Bloki posiadają dwa piętra, po prawej i lewej stronie znajdują się okratowane cele, mieszczące dwie osoby. W każdej celi znajduje się jedno piętrowe łóżko i klop.
Cela VI
2
Re: Cela VI Czw 13 Sie 2015, 23:43
Mark Neil

/02.02.14, południe
Po robocie w warsztacie Irlandczyk postanowił wrócić do swojej celi. Na razie nie dali mu żadnego kumpla do pogadania, ale w sumie to lepiej - więcej miejsca dla siebie i nie słychać jak ktoś wali kapucyna pod kołderką. Tak czy siak miał pokój dla siebie, więc wygrzebał z czeluści swojej poduszki książkę Marty Steward i na nowo zaczął ją badać, leżąc wygodnie na swoim posłaniu.
Po robocie w warsztacie Irlandczyk postanowił wrócić do swojej celi. Na razie nie dali mu żadnego kumpla do pogadania, ale w sumie to lepiej - więcej miejsca dla siebie i nie słychać jak ktoś wali kapucyna pod kołderką. Tak czy siak miał pokój dla siebie, więc wygrzebał z czeluści swojej poduszki książkę Marty Steward i na nowo zaczął ją badać, leżąc wygodnie na swoim posłaniu.
3
Re: Cela VI Czw 13 Sie 2015, 23:47
Mistrz Gry

Mnożnik na inteligencję+spostrzegawczość, próg 70. Ja przekroczysz to odczytujesz gryps.
4
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 00:09
Mark Neil

[Nie do przekroczenia]
Tak samo jak za pierwszym razem - stos losowych słów i liter, które nic nie dały. Widocznie dystans kilku dni, to za mało by oswoić się z tą zagadką. W sumie nawet by teraz zapalił, bo mały dymek podczas myślenia to fajna rzecz, ale nawet nie ma czym przypalić więc wygrzebał wykałaczkę zakoszoną ze stołówki i włożył ją do ust, po czym powolnie rozgryzał ostrą końcówkę drewienka.
Tak samo jak za pierwszym razem - stos losowych słów i liter, które nic nie dały. Widocznie dystans kilku dni, to za mało by oswoić się z tą zagadką. W sumie nawet by teraz zapalił, bo mały dymek podczas myślenia to fajna rzecz, ale nawet nie ma czym przypalić więc wygrzebał wykałaczkę zakoszoną ze stołówki i włożył ją do ust, po czym powolnie rozgryzał ostrą końcówkę drewienka.
5
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 00:18
Mistrz Gry

Ślepy los:
1 - udaje ci się rozgryźć gryp
2 - do mnożnika możesz sobie jednorazowo dodać 5 punktów
3,4,5,6 - nic się nie dzieje
Potem ten sam mnożnik.
1 - udaje ci się rozgryźć gryp
2 - do mnożnika możesz sobie jednorazowo dodać 5 punktów
3,4,5,6 - nic się nie dzieje
Potem ten sam mnożnik.
6
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 00:28
Mark Neil

Rzuty
Brak postępu, a przynajmniej nie wiedział go Mark, który ślęczał nad tą łamigłówką. Nie liczył na to, że jego aryjski kumpel wpadnie z paczką papierosów, ogniem i pomocą w tym zadaniu. Jedyne co może dać to w ryj... w każdym sensie znaczenia tego sformowania. Więzień przeniesiony z Bostonu nie jest miętki i nie podda się kawałkowi zadrukowanego papieru.
Brak postępu, a przynajmniej nie wiedział go Mark, który ślęczał nad tą łamigłówką. Nie liczył na to, że jego aryjski kumpel wpadnie z paczką papierosów, ogniem i pomocą w tym zadaniu. Jedyne co może dać to w ryj... w każdym sensie znaczenia tego sformowania. Więzień przeniesiony z Bostonu nie jest miętki i nie podda się kawałkowi zadrukowanego papieru.
7
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 11:32
Mistrz Gry

Ślepy los:
2- udaje ci się rozgryźć gryp
3 - do mnożnika możesz sobie jednorazowo dodać 5 punktów
1,4,5,6 - nic się nie dzieje
Potem ten sam mnożnik.
2- udaje ci się rozgryźć gryp
3 - do mnożnika możesz sobie jednorazowo dodać 5 punktów
1,4,5,6 - nic się nie dzieje
Potem ten sam mnożnik.
8
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 21:46
Mark Neil

Ślepy los: 2
No i w końcu rozkminił o co chodziło tutaj, w momencie gdy w końcu zrozumiał, że nie może czytać słów normalnie, tylko musiał patrzyć przez tutejszą grypserę. W sumie sprytnie to rozmyślili, ale pewnie strażnicy znają ją, więc na pewno to jeszcze nie koniec zagadki Marty Steward.
No i w końcu rozkminił o co chodziło tutaj, w momencie gdy w końcu zrozumiał, że nie może czytać słów normalnie, tylko musiał patrzyć przez tutejszą grypserę. W sumie sprytnie to rozmyślili, ale pewnie strażnicy znają ją, więc na pewno to jeszcze nie koniec zagadki Marty Steward.
10
Re: Cela VI Pią 14 Sie 2015, 22:54
Mark Neil

-Hmmm... ciekawe.-stwierdził widząc tak mizerną wiadomość. C60 brzmiało dość enigmatycznie, ale materac dawał pewną podpowiedź, bowiem chyba tylko cele sypialniane miały owe przedmioty. Po chwili wpatrywania się w sufit, bowiem Mark wolał wyższą pryczę, doszedł do wniosku, że "C" to "cela", a 60 to jej numer, choć nie miał co do tego pewności - na razie badał wszelkie tropy. Po tej krótkiej konkluzji postanowił wyjść i poszukać owej celi. Przed wyjściem znów schował książkę Marty Steward w swojej poduszce i zaopatrzony w kilka fajek postanowił przespacerować się w poszukiwaniu celi 60.
z/t
z/t
11
Re: Cela VI Pon 14 Wrz 2015, 23:33
Mark Neil

// 23.02.14
Kolejny dzień więźnia Marka Neilego, rozpoczął się od pobudki strażnika. Po wstępnym ogarnięciu się, postanowił jakoś spożytkować wolny czas, więc postanowił wrócić do lektury Marthy Stweard, bo w sumie nie miał okazji przejrzeć całej książki. Podkreśleń było więcej, a gryps jako tako był ogarnięty, więc może warto było poczytać więcej.
Kolejny dzień więźnia Marka Neilego, rozpoczął się od pobudki strażnika. Po wstępnym ogarnięciu się, postanowił jakoś spożytkować wolny czas, więc postanowił wrócić do lektury Marthy Stweard, bo w sumie nie miał okazji przejrzeć całej książki. Podkreśleń było więcej, a gryps jako tako był ogarnięty, więc może warto było poczytać więcej.
12
Re: Cela VI Wto 15 Wrz 2015, 11:38
Mistrz Gry

Oprócz "C60, materac" Mark nie znalazł więcej grypsów. Ino przepis na szarlotkę.
13
Re: Cela VI Wto 15 Wrz 2015, 13:41
Mark Neil

Najwidoczniej wuj Tom nie chciał więcej przekazać swoim zainteresowanym. Choć mimo rozwiązania zagadki celi 60 oraz tego czym się para, została sama sprawa "materaca". Był w tej celi i nic nie znalazł na nim, ani pod nim, a nawet jeżeli by tam coś było to tylko by zbierało wścibskich kolesi pokroju Marka...
Chyba, że materac nie był materacem w dosłownym znaczeniu. Jedyny sposób by to sprawdzić było pójść do celi 60.
z/t -> Korytarz
Chyba, że materac nie był materacem w dosłownym znaczeniu. Jedyny sposób by to sprawdzić było pójść do celi 60.
z/t -> Korytarz
14
Re: Cela VI Czw 08 Paź 2015, 20:24
Pomocnik Mistrza
01.03.2014, przedpołudnie
U wrót do komnaty Marka pojawił się strażnik. Lekko misiowaty, bardzo wczorajszy, czyli strażnik Peters w pełnej krasie. Sapnął, podciągnął za pasek opadające spodnie.
- Neil! Na konsultacje do kierownika zaraz.
Wyszedł na korytarz.
- Nie mam całego dnia - dorzucił na zmotywowanie więźnia.
U wrót do komnaty Marka pojawił się strażnik. Lekko misiowaty, bardzo wczorajszy, czyli strażnik Peters w pełnej krasie. Sapnął, podciągnął za pasek opadające spodnie.
- Neil! Na konsultacje do kierownika zaraz.
Wyszedł na korytarz.
- Nie mam całego dnia - dorzucił na zmotywowanie więźnia.
15
Re: Cela VI Czw 08 Paź 2015, 21:19
Mark Neil

/ 01.03.2014, przedpołudnie
Neil spokojnie sobie leżał w wyrku i czytał "Tomka Sawyera". Książka na początku była naprawdę spoko, ale końcówka trochę ssała, odbiegając od pięknej wizji włóczykijstwa dwóch chłopaków.
Bez słowa zerwał się z pryczy gdy strażnik Peters wywołał go - nauczył się nie zadawać pytań jeśli nie ma podejrzenia o co chodzi, a tutaj pewnie chodził o jego kwit.
Przeczesał dłonią włosy, jednym płynnym ruchem i wystawił ręce na brazolety, bo procedury tak kazały.
Neil spokojnie sobie leżał w wyrku i czytał "Tomka Sawyera". Książka na początku była naprawdę spoko, ale końcówka trochę ssała, odbiegając od pięknej wizji włóczykijstwa dwóch chłopaków.
Bez słowa zerwał się z pryczy gdy strażnik Peters wywołał go - nauczył się nie zadawać pytań jeśli nie ma podejrzenia o co chodzi, a tutaj pewnie chodził o jego kwit.
Przeczesał dłonią włosy, jednym płynnym ruchem i wystawił ręce na brazolety, bo procedury tak kazały.
16
Re: Cela VI Czw 08 Paź 2015, 21:43
Pomocnik Mistrza
Strażnik zakuł Marka, przy czym nie raz, a dwukrotnie uraczył więźnia chuchem o aromacie arktycznej mięty z Syberii. A przynajmniej tak było napisane na ulubionym płynie do płukania jamy ustnej Petersa.
- No. Idziemy. Panie przodem - zaśmiał się krótko i rubasznie, po czym pchnął przed siebie Neila. Peters prowadził Marka korytarzem przez kolejne przejścia i punkty kontrolne w stronę budynków administracyjnych.
zt (możesz od razu pisać u naczelnika)
- No. Idziemy. Panie przodem - zaśmiał się krótko i rubasznie, po czym pchnął przed siebie Neila. Peters prowadził Marka korytarzem przez kolejne przejścia i punkty kontrolne w stronę budynków administracyjnych.
zt (możesz od razu pisać u naczelnika)
Old Whiskey - Święci z Arizony » RPG » Okolice » Północna » Więzienie Stanowe » Bloki A-C » Cele » Cela VI
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach