Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Arena do jazdy konnej - przy biurze i stajniach strażników parku krajobrazowego

Idź do strony : Previous  1, 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 2]

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Stosunkowo niewielki plac wysypany piaskiem rzecznym o małych, ostrych ziarnach, nie przekraczający wymiarów 20 na 40 metrów. Jednak taki rozmiar ujeżdżalni wydaje się wystarczający, zważając na fakt, że ośrodek jest głównie nastawiony na wyjazdy na szlak. Ale tak czy siak najpierw trzeba się nieco przeszkolić! Każdy chętny na jazdy dostaje kask i kamizelkę na wypadek upadku. Jazdy nadzoruje instruktor, który prowadzi lekcję.


Cennik: 
godzina jazdy konnej - 40$ 
karnet na cały rok - 400$ (jeśli jesteś pracownikiem parku - 100$)


Jazda konna: Istnieją trzy rodzaje trudności w zależności od chodu, w którym się poruszamy - gracz wybiera na początku tempo, w jakim chce się poruszać, a następnie rzuca kostką i wynik podstawia pod wzór: k6*5 + spostrzegawczość + kondycja + refleks. Od tego zależy, czy graczowi uda się z powodzeniem utrzymać w siodle i wykonać wybraną figurę oraz jednocześnie zapanować nad koniem.


Oprócz mnożnika, rzucamy także kostkami na ślepy los:

Rzut kostką
Opis
2
koń się spłoszył, nie udaje się wykonać figury (i tutaj jeśli wyrzuciliśmy przy okazji w mnożniku o 10 punktów mniej niż wart jest próg, to spadamy z konia*)
3-11
Brak wpływu
12
koń okazuje się być złoty i mimo, że twoje sygnały nie były wyraźne, to niezależnie od mnożnika udaje ci się wykonać figurę
*czyli na przykład jeśli z mnożnika mamy wynik 110 (lub mniej), a chcemy zrobić sliding stop (potrzebujemy 120), a przy okazji trafiło nam się spłoszenie, to... spadamy z konia!

JAZDA STĘPEM*
Próg do przekroczenia
jazda na wprost po dużym kole
50
zatrzymanie konia
60
zmiana kierunku jazdy po przekątnej
60
wolta na prawą lub lewą rękę
65
cofnięcie konia
75
JAZDA KŁUSEM*
Próg do przekroczenia
jazda na wprost po dużym kole
70
zatrzymanie konia
80
zmiana kierunku jazdy po przekątnej
80
wolta na prawą lub lewą rękę
85
spin (szybkie obroty konia wokół własnej osi)
95
JAZDA GALOPEM*
Próg do przekroczenia
jazda na wprost po dużym kole
90
zmiana kierunku jazdy po przekątnej poprzez przejście do kłusa
95
zmiana kierunku jazdy po przekątnej poprzez lotną zmianę nogi
100
wolta na prawą lub lewą rękę
100
sliding stop (zatrzymanie konia z galopu)
120
*Podane kostki dotyczą prowadzenia konia obiema rękoma. W przypadku prowadzenia konia jedną ręką, należy doliczyć do mnożnika +10, czyli jeśli np. na spin potrzebujemy normalnie 95, to przy prowadzeniu jedną ręką potrzebujemy wyrzucić więcej jak 105. Jeśli chcemy prowadzić konia bez pomocy wodzy, na cordeo, do mnożnika doliczamy +20, czyli na wcześniej wspomniany spin będziemy potrzebować więcej jak 115. Jeżeli decydujemy się prowadzić konia bez pomocy rąk (bez ogłowia i cordeo), a samym dosiadem, doliczamy do mnożnika +30. Przy jeździe bez ogłowia i siodła, doliczamy do progu +40.


Rachela Hernández

Rachela Hernández
Rachela strzeliła karpika, zastanawiajac sie, kiedy Jon ma czas na to wszystko. Szybko jednak zrozumiała. Był sam! Aż się oczka Racheli bardziej zaświeciły.
- Moje grzechy? - Zaśmiała się, zastanawiając co powiedzieć - Wbiłam się do sisotry bez pytania, nadgodziny spędzam nad archiwalnymi gazetami i lubię gin z tonikiem - Ostatnie słowa wypowiedziała ze znaczącym spojrzeniem Skoczymy na drinka?

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- U stare gazety, to ostatnio też moje hobby. - przeszedł do stępa.
- Ja wolę whiskey.- powiedział pogodnie i chyba nie czając implikacji w jej głosie.
Jonathan może i inteligentny chłopak była le takie subtelności przelatywały mu nad głową jak nietoperze w jaskini. Jeżeli Rachela chciała zoś zdziałać to chyba trzeba mu jasniej przedstawić sprawę.

Rachela Hernández

Rachela Hernández
- To co, zapraszam na whisky. Opowiesz mi co ostatnio ciekawego czytałeś.
Odpowiedziała i puściła Jonowi oczko, zawracając konia i jadac w stronę wyjścia z areny. Nie czekała na mężczyznę, pewna siebie i tego, że Jon za nią podąży. Spokojnie podjechała do instruktora i zsiadła z konia, uśmiechając się do mężczyzny.
Podziękowała i gdy ściągnęła kask, potrząsnęła głową rozrzucając włosy. Musi się poczesać i przejrzeć w lusterku!
- Wybierasz miejsce! - Rzuciła do Jona, gdy się pojawił obok.

Jonathan Harper

Jonathan Harper
No tym razem do niego dotarło.
- eee... - zamrugał kilka razy i usmiechnął się uprzejmie i nieśmiało jak to miał w zwyczaju.
- Nie śmiem odmówić. - tym bardziej, że Rachela nawet nie pytała tylko zdecydowała za niego.
- Hm, whiskey dają w Vivie, ale to nie mój um, klimat, że tak powiem. No i jest jeszcze jeden bar ale właścicielka jest podejżaną i kryminalistką więc też nie specjalnie mam ochotę tam przebywać... mamy więc problem.

Rachela Hernández

Rachela Hernández
- No to zapraszam do mnie!
W zasadzie do Catherine, ale co tam! Rachela wygładziła kosmyki przy twarzy i ruszyła do samochodu. Była ciekawa kryminalnych historii Old Whiskey.

zt

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/22.01.14

Jon przyjechał na arenę i po krótkiej rozgrzewce w stępie przeszedł do ćwiczeń w galopie. Najpierw wykonał jazdę po kole (139) potem zmienił kierunek w kłusie (124), następnie wrócił do tego samego kierunku przez lotną zmianę nogi (129). Pojeździł jeszcze trochę po kole po czym wykonał woltę na prawą rękę (139) i zakończył sliding stop (139). Szło mu bardzo dobrze i cieszył się z okazji do oderwania się od codziennych stresów. Czuł się fantastycznie w siodle. Potem dla relakru wykonał jeszcze zestaw ćwiczeń w kłusie (bez kostek przekraczam) i tak zakończył zajęcia.

/zt

Liluye

Liluye
/biuro

Przygotowała konia dla Racheli i wyszła z nim na plac.
- Zrobimy kilka ćwiczeń w stępie i kłusie, jak da pani radę to może jechać - zapowiedziałą, pomogła jej wsiąść i cofnęła się.
Po kilku minutach swobodnego stępa poprosiła o kilka ćwiczeń - cofnięcie konia, woltę na prawo w stępie. Potem przejście do kłusa, jazdę na wprost, zatrzymanie, zmianę kierunku i woltę na lewo i prawo.

Liluye

Liluye
/biuro

Przygotowała konia dla Racheli i wyszła z nim na plac.
- Zrobimy kilka ćwiczeń, jak da pani radę to może jechać - zapowiedziałą, pomogła jej wsiąść i cofnęła się.
Po kilku minutach swobodnego stępa poprosiła o kilka ćwiczeń - cofnięcie konia, woltę na prawo w stępie. Potem przejście do kłusa, jazdę na wprost, zatrzymanie, zmianę kierunku i woltę na lewo i prawo. W galopie poprosiła o zrobienie koła, zmiany kierunku jazdy przez przejście do kłusa, woltę na lewo lub prawo.

Rachela Hernández

Rachela Hernández
Rachela nie była pewna, czy Lil chce ją przygotować do zawodów, czy po prostu jest tak cholernie drobiazgowa i przewiduje tor przeszkód na trasie wycieczki. Podziękowała za pomoc w wejściu na konia, nie wspierając się na Lil, bo sama doskonale wiedziała co zrobić, po czym ruszyła stępem, czekając aż pani strażnik zdecyduje, że dziennikarka potrafi utrzymać się w siodle. Cofnięcie konia nie sprawiło jej problemów (83,9), tak samo wolta na prawo (83,7) czy jazda na wprost w kłusie (78,3), którego zatrzymanie było dla niej bułką z masłem (98,7). Zmiana kierunku nieco wyszła nieudolnie (78,7), ale zaraz Rachela się ogarnęła i woltę na prawo oraz lewo wykonała bezbłędnie (98,9).
Uśmiechnięta przeszła do galopu na kole, widać nie pierwszy raz to robiąc (98,9). Gładko przeszła do kłusa (98,8 ), a ponieważ autorka nie wiedziała czy wolta ma być w kłusie czy galopie, to Lil sama stwierdzi czy Rachela koniec ogarnęła (98,5).
Zatrzymała się w końcu przy Oldwood, rumiana na policzkach i zadowolona z siebie.
- I jak?

Liluye

Liluye
Ostatnia wolta oczywiscie w galopie!
- Nie i jak tylko konia rozstępować - rzuciła - Ale wystarczająco, możemy jechać - dodała zaraz. Poprosiła kogoś o uszykowanie jej konia i obserwowała dalej Rachelę, bardziej z odruchu, bo uczyła też ludzi jeździć.

Rachela Hernández

Rachela Hernández
- Oczywiście.
Zaśmiała się w duchu, nie mogąc doczekać aż siostrzyczce opowie o dzisiejszym spotkaniu z panną Oldwood. W oczekiwaniu na jej konia, zgrabnie zeszła ze swojego i przystanęła obok, głaszcząc zwierzaka i opowiadając mu o swoim pierwszym, którego dostała na trzynaste urodziny.

Liluye

Liluye
Lil odebrała swoją kobyłę, wredną mendę, ale lubiła na niej jeździć.
- Ok, zapraszam - wskoczyła na quarabkę i leniwym stępem wyjechała z placu.
zt- północny szlak

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 2]

Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach