Karta postaci
Informacje podstawowe:
Imię: Rae
Nazwisko: LeBeau
Pseudonim: Rae
Data i miejsce urodzenia: Nowy Orlean, 15.VII.1987.
Narodowość: pół-francuska
Rodzina:
— Bastien LeBeau — ojciec, nowoorleańczyk, nie wychowywał córki, płacił alimenty, ale nigdy nie próbował jej poznać. Przyjął ją do siebie na jedne wakacje, dopóki nie okazało się, że młoda, dojrzewająca dziewczyna sprawia dużo problemów. Z córką utrzymuje raczej koleżeńskie stosunki. Mimo, że nie bierze czynnego udziału w jej życiu, ich relacje są raczej na bezpiecznej, dobrej stopie, chociaż, w czym oboje się zgadzają, nie nadaje się na ojca. Ułożył sobie życie jako mechanik samochodowy. Jak się okazało, ogromna pasja i krótki romans jaki wiązał go z Ana-Luisą był dla niego tylko nagłym i ulotnym, romantycznym zrywem. Żywy, toksyczny związek nie przetrwał próby czasu i rozpadł się, pozostawiając go w szalonych klimatach Nowego Orleanu.
— Ana-Luisa Rockwell — niedawno zmarła matka, z pochodzenia amerykanka, z dalekimi latynoskimi korzeniami. Wiązał ją krótki, zaciekły romans z nowoorleańskim mężczyzną, będącym jej przygodnym kochankiem na wakacjach. Zaszła z nim w ciążę. Do dziś, wbrew nieudanej próbie ułożenia sobie z nim życia, nieszczęśliwie w nim zakochana. Uwiódł ją swoją nutką tajemniczości i wyczuwalną innością. Próbowała podjąć się próby wyjścia za mąż z bezpiecznym, odpowiednim dla niej, spokojnym mężczyzną, ale okazało się, że jest lepszą matką tylko wtedy jeśli córką zajmuje się na swój rachunek. Co prawda nie zapewniła jej pewnego w dobrobyty życia, ale okazała jej dużo troski i miłości. Obie żyły zawsze razem na wariackich papierach, przeprowadzając się z miejsca na miejsce, tam gdzie akurat starsza z kobiet znajdowała stabilną pracę.
Od kiedy zamieszkuje Old Whiskey: miesiąc
Statystyki:
Inteligencja: 25
Charyzma: 25
Celność: 20
Refleks: 30
Kondycja: 16
Siła: 7
Spostrzegawczość: 27
Dodatkowa umiejętność: sport (gimnastyka akrobatyczna)
Prawo jazdy: tak
Wykształcenie:
Wyuczony zawód: technik-mechanik
Zajmowany zawód: mechanik samochodowy/motocyklowy
Języki:
— angielski — rodowicie
— francuski — w podstawie: slang, żargon, przekleństwa, czułe słówka
— hiszpański — bardzo słabo, głównie w słuchaniu
Fizyczność:
Wzrost i budowa ciała: 165cm, szczupła, o atletycznej budowie
Znaki szczególne: blizna na prawym barku; drobny, charakterystyczny pieprzyk tuż nad prawą kością biodrową
Kalectwa: kontuzjowany prawy bark, w skutek urazu podczas treningu gimnastyki; niepełna sprawność w ramieniu podczas unoszenia go pod kątem większym niż mniej więcej 90 stopni do ciała
Choroby przewlekłe: brak
Informacje dodatkowe: Wbrew swoim dalekim, latynoskim korzeniom, cerę ma raczej tylko nieznacznie bardziej śniadą, okraszoną drobnymi piegami na policzkach. Włosy absolutnie czarne, po ojcu, falowane po matce. A choć sylwetkę ma prawie idealnej proporcji, kiedyś miewała kompleksy z powodu skromnego biustu, teraz tylko nieznacznie większego od nastoletniego.
Charakter i osobowość:
Największa wada: brak umiaru w każdej płaszczyźnie życia; podrywanie wszystkiego, co chodzi i dobrze wygląda; arogancja i kapryśność
Największa zaleta:
Zainteresowania/hobby: kobiety, mężczyźni, akrobatyka gimnastyczna, podróże – najlepiej łącząc ze sobą wszystkie te elementy, mechanika
Fobie i lęki: zwalcza w sobie swój lęk wysokości nabyty kilka lat temu po nieszczęśliwym upadku
Cel w życiu/największe pragnienie: jeszcze szuka, ma małe cele, jak zbudowanie z części motocykla: Triumph Scrambler 900
Informacje dodatkowe: Dość ekscentryczna osóbka. Bardzo kapryśna przy okazji, dość wybredna, która to mieszanka czyni ją dość uciążliwym towarzystwem. Zwykła w życiu kierować się wyłącznie swoimi zachciankami, nie znaczy to, ze jest samolubna. Szanuje ludzi, ich potrzeby, ale jak twierdzi, spełnianie jej własnych jest jej najwyższym celem. W gruncie rzeczy, choć mogłoby się wydawać inaczej, nie jest wcale osobą społeczną. Obecności innych potrzebuje tylko po to, żeby nie zapomnieć jak bardzo nie znosi ludzi, czego nie da się po niej od razu poznać. Wewnętrznie niejawna szowinistka, wyznająca wyższość swojej płci nad przeciwną, bo jak życie nie raz jej udowodniło, faceci to niższa forma inteligencji. Jest coś specyficznego w sposobie, w jaki dziewczyna penetruje męskie umysły. Potrafi w nie wniknąć, i Bóg jej świadkiem, ze brzydzi ją burdel, jaki w nich zastaje.
Krótka notka biograficzna postaci: Od dzieciaka kłóci się z matką, że jest rodowitą amerykanką, chociaż urodziła się w Nowym Orleanie, ale jak lubi podkreślać, wychowywała się już na terenie USA. Nie w jednym miejscu, dlatego nie zwykła przywiązywać się do miast i ludzi. Z matką bardzo często zmieniały teren zamieszkania. Bardzo dobrze zapoznała się ze średnim i niskim standardem mieszkań. Zna je wszystkie, od przyczep, slumsów, czy kilkukondygnacyjnych kamienic o najlepszych dla siebie warunkach, po motele. Potrafi wymienić z pamięci menu większości przydrożnych pubów i barów, zresztą, stołując się i pracując w większości z nich, znalazła pewną zależność w dostępności posiłków. Jako jedenastoletnie dziecko potrafiła już rozróżnić mężczyznę od zasranych gnid. Środowisko w jakim się obracała za dziecka narodziło w niej głęboką niechęć do mężczyzn. Poznała tylko jedne z gorszych jego szablonów. Pijaków, łajdaków, wędrownych, nieustatkowanych wolnych duchów. W rozwijaniu niechęci do płci brzydkiej pomogła jej z pewnością słabość do pięknych kobiet. Przyzwyczajona do różnych standardów życia, łatwo jednak przyswaja większe luksusy. W każdym wolnym czasie od szkoły pomagała wiązać matce koniec z końcem, zatrudniając się tymczasowo w miastowych knajpach na czas wakacji. Poza jednym sezonem, który w wieku szesnastu lat spędziła u ojca w Nowym Orleanie. Jak oboje jednak zresztą zgodnie stwierdzili, nie było to rozwiązanie długofalowe. Życie w Nowym Orleanie, wbrew pozorom, mimo, że w lepszych warunkach mieszkaniowych, nauczyło jej więcej o szemranych interesach, podejrzanym towarzystwie i groźnych rozrywkach, niż szesnaście lat spędzone z matką. Tutaj nauczyła się, ze w języku francuskim można kląć i obrażać innych równie dobrze jak w każdym innym. Chociaż nie najgorzej dobierała sobie znajomości, nie uchroniło jej to przed niebezpiecznymi zabawami, nocnymi eskapadami, hazardem, środowiskiem przestępców, szubrawców i narkomanów. To, co wyciągnęła z tej lekcji to wiedza o tym, jak nisko człowiek może upaść i czego powinna w życiu się wystrzegać. Sama potrafi się dostatecznie dobrze rozerwać przy alkoholu, w dobrym towarzystwie, żeby nie musieć próbować innych używek. W Nowym Orleanie w sumie miała jednego przyjaciela, o kilka lat starszego od niej. Jej pierwszą, niespełnioną i ostatnią miłość w osobie męskiej. Może nawet bardziej trafnie byłoby to nazywać swojego rodzaju fascynacją. Młody mężczyzna, na pewno dojrzalszy od niej, bardziej doświadczony, dzielący się z nią wiedzą i refleksjami o świecie, wydawał się wtedy mocno atrakcyjny. I zaręczony… Nie miała pojęcia jak skończyła się ta historia. Wakacje kiedyś też musiały się skończyć i należało wrócić do rzeczywistości. Jak się okazało, do spalonego domu gdzieś w Tucson. Śmierć matki odbiła się na niej mocnym echem. W pogoni za jej dalekimi, dawno wymarłymi już latynoskimi korzeniami, trafiła do Old Whiskey, gdzie próbuje odnaleźć relikty historii. Nic nie poprawia jej nastroju tak, jak próba przybliżenia sobie wspomnień o matce.
Majątek i ekwipunek podręczny:
— stara Honda Shadow VT1000 (1986)
— zakupiony niedawno dom najniższego standardu
— trochę zdobytych z różnych źródeł części motocyklowych
— rzeczy użytkowe (ubrania, pojedyncze książki etc.)
Informacje podstawowe:
Imię: Rae
Nazwisko: LeBeau
Pseudonim: Rae
Data i miejsce urodzenia: Nowy Orlean, 15.VII.1987.
Narodowość: pół-francuska
Rodzina:
— Bastien LeBeau — ojciec, nowoorleańczyk, nie wychowywał córki, płacił alimenty, ale nigdy nie próbował jej poznać. Przyjął ją do siebie na jedne wakacje, dopóki nie okazało się, że młoda, dojrzewająca dziewczyna sprawia dużo problemów. Z córką utrzymuje raczej koleżeńskie stosunki. Mimo, że nie bierze czynnego udziału w jej życiu, ich relacje są raczej na bezpiecznej, dobrej stopie, chociaż, w czym oboje się zgadzają, nie nadaje się na ojca. Ułożył sobie życie jako mechanik samochodowy. Jak się okazało, ogromna pasja i krótki romans jaki wiązał go z Ana-Luisą był dla niego tylko nagłym i ulotnym, romantycznym zrywem. Żywy, toksyczny związek nie przetrwał próby czasu i rozpadł się, pozostawiając go w szalonych klimatach Nowego Orleanu.
— Ana-Luisa Rockwell — niedawno zmarła matka, z pochodzenia amerykanka, z dalekimi latynoskimi korzeniami. Wiązał ją krótki, zaciekły romans z nowoorleańskim mężczyzną, będącym jej przygodnym kochankiem na wakacjach. Zaszła z nim w ciążę. Do dziś, wbrew nieudanej próbie ułożenia sobie z nim życia, nieszczęśliwie w nim zakochana. Uwiódł ją swoją nutką tajemniczości i wyczuwalną innością. Próbowała podjąć się próby wyjścia za mąż z bezpiecznym, odpowiednim dla niej, spokojnym mężczyzną, ale okazało się, że jest lepszą matką tylko wtedy jeśli córką zajmuje się na swój rachunek. Co prawda nie zapewniła jej pewnego w dobrobyty życia, ale okazała jej dużo troski i miłości. Obie żyły zawsze razem na wariackich papierach, przeprowadzając się z miejsca na miejsce, tam gdzie akurat starsza z kobiet znajdowała stabilną pracę.
Od kiedy zamieszkuje Old Whiskey: miesiąc
Statystyki:
Inteligencja: 25
Charyzma: 25
Celność: 20
Refleks: 30
Kondycja: 16
Siła: 7
Spostrzegawczość: 27
Dodatkowa umiejętność: sport (gimnastyka akrobatyczna)
Prawo jazdy: tak
Wykształcenie:
Wyuczony zawód: technik-mechanik
Zajmowany zawód: mechanik samochodowy/motocyklowy
Języki:
— angielski — rodowicie
— francuski — w podstawie: slang, żargon, przekleństwa, czułe słówka
— hiszpański — bardzo słabo, głównie w słuchaniu
Fizyczność:
Wzrost i budowa ciała: 165cm, szczupła, o atletycznej budowie
Znaki szczególne: blizna na prawym barku; drobny, charakterystyczny pieprzyk tuż nad prawą kością biodrową
Kalectwa: kontuzjowany prawy bark, w skutek urazu podczas treningu gimnastyki; niepełna sprawność w ramieniu podczas unoszenia go pod kątem większym niż mniej więcej 90 stopni do ciała
Choroby przewlekłe: brak
Informacje dodatkowe: Wbrew swoim dalekim, latynoskim korzeniom, cerę ma raczej tylko nieznacznie bardziej śniadą, okraszoną drobnymi piegami na policzkach. Włosy absolutnie czarne, po ojcu, falowane po matce. A choć sylwetkę ma prawie idealnej proporcji, kiedyś miewała kompleksy z powodu skromnego biustu, teraz tylko nieznacznie większego od nastoletniego.
Charakter i osobowość:
Największa wada: brak umiaru w każdej płaszczyźnie życia; podrywanie wszystkiego, co chodzi i dobrze wygląda; arogancja i kapryśność
Największa zaleta:
Zainteresowania/hobby: kobiety, mężczyźni, akrobatyka gimnastyczna, podróże – najlepiej łącząc ze sobą wszystkie te elementy, mechanika
Fobie i lęki: zwalcza w sobie swój lęk wysokości nabyty kilka lat temu po nieszczęśliwym upadku
Cel w życiu/największe pragnienie: jeszcze szuka, ma małe cele, jak zbudowanie z części motocykla: Triumph Scrambler 900
Informacje dodatkowe: Dość ekscentryczna osóbka. Bardzo kapryśna przy okazji, dość wybredna, która to mieszanka czyni ją dość uciążliwym towarzystwem. Zwykła w życiu kierować się wyłącznie swoimi zachciankami, nie znaczy to, ze jest samolubna. Szanuje ludzi, ich potrzeby, ale jak twierdzi, spełnianie jej własnych jest jej najwyższym celem. W gruncie rzeczy, choć mogłoby się wydawać inaczej, nie jest wcale osobą społeczną. Obecności innych potrzebuje tylko po to, żeby nie zapomnieć jak bardzo nie znosi ludzi, czego nie da się po niej od razu poznać. Wewnętrznie niejawna szowinistka, wyznająca wyższość swojej płci nad przeciwną, bo jak życie nie raz jej udowodniło, faceci to niższa forma inteligencji. Jest coś specyficznego w sposobie, w jaki dziewczyna penetruje męskie umysły. Potrafi w nie wniknąć, i Bóg jej świadkiem, ze brzydzi ją burdel, jaki w nich zastaje.
Krótka notka biograficzna postaci: Od dzieciaka kłóci się z matką, że jest rodowitą amerykanką, chociaż urodziła się w Nowym Orleanie, ale jak lubi podkreślać, wychowywała się już na terenie USA. Nie w jednym miejscu, dlatego nie zwykła przywiązywać się do miast i ludzi. Z matką bardzo często zmieniały teren zamieszkania. Bardzo dobrze zapoznała się ze średnim i niskim standardem mieszkań. Zna je wszystkie, od przyczep, slumsów, czy kilkukondygnacyjnych kamienic o najlepszych dla siebie warunkach, po motele. Potrafi wymienić z pamięci menu większości przydrożnych pubów i barów, zresztą, stołując się i pracując w większości z nich, znalazła pewną zależność w dostępności posiłków. Jako jedenastoletnie dziecko potrafiła już rozróżnić mężczyznę od zasranych gnid. Środowisko w jakim się obracała za dziecka narodziło w niej głęboką niechęć do mężczyzn. Poznała tylko jedne z gorszych jego szablonów. Pijaków, łajdaków, wędrownych, nieustatkowanych wolnych duchów. W rozwijaniu niechęci do płci brzydkiej pomogła jej z pewnością słabość do pięknych kobiet. Przyzwyczajona do różnych standardów życia, łatwo jednak przyswaja większe luksusy. W każdym wolnym czasie od szkoły pomagała wiązać matce koniec z końcem, zatrudniając się tymczasowo w miastowych knajpach na czas wakacji. Poza jednym sezonem, który w wieku szesnastu lat spędziła u ojca w Nowym Orleanie. Jak oboje jednak zresztą zgodnie stwierdzili, nie było to rozwiązanie długofalowe. Życie w Nowym Orleanie, wbrew pozorom, mimo, że w lepszych warunkach mieszkaniowych, nauczyło jej więcej o szemranych interesach, podejrzanym towarzystwie i groźnych rozrywkach, niż szesnaście lat spędzone z matką. Tutaj nauczyła się, ze w języku francuskim można kląć i obrażać innych równie dobrze jak w każdym innym. Chociaż nie najgorzej dobierała sobie znajomości, nie uchroniło jej to przed niebezpiecznymi zabawami, nocnymi eskapadami, hazardem, środowiskiem przestępców, szubrawców i narkomanów. To, co wyciągnęła z tej lekcji to wiedza o tym, jak nisko człowiek może upaść i czego powinna w życiu się wystrzegać. Sama potrafi się dostatecznie dobrze rozerwać przy alkoholu, w dobrym towarzystwie, żeby nie musieć próbować innych używek. W Nowym Orleanie w sumie miała jednego przyjaciela, o kilka lat starszego od niej. Jej pierwszą, niespełnioną i ostatnią miłość w osobie męskiej. Może nawet bardziej trafnie byłoby to nazywać swojego rodzaju fascynacją. Młody mężczyzna, na pewno dojrzalszy od niej, bardziej doświadczony, dzielący się z nią wiedzą i refleksjami o świecie, wydawał się wtedy mocno atrakcyjny. I zaręczony… Nie miała pojęcia jak skończyła się ta historia. Wakacje kiedyś też musiały się skończyć i należało wrócić do rzeczywistości. Jak się okazało, do spalonego domu gdzieś w Tucson. Śmierć matki odbiła się na niej mocnym echem. W pogoni za jej dalekimi, dawno wymarłymi już latynoskimi korzeniami, trafiła do Old Whiskey, gdzie próbuje odnaleźć relikty historii. Nic nie poprawia jej nastroju tak, jak próba przybliżenia sobie wspomnień o matce.
Majątek i ekwipunek podręczny:
— stara Honda Shadow VT1000 (1986)
— zakupiony niedawno dom najniższego standardu
— trochę zdobytych z różnych źródeł części motocyklowych
— rzeczy użytkowe (ubrania, pojedyncze książki etc.)