Lola, siedząc w forcie złożonym z dwóch krzeseł i przewieszonego przez nie koca, z lampką, laptopem i swoim cennym notatnikiem, wykręciła w swoim pstrokatym, poobklejanym cyrkoniami smartphone'ie numer do sądu, licząc na to, że uda jej się coś wskórać.
Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13
2 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:16
Mistrz Gry
Po drugiej stronie telefonu odezwała się pracownica sekretariatu. Znudzonym głosem przywitała się z Lola i zapytała, w jakiej sprawie dzwoni.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pon 03 Lis 2014, 12:30, w całości zmieniany 1 raz
3 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:25
sier. Lola Martinez
Lola również się przywitała, przedstawiła i w ogóle, po czym przedstawiła swój problem:
-Interesuje mnie pewna sprawa z lat 80, w której pojawiła się pani Nina Kawińska. Chodziło o...-przez chwilę było słychać szelest papierów.-...stręczycielstwo. Czy mogłabym dostać wgląd w te akta?
-Interesuje mnie pewna sprawa z lat 80, w której pojawiła się pani Nina Kawińska. Chodziło o...-przez chwilę było słychać szelest papierów.-...stręczycielstwo. Czy mogłabym dostać wgląd w te akta?
4 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:29
Mistrz Gry
- I pani dzwoni z tym do sekretariatu? Ja nie mam pojęcia o czym pani mówi. Z taką sprawą to proszę do archiwum - mruknęła. - Zresztą, wynik rozprawy zawsze jest jawny, w Internecie sobie pani sprawdzi.
5 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:34
sier. Lola Martinez
-W takim razie mogę prosić o przekierowanie?-spytała z rezygnacją i ciężkim westchnięciem.
Te ich numery wewnętrzne, pfff!!
-Och, nie chodzi o wynik rozprawy. Interesuje nie... sto... sta... STEnogram z rozprawy.
Te ich numery wewnętrzne, pfff!!
-Och, nie chodzi o wynik rozprawy. Interesuje nie... sto... sta... STEnogram z rozprawy.
6 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:37
Mistrz Gry
- Boże, tak, mogę panią przekierować. Ludzie.
Klik, klik. w słuchawce rozległ się hit Connnie Easta. Po dziesięciu minutach, w końcu ktoś się odezwał. Mężczyzna z zachrypniętym głosem, ciągle mlaskający pod nosem.
Klik, klik. w słuchawce rozległ się hit Connnie Easta. Po dziesięciu minutach, w końcu ktoś się odezwał. Mężczyzna z zachrypniętym głosem, ciągle mlaskający pod nosem.
7 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:41
sier. Lola Martinez
Lola zdążyła odgrzać sobie pizzę w tym czasie. I właśnie była w trakcie pochłaniania, gdy odezwał sie glos.
-Hmpf!-odezwała sie, by zatrzymać rozmówcę, by poczekał, po czym szybko przełknęła.
Przedstawiła sie szybko tak, jak poprzednim razem.
-Czy moge dostać dostęp do ... stenografu z rozprawy z lat 80, w której oskarżona była Nina Kawińska w sprawie stręczycielstwa? Została uniewinniona, ale interesują mnie wszelkie informacje na temat tej rozprawy.-powiedziała, przekazując całą swą energię w tych dwóch zdaniach.
-Hmpf!-odezwała sie, by zatrzymać rozmówcę, by poczekał, po czym szybko przełknęła.
Przedstawiła sie szybko tak, jak poprzednim razem.
-Czy moge dostać dostęp do ... stenografu z rozprawy z lat 80, w której oskarżona była Nina Kawińska w sprawie stręczycielstwa? Została uniewinniona, ale interesują mnie wszelkie informacje na temat tej rozprawy.-powiedziała, przekazując całą swą energię w tych dwóch zdaniach.
8 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 12:43
Mistrz Gry
- Słucham? - Mężczyźnie zajęło chwilę, nim zrozumiał o co chodzi Loli. Dziewczyna usłyszała szuranie krzesła, odkłanianie filiżanki na spodeczek i jakieś rozmowy w tle.
- Pani złoży podanie i czeka na odpowiedź. Wszelakie pisma można składać na adres korespondencyjny sądu. Życzę miłego dnia.
- Pani złoży podanie i czeka na odpowiedź. Wszelakie pisma można składać na adres korespondencyjny sądu. Życzę miłego dnia.
9 Re: Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13 Pon 03 Lis 2014, 13:16
sier. Lola Martinez
Lola czekała dzielnie. I aż pacnęła się w czoło, gdy usłyszała odpowiedź. No nic.
-Do widzenia.-wymamrotała i się rozłączyła.
-Do widzenia.-wymamrotała i się rozłączyła.
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » Lola Martinez - sąd w Nowym Jorku, 10.03.13
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach