William, jak zapowiedział Clusterowi, miał zamiar zadzwonić do Consueli. Oczywiście, nie zadzwonił od razu, ponieważ sam musiał się ogarnąć.
Teraz, gdy wracał z Sandbaru, trochę hałasu było, muzyka głośna, ludzie rozgadani, więc Parker mijał się z kilkoma osobami, nadal zastanawiając się nad obecną Buendią.
Uznał, że co mu szkodzi. Teraz zadzwoni to może spokój będzie miał później (booyah).
No to wykręcił numer Ramirez i czekał na odbiór.
Teraz, gdy wracał z Sandbaru, trochę hałasu było, muzyka głośna, ludzie rozgadani, więc Parker mijał się z kilkoma osobami, nadal zastanawiając się nad obecną Buendią.
Uznał, że co mu szkodzi. Teraz zadzwoni to może spokój będzie miał później (booyah).
No to wykręcił numer Ramirez i czekał na odbiór.