Świetlica

First topic message reminder :

Kolejne, sporych rozmiarów pomieszczenie. Na podłodze wykładzina dywanowa w neutralnym, beżowym kolorze, a ściany są... dokładnie tego samego koloru. Temu pokojowi tak bardzo brakuje duszy, że to aż boli. Na szczęście charakteru dodają mu więźniowie, którzy dosyć często tutaj przesiadując, skupiając się wokół niewielkiego telewizorka, przeżywając wspólnie porażki (lub zwycięstwa) ulubionej drużyny squosha lub wspólnie płacząc na kolejnym odcinku Miłości na bogato. Telewizja zbliża ludzi, gdyby ktoś miał wątpliwości. I czasem dzieli. Dlatego na oglądanie transmisji z meczów jest zdwojona liczba strażników, a kto raz zrobi burdę, już drugi raz nie dostanie pozwolenia na obejrzenie wieczorynki!
Oczywiście oprócz tego w świetlicy można również rysować, malować, listy pisać... Jak ktoś chce!

WARCABY/SZACHY

1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
   
2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ (może być wspomagana logiką).
   
3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Cecha) + k6*5
   
4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów. 
   
5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów. 
   
6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja. 
   
7. Grę w warcaby można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
   
8. Grę w warcaby można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.
   

BRYDŻ

1. Gra przeznaczona dla CZTERECH POSTACI - w meczu mogą brać udział NPC.
   
2. Gdy gracze dobiorą się w czwórki, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ może mieć  3 bądź 5 TUR - gracze na początku gry sami decydują jak długi chcą grac mecz. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ i SPOSTRZEGAWCZOŚĆ (może być wspomagana LOGIKĄ).
   
3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + spostrzegawczość) + k6*5
   
4. Osoba z grupy, która ma najwyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i 40 punktów. osoba z drugim wynikiem - 30, osoba z trzecim wynikiem - 20, a gracz z najmniejsza ilością punktów - 10.
   
5. Mecz wygrywa osoba, która zdobędzie najwięcej punktów po wszystkich turach. 
   
6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja. 
   
7. Grę w brydża można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
   
8. Grę w brydża można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.
   

UKŁADANIE PUZZLI


W świetlicy można też relaksować się układając puzzle. Dla każdego rodzaju układanki jest osobny próg dla mnożnika.
By zaczął układać puzzle, należy wybrać najpierw typ układanki, potem rzucić kostka na mnożnik: Spostrzegawczość +inteligencja+ k6*5. Jeśli przekroczysz próg przypisany do danej układanki – składasz całe puzzle.

Rodzaj puzzli	próg
50 kawałków, Królewna Śnieżka i Siedem Gnomów	50
60 kawałków, Śpiąca Królewna	60
100 kawałków, Małą syrenka i Rekiny	90
100 kawałków, Niebo nad Paryżem	95
200 kawałków, Zdjęcie promocyjne z Jura Parku	100
200 kawałków, Niebo nad Jura Parkiem	160
300 kawałków, T-rex z Jura Parku	170
500 kawałków, teleskop Hubble'a	200
500 kawałków, zdjęcie galaktyki	250

No i jak się pomyślał Neil - gdy tylko przekroczył próg świetlicy, okrążyli go kolesie z Bractwa, gotowi spuścić wu solidny wpierdol!

Od dziś Mark może tytułować Nostradamusem - jego wróżba sprawdziła się. Jednak teraz nie widział jasno swojej przyszłości, bowiem grupka Aryjczyków która okrążyła go, nie wróży nic dobrego. Czyżby chcieli dać mu nauczkę za akcje w kaplicy ? Chociaż chyba lepiej wtedy skasować kolesia w łazience gdzie nie ma kamer... Na razie Mark miał nadzieje, że to jest tylko manifestacja siły grupy, by zaszczuć Irlandczyka i zmusić go do wydania książki, ale kto wie co chodzi im po głowię.
Był czujny - patrzył, słuchał i czekał na rozwój akcji by być gotowy na ewentualną walkę. Może nie był mistrzem sztuk walki, ale jeśli fuksem skopał w miarę tyłek jakimś Azjatą, to może i teraz da radę.

Jeden z mężczyzn zrobił krok w stronę Marka. Pchnał go ku ścianie.
- No i co? Słyszeliśmy, że węszysz... co ty, pies? Co?
I splunął mu w twarz.
- Gadaj, na chuj szukasz kłopotów?

-Tylko spokojnie - nie rób głupot.- pomyślał gdy odepchnięto go w stronę ściany. Grał dalej spokojnego.
-Jakie kłopoty ? Jakie węszenie ? Jakie psy ?-zaczął rzucać, nie wiedząc o co chodzi-Nie wiem o co wam chodzi, ale mam to w dupie. Chcę tylko przesiedzieć wyrok w pierdlu i wyjść - nic więcej.- trochę to była prawda, bowiem chyba o niczym więcej nie marzy w tej sytuacji jak odsiedzenie wyroku i powrót na wolność. Sytuacja zaczynała robić się napięta.

- Taaak? To czegoś szukał po ciupie, co? Wiemy, żeś łaził po celach i wpychał nochal w sprawy innych. I co, dobrze ci z tym, ze zajebałeś Marth/ę z czytelni? Oddawaj, co nie twoje.

-Nie wiem o co ci chodzi.-powiedział-Większość czasu spędziłem w swojej celi lub na siłowni - nie jestem takim samobójcą by wbijać komuś do cel, kogo nie znam.- grunt trochę się zaczął ruszać pod jego stopami, ale trzeba jakoś wyjść cało z tego gówna-Co do Marty, to chujowa książka- pierdoli tylko o tej telewizji i ciastach. Dawno już ją oddałem do biblioteki.-czyli jednak chodziło o książkę- pewnie Will ją miał teraz.

- Tak? Doskonale wiemy, w której celi szperałeś. Nasza rad... daj se spokój jeśli chcesz w ogóle stąd wyjść żyw - syknął "przywódca". Szarpnął jeszcze raz Marka za ramię po czym cała grupa się wycofała.

Neil odprowadził wzrokiem Aryjczyków i odszedł również wycierając chark. Teraz miał powód by się do nich przywalić, ale nie miał zamiaru nic z tym faktem zrobić - jest ich za dużo i mają pewnie jeszcze większe wpływy tutaj. Będzie musiał powiedzieć o tym Willowi.

z/t