Skittles wykręcił numer do Redżajny i czekał niecierpliwie.
30.07.2013 Skittles - Regina
2 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 17:46
Regina Smith
Regina siedziała właśnie na tarasie pokoju hotelowego i grała w Candy Crusha. Wkurzyła się, że Skittles zadzwonił, bo to jej przerwało nabijanie rekordu.
- Halo? - westchnęła.
- Halo? - westchnęła.
3 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 17:51
Skittles
- Wujek dzwoni. - oświadczył, w razie gdyby Redżajna jeszcze nie zauważyła.
- Co ty odpierdalasz ostatnio, kretynko? - zapytał tak znudzonym tonem, że o mało nie zasnął.
- Co ty odpierdalasz ostatnio, kretynko? - zapytał tak znudzonym tonem, że o mało nie zasnął.
4 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 17:52
Regina Smith
Regina wywróciła oczami i westchnęła głośno.
- Boże, nic. Wystarczy, ze mi ojciec dupę truje, wujek tez musi? Nic złego nie zrobiłam!
- Boże, nic. Wystarczy, ze mi ojciec dupę truje, wujek tez musi? Nic złego nie zrobiłam!
5 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 17:56
Skittles
- Słuchaj, Wadżajna - zaczął, przy czym jego głos zaczął zdradzać lekkie poirytowanie - Wysyłamy was do innych stanów, żeby odciągnąć was od kłopotów, a nie żebyś się w jakieś pakowała. Stary cię za mało przytulał, czy co?
6 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:01
Regina Smith
- Tak, bo to jest, kurwa, rozwiązanie problemu - krzyknęła - wysłać nas najdalej od domu i mieć w dupie co się z nami dzieje, bo "jakoś to będzie"! Bo , tak, najlepiej wysłać nas na drugi koniec świata i myśleć, ze to problem jest w nas a nie tym, ze wy zjebaliście!
Głos się już jej łamał.
- A to nie nasza wina, czemu nas karzecie?!
Głos się już jej łamał.
- A to nie nasza wina, czemu nas karzecie?!
7 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:04
Skittles
- Wywiezienie was jak najdalej od tego całego burdelu to najlepsze co mogliśmy dla was zrobić. Nie będziecie bezpieczni w Appaloosa. - wyjaśnił jej w miarę spokojnie.
- Jesteś już wystarczająco dużą dziewczynką by to zrozumieć i nie pakować się już więcej w kłopoty, rozumiesz?
- Jesteś już wystarczająco dużą dziewczynką by to zrozumieć i nie pakować się już więcej w kłopoty, rozumiesz?
8 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:06
Regina Smith
- Najlepsze co moglibyście zrobić, to posprzątać ten burdel - warknęła, płacząc.
- Nie chcę mieszkać w Nowym Jorku, nie chcę wyjeżdżać do jakiejś jebanej Francji! ani ja ani Sabrina! I Duck też nie! Nie po to mamy rodziców... żeby ich... nie mieć!
Pociągnęła nosem.
- Na chuj nie widzieć mi rodziców, którzy i tak mogą zdechnąć w każdej chwili... nie chcę być daleko jak to się stanie.
- Nie chcę mieszkać w Nowym Jorku, nie chcę wyjeżdżać do jakiejś jebanej Francji! ani ja ani Sabrina! I Duck też nie! Nie po to mamy rodziców... żeby ich... nie mieć!
Pociągnęła nosem.
- Na chuj nie widzieć mi rodziców, którzy i tak mogą zdechnąć w każdej chwili... nie chcę być daleko jak to się stanie.
9 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:15
Skittles
- Nikt tu nie zamierza zdechnąć, Regina. - powiedział, po czym zrobił pauzę, nie będąc jednak tego taki pewien. Kolejne jej słowa zdenerwowały go, tak samo jak jej płacz.
- Jasne, wracaj. Chcesz skończyć jak Sabrina?! Albo chcesz, żeby stała się jej krzywda raz jeszcze?! Może wolisz, żeby Duckowi coś się stało?! - podniósł głos.
- Jasne, wracaj. Chcesz skończyć jak Sabrina?! Albo chcesz, żeby stała się jej krzywda raz jeszcze?! Może wolisz, żeby Duckowi coś się stało?! - podniósł głos.
10 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:19
Regina Smith
- Tak, a obiecasz, że pewnego dnia nie dostanę telefonu, ze tata nie żyje? Że skończył w rynsztoku z kulką we łbie? Obiecasz mi to?!
Znowu zapłakała głośno.
- Sabrina i Duck, Sabrina i Duck, zawsze tylko Sabrina i Duck!
Znowu zapłakała głośno.
- Sabrina i Duck, Sabrina i Duck, zawsze tylko Sabrina i Duck!
11 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:27
Skittles
- Obiecuję. - ...mimo iż wiedział, że nie może przecież jej tego obiecać.
- Gdyby chodziło tylko o Sabrinę i Ducka, to zostałabyś w Appaloosa. - warknął, po czym dodał już spokojniej.
- Słuchaj, ja też nie chcę, żeby coś ci się stało. Kurwa... pieluchy ci zmieniałem. Zarzygałaś mi pierwszą koszulę od Versace, jak cię próbowałem nakarmić. Wciąż ją mam, z niedomytą plamą od pomidorowej z Gerberków.
- Gdyby chodziło tylko o Sabrinę i Ducka, to zostałabyś w Appaloosa. - warknął, po czym dodał już spokojniej.
- Słuchaj, ja też nie chcę, żeby coś ci się stało. Kurwa... pieluchy ci zmieniałem. Zarzygałaś mi pierwszą koszulę od Versace, jak cię próbowałem nakarmić. Wciąż ją mam, z niedomytą plamą od pomidorowej z Gerberków.
12 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:37
Regina Smith
Regina ciągnęła nosem jak małe dziecko, o którym właśnie mówił Skittles.
- Nic nie umiecie obiecać, nigdy - warknęła, wciąż zła. Ale była już nieco spokojniejsza.
- Ani ty, ani tata, ani mama. Ja nie chcę wyjeżdżać. Czemu nie możemy być w domu? Albo... tu, w Kalifornii?
- Nic nie umiecie obiecać, nigdy - warknęła, wciąż zła. Ale była już nieco spokojniejsza.
- Ani ty, ani tata, ani mama. Ja nie chcę wyjeżdżać. Czemu nie możemy być w domu? Albo... tu, w Kalifornii?
13 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:42
Skittles
- Za dużo tam ludzi, którzy chcieliby was skrzywdzić. - powiedział.
14 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:51
Regina Smith
- Ale tam jest nasz dom! - zapłakała.
- Ja nie chcę być poza domem, to nie sprawiedliwe. Niech się wyniosą ci, co chcą nas skrzywdzić. Nie my!
- Ja nie chcę być poza domem, to nie sprawiedliwe. Niech się wyniosą ci, co chcą nas skrzywdzić. Nie my!
15 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:53
Skittles
- Jesteś prawie dorosła, Regina. Lepiej skończ te płacze i miej oko na Ducka, ok? - powiedział, już zmęczony tym babskim łkaniem, po czym zapytał.
- Potrzebujecie czegoś? Jakiejś mamony, ubrań, zabawek...?
- Potrzebujecie czegoś? Jakiejś mamony, ubrań, zabawek...?
16 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:56
Regina Smith
- Jasne... - pociągnęła nosem - nie lubię być dorosła... ja chcę tu zostać.
Otarła łzy z policzków i pokiwała głową, jakby godząc się na to, co mówi Skittles.
- Rodzice się nami zajmuję - powiedziała - mamy wszystko... co trzeba.
Otarła łzy z policzków i pokiwała głową, jakby godząc się na to, co mówi Skittles.
- Rodzice się nami zajmuję - powiedziała - mamy wszystko... co trzeba.
17 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:57
Skittles
- Na pewno niczego nie chcesz? Nowa konsola wychodzi za tydzień, mogę wam załatwić i podesłać... - no tak, drogie prezenty w końcu zawsze były dla niego rozwiązaniem.
18 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 18:59
Regina Smith
- Nie chcę konsoli - powiedziała - chcę przyjaciół i świętego spokoju. A nawet tego nie mogę dostać, bo łażą za mną kretyńskie goryle!
19 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 19:00
Skittles
- To się z nimi zaprzyjaźnij. Lionel jest podobno bardzo młodzieżowy. Możecie pograć z nim w guziki, czy łorewa...
20 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 19:08
Regina Smith
- Nie chcę się przyjaźnić z ochroniarzem - fuknęła - chcę mieć koleżanki, chcę mieć faceta, a nie... nie chcę być małpą w cyrku!
21 Re: 30.07.2013 Skittles - Regina Pon 20 Kwi 2015, 19:10
Skittles
- Chyba skończyła mi się tolerancja, na twoje pierdolenie. Możesz być normalną dziewczyną, ale w Europie, gdzie nic ci nie grozi. A teraz kończę, bo zupka chińska mi się przypala - i się rozłączył.
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » 30.07.2013 Skittles - Regina
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach