RAPORTY Z PRZESŁUCHAŃ RONA BRODY'EGO, 14.04.2013, 16.04.2013 napisał:14.04.2013-Co robiłeś wczorajszej nocy na nieczynnej stacji benzynowej?
-Przyjechałem zaaferowany tamtejszym harmidrem.-Czyli wiedziałeś, że tam się coś odbywa? Co się tam działo? Skąd wiedziałeś, że coś tam będzie?
-Nic nie wiedziałem, ani dalej nie wiem. Pojechałem tam w ciemno, bo na mieście opowiadali, że niezłe cyrki się tam dzieją. {śmiech} Jak widać nie mylili się.-No to albo coś wiesz albo nie. Co za cyrki?
-{westchnienie} To jest jak kot Schrodingera - wiesz, że w środku jest kot, ale nie wiesz czy żyje, czy jest martwy czy może stał się nagle psem. Innymi słowy, wiedziałem, że COŚ tam jest, ale nikt nie wiedział co, więc pojechałem tam ciekaw tamtejszych zabaw.-Dobra, Brody, odpuść sobie piękne metafory. Czyli nie miałeś pojęcia, że będą się tam odbywać nielegalne spairingi bokserskie?
-Nie.-Aha. Więc... przyjechałeś tam sam? Z kimś?
-Z Koksem. Chłopak nie miał co robić, więc przejechał się ze mną.-Przyjechaliście... zobaczyć ten cyrk, tak?
-Yup. Ciekawość leży w naszej naturze.-Twój kolega zeznał, że przyjechaliście pogadać z jego dziewczyną {Consuela Ramirez}. Ktoś inny stwierdził, że wyglądało to raczej na... porwanie... Brody, wiesz co oznacza składanie fałszywych zeznań?
-No ja nic nie wiem. Mnie tylko powiedział, że chce ze mną pojechać, a ta sprawa z dziewczyną to był pewnie jego prawdziwy cel. W sumie nie wiem co Koksowi do niej, ale nie wnikam w to.-Jaka sprawa z dziewczyną? Jaki charakter ma twoja znajomość z Lionelem?
-Nie mam zielonego pojęcia. Pracujemy razem i kupujemy się jako tako - ja do niego nic nie mam i on do mnie, więc jakoś dogadujemy się. {obaj pracują w motelu Rosie}
-I oboje pracujecie... w motelu? W motelu Skittlesa? Ok, to przyjechaliście i co się działo? Gdzie byłeś? Co robiłeś? Krok, po kroku.
-Aktualnie tak - muszę jakoś dorabiać. Podjechaliśmy pod stacje, później kazałem Koksowi wyjść by zobaczył czy warto było przyjechać, ja zostałem w aucie, po jakimś czasie wyszedł z dziewczyną... potem za bardzo nie pamiętam - tyle się działo, tyle strzałów. Stres, stres, stres...-Jak wyszedł z dziewczyną? To proszę sobie przypomnieć. Dlaczego zaczęli strzelać? Do kogo?
-Pewnie normalnie - nie pamiętam już. Zaraz potem rozegrała się strzelanina, a czemu strzelali nie wiem - siedziałem w aucie.KONIEC PRZESŁUCHANIA, ZATRZYMANY DOSTAŁ 48H ZA UTRUDNIANIE PRACY FUNKCJONARIUSZOWI POLICJI
16.04.2013-Ok! Przejdźmy do rzeczy. Skąd wiedzieliście, gdzie będzie Consuela?
-Nie wiedziałem, że tam jest. Czysty zbieg okoliczności.-Powtarzam pytanie: skąd wiedzieliście gdzie szukać Consueli. Dostałeś wiadomość?
-Problemem jest to, że na prawdę nie wiedziałem. Powiem więcej - dalej nie wiem kim jest Consuela. Nawet nie słyszałem tego imienia dopóki nie poszedłem do aresztu. Nie dostałem żadnej wiadomości, po za plotkami z miasta.-Pierwszy raz słyszałeś plotki o tych spotkaniach bokserskich czy już wcześniej obiły ci się o uszy?
-Ja - po raz pierwszy, ale podobno fama po mieście była od dłuższego czasu.-Czyli coś takiego odbyło się już wcześniej? Możliwe, by było to w okolicach...stycznia, ostatnim razem?
-Możliwe. Nie wiem, aż tak dobrze.KONIEC PRZESŁUCHANIA, ZATRZYMANY ZOSTAŁ ZWOLNIONY Z ARESZTU