Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przychodnia

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 28 ... 44  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 44]

1Przychodnia - Page 13 Empty Przychodnia Czw 15 Maj 2014, 11:35

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Witaj w Świątyni Zarazków, istnym niebie chorób przenoszonych drogą kropelkową i największym zbiorowiskiem młodocianych z chorobami wenerycznymi – przychodni! Pokryty graffiti błękitny budynek mieści w sobie dwa gabinety lekarzy ogólnych. Jeśli oni nie będą w stanie ci pomóc, skierują cię do specjalistów; w Old Whiskey znajdują się aktualnie gabinety ginekologa, okulisty, laryngologa i dentysty.
Przy przychodni działa również mała klinika z izbą przyjęć, do której trafiają ludzie z ranami postrzałowymi, pocięci nożem, czy krwawiący przez inne niefortunne przypadki – po powierzchownym zajęciu się raną poszkodowani zawożeni są niezwłocznie do szpitala w Appaloosie. Lekarze tu pracujący wydają się być pozbawieni radości życia, lecz co się dziwić – ich pacjenci nie należą do najczystszych, czy najkulturalniejszych. Jednak żeby się u nich leczyć trzeba mieć wykupione ubezpieczenie, dostać je z pracy, lub słono zapłacić – opieka zdrowotna w Stanach jest bowiem odpłatna. I to wysoce.

Każda osoba legalnie zatrudniona jest ubezpieczona i może korzystać z usług przychodni.
Jeśli chcesz się ubezpieczyć prywatnie musisz jednorazowo zapłacić 5000$
Jeśli nie posiadasz ubezpieczenia, ceny za konkretne zabiegi/leczenie są ustalane indywidualnie przez MG. Rachunek będzie wysyłany na pocztę leczonej postaci po jej wyjściu z przychodni/kliniki.


301Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:07

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Znudzona recepcjonistka żula gumę balonową. Westchnęła i spojrzała na odznakę.
- No. Dobra.
Spod lady wyciągnęła zeszyt i rzuciła nim o blat. 
- Co jeszcze?

302Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:14

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Zły dzień? - zmierzyłem kobietę wzrokiem, po czym przysunąłem zeszyt do siebie i zacząłem przeglądać daty wpisów. Nazwiska.
- Nic się nie dzieje co? Żadnych strzelanin tylko tłoczące się stare babki na ulicy o to która głośniej się modliła i dlaczego - kącik ust drgną mi do góry, nie był to uśmiech ale tak mógł zostać odebrany.

303Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta spojrzała na Aldo i wywróciła oczyma. Nic nie powiedziała, tylko wróciła do wklepywania rzeczy w bazę w komputerze.

Iadanza nie znalazł żadnych specyficznych wizyt w ostatnim miesiącu. Jedynie co mogło zwrócić uwagę to wizyta kontrolka Bakera u doktor Hernandez.

304Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:23

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Hmmm. Podrapałem się po brodzie.
- A ostatnimi czasy przyjeżdżał tu ten jak mu tam z raną postrzałową - oczywiście że blefowałem gówno wiedziałem, ale zaryzykować można. Spojrzałem na kobietę udając że myślę, myślałem ale co zrobić na obiad, ale przynajmniej wyglądało prawdziwie.

305Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta wciąż wklepywała jakieś słowa w komputer.
- Nie.

306Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 14:43

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- A ze złamaniami? Nikt w krwi po pachy nie przyjechał z wywalonymi flakami, bez reki, nogi obciętej siekierą piłą motorową? - rzuciłem, nie znosiłem lekceważenia, irytowało mnie to - w okolicach grasuje rzeźnik, czai się na młode panny - dodałem całkiem poważnie.

307Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 15:08

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta znowu wywróciła oczami.
By coś z niej wyciągnąć - mnożnik na charyzmę, próg 35. 

308Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 15:12

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
22

Milczał popukał palcem w blat. Nic nie powiedział.
- A może koleżanka ze zmiany coś mówiła? Nic kompletnie? - Pewnie nikt nie był takim idiotą by przyjeżdżać do przychodni. Jeszcze się rejestrować i czekać w kolejce.

309Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sro 26 Lis 2014, 15:16

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Jakby ktoś był ze złamaniem, to bym wiedziała, nie? Bo na rentgen trzeba zapisać. Nie ma w kajecie, ze był rentgen to nikt nic nie złamał. Proste? 
Spojrzenia na Aldo jak na przedszkolaka, któremu mieszała się tabliczka mnożenia.
- Jakby bł ktoś postrzelony, to byśmy zgłosili do szeryfa, nie?
Przeżuła głośno gumę o zapachu truskawek.

310Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Czw 27 Lis 2014, 08:45

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Dobra - burknąłem, odsuwając kajet w kierunku recepcjonistki.
- Powinna pani pójść na kurs wizerunku i stylizacji bo strasznym kiczem zajeżdża - burknąłem i wyszedłem.

ZT

311Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sob 29 Lis 2014, 22:35

Billy Curwood

Billy Curwood
http://www.oldwhiskey.pl/t48p615-stacja-benzynowa#24104

Curwood dotarł do przychodni. Powoli bo klatka bolała a tu jeszcze papierosa musiał wypalić do końca. Trwało to dłużej niż zwykle, ale w końcu mężczyzna wyrzucił niedopałek, przed wejściem do przychodni. Wlazł do środka w towarzystwie smrodu dymu i stanął przed recepcją, raczej nie musząc się przedstawiać.
- Dystrybutor mnie przygniótł.
Wyjaśnił pielęgniarce za kontuarem, po czym usiadł sobie na krześle, czekając na panią doktor.

312Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sob 29 Lis 2014, 22:40

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pielęgniarka, jak to usłyszała, to zareagowała znacznie bardziej, niż Will czy sam poszkodowany. Jęknęła, chwyciła jakiś formularz, wypadła zza lady i pobiegła po lekarza. Wróciła po chwili, notując coś w biegu.
- Imię, nazwisko i czy ma pan ubezpieczenie - wypaliła, spoglądając na mężczyznę. Nim zdążył odpowiedzieć, pomogła mu wstać i zaczęła prowadzić korytarzem.
- Doktor tu pana przyjmie - zatrzymała się przed jednym z pokoi, na tabliczce widniał napis RTG.

313Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sob 29 Lis 2014, 23:02

Billy Curwood

Billy Curwood
- Billy Curwood..
Zdążył tylko powiedzieć, a pielęgniarka już go podrywała do góry. Szkoda, że tylko do góry. Wstał jednak i ruszył obok kobiety, dodając jeszcze, że owszem ma ubezpieczenie i jeśli potrzebny numer, to zaraz może podać.
Powoli poszedł za pielęgniarką i stanął przed gabinetem. Kiwnął głową i jeśli mógł wejść, to wlazł do środka.

314Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Sob 29 Lis 2014, 23:21

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pielęgniarka poprosiła, żeby Curwood przyszedł po badaniach do recepcji w celu dopełnienia formalności.
W środku powitał go lekarz, który wpierw wypytał o zdarzenie, przeprowadził wstępne badanie, między innymi osłuchał Billa, zbadał go palpacyjnie, a potem kazał położyć się na stole i zaczął nastawiać sprzęt, żeby wykonać zdjęcie rentgenowskie.
- Bedzie pan musiał trochę zaczekać na zdjęcie - poinformował go później lekarz. - Wstępnie nie zauważyłem nic poważnego, ale musimy mieć pewność.

315Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 11:57

Billy Curwood

Billy Curwood
Billy cierpliwie znosił badania, wykonując polecenia lekarza i na koniec kładąc się na stole. Wolałby żeby go doktor Hernandez badała, ale nie mając na to wpływu, musiał czekać.
- Co może być nie tak? - Zapytał.

316Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 12:43

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Co? Uraz żeber chociażby, stłuczenie płuc, uraz tchawicy, krwotok... - wymieniał. - Ale proszę się nie martwić, u pana wszystko powinno być w porządku. Ale oczywiście musimy mieć całkowitą pewność. Stłuczenie płuc rozwija się powoli, wie pan, może dopiero jutro by pan to poczuł. Dlatego sprawdzamy - tłumaczył lekarz.
W końcu polecił Curwoodowi, by, jeśli czuje się na siłach, poszedł do recepcji skończyć uzupełnianie formularza przyjęcia, a potem skierował do innego gabinetu, gdzie przedstawią mu wyniki RTG.

317Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 13:08

Billy Curwood

Billy Curwood
Nawet Curwood się wystraszył, słysząc o krwotoku. Proszę się nie martwić? Jak już był zmartwiony! A co jeśli urazu tchawicy dostał i zabronią mu palić? Chyba wolałby już dostać krwotoku.
Pokiwał głową, ubrał koszulę i zwlekł z łóżka, powstrzymując przed zapaleniem.
Poszedł do recepcji, by wszystko pouzupełniać i ruszył do gabinetu.

318Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 13:49

Catherine Hernández

Catherine Hernández
skądś tam

Ale w gabinecie już nie było randomowego pana doktora, który, owszem pewnie był dobry, ale nie tak zajebisty jak blondynka w białym kitlu ze zniewalającym uśmiechem, którym to powitała Billiego w pomieszczeniu.
- Dzień dobry! - rzuciła na wstępie, siedząc przy biurku, a przed sobą miała ogromną kopertę, w którym najprawdopodobniej było zdjęcie rentgenowskie.
- Jak się pan czuje? - zapytała uprzejmie.

319Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 14:46

Billy Curwood

Billy Curwood
- Dzień dobry, pani doktor.
Billy uśmiechnął się kącikiem ust i zamknął za sobą drzwi. Aż żałował, że blondynka nie badała go wcześniej. Podszedł do krzesła i usiadł przed kobietą.
- A dobrze. Teraz już dobrze.
Położył sobie kapelusz na kolanach i zwrócił spojrzenie na kopertę. Denerwował się czekającą go wiadomością. Ostatni raz denerwował się chyba tak, gdy starał o przejęcie radiowęzła!

320Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 15:13

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Skinęła głową i rozplotła ręce, które trzymała razem na biurku.
- Wspaniale. - zaświergoliła niczym Śpiąca Królewna tańcujące wśród ptaszków i innych zwierzaczków. Chwyciła za okularki, która sobie leżały z boku na biurku. Wstała i wyciągnęła z koperty zdjęcie RTG i stukając obcasami podeszła do ściany, gdzie znajdowało się ta specjalna lampka, która się zapalała i się doczepiało zdjęcie i pięknie było wszystko widać. Tak też zrobiła i odchyliła poły kitla, opierając ręce na biodrach. Wydała z siebie ciche pomruki hm, hm.
- Ma pan szczęście, bo wszystko jest raczej w porządku. - stwierdziła z niezwykłą pewnością w głosie i poprawiła okularki, odwracając się w stronę Curwooda.
- Ale... - Uniosła rękę z palcem wskazującym. Oho, zaraz się zacznie wywód o tym czego nie będzie mógł robić. Czas się przygotowac na to psychicznie.

321Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 16:16

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
/ z domu

Doktor Roberts przyszła do pracy dzisiaj bardzo uśmiechnięta. Wręcz promieniowała radością, którą rozsiewała w okół siebie. Nawet widok nazwiska Scot na liście pacjentów nie potrafił jej zepsuć humoru. W duchu obmyślała sobie co zrobi dzisiaj na kolację.

322Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 16:22

N. Cooper

N. Cooper
/ początek

Cooper, w przeciwieństwie do Beth, nie kipiał radością. Co było dosyć dziwne w jego wykonaniu. Mężczyzna dziś od rana nie bł gadatliwy, mruczał pod nosem i zdawało się, ze nie miał ochoty siedzieć na komisariacie.  Dlatego skorzystał z pierwszej lepszej okazji, by z niego uciec. Dziwne jednak, ze zamiast na patrol czy przesłuchanie wybrał się do lekarza... a może w tym szaleństwie jest metoda?
Ha, Nath nawet nie miał na sobie szaliczka, tylko był dziś pod krawatem (!!!).
Wszedł do gabinetu, w którym siedziała Beth. 
- Dzień dobry... - przywitał się ładnie.

323Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 16:31

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Dzień dobry.- uśmiechnęła się do swojego nowego pacjenta. Widziała go tutaj pierwszy raz a przecież znała większość mieszkańców miasteczka a więc to ktoś nowy albo tylko przejazdem. W gruncie rzeczy nie miało to dla niej większego znaczenia jako dla lekarza.
- W czym mogę panu pomóc?- wskazała mu wolne krzesło.

324Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 16:50

Billy Curwood

Billy Curwood
Billy mruknął coś sam do siebie, spoglądając za panią doktor i mierząc ją spojrzeniem od stóp do głowy. Tym bardziej, gdy biały fartuch już więcej odkrywał niż zasłaniał. Curwood uśmiechnął się do siebie i odruchowo wyciągnął paczkę fajek.
szybko się jednak zorientował co robi i nim kobieta na niego spojrzała, on paczkę do kieszeni znowu wcisnął.
- Tak? - Zagadnął, wybudzony z obserwacji. Spojrzał na twarz Hernandez i mina mu zrzedła - Ale?

325Przychodnia - Page 13 Empty Re: Przychodnia Nie 30 Lis 2014, 16:57

N. Cooper

N. Cooper
Cooper nie usiadł, tylko jako rasowy przedstawiciel W11 zaczął przechadzać się po gabinecie.
- Hm, jakieś witaminki by się przydały - odparł oglądając wielce nudny kalendarz na ścianie - i jeszcze jedno...
Z kieszeni spodni wyciągnął odznakę.
- Detektyw Cooper z policji stanowej... hm, jeden z oficerów biura szeryfa już tu był, ale wasza recepcjonistka nie bardzo mu pomogła.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 44]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 28 ... 44  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach