Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Kościół katolicki św. Aleksego

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 6]

1Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Kościół katolicki św. Aleksego Czw 10 Lip 2014, 23:15

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Wybudowany w latach osiemdziesiątych kościół przypomina nieco stojący na obrzeżach zabytek z XIX wieku. Nie ma w nim typowej dla katolickich kościołów czy katedr okazałości. Budynek jest obłożony drewnem, utrzymany jest w bieli, zaś drzwi, okna i framugi pomalowane są na szaro. Do środka prowadzi kilka schodków, nad wejściem góruje malutka wieżyczka z dzwonem i krzyżem na daszku. Wewnątrz dwa rzędy ławek, na końcu ołtarz. Nad ołtarzem wisi krzyż, ściana zaś ozdobiona jest malunkiem przedstawiającym Trójcę Świętą. Wokół ołtarza wiszą też inne obrazy przedstawiające świętych, stoi tu także kilka figur. Po prawej stronie od wejścia stoją dwa konfesjonały. Wnętrze jest jasne dzięki dużej ilości okien.
Msze odbywają się codziennie rano i wieczorem, w niedziele i święta kościelne częściej.


26Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 19:50

William Parker

William Parker
- Wydaje się to jednak interesujące, więc co mi szkodzi, by pójść później? - to było pytanie retoryczne.
Parker zmarszczył lekko nos, ponieważ w momencie, gdy Dos nachyliła się, kosmyk jej długich i ciemnych włosów musnął skórę księgowego, co mimowolnie załaskotało. Jakoś leniwie chwycił za ten jeden kosmyk, przyglądając mu się z ciekawością, by zaraz zgarnąć za ucho całkiem swobodnie.
- Na przykład gdzie?

27Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 19:57

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Pozwoliła mu na zabawę jej włosami; nie drgnęła nawet, gdy mężczyzna założył jej za ucho długi, czarny kosmyk. Widać było, ze czuje się swobodnie.
- Pokazałabym ci jak wygląda szamanka, co ty na to?

28Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 20:06

William Parker

William Parker
Szamanka? Will uniósł brwi, przyglądając się w zastanowieniu Indiance. Bądź co bądź wcześniej nie interesował się tym przeokropnie. Ot, pierwsze spotkanie z kobietą dało mu co nieco do myślenia, choć ostatecznie za wiele się nie dowiedział.
- Możemy iść - mruknął, wspierając łokieć o brzeg ławy.

29Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 20:22

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
- Dobrze - szepnęła i sama podniosła się z siedzenia. Wyszła z ławy i stanęła przed Williamem; wyciągnęła rękę i chwyciła dłoń mężczyzny. Odwróciła się i pociągnęła Parkera za sobą, do wyjścia. Lecz w połowie drogi się zatrzymała.  obróciła się szybko do Williama i popchnęła do w stronę konfesjonału.
- Mogę ci pokazać tutaj, teraz.

30Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 20:41

William Parker

William Parker
Parker nie oponował, bo jakby mógł. Nie wypadało odmawiać kobiecie. No, chyba że to potem jemu się oberwie czy zdarzy krzywda (ach, ta przezorność!).
Zerknął przez ramię, coby czasem nie przygrzmocić plecami w bok konfesjonału, a idealnie wpadł do środka, na miejsce spowiednika (dobrze, że nie spowiadającego). Oparł się więc o tylną ściankę, osuwając tym samym niespiesznie na siedzisko.
- Jeśli tak wolisz... - mruknął. Przecież nie będzie naciskać, no nie? Taki dobry człowiek z niego był!

31Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 20:54

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
- Nie powinno cie obchodzić co ja wole, tylko to, czego ty chcesz - odparła, zamykając za sobą drzwi konfesjonału. Usiadła okrakiem na mężczyźnie i nachyliła się tak, że jej włosy opadły na jego twarz.

32Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 21:05

William Parker

William Parker
- Nie powinno, a jednak może obchodzić - powiedział, odrobinę przekomarzając się z kobietą, bo jednak to od niej zależało czy pokaże, czy nie. - Ale pokaż - dodał, umiejscawiając dłonie na udach kobiety; głównie dlatego, żeby nie spadła, a jakże! O dziwo, opadające na twarz księgowego, włosy kobiety nie przeszkadzały mu. Will jedynie zadarł podbródek, będąc całkiem spokojnym. Aż za bardzo.

33Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 21:21

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Chciała go ucałować, ale w ostatniej chwili się powstrzymała. Siedziała wciąż w bezruchu, opierając się dłońmi o ramiona mężczyzny.
- Nie, nie teraz. Nie dziś. - Szepnęła, wciąż jednak się nie prostując.

34Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 21:28

William Parker

William Parker
Parker, przyglądając się Dos w milczeniu, przygryzł policzek od wewnętrznej strony. Nie był zdziwiony, ale trudno powiedzieć czy minimalnie zawiedziony przy okazji.
- Dlaczego? - spytał cicho, mimowolnie dłonie przesuwając z lekkością na biodra ciemnowłosej i tam je zatrzymał. - Jak nie dziś to kiedy? - zadał kolejne pytanie, mówiąc odrobinę ciszej.

35Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 21:32

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
- Sama cię odwiedzę i wtedy - oznajmiła. Pozwoliła mu na to, by jego dłonie zatrzymały się na jej biodrach. 
- Chyba, ze to ty masz zamiar teraz decydować, co? - Zapytała głośniej, surowiej. - Powiedz, kto ma teraz zadecydować o tym wszystkim?

36Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 21:55

William Parker

William Parker
- Nie wiem, skąd ta pewność, że akurat wtedy będę - powiedział spokojnie, nawet niespecjalnie reagując na zmianę tonu u Indianki. Trudno było jakoś wytrącić go z równowagi, przez co niektórzy błędnie odnosili wrażenie, że Parker to jest znudzony życiem.
- Po co mówić... - westchnął cicho, zaraz jedną z dłoni przesuwając wzdłuż kręgosłupa, by zatrzymać gdzieś nad krzyżem i przysunąć Dos do siebie. Tak czy siak - Parker swobodnie zaczął pieścić szyję Indianki; w końcu był księgowym.

37Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 22:03

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Nie opierała się; pozwoliła księgowemu pieścić jej szyję. Nie dosunęła się i nie wyrywała, jakby całkowicie ufając Williamowi.
A może to mimo wszystko to ona kontrolowała tę sytuację?
Odrzuciła włosy do tyłu.
- Może potrafię przepowiadać przyszłość, co? - zapytała cicho.

38Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Wto 30 Wrz 2014, 23:21

William Parker

William Parker
Może i tak było. Will na ten moment nie mógł w końcu narzekać; nie wypadało.
Mężczyzna przestał pieścić szyję z jednej strony, by zacząć z drugiej. Z pocałunkami - całkiem niespiesznymi, leniwymi - zsunął się na ramię Dos-teh-seh.
Uśmiechnął się nikle, kiedy się odezwała. To, że mogła go kontrolować - było prawdopodobne.
- Och, może - szepnął i dłoń, która dotychczas spoczywała na biodrze, ponownie pieściła udo Indianki, choć częściej palce powoli przemykały pod krańcem bluzki, jaką miała na sobie. - Coś możesz powiedzieć o następnych dniach? - spytał, przybliżając ją jednocześnie do siebie jeszcze bardziej.

39Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 10:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Do kościoła wkroczyła około pięćdziesięcioletnia pani. Chciała pomodlić się i ewentualnie poprosić księdza o spowiedź. Wchodząc do budynku usłyszała szmery dobiegające z konfesjonału. W pierwszym momencie pomyślała, że to duchowny, jakże się jednak zdziwiła, kiedy w kratce ujrzała to dziwne zjawisko jakim była Dosia siedząca na kolanach Świętego. Kobieta odskoczyła zaszokowana tym widokiem i szybko zaczęła grzebać w swojej torebce, by zadzwonić na policję.

40Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 14:27

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Chciała już mu odpowiedzieć, przepowiedzieć przyszłość na następne dni, lecz jedyne c zrobiła, to zrozumiała, co za chwile może się stać.
odsunęła się od Willa i nasłuchiwała.
- Ktoś przyszedł - szepnęła, a potem... zaśmiała się. - Ktoś nas nakrył, Williamie. 

Ślepy los dla Willa
1,3 - kobieta zadzwoniła na policje
2,4,5, 6 - kobieta wciąż szuka telefonu

41Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 14:38

William Parker

William Parker
4 - kobieta wciąż szuka telefonu

Och, niestety. Księgowy księdzem nie został, choć pewnie niektórzy tak o nim myśleli. Niemniej, Will był trochę niepocieszony tym, że ktoś postanowił im przerwać. Na jej słowa, odsunął się od kobiety delikatnie, samemu nasłuchując. Gdy Dos się zaśmiała, Will sam uśmiechnął się nieznacznie. Ogólnie, to dziwnie było usłyszeć swoje pełne imię, kiedy to ludzie zazwyczaj zwracali się do niego po nazwisku lub per "Will".
- Cóż, będziemy musieli to przełożyć - mruknął do kobiety i zelżył uścisk, żeby Indianka zeszła. Parker nie będzie przecież się zabawiał, kiedy to jakaś 50-cioletnia kobieta zza konfesjonału będzie im przeszkadzać.
- To idziemy - rzucił cicho.

42Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 14:53

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Nim jednak wyszła z konfesjonału, nachyliła się i pocałowała Willa. Delikatnie, ale z jakąś "pasją" w tym wszystkim. Przymknęła oczy, a gdy oderwała się od ust mężczyzny, chwile trwała w bezruchu. Nagle, bez słowa, zerwała się i wyszła na zewnątrz.
Spojrzała na kobietę, która wykręcała numer na policję...
Jeśli Will chce namówić kobiecinę na to, by nie dzwoniła na policję - mnożnik na charyzmę, próg 30.

43Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 14:59

William Parker

William Parker
46(6)
Parker z niemałą aprobatą w postaci pomruku, odwzajemnił ten pocałunek. Gdy wyszli z konfesjonału, poprawił mimowolnie poły kurtki czy tam marynarki, spoglądając na starowinkę.
- Nie lepiej odpuścić i się wyciszyć całkowicie? Donoszenie nie zawsze się dobrze kończy, a jeszcze teraz siedzenie i tłumaczenie wszystkiego będzie trwało dwa razy dłużej niż schowanie telefonu i zajęcie się własnymi sprawami - mruknął do kobiety. - Poza tym, w świątyni korzystać z komórki? Nie wypada.
O ile udało się namówić kobietę, zniechęcić ją do dzwonienia na policję, Will pozwolił sobie na to, by skierować się z Dos do wyjścia.

44Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 15:09

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
- Och, tak, tak, ja przepraszam ojca! Proszę księdza, nie wiedziałam, ze pan spowiada!
Kobiecina odwróciła wzrok i szybko pobiegła do pierwszej ławeczki.
Dos pozwoliła siebie odprowadzić do drzwi.
- Chyba jednak wyglądasz na duchownego. Na rozdrożu - dodała po cichu, wychodząc za próg. - Więc jak? Rozgrzeszenie dostanę?

45Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 15:31

William Parker

William Parker
Parker może i nie dał po sobie tego poznać, ale był zdziwiony tym, że kobieta wzięła go za księdza. Trochę spaczonego w swojej funkcji, no ale jeśli to miało dać mu spokój i babka nie dzwoniła na policję - mógł pozwolić sobie na takie określenie. Kiwnął więc kobiecie, nie odprowadzając jej wzrokiem do tej ławki. Wolał skupić teraz swoją uwagę na Dos, stając z kobietą przed wejściem do kościoła.
- Tak, na rozdrożu; dobre określenie - mruknął i zaraz spojrzał gdzieś ponad ramię Indianki. - Na pewno dostaniesz, ale nie teraz. Może następnym razem - Will odpowiedział z lekkim uśmiechem.
- Odprowadzić cię na przystanek? - spytał.

46Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 15:42

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
- Mogę sama sobie wybrać kiedy będzie ten następny raz? - Zapytała, robiąc krok w tył - proszę księdza?
Pochyliła głowę, a włosy zasłoniły jej twarz. Pokręciła szyją i zaśmiała eis krótko.
- Poradzę sobie. Dziś sobie poradzę.

47Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 15:45

William Parker

William Parker
- Jeśli będzie ci z tym lepiej, to możesz - odpowiedział Will i westchnął cicho na "proszę księdza". - Zatem widzimy się za jakiś czas - dodał, podchodząc do Dos. Przesunął niespiesznie palcami po policzku kobiety, zaplatając jeden z kosmyków wokół palca.
- To dobrze - odparł na to ostatnie i bez słowa, skierował się w swoją stronę.

/zt

48Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Sro 01 Paź 2014, 16:09

Dos-teh-seh

Dos-teh-seh
Dos patrzyła jeszcze chwile jak Will odchodzi - odprowadziła go wzrokiem do momentu, gdy ten nie skręcił w  ulicę prowadząca do centrum. Dopiero wtedy i ona ruszyła się z miejsca - idąc jednak w przeciwnym kierunku.

/zt

49Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Czw 18 Gru 2014, 16:22

Sue Baker

Sue Baker
<--- nieczynna stacja benzynowa

Baker z Consuelą za plecami dojechali do miasteczka, a potem zawinęli w którąś z ulic. Mężczyzna zwolnił, a potem skręcił obok kościółka, zatrzymując motocykl kilka domów dalej. No, tu sporo ludzi miało motory, więc może to któregoś mieszkańca, nie?
Sue pociągnął Consuelę za sobą i tak o to Święci zawitali w boskie progi. Zamknął drzwi. Usiłował zrobić to cicho, ale pewnie nie wyszło.
- Twoja siora to niezła pizda - stwierdził, po czym uznał, że tu chyba nie wypada przeklinać. No ale hej, strzelała do nich! - Jakby co, to poczuliśmy silną potrzebę uzewnętrznienia naszej wiary. Czy coś.
Wzruszył ramionami. Potem zasiadł w pierwszej ławce i się przeżegnał. Cisza, spokój i ciemność.

50Kościół katolicki św. Aleksego - Page 2 Empty Re: Kościół katolicki św. Aleksego Czw 18 Gru 2014, 16:35

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela chyba do tej pory nie mogła się otrząsnąć z szoku. Brała właśnie udział w swojej pierwszej strzelaninie, w pierwszej próbie uprowadzenia, w swoim pierwszym pościgu. Jej dziewiczy rejs skończył się w kościele.
Spojrzała na ołtarz i poczuła ściśnięcie w żołądku ze strachu, że Bozia wyśle ją za te cyrki do piekła. Na wiekuistą randkę z Cooperem. Wzdrygnęła, zbladła i przeżegnała się.
- Zamknij się. - mruknęła, kiedy mężczyzna nazwał jej siostrę pizdą - Robi to co musi, nie? - westchnęła, siadając w pierwszej ławce obok Sue.
- Myślisz, że Lionel i ten drugi zjeb... - znowu się wzdrygnęła, przypominając sobie jego zamaskowaną mordę - ...pracują dla Buendiów? - zapytała, licząc z całego serca na odpowiedź typu 'Nie, to tylko pomocnicy Świętego Mikołaja, którzy rozprawiają się z niegrzecznymi dziećmi na swój autorski sposób".

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach