Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Elmir's Diner

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 22, 23, 24 ... 28 ... 33  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 23 z 33]

1Elmir's Diner - Page 23 Empty Elmir's Diner Czw 15 Maj 2014, 12:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

U progu lokalu wita dzwoneczek przy drzwiach oraz gwar rozmów. Jadłodajnia oferująca dobre, domowe obiady, przyciąga wielu klientów i nigdy nie jest tu pusto. Kolorystyka utrzymana w brązowej tonacji, nadaje lokalowi ciepła a wygodne kanapy tylko dopełniają uroku. I chociaż miejsce nie jest wymuskane do granic przyzwoitości, to jednak nie można mu nic zarzucić. Przy ścianach mamy ustawione kanapy okładające się na kształt litery U, wraz ze stolikiem pośrodku; w centralnym zaś punkcie sali usiądziesz przy ladach, otaczających właściciela przygotowującego kawę i drobne przekąski. Podobno kiedyś sporo podróżował, o czym świadczą pamiątki z różnych stron świata, wywieszone na ścianach. Tylko tutaj przyjrzysz się mapie całych stanów, obok której wiszą widokówki z Wielkiej Brytanii. 
Z głównej sali przechodzi się do kuchni, gdzie na rozgrzanych kuchenkach ciągle coś się gotuje, a co jakiś czas rozbrzmiewa dźwięk minutnika, ostrzegającego przed spaleniem pieczeni. Przez wąskie okienko kucharze podają kelnerkom nowe zamówienia. Przechodząc przez gorącą kuchnię, wyjść można na tyły budynku, gdzie nie zobaczysz nic jak tylko wielkie śmietniki i stare skrzynki. Nic ciekawego, lepiej wrócić na salę i zamówić coś ciepłego do jedzenia.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 25 Paź 2014, 21:14, w całości zmieniany 1 raz


551Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Sob 20 Gru 2014, 22:55

Michael Bolt

Michael Bolt
początek

Jak zwykle po powrocie z trasy, lodówkę miał pustą. W dodatku pił whiskey na pusty żołądek i Baker zepsuł mu humor gadkami o wożeniu prostytutek.
W kiepskim humorze wpadł więc do jadłodajni, licząc na to, że poziom endorfin podniesie mu się po domowym obiadku. Mięso, chciał mięsa!

552Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Sob 20 Gru 2014, 23:00

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita stała za ladą, podpierając brodę na dłoni i znudzonym spojrzeniem obserwując gości jadłodajni. Zapewne rozważała, którego przypadkiem oblać kawą, albo komu nabić o parę dolców za dużo. W końcu, po trzecim wołaniu kucharza, by odebrać przygotowane zamówienie, mamrocząc pod nosem, ruszyła dupę po talerze. Z naburmuszoną miną rozniosła je klientom, nie ceregieląc się zanadto i wręcz rzucając talerzami o stół.
- Smacznego - burczała. Już miała wrócić do zbijania bąków za barem, gdy zauważyła kolejnego typa, który zaszedł w ich skromne progi.
- Czego? - fuknęła, wyciągając z kieszeni fartuszka notatnik i pisak. Zmierzyła faceta od stóp do głów krytycznym spojrzeniem. Jakiś hipsterski pijak. Skreśliła go od razu.

553Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 11:24

Michael Bolt

Michael Bolt
Jaki tam hipster! W odróżnieniu od tych tam…hupsteriów… on miał ORYGINALNE Ray-Bany! To ogromna różnica!
-Obiadu. - warknął, wpasowując się w ton kelnerki. Będzie tu na niego fuczeć, czarnula!
-Jaki macie zestaw dnia? - dodał. Chciał zjeść dużo i tanio! Pewnie zestaw dnia był wypisany gdzieś na tablicy, ale ten, Mike był krótkowidzem.

554Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 12:03

Rita Bishop

Rita Bishop
Wywróciła oczami, po czym znudzony tonem odpowiedziała:
- Burger i frytki, stek i frytki, albo mac&cheese - mlasnęła na koniec językiem, przeniosła ciężar ciała na prawą nogę i podparła dłoń o biodro.
- To co ma być?
Wcale się nie kryla z tym, że obcinała gościa z dużą rezerwą. Fryzjer by mu nie zaszkodził.

555Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 13:38

Michael Bolt

Michael Bolt
Fryzjer! Mówiła mu to laska z gigantycznym afro! Jeszcze znajdzie taki świderek w zupie i nie będzie wiedział czy to włos z głowy kelnerki czy włos łonowy…
-Burger, frytki, cola. - zdecydował, albowiem był prawdziwym Amerykaninem.
Niestety, prawdziwi Amerykanie byli również zobligowani do wręczania wrednym kelnerkom 15% napiwku…a za to to mógłby mieć pół drugiej coli!

556Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 15:44

Rita Bishop

Rita Bishop
- Spoko - mruknęła, odnotowawszy zamówienie. Poczłapała do kuchni i wróciła niedługo później z puszką coli i szklanką. Wcześniej, po wyciągnięciu jej z lodówki, solidnie wstrząsnęła kilka razy. Postawiła rzeczy na stoliku przed Michaelem i uśmiechnęła się słodko.
Podeszła do lady, zgarnęła dzbanek z kawą i zrobiła okrążenie po knajpie, pytając, czy ktoś sobie życzy dolewkę. Wszystko po to, by mieć dobry widok na Bolta, gdy będzie otwierał puszkę. Ach, nie mogła się doczekać!

557Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 17:16

Michael Bolt

Michael Bolt
Prawdziwi amerykańscy mężczyźni piją colę z puszki, a nie szklanki, więc zadowolony Mike podniósł puszkę pod pusta, otworzył ją i…
….bum!
Miał colę na jeansach i swej ulubionej koszuli w kratkę!
Zaklął siarczyście, odstawił z impetem puszkę i próbował pogodzić się z tym, że upragniony pierwszy łyk zimnej coli już nie będzie smakował tak samo.
Zaczął wycierać się stosem chusteczek, zastanawiając się, czy aby kelnerka wyjęła tą puszkę z lodówki PRAWIDŁOWO. Co jeśli za bardzo nią wstrząsnęła?!

558Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 20:05

Skittles

Skittles
Rosie --->

Wszedł do lokalu i zajął jeden ze stolików. Sięgnął po menu i z lekkim obrzydzeniem malującym się na twarzy czytał spis dań, które tu oferują. Doszedł zapewne do wniosku, że przydałyby się tutaj kuchenne rewolucje. Na dodatek zapachy tłuszczu i Bóg-wie-jeszcze-czego sprawiały, że kręciło mu się w głowie i w żołądku. Przejechał dłońmi po twarz, po czym stukając paznokciami o blat czekał.
Czekał na Ritę.

559Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 20:20

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita kręciła się nerwowo, oglądając co chwila na Bolta. W końcu usłyszała charakterystyczny syk otwieranej puszki. Obróciła się w stronę Michaela w sam, by podziwiać fontannę Coca Coli pryskającą na całą jego postać.
Nie mogła powstrzymać się przed zahamowaniem uśmiechu, w jakim rozciągnęły się jej usta. Odstawiła dzbanek na ladę i już miała odgrywać biedną, zaaferowaną kelnerkę i obsypać gościa workiem serwetek, ale... Zobaczyła kogoś, kto nie przestąpił progów tej knajpy chyba NIGDY.
W pierwszej chwili chciała lecieć.
A potem sobie przypomniała, ile ten chujek zrobił jej skurwysyństw.
Dlatego też z ociąganiem ruszyła do jego stolika, uprzednio zostawiając u Bolta pudełko chusteczek.
- Troszku się pan zmoczył! - stwierdziła przy tym.
W końcu stanęła przy stoliku Skittlesa. Żałowała, że nie żuje akurat gumy, bo wlepiłaby mu w kłaki.
- Co, twój kochaś przestał pichcić? - warknęła.

560Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 20:36

Skittles

Skittles
- Nie przyszedłem tu jeść. - oznajmił, po czym podniósł trochę tyłek z krzesła, żeby wyciągnąć coś z tylnej kieszeni spodni. Było to niewielkich rozmiarów pudełeczko.
- Usiądź. - a kiedy usiadła naprzeciw niego, Skittles westchnął ciężko, z malującą się na jego przystojnym licu powagą i jakąś taką... skruchą?
- Myślałem nad tym długo - wcale nad tym długo nie myślał - ...i doszedłem do wniosku, że zachowałem się zeszłym razem jak ostatnia gnida - tak naprawdę nie miał sobie nic do zarzucenia, bo działał w samoobronie - Dlatego przyszedłem cię przeprosić. - spojrzał w jej oczy tak głęboko, jakby próbował wzrokiem odszukać dna w jeziorze Bajkał, po czym podsunął jej pod nos pudełeczko.
- Przepraszam.

561Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 20:46

Rita Bishop

Rita Bishop
Uniosła brwi i spoglądała na mężczyzna z rezerwą. Jego piękna twarz i boskie ciało to jedno, ale przestala mieć już nadzieję, że jego osobowość przestanie być taka zjebana. Wahała się chwilę, nim usiadła. Zrobiła przy tym najbardziej sukowatą minę, na jakąś było ją stać.
- Wow - skwitowała to jego myślenie. - Wow - powtórzyła po jego refleksji.
Brwi mało jej nie podjechały do włosów, gdy Skittles powiedział o przeprosinach. Co?
Może zaczęło go męczyć ruchanie Łysego w dupsko. Albo odwrotnie.
Rita ściągnęła usta i spojrzała na pudełeczko. Cholernie ją świerzbiło, żeby zajrzeć do środka, ale...
- Och, wow. Czego chcesz, dupku? Przyniosłeś mi więcej tabletek na przeczyszczenie? - warknęła zamiast tego. Zerkała jednak co chwila na pudełko.
Działka zioła byłaby spoko prezentem na przeprosiny.

562Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 20:54

Skittles

Skittles
Skittles pokręcił głową, po czym sam sięgnął po pudełeczko, które zaraz otworzył i pokazał jego zawartość Ricie. Były tam kolczyki z białego złota.
- To dla ciebie. - zapewnił ją. Nie nabywał ich z myślą o niej, oczywiście. Były to właściwie jego kolczyki, których noszenie dość szybko mu się znudziło. Postanowił je więc poświęcić dla dobra sprawy.
- Niczego od ciebie nie chcę. - znowu skłamał! - Po prostu... - zaczął, po czym westchnął głęboko i teatralnie - Po prostu zapomnij o naszym ostatnim spotkaniu, dobra? - zapytał, znowu podnosząc wzrok na kobietę.

563Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 21:01

Rita Bishop

Rita Bishop
Kopara jej trochę opadła, jak zobaczyła kolczyki. Oczywiście przez myśl jej nie przeszło, że Skittles mógł je kupić z myślą o sobie. Wpatrywała się w nie przez dłuższą chwilę, a potem wolno podniosła wzrok na mężczyznę.
Już, już miała coś powiedzieć, ale Skittles ją uprzedził. Co nie wyszło na dobre. Rita uśmiechnęła się kpiąco.
- Nic nie chcesz, poza wymazaniem z pamięci tego, co mi zrobiłeś? - prychnęła. - ZAPOMNIJ, GNOJU - fuknęła.
Ale nie omieszkała złapać pudełka z kolczykami i go zagarnąć na brzeg blatu. Tuż pod cycki.
- Ale doceniam gest, więc wezmę kolczyki - zarechotała.

564Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 21:20

Skittles

Skittles
Skittles nie zdejmował z twarzy swojej poważnej miny. Niby rybka połknęła haczyk, ale nie do końca podobała mu się reakcja Rity. No cóż, najwidoczniej będzie musiał wykazać się jeszcze większą dozą cierpliwości. Jak do jakiejś kilkuletniej, małej zdziry z upośledzeniem. Aż się lekko wzdrygnął z obrzydzenia. W duchu oczywiście.
- Rozumiem. - oznajmił, po czym dodał - To ja będę lecieć.
Nie podniósł się jednak z miejsca.

565Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 21:25

Rita Bishop

Rita Bishop
Rozparła się na kanapie, rozsuwając nogi pod stolikiem i czubkiem butów szturchając stopy Skittlesa. Ręce skrzyżowała pod piersiami i uraczyła mężczyznę znudzonym wyrazem twarzy, zarezerwowanym dla większości mieszkańców tej dziury. Zwykle Skittles był w grupie specjalnie traktowanych (Do tej grupy należał tylko on i jej babcia. I okazjonalnie Lola, ale ona też bywała szmatą.), ale ostatnio sobie naskrobał!
- No to spierdalaj - powiedziała, obserwując go uważnie. Zsunęła się jeszcze trochę, żeby podnieść nogi i oprzeć je między udami Skittlesa. Uśmiechnęła się złośliwie.

566Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 21:34

Skittles

Skittles
Skittles uniósł brodę dumnie, po czym opuścił lokal bez słowa.
zt

567Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:02

Michael Bolt

Michael Bolt
Za to przy stoliku Rity/Skittlesa zjawił się ociekający (no, już nie aż tak bardzo-użył tych chusteczek) wodą Michael.
-Przepraszam bardzo, pani tu sobie flirtuje, a gdzie moje zamówienie? Ten koleś co zamówił dziesięć minut po mnie już swoje dostał! - warknął, bo mężczyzna głodny to mężczyzna zły!
Po chwili refleksji uświadomił sobie, że dziewczyna pewnie napluje mu teraz do hamburgera… a że najlepszą obroną jest atak…
-Chcę porozmawiać z menadżerem! - nadął się!

568Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:08

Rita Bishop

Rita Bishop
Rita została przy stoliku sama, ale nie na długo. Michael cały w brązowych plamach po coli stanął nad nią i zaczął się ciskać.
- A co to pana obchodzi, co ja robię w pracy?! - prychnęła, podnosząc się niechętnie.
Musiała uważać, żeby go nie dotknąć, bo nie chciała się pobrudzic. Jeśli chodzi o colę, to nie miała z nią ostatnio najlepszych wspomnień.
- Bosze, jak pan chciał hambuksa w minutę, to było zapierdalać do Campbella, a nie! To jest PORZĄDNA KNAJPA, tu się CZEKA na jedzenie! - warczała.
Dziewczyna wciągnęła głośno powietrze i machnęła mu rękami przed twarzą.
- Szefa nie ma, soraski! A teraz siadać, bo pyskatych klientów nie obsługuję! - hehehe.
Oczywiście kłamała, ale nie zamierzała biec po Elmira. Bez przesady. Nie będzie sobie srać do gniazda.

569Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:12

Michael Bolt

Michael Bolt
-Ten co ma tą blond kelnerkę czekał dwadzieścia minut krócej ode mnie! - bo dychę krócej na jedzenie i dziesięć minut później przyszedł!
Mike dumnie zbił argument o czekaniu i spróbował zabić Ritę spojrzeniem, ale twarda z niej była sztuka, niestety!
-Obchodzi, bo moje jedzenie stygnie a pani sobie gada ze znajomymi! I dobrze, niech pani mnie nie obsługuję, chcę nową kelnerkę!

570Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:17

William Parker

William Parker
/ z romansów rachunkowych

Możliwe, że ani Rita, ani Michael nie zauważyli obecności kolejnego klienta, który właśnie wszedł do środka, wydmuchując jeszcze dym nikotynowy w stronę wyjścia. Ot, kolejny mężczyzna z lekkim podkreśleniem oczodołów.
William nawet rozglądać się nie musiał, bo od razu usłyszał donośne głosy i szybko skojarzył do kogo jeden z nich należy.
- Bolt, znowu się awanturujesz? - rzucił głośno, pewnie zwracając na siebie uwagę innych klientów. Podszedł do tej dwójki i przywitał się z mężczyzną, do Rity zaś uśmiechnął się sympatycznie.
- Bry - spojrzał na Świętego. - Co teraz się stało?
Will oczywiście bez tej "swojej" kurtki z czaszką z tyłu, spojrzał po obu twarzach, czekając najwidoczniej na wyjaśnienie. Dobrze słuchało się o chaosie.
Dobrze, że on tylko na chwilę był.

571Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:22

Rita Bishop

Rita Bishop
- Ta blond szmata - pokręciła głową. Przez nią Rita wychodziła na nieroba. No, była nierobem, ale przez tamtą wychodziła na jeszcze większego nieroba, niż była.
Rita była twardą sztuką, to prawda.
Była martwa w środku.
Tylko gorące ciało Skittlesa było w stanie ją rozpalić, ale niestety Skittles był większą szmatą od niej samej, więc bywało ciężko.
- I tak byłoby zimne, łotewa - wzruszyła ramionami. - Nie ma nowej kelnerki, ma pan mnie. Jezusku!
Panie Boże, czemu ją tak każesz takimi ludźmi!
Rita wzniosła oczy ku niebu (a raczej ku zaplamionemu sufitowi - nie wiadomo, skąd wzięły się na nim plamy), gdy do środka wkroczył kolejny facet i stanął obok nich. Nic nie powiedziała, tylko odwróciła się na pięcie, by wściekła jak bazyliszek poczłapać do kuchni po talerz z burgerem. Wróciła za chwilę i z trzaskiem postawiła go na stoliku zachlapanym colą.
- SMACZNEGO.

572Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:24

Michael Bolt

Michael Bolt
-Chcę 50% zniżki bo jest zimne. - uznał Michael, macając łapą burgera i mierząc się wzrokiem z Ritą.
Parker ze swoim sympatycznym uśmiechem wcale nie poprawiał tu nastroju grozy! Co on był, święty, czy co?!
-Walczę o lepszą przyszłość i obsługę dla nas wszystkich. - syknął do kolegi z poważną miną.

573Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:30

William Parker

William Parker
Will spojrzał na Ritę, na Michaela, na Ritę, na talerz i parsknął, ostatecznie i jemu posyłając jakże sympatyczny uśmiech. Podszedł do stolika, na którym ciemnoskóra rzuciła talerz z jedzeniem Bolta i skrzywił się minimalnie.
- Możesz to przetrzeć? - spytał kelnerki. - I kawę przynieść? - prawie że poprosił, bo ton taki miał, ale słowa tego nie użył.
Wsparł rękę o oparcie krzesła.
- Daj znać za pięćdziesiąt lat jak skończysz - skomentował słowa tirowca. - Za dużo śmieci łazi tu i ówdzie - dodał, obojętnym tonem, nie wyjaśniając swojej myśli ani trochę.

574Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:35

Rita Bishop

Rita Bishop
- A ja bym chciała dolara za każdym razem, jak ktoś tak mówi - odpyskowała. Nigdy nie dała nikomu zniżki. No way. Ona tu zarabia na życie, a jeszcze marudzą!
Dobrze, że Rita nie słyszała o co walczy Bolt, bo chyba by się posiusiała ze śmiechu!
Spojrzala za to na Williama, który wydawał się być ostoją spokoju. To było tak dziwne i podejrzane, że nie mogła przejść obok tego obojętnie, a jednocześnie... Nie miała jak się do niego przyczepić, co jeszcze bardziej ją irytowało. Dogryzanie ludziom było jej ulubioną rozrywką.
- Ewentualnie - rzekła z ociąganiem, po czym ruszyła po szmatkę i niedbale przetarła stół. Zgarnęła też pęk przemoczonych colą chusteczek. Po chwili wróciła z kubkiem kawy.

575Elmir's Diner - Page 23 Empty Re: Elmir's Diner Nie 21 Gru 2014, 23:44

Michael Bolt

Michael Bolt
Michael zrobił fejspalma, odczekał aż kelnerka pójdzie (żeby mu nie psuła apetytu) i zaczął pałaszować hamburgera. Dobry, ale zimny!
-Ummmm ale trzeba próbować. - odparł na filozoficzne rozkminy Willa.
-Słyszałem, że jakaś draka była? Wszyscy są już w domach? -nawiązał dyskretnie do sytuacji z aresztowaniem paru Świętych. I umilkł, bo Rita wróciła.
-A ja poproszę dolewkę Coli. - bo chyba mają tu darmowe refills, nie?!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 23 z 33]

Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 22, 23, 24 ... 28 ... 33  Next

Similar topics

-

» "East coast Diner"

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach