*Dzwoni Sabrina*
26.08, późny wieczór Sabrina - Andel
2 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 21:39
Sasha Anděl
Sasha, będąc kompletnie załamanym obecną sytuacją, nie myśląc wiele, nacisnął zieloną słuchawkę.
-Tak?
-Tak?
3 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 21:40
Sabrina Smith
- Czy moja siostra jest u ciebie?! Błagam, Andel powiedz, że tak, powiedz, że nie zrobiła nic głupiego! - Wyszeptała gorączkowo. Nie mogła krzyczeć, inaczej usłyszałaby ją babcia Ducka. W jej głosie słychać było dużo paniki.
4 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 21:51
Sasha Anděl
Westchnął.
-No jest...-podniósł wzrok.-Właśnie jest aresztowana za jazdę bez prawa jazdy.-powiadomił ją, opierając się o framugę. Było tu ciężko. Jakby nie było dość zjebana ta sytuacja.
-No jest...-podniósł wzrok.-Właśnie jest aresztowana za jazdę bez prawa jazdy.-powiadomił ją, opierając się o framugę. Było tu ciężko. Jakby nie było dość zjebana ta sytuacja.
5 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 21:55
Sabrina Smith
- Nie... Nie, nie, nie! Powiedz, że żartujesz! - W głosie Sabriny narastała panika. Biedna dziewczyna ledwo oddychała ze stresu.
- Dlaczego jesteś taki spokojny?! - Pisnęła po chwili.
- Dlaczego jesteś taki spokojny?! - Pisnęła po chwili.
6 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 21:59
Sasha Anděl
Zakrył dłonią oczy i przejechał nią po twarzy.
-Sabrina, czy ja brzmię jakbym żartował?-zapytał, zmęczony, poważny i... ech!
-BO NIE CHCĘ ZACZĄĆ KRZYCZEĆ!-krzyknął, czując, że to wszystko to ponad jego siły.
Na chwilę odsunął telefon od ucha i zakrył go dłońmi, oddychając.-...przepraszam.-odezwał się zaraz.-Nie chciałem cię przestraszyć czy coś.
-Sabrina, czy ja brzmię jakbym żartował?-zapytał, zmęczony, poważny i... ech!
-BO NIE CHCĘ ZACZĄĆ KRZYCZEĆ!-krzyknął, czując, że to wszystko to ponad jego siły.
Na chwilę odsunął telefon od ucha i zakrył go dłońmi, oddychając.-...przepraszam.-odezwał się zaraz.-Nie chciałem cię przestraszyć czy coś.
7 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 22:05
Sabrina Smith
Sabrina zamilkła. Tak się przejęła siostrą, tym że w strachu wygoniła z domu Ennisa i nie mogła dokończyć rozmowy i tym, że Andel na nią wrzasnął, że aż ją zatkało. Po policzkach zaczęły płynąć jej łzy, lecz z całych sił powstrzymywała się przed szlochaniem w słuchawkę.
- I pomyśleć, że ryzykowała tyle dla kogoś takiego jak ty. - Powiedziała bez namysłu.
- Zabrali już ją? Muszę powiedzieć rodzicom. - Dodała.
- I pomyśleć, że ryzykowała tyle dla kogoś takiego jak ty. - Powiedziała bez namysłu.
- Zabrali już ją? Muszę powiedzieć rodzicom. - Dodała.
8 Re: 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel Sro 20 Maj 2015, 22:09
Sasha Anděl
-Kurwa!-powiedział jeszcze do słuchawki, gdy znowu wyszło, że to jego wina wszystko i... rozłączył się.
Cholerne Smithówny, zasrane księżniczki! Ona zmarnowała na niego czas?! ONA?! A ON TO CO! Stypendium stracił! 300 godzin robót! Kartoteka! Wyrok! Koniec z dobrą pracą! Kurwa mać!
Cholerne Smithówny, zasrane księżniczki! Ona zmarnowała na niego czas?! ONA?! A ON TO CO! Stypendium stracił! 300 godzin robót! Kartoteka! Wyrok! Koniec z dobrą pracą! Kurwa mać!
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » 26.08, późny wieczór Sabrina - Andel
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach