Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar u Foxxy

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 22 z 23]

1Bar u Foxxy - Page 22 Empty Bar u Foxxy Czw 02 Kwi 2015, 12:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Lokal znajduje się w parterowym pawilonie, tuz obok motelu Rosie.
W knajpie znajduje się niewielka sala główna, małe zaplecze i koedukacyjna toaleta. Do knajpy należy też część podwórka za pawilonem, gdzie trzymane są kontenery na śmieci.
Wszystko jest wystylizowane na angielski pub, do którego można sie wybrac by obejrzeć mecz. Jeden, stary telewizor znajduje się nad barem, drugi zaś- plazmowy wisi na prawo od wejścia. Ściany w kolorze zieleni do połowy obite ciemnymi deskami; bar również jest z ciemnego drewna. Trzy okrągłe stoliki znajdują się w centrum sali. Pod lewą ścianą znajdują się trzy boksy, z kanapami, które pomieszczą sporą liczbę osób. Dodatkowo stołki barowe dla wyżalających swoje smutki robotników. Co ciekawe, można oprócz piwa zamówić jedzenie. Zostaje zamówione telefonicznie z motelu „Rosie”, a część zysków idzie tam. Na prawej ścianie wiszą loga najróżniejszych angielskich browarów, tych które są już historią, i tych co produkują do teraz. Drzwi do toalety są obklejone fototapetą przedstawiającą angielską budkę telefoniczną. Nad głównym wejściem wisi szyld przedstawiający lisa i napisem „ U Foxxy”. Oczywiście do wejścia zaprasza tablica, na której kredą wypisane są promocje, oraz danie dnia. Na zapleczu jak zawsze wszystko poukładane i czyste. Foxxy wszystkim tu dobrze zarządza.

Oczywiście, gdy nie ma meczu można posłuchać spokojnej angielskiej i irlandzkiej muzyki.


526Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
// 22.09.2013, popołudnie

Do baru wszedł... policjant. Przywitał się z Foxxy i klientami, po czym podszedł do baru.
- Pani McGyver? - zapytał - mam do pani kilaka pytań...

527Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:26

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Widok policjant jej nie zdziwił, ale jego pytanie tak. Spojrzała na niego z zaciekawieniem, ciekawe o co też może chodzić.
- Tak to ja. - odpowiedziała na pytanie. Piła akurat kawę i gasiła papierosa w popielniczce,
- Tutaj, czy w biurze? - dopytała. klienci siedzieli po drugiej stronie baru, i nie słyszeli zapewne ich rozmowy.

528Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:38

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Tutaj, tutaj, nie ma potrzeby jechania do biura - odparł, wyciągając notatki. Coś w nim zapisał.
- Widziała pani może to graffiti na murach urzędu miasta? - zapyta.

529Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:46

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan próbowała sobie przypomnieć, jednak jej trasa z domu do baru nie przechodzi nawet w pobliżu ratusza. A szkoda, z chęcią by zobaczyła co on przedstawia.
- Mieszkam kawałek za miastem, na fermie, więc nie przejeżdżam obok ratusza, nawet jesli to nie zauwazyłam go. - odpowiedziała nalewając piwo jakiemus nowemu kleintowi.

530Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:48

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Policjant to zanotował.
- Pani ten bar prowadzi już jakiś czas, tak? Nie słyszała pani jakiś rozmów, albo plotek o jakiś graficiarzach?

531Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:49

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Wydała resztę klientowi, wszystko oczywiście nabijajac na małą kase.
- Nie. Bar jest od miesiąca, ale tutaj przychodza ludzie od razu z pracy i raczej z obrzeży. - odpowiedziała po prostu. No i policjanci, ale to bardzo rzadko -pomyślała.

532Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:52

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Rozumiem, rozumiem. A jakieś akty wandalizmu? Podpalone śmietniki, powybijane okna?

533Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 14:56

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Pokiwała zaprzeczająco głowa.
- Przynajmniej nie u mnie. Wiadomo, ze czasami jakiś pijaczyna coś rozwali, ale większych problemów nie ma. A co nie możecie sobie poradzić z młodocianymi przestępcami? - powiedziała spokojnie. Fakt, też, że była ciekawa jak to się potoczy.

534Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 15:18

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Nagle wtrącił się jedne z klientów.
- młodociani przestępcy? Tfu, pies ich jebał, te gnojki! Jak nie wiecie, kto maluje te mordy po murach, to ja wam powiem! Te brudasy w kapturach, tak, tak! Te, te same co zrobiły manianę w 96! Aaarg, i na co nam policja, jak tego gówna nie umie stąd wygonić?!

535Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 15:26

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Spojrzała na klienta, a potem na policjanta.
- O Henio wszystko wie. - powiedziala spokojnie. - Skoro tak, to chyba musicie ich pilnie szukac, zanim pokoloruja całe miasto. - zauważyła wycierając ladę.

536Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 15:32

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Spokojnie, proszę pana, spokojnie. takie osądy proszę zostawić policji!
- Tak, tak, policji! Nic nie robicie! - Henio się aż opluł. - Pokolorują miasto?! Raczej puszczą je z dymem, jebane smarkacze! Dzikusy, te Indiany, trzeba było ich zostawić w tych rezerwatach i ich nie wypuszczać!

537Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 15:35

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Tym razem Henio przesadził, właścicielka tego baru nie poczuła się urażona, ale zaraz zacznie gadać też coś na innych kolorowych.
- Henio spokojnie.. jak widzisz pan przyszedł i szuka tych.. wandali. - powiedziała w miare spokojnie, ale była czujna. Nie znała na tyle Henia, by zaufać mu co do jego zachowania.

538Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Sro 01 Lip 2015, 16:01

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Policjant jednak nie dyskutował. Doskonale wiedział, ze to może mężczyznę jeszcze bardziej zdenerwować.
- Jeśli pani zauważy coś niepokojącego, proszę dać znać.
Po czym wyszedł, a Henio wciąż warczał na Indian.

/zt

539Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 02 Lip 2015, 18:16

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Kiwnęła na pożegnania policjantowi. Henio po kilku kolejnych piwach juz tylko mamrotał o Indianach, co ucieszyło innych klientów. I tak mijał kolejna noc, bo dzień raczej nie, w pracy. Foxxy pilnie nalewała alkoholu, a ci dawali jej za to piniążki. Krótko po połnocy wyszedł ostatni klient. Sprzątanie zajęlo jej z godzinkę, by wyjechac potem do domu.
<Zt>

540Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 21:34

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
http://25.02.2014, popołudnie

Foxxy ostatnimi czasy raczej nie miała atrakcyjnego żywota. Bar jako tako funkcjonował, mimo, faktu, ze w zimę się niektórym nie chciało dupy ruszyć. Chociaż nie była to zima jaką pamiętała Morgan. Bardziej ta Afganistańska. Oczywiście ta sytuacja miała wiele plusów. Można było pochodzić w podkoszulkach i dżinsach, a samochód za każdym razem odpalał. I tym razem zdołała nim dojechać do miejsca pracy. Dopiero co otworzyła. Nie było zadnych klientów. Przecierała wilgotną szmatką wszystkie stoliki po kolei. Cholerne życie.

541Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 21:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
/ ta sama pora i dzień

Do baru weszła elegancko ubrana kobieta, Zara gdy przekroczyła próg wypytała o panią McGyver.

542Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:00

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Eleganckiej pani od razu wskazano panią McGyver. Morgan nie zauważyła klientki będąc zajęta myciem lady. Dopiero gdy usłyszała rozmowę zainteresowała się. O taksowała kobietę, bo chyba jej nie rozpoznawała.
- dzień dobry. Co podać? - powiedziała zakładając że to klientka. Mimo tego, że nie pasowała do wystroju.

543Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:13

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta wyciągnęła ze skórzanej torebki legitymację i pomachała nią przed nosem Foxxy.
- Urząd imigracyjny. Ma pani chwilę?

544Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:19

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Nie, nie zaskoczyła Foxxy. Przecież spodziewała się ich od kilku miesięcy. Ba czekała na swój wyrok.. albo i nie. Gorsze to niż siedzenie w więzieniu. Bar jak na zawołanie opustoszał.
- Woli pani porozmawiać tutaj, czy w moim.. biurze? - zapytała. Mówiąc o ostatnim skinęła na zaplecze. Biuro to za dużo powiedziane. Jedynie biurko i dwa krzesła, i jakiś rzęch, który można nazwać komputerem.
Morgan niegdyś nie pokazywałaby emocji. Mierzyłaby kobietę wyczekując na jej pytania. Była spokojna, bo przeciez co ma być to będzie. Zdradzała jedynie trochę niecierpliwości. Wolała w pracy zajmować się pracą.

545Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:23

Mistrz Gry

Mistrz Gry
W biurze, jeśli to nie problem - odparła i od razu zaczęła szukać na palcu Foxxy obrączki. Gdy w końcu skierowały się do kanciapy, kobieta zaczeła zasypywać barmankę pytaniami.
- Jak się pani powodzi'? Mąż pomaga w barze?

546Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:32

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy oczywiście takową obrączkę zawsze miała na palcu. Przeprosiła na moment kobietę, bo musiała zamknąć na ten czas bar. Przekręciła kluczyk i zaprosiła ja do swojego biura. Zanim odpowiedziała na seryjkę jak z AK-47 usiadła za biurkiem.
- Czasami mu się zdarza. Jednak kiedy ja otwieram bar on ma obowiązki na swojej farmie. Przy hodowli jak wiadomo trzymanie się dokładnego czasu jest ważne. Jak mam większą dostawę to pomaga.- odpowiedziała spokojnie.

547Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Kobieta wyjęła notatnik i zaczęła coś zapisywać. 
- Proszę mówić... a mąż co hoduje? Ma fermę, tak? Pomaga tam pani?

548Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:42

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Fox spojrzała na kobnietę z imigracyjnego. Przez myśl jej przeszło, że ta to ma fajną pracę. Przyjdzie, pogada, zapisze coś i zdecyduje o czyimś życiu.
- Tak hoduje strusie. - odpowiedziała. Szybko sobie zdała sprawę, że nie lubi tej kobiety. Nie okazywała jednak tego. - Równie rzadko co on mi. Rano raczej odsypiam, zazwyczaj zamykam bar około drugiej w nocy. Strusie trzeba już wykarmić o czwartej. Za to w południe jak Johny musi jechac po sprawunki to je pilnuje. Nie trudno pomagać jak się z tymi stworzeniami żyje. - odpowiedziała. Wydawać sie mogło, że Foxxy to gaduła i chciała być za taka uznana. Trudno jej było jednak mówić o swoim życiu, nawey jeśli w jakimś stopniu się mijało z prawdą.

549Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Czw 17 Wrz 2015, 22:59

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Ile strusi aktualnie jest na farmie? - zapytała, jakby nigdy nic.
- Ile samic i samców? Sprzedajecie jaja, pióra?

550Bar u Foxxy - Page 22 Empty Re: Bar u Foxxy Pią 18 Wrz 2015, 09:08

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Spojrzała zdziwiona na kobietę.
- Sprzedajemy pióra na jaja jeszcze za wcześnie. - odpowiedziała. Po chwili wyjęła paczkę papierosów.
- Mogę przy pani zapalić? - zapytała po prostu. Wiedziała, ze niektórym ludziom to przeszkadza. Miała ochotę tak zakopcić by potem spokojnie sobie uciec. Niestety było to nie możliwe.
- Nie znam się na płciach u ptaków - odpowiedziała. - Jeśli spyta pani mojego męża to odpowie pani poprawnie na to pytanie. - dodała. Mówiła spokojnie i normalnym tonem. Chociaż jeszcze jedno głupie pytanie, a może nie ręczyć za siebie. Perspektywa siebie w Anglii też sie jej nie uśmiechała, a tym bardziej taka zza kratek.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 22 z 23]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 21, 22, 23  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach