Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Elmir's Diner

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 22 ... 33  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 12 z 33]

1Elmir's Diner - Page 12 Empty Elmir's Diner Czw 15 Maj 2014, 12:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

U progu lokalu wita dzwoneczek przy drzwiach oraz gwar rozmów. Jadłodajnia oferująca dobre, domowe obiady, przyciąga wielu klientów i nigdy nie jest tu pusto. Kolorystyka utrzymana w brązowej tonacji, nadaje lokalowi ciepła a wygodne kanapy tylko dopełniają uroku. I chociaż miejsce nie jest wymuskane do granic przyzwoitości, to jednak nie można mu nic zarzucić. Przy ścianach mamy ustawione kanapy okładające się na kształt litery U, wraz ze stolikiem pośrodku; w centralnym zaś punkcie sali usiądziesz przy ladach, otaczających właściciela przygotowującego kawę i drobne przekąski. Podobno kiedyś sporo podróżował, o czym świadczą pamiątki z różnych stron świata, wywieszone na ścianach. Tylko tutaj przyjrzysz się mapie całych stanów, obok której wiszą widokówki z Wielkiej Brytanii. 
Z głównej sali przechodzi się do kuchni, gdzie na rozgrzanych kuchenkach ciągle coś się gotuje, a co jakiś czas rozbrzmiewa dźwięk minutnika, ostrzegającego przed spaleniem pieczeni. Przez wąskie okienko kucharze podają kelnerkom nowe zamówienia. Przechodząc przez gorącą kuchnię, wyjść można na tyły budynku, gdzie nie zobaczysz nic jak tylko wielkie śmietniki i stare skrzynki. Nic ciekawego, lepiej wrócić na salę i zamówić coś ciepłego do jedzenia.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 25 Paź 2014, 21:14, w całości zmieniany 1 raz


276Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 14:15

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Eh to długa historia, jakby to powiedzieć mam trochę inne metody działania, odbiegające od tutejszych norm - powiedziałem zgodnie z prawdą, nie miałem zamiaru oczywiście jej opowiadać jak te metody wyglądają. Jeszcze by stwierdziła że nie lubi jednak ryzykować.
- Smacznego - zabrałem się za konsumpcje.
- No widzi pani ryzyko się opłacało, dobry wybór - przyglądałem się jej przez chwilę, jednak na tyle krótko by nie speszyć kobiety. Czego oczekiwałem od tego spotkania, no bo przecież nie o jedzenie tu chodziło. I co dalej, czy nie za wcześnie, czy powinienem, chciałem odgonić te wszystkie myśli od siebie, myśląc o żonie.

277Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 14:21

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Hmm inne metody. Pewnie jakieś nowe? Dalej uważam, ze skorzystaliby gdyby się od pana choć trochę czegoś nauczyli.-kobieta była zupełnie nieświadoma metod jakie stosował Aldo, gdyby je znała to pewnie by ich nie pochwaliła ale póki co żyła sobie w błogiej nieświadomości.
- Cieszę się.- uśmiechnęła się do niego promiennie.- Teraz mogę się panu przyznać, że nieco się stresowałam czy panu to zasmakuje, chociaż jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie żyje.
Pomyślała o obiecanym domowym obiedzie. Czy tutaj również ryzyko się opłaci. Miała głęboką nadzieję, że tak.

278Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 14:43

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- No jakby to powiedzieć, niekonwencjonalne ooo - dodałem z uśmiechem. No czyż włażenie do trumny nie jest jakąś metodą. Karma wróciła do Browna, jego zabójca wcale nie wpadł na genialny pomysł. Z chęcią bym go poznał, może by był moim źródłem inspiracji.
Spojrzałem na nią gdy się uśmiechnęła. Robiła to w uroczy sposób, nie dało się na ten uśmiech nie zwrócić uwagi. Gdy wspomniała o ryzyku i życiu, znów przed oczami miałem Browna, kto wie czy gdyby nie wlazł do trumny na moją prośbę teraz by był wśród nas.
- Uroczo się pani uśmiecha... - och chyba myśli o Brownie wybiły mnie z myśli o kobiecie.

279Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 14:51

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Kiwnęła głową i zarejestrowała, że mężczyzna w końcu się uśmiechnął. Nie podniósł lekko kącików, nie zadrżały mu usta ale naprawdę się uśmiechnął. Uznała to za swój mały sukces dzisiejszego wieczoru.Ten uśmiech nieco złagodził rysy jego twarzy i mężczyzna wydał się jej przystępniejszy.
Dobrze, że nie wiedziała iż po głowie krąży mu Brown bo to by jej chyba nieco zepsuło nastrój.
- Och dziękuję panu.- uśmiechnęła się zaskoczona tym nagłym komplementem i zarumieniła się przy okazji jak jakaś młoda panienka, którą przecież już od dawna nie była po czym postanowiła ponownie zaryzykować tego wieczoru.- To pewnie zasługa miłego towarzystwa.

280Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 15:18

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Nie wiedziałem co siedzi w głowie kobiety, postanowiłem pójść krok dalej. Czy może z mojej strony było to ryzyko. Nie nie miałem nic teraz do stracenia. Szybko przekalkulowałem w głowie za i przeciw. Według mnie sprzeciwów nie było.
- Mam propozycję - rzuciłem trochę tajemniczo - co by pani powiedziała jakbyśmy przestali do siebie mówić pan pani? - zawiesiłem wzrok na kobietę. Chwila wydała się dłuższa niż zwykle chwila może trwać a może po prostu to moje oczekiwanie.
- jeśli pani mówi o sobie jako miłym towarzystwie to zgadzam się w stu procentach.

281Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 15:28

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Podniosła na niego zaciekawione spojrzenie z nad talerza. Miał propozycję. Była ciekawa jaką.Do tego ten tajemniczy ton. Po chwili wszystko się wyjaśniło a dziewczyna ponownie się uśmiechnęła.
-Myślę, że to jest doskonały pomysł.- zgodziła się z jego propozycją w sumie nawet żałując w duchu, że sama na ten pomysł wcześniej nie wpadła.
-A więc Aldo.- lekko podkreśliła jego imię, dobrze brzmiało w jej ustach.- Mówiąc o miłym towarzystwie miałam na myśli ciebie.- lekko uniosła kieliszek w jego stronę.- Szczerze mówiąc nie wiedziałam czego się spodziewać po tym spotkaniu i z przyjemnością przyznam, że dawno się tak dobrze nie bawiłam jak dzisiaj.

282Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 21:44

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Elisabeth - szepnąłem jej imię, było ładne, może trochę dostojne. Podniosłem lampkę z winem w geście toastu.
- Miłe? Poczekaj aż mnie poznasz... Może im szybciej tym lepiej - skrzywiłem się lekko, no bo nie byłem najlepszym towarzyszem, byłem specyficzny, tak mówiła Ona
- Przecież tylko tylko kolacja gdyby nie ty, było by tu brzydko i ponuro, uwierz, nie jestem duszą towarzystwa.

283Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 21:56

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
-Dla przyjaciół Beth.- lekko mrugnęła do niego okiem znad tego swojego talerza i pomyślała, ze jej imię całkiem ładnie brzmi w jego ustach a może to tylko skutek wina pitego do kolacji.
- Naprawdę tak myślisz?- serio była zaskoczona. - Nie wydaje mi się. Zazwyczaj nie mylę się przy pierwszej ocenie ludzi i nie sądzę byś ty również stanowił w tym wyjątek.- leciutko zmrużyła oczy jakby się mu z namysłem przyglądając a potem znowu się uśmiechnęła słysząc kolejny komplement. Miał do tego talent czy robił to mimochodem.

284Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 22:07

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Beth - powtórzyłem ponownie, tym razem skrócone imię. Podniosłem wzrok na kobietę siedzącą przede mną, widziałem te mrugnięcie, nie był bym gliną gdybym nie zauważał ludzkich odruchów, zwłaszcza takich.
- Skoro się pani... - zamilkłem - skoro się nie mylisz w ocenie... więc jak mnie oceniłaś?
Zapytałem bo byłem ciekawy.
- O czym myślisz? Nadal się zastanawiasz jaki jestem?

285Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 22:14

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Chyba zupełnie mimochodem zeszli na zupełnie poważny temat dlatego tez kobieta odłożyła widelec na bok. Wołowina nie zając z talerza nie ucieknie, Oparła łokcie na stole i złożyła ręce, oparła na nich brodę i spojrzała mężczyźnie prosto w oczy.
- Myślę, że jesteś skrytym indywidualistą i pokazujesz tylko to co chcesz by inni dostrzeli, gotowa jestem się założyć, że również lojalny. Do tego troskliwy.- nawiązała do tego jak podwiózł ją do domu i nie musiała iść z buta.- I tak owszem, zastanawiam się jaki jeszcze jesteś. Intrygujesz mnie.- lekko wzruszyła ramionami jakby chciała pokryć zmieszanie, że za dużo powiedziała.

286Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 22:32

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Zamilkłem, jedyne co mogłem zrobić to dokończyć lampkę wina. Dano, a może w ogóle nie słyszałem z ust kobiety takich słów, próbowałem sobie wyobrazić co znaczą. Jaki byłem? Byłem zły, zły na świat, na siebie, na ludzi mnie otaczających. Ogólnie było ze mnie kawał skurwysyna. I co miałem je to powiedzieć, ucieknie, a może to ja powinienem wyjść.
- Jaki jestem? - zapytałem, myślałem chwilę patrząc w oczy kobiety - naprawdę chcesz mnie poznać? - zapytałem mrużąc przy tym oczy.
- Nie jestem idealny, nie robię tego co mówią zasady, chce żyć tak jak sobie ułożę w głowie nie zależnie od tego czy to jest dobre - skrzywiłem się ponownie. Byłem beznadziejny.
- Beth... - rzuciłem, nalewając wino - ...dawno nie ma we mnie czegoś co mogło by intrygować taką kobietę jak ty.

287Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Pon 13 Paź 2014, 22:46

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Pani doktor była ciekawa co też mężczyźnie chodzi po głowie ale pozwoliła mu przetrawić swoje słowa w spokoju, W sumie w duchu miała nadzieję, że jeszcze kiedyś już na spokojnie pomyśli o nich.
- Naprawdę.- lekko przechyliła głowę.- Zazwyczaj mówię to co myślę, więc...- zrobiła wymowną pauzę dając jasno do zrozumienia, że nie kłamie.
- A znasz ludzi idealnych? Bo ja nie. Każdy ma coś na swoim sumieniu a jak ktoś udaje, że nie to lepiej wiać od niego na kilometr i tyle. Przynajmniej ja tak sądzę.- zmarszczyła lekko brwi myśląc nad tym.
-Kobietę taka jak ja?- roześmiała się tym razem, bo gdyby wiedział ska pochodzi i co w życiu robiła.
Pokręciła głową.
- A może po prostu pozwolisz mnie o tym zadecydować?

288Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 08:26

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Pokręciłem przecząco głową, nie znałem ludzi idealnych, Beth miała spor racji.
- Podzielam twoje zdanie... tylko... myślę że ja jestem tym z przewagą tych złych cech... kiedyś było inaczej, parę lat temu było inaczej... idealny glina... - nie wiem czemu jej to mówiłem, przecież jej nie znałem, może dlatego że, brakowało mi rozmów, szczerych, bezinteresownych. Tak mi sie wydawało teraz.
- Dobry glina, nagrody, kariera, a potem równia pochyła prowadząca do tej mieściny - pokręciłem trochę z rezygnacją głową. Wcale tu nie chciałem być, było to jak banicja.
Patrzyłem na jej pogodną, pełną optymizmu twarz. Wyprostowałem się chwilę patrzyłem na kobietę.
- No dobrze więc decyduj... ale wątpię...

289Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 08:42

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Słuchała go z uwagą. Jej czekoladowe oczy utkwione były w jego twarzy a ona kodowała sobie w głowie każde słowo, które padło z jego ust. Zaskoczył ją tymi wyznaniami, bo nie spodziewała się, że usłyszy je z jego ust. Właściwie był naprawdę uroczy w tym jak próbował chronić ją przed samym sobą. Ilu mężczyzn by na to się zdobyło?
- Pewnie gdzieś była przyczyna tego zjazdu po równi pochyłej.- odezwała się i zaraz podniosła ręce do góry.- Nie, nie będę cię o to wypytywać. Powiesz mi kiedy sam zechcesz… o ile zechcesz. Nie znałam cię wtedy, poznałam cię teraz…- lekko wzruszyła ramionami co miało znaczyć, że tamten facet w gruncie rzeczy nie miał dla chwili obecnej znaczenia.
Uśmiechnęła się lekko ona decyzję podjęła. Pytaniem otwartym pozostawało to co zrobi Aldo ale o tym pewnie kobieta przekona się w swoim czasie.

290Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 09:02

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Gdy wspomniała o przyczynie, spuściłem głowę by skończyć jedzenie. Nie nie byłem gotowy o tym rozmawiać, nie dzisiaj, facet który płacze dla kobiety nie był by facetem, musiałem sobie poradzić z tym sam.
- Wszystko było pyszne, to co... deser - podniosłem brew do góry. No chyba nie rzuci tekstu o diecie, wyglądała dobrze, hmmm nawet bardzo dobrze.Świetnie!
- Dobrze dosyć o mnie... - dodałem, trzeba było skończyć smęcenie o moim życiu.

291Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 10:53

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Ciasto czekoladowe?-Roberts lekko sie usmiechnela i oczy jej lekko zablysly na mysl o deserze. No coz nie nalezala do tych kobiet, ktore sobie wszystkiego odmawiaja i zywia sie listkiem salaty.
-A jak nie lubisz czekoladowego to proponuje szarlotke na cieplo z lodami.- tym samym skupiajac sie na deserach porzucony zostal powazny temat.
Beth czekala na decyzje Aldo.

292Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 14:14

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Skoro mi proponujesz to wolę szarlotkę i ciepłe lody - powiedziałem spokojnie patrząc na Beth, w sumie to ona miała wybierać dzisiaj. Tak musiałem urwać temat zwierzeń i tak dużo na jeden wieczór, może kiedyś jej powiem o żonie, córce o ich śmierci, ale nie dzisiaj. Dzisiaj poniekąd cieszyłem się dobrym towarzystwem.
Gdy pojawił się kelner złożyłem zamówienie. Chwile zawiesiłem ponownie wzrok na jej uśmiechniętych ustach.

293Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 14:35

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Gdyby byli w bardziej zazylej znajomosci to mogli by zamowic rozne desery i potem sie nimi dzielic. Jako, ze nie byli to Beth rowniez zamowila szarlotke.
W oczekiwaniu na deser dokonczyla swoj kieliszek wina. Juz drugi tego wieczoru. Powinna przystopowac bo jutro w pracy bedzie ja bolala glow.
-Zobaczysz bedzie ci smakowc.- zapewnila Alda z usmiechem.- Oczywiscie o ile masz slabosc do slodyczy. Ja mam .- przyznala sie.

294Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 14:48

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Czy miałem słabość do słodyczy, hmmm musiałem sie zastanowić, nie chyba nie. Ona miała? Hm ona sama zapewne była nie raz słodyczą, zamyśliłem się ponownie! Wróć usłyszałem zgrzyt! O czym ty myślisz człowieku.
- No pamiętam o tym obiecanym cieście - szepnąłem w jej kierunku. Starałem sobie teraz wyobrazić Beth ugniatając ciasto, ciekawe ciekawe. Wino zapewne rozluźniło mój umysł do śmielszych myśli.
- Jeszcze wina? - zaproponowałem.

295Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Wto 14 Paź 2014, 15:00

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
-Obiecane, zaklepane. - Beth zapewnila z usmiechem i pomyslala, ze jednak umysl policyjny to niezglebiona studnia zapamietanych informacji.
- Mam tylko nadzieje, ze sie pan nie rozczaruje moim zdolnosciami w tym kierunku.- zastrzegla sie od razu.
Zerknela na pusty kielisze a potem na butelke z namyslem.
- Ale tylko pol kieliszka. Jutro rano mam dyzur i musze byc w formie.

296Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Sro 15 Paź 2014, 08:34

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- No tak dyżur - rzuciłem dolewając wina do kieliszka. Albo mi ręka drgnęła, albo po prostu nie umiałem nalać pół. Czyli wyszło jak zwykle tyle co w lampce wina powinno się trunku znajdować.
- Ups  skrzywiłem się gdy nie wyszło mi tyle o ile prosiła Beth - jakoś tak - dodałem wzruszając ramionami - najwyżej panią zabiorę rano spod domu... a właśnie jak tam samochód? - Przypomniało mi się że przecież ostatnio miała z ni problemy. Mógłbym coś tam podłubać zawsze to jakiś pretekst na spotkanie.

297Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Sro 15 Paź 2014, 08:59

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Pokrecila tylko lekko glowa ale oczywiscie sie nie gniewala choc podejrzewala, ze zrobil to celowo. Nie wiedziala tylko dlaczego.
-Bede pamietac o pana propozycji.- zapewnila go choc watpila by znajdowali sie na takim etapie znajomosci zeby wycigac go bladym switem z lozka.
- Och samochod.- mina nieco jej zrzedla.- Mechanik go naprawil. Nawet szybko mu poszlo. Obawiam sie jednak, ze bede musiala w koncu w nowy zainwestowac albo kupic sobie rower.- co nie byloby dla niej fortunne bo musialaby zrezygnowac ze swoich ukochanych spodniczek i szpilek. Oczywiscie tego nie powiedziala na glos.

298Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Sro 15 Paź 2014, 09:34

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Ach szkoda że nie słyszałem myśli kobiety, więc nie mogłem jej wprost odpowiedzieć.
- Mechanik no tak – rzuciłem, słyszałem o tym warsztacie, w sumie kiedyś nawet przeszło mi przez myśl by zrobić tam odwiedziny, w sumie to zakład tego całego Bakera, Świętego… Prychnąłem w myślach. Święty dobrze pierdolnięty. Nie jeden taki warsztat w Arizonie jest po prostu dziuplą.
- Rower… no to zawsze przyjemne z pożyteczny, lubię jeździć, ale ostatnio jakoś, brak czasu… No i nie przywiozłem tutaj ze sobą.
Wtedy kelner postawił deser.

299Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Sro 15 Paź 2014, 10:51

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- W sumie jak sie w koncu zdecyduje na zakup nowego samochodu to przyda mi sie meska opinia.- spojrzala na niego pytajaco, no bo przeciez wcale nie musial miec ochoty na takie zakupy. Zreszta one i tak szybko nie nastapia skoro kobieta czula taka wiez ze swoim samochodem.
Beth zabrala sie za jedzenie deseru od lodow ktore znajdowaly sie na talerzyku obok ciasta. Lekko przymknela oczy rozkoszujac sie ich snakiem.
-Ummm pychota.- usmiechnela sie. - A wiec lubisz sport.-zapytala nawiazujac do odpowiedzi o rowerze.

300Elmir's Diner - Page 12 Empty Re: Elmir's Diner Sro 15 Paź 2014, 20:14

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Noo oczywiście chociaż ja preferuję te stare z typowym V8, te nowe są nic nie warte, nic w nich nie można podłubać, ale oczywiście że pomogę... - zachowywałem się pewnie w tym momencie jak każdy facet. Och poradziłem kobiecie, ale taka była prawda amerykańska motoryzacja padła wraz z upadkiem Detroit i napływem chińskiego szmelcu.
Skończyliśmy deser.
- Na pewno twoje będzie lepsze Beth - kącik ust drgną do góry - czy lubię sport? Nie wiem, po części jest to część mojego życia. Nie chcę być jak policja z europy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 12 z 33]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 22 ... 33  Next

Similar topics

-

» "East coast Diner"

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach