Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Klub studencki "Piątunio"

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 5]

1Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Klub studencki "Piątunio" Sob 16 Maj 2015, 18:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Klub studencki „Piątunio”, wbrew swojej nazwie, funkcjonuje cały rok. Jednak wiadomym jest, że największe oblężenie ma miejsce w czasie weekendu. W tym niewielkim klubie spotykają się studenci ze wszystkich wydziałów, by bawić się w rytm muzyki wszelakiej. Czasami imprezy mają charakter disco lat 70tych, innym razem odbywa się tu koncert jazzowy. Największą popularnością cieszą się też wieczory okraszone niezależną, psychodeliczną muzyką post rockową. Czasami jednak odbywa się tu też turniej rock'n'rolla.

Zamówisz tu alkohole wszelakie – od piw po wódkę i kolorowe drinki. W menu zaś uświadczysz chipsy i precelki.


Parterowy budynek z wielkim, czerwonym neonem, wybudowany jest tuż przy wydziale nauk medycznych.


101Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Sro 01 Lip 2015, 13:35

Jeremy Falcon

Jeremy Falcon
Jeremy pozwolił Jonathanowi wyprowadzić się z klubu i być ich głosem, sam zaś tylko machał i uśmiechał się sztucznie, błagając w duchu, żeby to się jak najszybciej skończyło. Nie przepadał za byciem rozpoznawanym, akurat sława na pewno nie była dla niego. Wreszcie wydostali się na zewnątrz, zostawiając za sobą zawiedziony tłum studentów.
Popatrzył na Jonathana z ukosa.
- Najwyraźniej. Mam tylko nadzieję, że nikt tam nie miał aparatu... Chociaż... Jak znam życie, to jesteśmy obaj już bohaterami jakiś virali w necie. Boże - zaśmiał się z rezygnacją.
Jakimś cudem znowu zapadła noc, a oni byli bardzo daleko od domu. Jeremy spojrzał na Jonathana.
- No i co teraz? Spacer na otrzeźwienie umysłu? - zaproponował z rozbawieniem. Co za dziwny weekend!

102Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Sro 01 Lip 2015, 13:40

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- O mój boże... - powtórzył za Jeremym i schował twarz w dłoniach - robiłem w swoim życiu mnóstwo drunych rzeczy, ale bycie celebrytą to nie dla mnie. - wyprostował się i uśmiechnął to towarzysza.
- Chętnie. Muszę się otrząsnąć z tej klaustrofobii - wskazał kciukiem w stronę klubu - ... park?

103Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Sro 01 Lip 2015, 13:45

Jeremy Falcon

Jeremy Falcon
Jeremy spojrzał w niebo. W Appaloosa było widać tylko pomarańczową łunę, a nie gwiazdy, i chyba po raz pierwszy Falcon pomyślał, że wolałby teraz być w Old Whiskey. Lepsze widoki.
- Daj spokój. Ogólnie to uważam, że anonimowość to piękna rzecz. Trudno, musimy liczyć na to, że nikt z naszych znajomych tego nigdy nie znajdzie - powiedział i pokręcił głową.
- A park brzmi świetnie. Chwila na wolnym powietrzu zdecydowanie nam się przyda - stwierdził z nieskrywaną ulgą i obaj panowie odeszli w stronę Parku Promnitz, gdzie na pewno czekała ich nowa przygoda. Albo i nie.

zt --> Park Promnitz

104Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Sro 08 Lip 2015, 23:03

Jools Reynolds

Jools Reynolds
/ początek, 28.09, niedziela, wieczór

To ostatnia niedziela, dzisiaj się rozejdziemy, nucił sobie Jools stojąc chwilę przed klubem studenckim, bo czekał na Teddy, która lada moment miała podejść. Chyba musiała borykać się z problemem w postaci akademickiej recepcjonistki, która ostatnie sceptycznie i nieufnie spojrzała na Reynoldsa.
- Dzisiaj to daleko nie będziesz miała - zawołał do dziewczyny. Normalnie przez ten weekend poczuł się znacznie młodszy, bo tyle się wybawił, bo młode i równie energiczne towarzystwo to po prostu było lepiej. O wiele lepiej!
Dopiero potem będzie płakać, że tak go wszystko boli.
- I wtedy nauka, huh? - marne pocieszenie.

105Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Sro 08 Lip 2015, 23:37

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Nic tylko dać Teddy kilka punktów do inteligencji, charyzmy i sprytu za umiejętność wykorzystania podobieństwa Joolsa do Krzysia Brata. Pewnie sam był uszczęśliwiony tym, że tak go mylili z Krzyśkiem. Mógł powiedzieć, że to jego brat, ech, że nie pomyślał o tym!
- Najważniejsze - pokiwał. - Inteligencja życiowa i już nie masz się o co martwić, bądź pewna - przytaknął z miną not bad pana Obamy.
Wszedł do klubu i rozejrzał się.
- Aaaaaaaaw, kocham lata osiemdziesiąte i wcześniejsze, późniejsze też - zachwycił się, nucąc zaraz i głową kiwał na boki. Odwrócił się do Teddy. - W każdym gatunku muzycznym była magia - dodał, już wsłuchując się w nagranie, które aktualnie leciało.

106Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Czw 09 Lip 2015, 00:08

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jak będzie Depesz Mod, to Jools będzie szczęśliwy jak nigdy. I będzie tańczył, ile wlezie.
- Aaa jest, nawet sporo. Mam wymienić? - odpowiedział i zaraz odbił piłeczkę. Lepiej mieć kogoś pozytywnego (ale nie w teście na AIDS/ HIV i te inne) niż ponuraka, zgorzkniałego człowieka.
- Mnie to mówisz? Mam ranną zmianę, więc ja to w ogóle zero alkoholu - parsknął, gibiąc się na boki, kiedy dotarli do baru. - Chociaż o tyle dobrze, bo nie będę co rusz zamawiać alkoholu, skoro będę na parkiecie wirować.

107Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Czw 09 Lip 2015, 00:28

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Coś odautorskiego dać mu musiałam!
- Od razu człowiek szczęśliwszy, jak na czymś innym ma się skupić, prawda? - wyszczerzył się. Można by powiedzieć, że żywotność i życiowa radość wyróżniała go spośród upitych (częściowo) i załamanych egzaminami studentów. Trochę życia od siebie innym mógłby ofiarować i nie chodzi mi tu o nieboszczyków leżących w piachu, bo tych to mało co rozrusza. Prędzej rozłoży.
- ...ale jak chcesz to śmiało, pij - powiedział i zaraz przechylił głowę. - Aw, to miłe. Lubię miłych ludzi, trzeba być miłym i sobie pomagać - pokiwał głową. - Ścianę podpierałem kiedy nie mogłem tańczyć, bo się zasapałem lub nogę miałem niesprawną, a na zabawie i tak byłem! - wypiął pierś dumnie.

108Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Czw 09 Lip 2015, 06:24

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Pewnie dlatego Jools nie mógłby powiedzieć na Teddy nic złego. Zwłaszcza, że trzy dni imprezowania obowiązują do swego rodzaju sympatii i solidarności względem dziewczyny. Niełatwo przecież zaufać losowej, chciałoby się powiedzieć, osobie, z którą trochę czasu się spędziło. I tego nie żałował, absolutnie!
- DOBRA - powiedział głośno. - Czekam na taki medal. Uwierz mi, że się zgłoszę. Może być z tektury i flamastrami zrobiony, serio - pokiwał głową energicznie, dokańczając sok czy nawet colę rozcieńczoną lodem i zaraz pognał za dziewczyną na parkiet. Znowu zawojują kolejnym miejscem.

109Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Czw 09 Lip 2015, 14:56

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Jools w wyrazie roześmiania, istnego rozbawienia, które było wynikiem dobrego samopoczucia i okoliczności, wychylił się nieco.
- Mogę ci nadać - powiedział i zaraz spoważniał odchrząknął. - Ja, Jools Reynolds, nadaję ci, Teddy Keeswood, prawo do zrobienia mi medalu Virtuti Partituti czy inna, cholera wie, nazwa - zaśmiał się.
I wrócił do tańczenia, na sam środek prowadząc dziewczynę.

110Klub studencki "Piątunio" - Page 5 Empty Re: Klub studencki "Piątunio" Czw 09 Lip 2015, 18:00

Jools Reynolds

Jools Reynolds
Ebenezer kiwnął z powagą na twarzy, którą ledwo co udało mu się utrzymać, bo jednak oni tutaj salutują, nadają sobie prawa jak jakieś dzieci (bo w każdym z nich jakieś dziecko było, nie?), a inni tu się bawili i nie ogarniali o co chodzi.
- Co, co? - spytał, bo nie zrozumiał, bo muzyka dudniła, bo zabawa trwała w najlepsze, a Jools nie miał zamiaru schodzić z parkietu (i nie pozwalał nawet na to Teddy), kiedy tylko były te nagrania, do których faktycznie można było się bawić.
Jedynie schodzili z parkietu, by pozwolić sobie na coś bezalkoholowego, skoro trzeba było się uczyć, trzeba było jechać do pracy. Nie było tak dobrze, a szkoda! Nie zmieniało to faktu, że z alkoholem czy bez alkoholu - oboje (przynajmniej w mniemaniu Reynoldsa) bawili się niesamowicie. Przy takiej muzyce z pewnością to nie było trudne, by osiągnąć euforię, kiedy można było się wytańczyć i to przez te trzy dni, w trzech różnych miejscach.
Kto wie, może Jools będzie chciał to za jakiś czas powtórzyć? To było całkiem prawdopodobne.
Tak czy siak - mężczyzna odprowadził Teddy, choć daleko to ona do siebie nie miała, a następnie sam skierował się w swoją stronę. Wcześniej jednak zadbał o to, by ładnie i z uśmiechem podziękować jej za ten niesamowity weekend.

/ztx2

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5

Similar topics

-

» Klub BLOOPERS

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach