030. PRZESKOK CZASOWY 5 - INFORMACJE

Przeskok czasowy, z dnia 9 czerwca na 9 lipca 2013 roku.

Dnia 21.03.2015 nastąpi fabularny przeskok czasowy, który OFICJALNIE rozpoczyna ROZDZIAŁ PIĄTY.
W tym temacie, każda z waszych postaci może napisać, co w czasie tego się z nią działo.

Informacje ogólne:

• Przeskok zaczyna ROZDZIAŁ PIĄTY, którego intro pojawi się w ciągu kilku dni w dziale z FABUŁĄ.
  
• Osoby, które nie skończyły wątków z dnia fabularnego 09.06.2013 mogą dokończyć je do końca weekendu (22.03.2015), aż do momentu, gdy zdecydują się na ZT. Po wpisaniu w wątku ZT, kolejne następne należy rozgrywać po przeskoku.
  
• Jeśli któryś z graczy chce rozwiązać kilka wątków z „przeskoczonego” tygodnia swoich postaci za pomocą kostek, może zgłosić się w temacie ŚLEPY LOS.
  
• Sesja Ennisa Endermana (związana z gwałcicielami Sabriny) może spokojnie być rozegrana po przeskoku w Rozdziale PIĄTYM
  
• Remont u Betty rozpoczęty! Sesja z nim związana odbędzie się w najbliższym czasie
  
• Inne sesje z rozpoczętymi zapisami – odbędą się już w czasie ROZDZIAŁU PIĄTEGO.
  

Co działo się w Old Whiskey i okolicach podczas przeskoku czasowego?

• Święci przerobili starą farmę na klub Go-Go o wdzięcznej nazwie „Heaven's Gates”
  
• Sue Baker powoli zaczyna dogadywać się ze Smithem w sprawie koalicji przeciwko gangowi „P”
  
• Billy Curwood oficjalnie uznany jest za ZAGINIONEGO
  
• Sprawa KKK na terenie Old Whiskey oficjalnie zamknięta i przekazana prokuraturze w Appaloosa City (na dniach szeryf McConnor wstawi oficjalnie pismo w aktach sprawy)
  
• Sprawa Fight Clubu zamknięta (akta zostaną przeniesione po ich uzupełnieniu)
  
• Znaleziono ciało Rona Brody'ego – po pierwszych oględzinach stwierdzono samobójstwo
  
• Syn Skittlesa wraz z córkami Smitha wyjechali z Appaloosa City. Nikt, prócz ich rodziców, nie wie, gdzie na dzień dzisiejszy mieszkają.
  
• Wszelakie punkty za zakończone sprawy zostaną rozdane w najbliższym czasie przez Mistrza Gry.   
  
• Connor Eastman wciąż odsiaduje karę, lecz lada dzień powinien dostać dobrą wiadomość - o ile dobrze się sprawował za kratkami. 
  
• Rada miasta MUSI ROZPOCZĄĆ jakiś projekt inaczej - wszystkie przepadną!
  

Bobby pracował grzecznie w przychodni i zajmował się domowymi wizytami, głównie u McConnorów. Pewnie jeździł motorkiem po pustyni, obejrzał z Dżoaną kolejną serię zapierających dech filmów klasy D... I takie tam.

Rita obijała się w pracy, marzyła o Skittlesie i mam nadzieję, że kontynuowała okręcanie sobie Setha wokół palca.

Baby Jane w czasie remontu rancza zamieszkała pewnie razem z innymi dziwkami na osiedlu przyczep, gdzie pilnie uczyły się sexy densów.

A Vincent może pojechał znów na jakieś konferencje i szkolenia odnośnie CSI.

Lola pewnie powiedziała już wszystkim o swojej ciąży. I rozpaczała nad powoli rosnącym brzuchem. I płakała nad grobem Naiche. Ale stale robiła za tą dzielną, która da sobie ze wszystkim radę.

Koksiu pewnie pomagał mamie w remoncie i mało udzielał się w kartelu. Zaciągnął się też do chórku kościelnego i został tenorem.

Claus zapewne zapijał awans córki i starał się sobie z tym poradzić. Być może też dowiedział się o wyczynach Carmality...? No i zapewne uczył Birdie jeździć na rolkach czy coś. I algebry.

Consuela:

- zatarła wszystkie ślady po morderstwie w swoim mieszkaniu
- przeprowadziła parę mrożących krew w żyłach sesji na Starej Kiszewie
- skończyła oglądać sezon mołdawskiej wersji Na Wspólnej
- nauczyła się grać na grzebieniu
- zmieniła w końcu nazwę kontaktu do Maro w telefonie z "mój chłopak" na "Maro"
- ...ale za to gdzieś tam z tyłu głowy czai jej się pomysł zabicia Autumn tuz po tym jak urodzi (nie jest przecież zwierzęciem), by potem sama mogła żyć z Salinasem długo i szczęśliwie z małym, rudym bobo
- po uświadomieniu sobie geniuszu wypływającego z tego pomysłu poczyniła pierwsze kroki ku samobójstwu
- skończyło się na kupieniu żyletek
- ...którym sobie potem ogoliła nogi
- trochę więcej czasu spędzała z Gabrielle, akceptując powoli fakt, że zadaje się z kutasiarzem Pooperem
- przygarnęła spasłego, bezdomnego dachowca, którego nazwała Wypierdalaj
- musiała nauczyć się żyć od nowa, ze świadomością, że własny kot jej nie kocha
- ...pewnie zupełnie tak jak Maro
- postanowiła więc zostać lesbijką
- przeszło jej, po powiedzeniu 'cześć' do Evangelii następnego dnia
- jej umiejętność jazdy na motocyklu została opanowana do całkiem akceptowalnego poziomu
- prawie nie wychodziła z domu = nie zmalowała prawie nic, mając nadzieję, że Baker będzie z niej kiedyś dumny

- Seth skompletował dyskografię Metalliki
- Regularnie chodził postrzelać żeby nie wyjść z wprawy
- Dopicował swój motocykl
- Uzupełnił zapasy whiskey
- Uzupełnił zapasy whiskey
- Uzupełnił zapasy whiskey
- Wypalił w cholerę szlugów
- Nawrzucał Willowi od Żydów
- Ponaprawiał pierdyliard aut.
- Nie uprawiał seksu z kimś kto nazywałby go Maro

Ron:

-umarł sobie

Mark:

-pracował ciężko na budowie wraz z innymi nadwornymi cieślami.

A Joan pracowała, nawet rzetelnie pracowała. Poza tym mnie lub bardziej regularnie jeździć ćwiczyć w kompleksie sportowym oraz próbowała ogarnąć Arthura i coś znaleźć w internecie na temat Nick'a McConnora i jego braci. Pewnie zaliczyła jeszcze kilka perełek kinematografii klasy D, dalej nie odzywała się do Cath, a Loli szczerze pogratulowała.

Liluye dwa tygodnie pracowała nad kondycja i sprawnością fizyczna swoją i Moiry i pracowała. Potem kolejne dwa tygodnie wyjechała do domu i tam na razie zostawiła Moire, która pewnie zaraz odbierze. Tyle.

Autumn rosnal brzuch i pracowała u Santosa.

Morgan pracowała w Rosie i Cambell. Jak zawsze codziennie ćwiczyła nogę. Na pogrzebie Rona się nie pojawiła. Teoretycznie dlatego, że ktoś musiał pracować, a tak naprawdę nieco męczyły ja wyrzuty sumienia. Przecież wyjechała z Anglii by nie zabijać więcej. Z drugiej strony porzuciła swoje wcześniejsze "ja" i stała sie w 90% Foxxy McGyver, Morgan już prawie nie było.

Carmalita może dowiedziała się o Trish (czekam na kostki). Jednak nie zmienilo to stanu rzeczy. Zastanawia sie nad podjęciem kolejnych studiów. Nie odzywa się ani do Florencia, ani do Ojca, ani do Ev. Coraz więcej czasu spędza oglądając seriale, ale już bez doktora Rodrigo. Jej serduszko nadal płacze. Już nawet się nie pokazuje na imprezkach swoich BFF. Lajf is hard.

W czasie przeskoku Ennis coraz bardziej olewał swoją pracę. Przygotowywał się do kilku ważnych rzeczy, przede wszystkim - do spotkania z matką i rozgrywki z Gregsonem. Nie miał kontaktu z Sabriną, i zapewne wolał go nie mieć. Nie na razie. Dużo ćwiczył na strzelnicy Boba, wiele godzin spędzał też jeżdżąc motocyklem po autostradach. Stawał się coraz większym odludkiem. Chyba chodziło o wprawienie się w odpowiedni stan psychiczny...

Jonathan uznał, że potrzebuje trochę czasu dla siebie i pojechał razem z Sophie na dwa tygodnie odwiedzić siostrę w Vegas. Irenka zakochała się w szczeniaku i użyczyła swojego ramienia Jonathanowi do wypłakania. W między czasie szlajali się po klubach i kasynach a pijany koroner cudem umknął przed ślubem ze starszą od siebie i raczej zdesperowaną kopią Dolly Parton.

Eva opijała swoją nową pozycję litrami soku winogronowego i przeszukiwała kanapy swoich znajomych w poszukiwaniu drobniaków. Motor się sam nie kupi, no nie?

Postanowiła pojechać w końcu do rodzinnego Phoenix, by wreszcie skonfrontować się z rodziną, po jej wyjeździe, ponad pół roku temu. Przez tyle miesięcy nie miała żadnego kontaktu z nikim. Teraz pojechała tam wyjaśnić sobie wszystko raz na zawsze, a dodatkowo poinformować o jakże pseudo radosnej nowinie i przedstawić domniemanego ojca dzieciaka.
Jej ojciec, z którym to miała największy konflikt, nie chciał jej widzieć, ale z racji tego, że dom należał do babci i dziadka (ze strony matki), Catherine mogła zostać tyle ile chciała.
Większość czasu upłynęła im na obijaniu się niczym na wakacjach na bezludnej wyspie, bowiem rodzina Hernandez mogła się poszczycić ogromną chałupą (choć lepsze określenie to ogromny, wyjebany w kosmos apartamentowiec, z milionem pokoi, mini salą kinową, jacuzzi i basenem).
Wylegiwanie się na leżaczku przed basenem, zakupy (!) i nieodzowne kłótnie z rodziną. Jednak miała po swojej stronie babcię oraz siostrę, które zmieniły swe podejście poznając jej obecną sytuację. Babcia głównie cieszyła się z zostania prababką. A siora? Pewnie z litości.
Warto dodać, że obie bardzo polubiły Sama, hehe. Pewnie dlatego zaraz zmiękły i wstawiły się za blondynką.
Jednak nowym kłótniom nie było końca.
Jedna była trochę ostrzejsza. Miała ona ścisły związek z aferą na stażu Cath, przez który wyleciała ona z pracy i była zmuszona wyjechać. Bowiem jej rodzice stwierdzili, że zhańbiła ona swoim postępowaniem rodzinę i jej dobre imię. Kazali jej się wynieść. Nadal nie mogą jej zdzierżyć, co ojciec jawnie okazuje. Catherine natomiast chce zakończyć tę farsę. Dochodzi do ostrego użycia słów, a nawet rękoczynów.
Pan Hernandez po prostu daje w twarz pyskatej Catherine.
U Catherine powoduje to taki natłok emocji, że jak wraca do pokoju dostaje kilku lekkich skurczy. Jednak mijają one szybko.
Jednak nie może więcej znieść. Wyjeżdżają wraz z Samem. Nie ma zamiaru nigdy więcej wracać.
To wszystko zajęło około miesiąca. W tym też czasie nie odzywała się do swoich znajomych w Old Whiskey.

Florian przez jakiś czas pracował nadal w Vivie, unikając Carmality, a nawet Trish. Był przygnębiony i coś niewątpliwie go trapiło.
W końcu jednak wziął urlop i pojechał do rodzinnych stron w Meksyku, jak to robił od czasu do czasu.
Teraz wrócił. Jednak nie sam...