Przyczepa Roya

Stojąca na betonowych bloczkach przyczepa może nie wydawać się idealnym miejscem do życia, jednak dobrze urządzona okazuje się całkiem wygodna. Ma wymiary 9x3 metry i jest wyposażona w kuchnię z aneksem jadalnym i salonikiem, łazienkę oraz jedną lub dwie sypialnie (do wyboru). Przyczepa ma ogrzewanie gazowe oraz gazowy podgrzewacz wody i jest podłączona do szamba.

15.10.2013 wieczór

Roy wrócił do domu wyczerpany. Po całym dniu ciężkiej pracy, jedyną rzeczą o której myślał, było łóżko. Nie dbał o to, że wokół jest bałagan. Zdjął z siebie ubrania i rzucił je na krzesło, a potem poszedł spać.

zt

11.02.2014 poranek

Roy obudził się bardzo wcześnie. Wstał umył się, ubrał i zrobił śniadanie. Potem odpalił komputer i wszedł na stronę biura szeryfa, trochę mu to zajęło, no bo internet to takie dziwne i obce stworzenie, którego w ogóle nie rozumiał. Gdy już się odnalazł się w wirtualnej rzeczywistości, wszedł odpowiednią zakładkę i zaczął zaczął przeglądać wizerunki osób, które są poszukiwane listem gończym.

42

Roy znalazł list gończy dilera i zaczął przyglądać się podobiznie.

Gorgio "Melissa" Doresso, lat 24, pochodzenie meksykańskie, oskarżony o posiadanie i handel narkotykami w Old Whiskey i Cole Town. 170 cm wzrostu, 80 kilo wagi, ostatnio widziany w czerwonej bluzie i luźnych, czarnych spodniach do połowy łydki. Krótko ostrzyżony, z lekkim, ciemnym zarostem. Liczne tatuaże na obu rękach oraz na lewej łydce (znak "FB").

Roy zapamiętał rysopis i wyłączył komputer, a następnie wyszedł z przyczepy i pojechał do miasta.

/zt

12.02.2014 poranek

Roy planował poszukać dziś dilera ściganego listem gończym, ale zanim to zrobił musiał poczynić pewne przygotowania. Najpierw rozłożył wszystkie, zakupione wczoraj rzeczy na stole i przejrzał, czy niczego mu nie brakuje. Gdy już to zrobił, zabrał się za umocowanie pokrowca na maczetę na plecach kamizelki kuloodpornej . Przykleił go mocną, czarną taśmą klejącą w taki sposób, aby mógł wyciągnąć maczetę, nie zdejmując kamizelki i niebyła ona widoczna. Potem ubrał na obcisły podkoszulek kamizelkę i sprawdził czy na pewno może wygodnie dosięgnąć rękojeści. Potem założył na to kurkę z grubej skóry, takiej która nie podrze się od byle draśnięcia nożem. Wsadził kastet do przedniej kieszeni jeansów i Glocka za spodnie, upchnął też paralizator i ciemno zieloną chustę do kieszeni kurtki. Potem wziął kluczyki i wyszedł.

/zt