Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Sala widzeń II

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Sala widzeń II  Empty Sala widzeń II Nie 26 Lip 2015, 18:06

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Wąskie pomieszczenie podzielone na pół przez półściankę i grubą szybę. Po obu stronach przygotowane są stanowiska z telefonami.
Częstość odwiedzin dozwolona dla więźniów jest zależna od ich wyroku.

2Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 20:36

Noah Houser

Noah Houser
// 20.01.2014, po przeskoku, popołudnie.

Noah czekał w sali na Cosnuelę i umówione spotkanie. Stukał palcami o blat stołu i spoglądał przez szybę, która miała oddzielać go od dziewczyny. No, chyba jego dziewczyny, no bo od 3 miesięcy wysyła jej słodycze w paczkach, no to chyba coś znaczy, prawda? Żadnej dziewczynie nie słał Jelly Beans do ciupy.
Poprawił swoją czapkę, o postukał butami o posadzkę.

3Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 20:46

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
/20.01.2014/po przeskoku/popołudnie.początek/

Niedługo po przybyciu Noah za szybą pojawiła się Consuela w pomarańczowym uniformie. Przed rozpoczęciem rozmowy oboje zostawili poinformowani przez strażniczki o ilości minut, jaką na nią mają, a po wysłuchaniu formułki mogli oboje sięgnąć za słuchawki.
- Cześć Noah. - wychrypiała. Wyglądała z tygodnia na tydzień coraz gorzej. Najwidoczniej uciekanie przed lesbami, śpiewanie Czarny chleb, czarna kawa pod celą, grypsowanie, jedzenie bezsmakowego keliku codziennie i regularne odwiedziny u tutejszej lekarki jej nie służyło.

4Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 20:57

Noah Houser

Noah Houser
- Siema - rzucił, gdy w końcu mogli porozmawiać.
- No, powiem ci, wyglądasz... strasznie - był szczery - ale i tak cię lubię. Dostałaś paczkę i zdjęcia? Posłać ci coś nowego?

5Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:07

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Tak, dostałam. Dzięki. - powiedziała, wzdychając ciężko. Zapewne kilka dni temu dowiedziała się o ciąży, wiec opuchlizna z jej twarzy po długim seansie płaczu jeszcze nie zlazła. Wiedziała, że musi mu to powiedzieć, ale na ten moment uznała, że chyba sobie poczeka...z jakieś 5 miesięcy.
- Co tam w domu? U ciebie i Howiego? Gadałeś z Harrym? - zapytała, nawet na niego nie patrząc, nie umiejąc myśleć o niczym innym, tylko o obcym, który się zagnieździł w jej ciele i wysysa z niej całą czekającą na nią w więzieniu radość życia.

6Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:20

Noah Houser

Noah Houser
- No... gadama czasami. No Harry dwoi się i troi by wam pomóc. I pani Betty też. Szukają sposobów, by wam kare ukrócić, i tyle już kasy poszło z budżetu baru... no, ciężko jest. Bo w sumie klientów nie ma. No z Howiem coś tam pomagam za darmo pani Betty, ale wiesz jak jest. Jedynie to tam Heaven's jakoś przędzie. Się zastanawiamy, czy nie otworzyć na nowo stacji, to może jak z Delem bym to ogarnął, ale to trzeba pana Bakera zapytać, ja sam nic nie zrobię. Nie wiem jak oni z tym pomysłem - nawijał.
- Ach, widziałaś zdjęcia co posłałem? No, to ten pies, to Ziggy Stardaust, nasz nowy pupil. No i... jak ciebie nie ma to zajmuje twoje łóżko,a le bardzo czysty, nie martw się. Wypierdalaj go nienawidzi, ale się go boi. Chyba ona się pierwszy raz kogoś boi! W każdym razie... hej, co jest?

7Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:36

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Kiedy Noah mówił, Consuela wgapiała się tępo w blat i chyba nawet go nie słuchała. Nie, żeby ją nie obchodziło to co mówi, jednak jej głowę wypełniały dziecięce wrzaski i widmo wychowywania smroda w zimnej celi, otoczonego od wczesnych lat patolą i lesbami. Do tego dochodziło jeszcze rozerwane krocze i wielkie nieszczęście dla niej i przede wszystkim - dla Keanu (wiesz, Neo, etc). Tak właśnie nazwała swoje rosnące w brzuchu bobo, gdyż uznała, że tak będzie łatwiej się pogodzić jej z jego istnieniem. Nie było.
- Co? - zapytała nagle, ogarniając, że od jakiegoś czasu Noah wpatruje się w nią pytająco.

8Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:38

Noah Houser

Noah Houser
- Pytałem... czy coś się stało? Ej, koleżanki ci znowu dokuczają? Eva cie nie bronie?! - zapytał oburzony.
- Słuchaj, to może ja... powiem Harry'emu, żeby ci, no wiesz, załatwił inne więzienie czy coś?

9Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:43

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Daj spokój, przecież nic się nie...
- Koniec rozmowy. - oświadczyła strażniczka.
- Ale... - zaczęła Consuela, odrywając na chwilę słuchawkę od twarzy, próbując wejść ze służbistką w dyskusję. Niewiele jej to dało. Strażniczka po raz drugi głośno i wyraźnie poprosiła o zakończenie rozmowy.
Consuela przyłożyła słuchawkę do ucha, wiedząc, że zostały jej ostatnie sekundy, by powiedzieć Noah:
- Jestem w ciąży. - by potem strażniczka wyrwała jej słuchawkę z rąk. Noah miał jeszcze okazję spojrzeć w jej zmarnowane, przepraszające oblicze. Potem Consuela musiała wstać i ze strażniczką u boku opuścić salę.
zt

10Sala widzeń II  Empty Re: Sala widzeń II Pon 27 Lip 2015, 21:52

Noah Houser

Noah Houser
- Co?
Otworzył szeroko oczy i usta. Wpierw nie zrozumiał. Ciąży?! Z kim?! Przecież do damskie więzienie...
Chwila...
- CO?! Lupita! Ej, weź, pani, miej litość, tu poważne rozmowy! - krzyknął za strażniczką Noah, waląc w szybę.
- Jak to w ciąży?! Hej! Ja tu ojcem będę?!
W końcu jednak dał sobie spokój. Walnął kilka razy słuchawką o widełki i opadł bezsilnie na krzesło. Nie było jednak czasu na użalanie się and sobą, bo jeden ze strażników kazał mu wyjść z sali.
Kurwa, kurwa, kurwa - tylko to miał w głowie. I obraz dziecka za kratkami. I to, że on sobie nie poradzi. Że musi znaleźć pracę, ogarnąć życie, dom... a przede wszystkim - wyciągnąć Consuelę z tego więzienia. Nawet jakby miał podkop widelcem robić!...

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach