Vincent Vega
- Wspaniale - spojrzał rozbawiony na torebkę Bożonarodzeniową. Spojrzał na kolejnego zainteresowanego wyprzedażą. Och... Święci z Arizony. No tak, to już wiedział, skąd kojarzył gębę tamtego obrośniętego.
I nawet zaczął ogarniać, że panna od wyprzedaży też musiała być z nimi związana. O, to by wyjaśniało te czaszki na dziecięcych ubrankach. Brr. Specjalnie wybrał te normalne.
- O, to to tak charytatywnie, ta wyprzedaż? - zainteresował się. A potem zobaczył jeszcze zestaw malusich skarpetek. Akurat trzy pary. - To... ja jeszcze te skarpetki wezmę.
I od razu je sobie wziął i wrzucił do torebki. Sięgnął do kieszeni spodni po portfel i zerknął do środka.

391Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 20:37

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Coooo, dlaczego wszyscy mnie wrabiają w bycie jakąś ciotką - zawodziła czarnulka.
- Nie wiem, a co być mi chciała opchnąć?

392Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 20:53

Sarah "Sally" Baker

Sarah
- 32 dolary! - zaśpiewała, podliczając Vincenta - no, pańska koleżanka będzie zadowolona! A tak, tak, charytatywnie, to na te przedszkole i plac zabaw. wszystkie pieniądze idą na ten cel!
Zwróciła się do Ewy.
- Kup jej nosidełko, o. Albo wózek! - zaproponowała, pokazując czarną gondolę po małej Sue. 
Zaśmiała się, słysząc Briana.
- Och, może nie pilno, ale może bym do roboty wróciła, co nie? Albo w barze pomogła. A dziecko niech już się integruje z innymi smarkaczami... no to jak? Boże kupisz Jessemu płytę Kim Kardamon?

393Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 21:03

Vincent Vega

Vincent Vega
Spojrzał na starszego faceta. To do niego z tą żoną?
- Em, nie, nie, to na prezent - odparł szybko. Zaraz też przeniósł wzrok na Murzynkę, co się tak wzbraniała przed tymi zakupami. Mogłaby brać z niego przykład, hehe.
Popatrzył znowu na Sally i uśmiechnął się pod nosem.
- Mam nadzieję, że będzie! No... Jak na szczytny cel zbierasz, to się nie ma co patyczkować - wręczył jej banknot 50 dolarowy. - Dziękuję i miłego dnia!
Się obłowił, hoho. Będzie miał co robić w nudne, samotne wieczory. Ehe. Ruszył do auta, trochę dziwnie się czując z tym, czego był świadkiem. Najwyraźniej Święci nie byli tacy źli, jak ich malowali... Choć oczywiście nie raz i nie dwa miał okazję przyuważyć ich na komisariacie, albo jechać zbierać ślady po ich burdach. No nic. Teraz będzie miał kolejną zagwozdkę - czy wręczyć Loli te drobiazgi jakoś w najbliższym czasie, czy czekać na jakieś wielkie wydarzenie? W stylu poród? Eheheh. Trudne sprawy.

zt

394Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 21:37

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
- Dzięki. Cześć - rzucił i święcie oburzony z zachowania dziewczyny, czując jak jego duma została urażona, jednak nadal nie chcąc dostać w ryj od Bakera, po prostu odwrócił się i ruszył przed siebie.
Jednak, hej! Sześćdziesiąt dolców na akcję zarobkową to zawsze coś!

/zt

395Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 22:04

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- eeee, no dobra, to ten... wózek, o. Czarny to taki kul kolor cnie. hehe - wybuliła 50 dolców.
- A jak to twoje młode? - zagadała jeszcze badając teren. Bo w sumie małe dzieci ją troche przerażały. Lubiła kurdulpe i wogóle ale takie całkiem małe były nie do ogarnięcia, a przynajmniej takie wrażenie miała po swojej najmłodszej siostrze.

396Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 22:25

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/8.10, po wszystkich, początek

Lola wpadła, słysząc o wyprzedaży, pewnie poświergotała z Sally o ciąży i jej bolączkach, wydała fortunę na: Śpioszki zimowe, czarne, z białym jednorożcem – 6$, Kolekcja komiksów o „Czarnym Wężu” - 20$, Buciki letnie dla niemowlęcia, białe – 10$, Sandałki dla niemowlęcia, zielone – 8$, Drewniany domek dla lalek – 10$, Klocki Mleko (zestaw „Moja stadnina”) - 10$, Dziecięcy rowerek trójkołowy – 10$, Dziecięce wrotki – 5$, Zestaw lalek Barbara (Barbara-prezydent) - 20$, Złoty łańcuszek z krzyżem – 5$. Blondynka wpadła w istny szał zakupów, bo przecież WSZYSTKO SIĘ PRZYDA. No i poza tym szło to na szczytny cel! Nie mogła oszczędzać! Wydała w sumie 94$, ale zaokrągliła to do 100$. Po czym odleciała z powrotem do domu, pewnie kłopocząc Jonathana, by jej pomógł to wszystko zabrać!

/zt

397Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Nie 12 Lip 2015, 22:53

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Sally popakowała wszystkie zakupione towary, skasowała pieniądze, po czym poleciała jeszcze Brianowi plakaty.
- No, weź, do płyty to i jakiś plakat, co nie? Patrz, Lenny Kravat, powiesicie sobie w klubie, co nie?
Zaśmiała się, po czym wróciła do Ewy. 
- A dobrze, je, sra, płacze i jest zdrowa. To najważniejsze. A nos i humory to ma po Bakerze.

398Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 13 Lip 2015, 10:58

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Przeliczyła pieniądze, po czym wsadziła je miedzy cycki. Dobrze jej szło na tej wyprzedaży!
- No właśnie, niech korzysta, bo już niedługo zaczną się obowiązki, dorosłe życie i sama wróci z brzuchem do domu! - zaśmiała się, chociaż te słowa wcale nie był takie wesołe. Ona by nie chciała, żeby mała Sue wracała z brzuchem do domu!
- A co u braci? - zapytała, spoglądając na Kundla i Briana - U Maxa i Jessego?

399Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 13 Lip 2015, 11:37

Sarah "Sally" Baker

Sarah
- Różowej... chwila, tej, no... - pstryknęła kilka razy palcami - Baby? Baby Jane? Ale chwila, mi się zawsze wydawało, ze Jesse to raczej nie płaci...
Aż otworzyła usta i się zapowietrzyła. Położyła dłoń na dekolcie, jakby chwytała się za serce.
- NO CO TY.

400Dom Betty Jou - Page 16 Empty Re: Dom Betty Jou Pon 13 Lip 2015, 12:05

Sarah "Sally" Baker

Sarah
Aż podniosła dłonie do policzków, które się z tej ekscytacji zarumieniły. Już w jej głowie i serduszku rysowały sie wszelakie historie miłosne pokroju "Romea i Julii" czy "Shreka". 
- No ale, ale, Brian! Czy nie sądzisz, że byłaby to urocze historia? Muszę to mamie opowiedzieć!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 16 z 19]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17, 18, 19  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach