Consuela postanowiła dzisiaj skorzystać z przywileju wykonania telefonu. Czuła się dość dobrze mimo faktu odsiadki i otoczenia przerażającymi, niekiedy zboczonymi, śmierdzącymi babami oraz mimo informacji, że jej ciąża jest zagrożona. Nie czuła jednak potrzeby, by dzielić się z kimkolwiek tym faktem - w końcu był łatwy do przewidzenia.
Postanowiła zadzwonić do Noah od tygodnia zastanawiając się, jak przyjął jej wyjątkowo szczery list. Wystukała numer i czekała na sygnał, w międzyczasie zastanawiając się kiedy w końcu zmobilizuje się do napisania listu do Bakera. W końcu nosiła się z tym od dawna. Zastanawiała się też jak się trzymają Lola i Gabi - do nich też jeszcze nie miała odwagi się odezwać.
Postanowiła zadzwonić do Noah od tygodnia zastanawiając się, jak przyjął jej wyjątkowo szczery list. Wystukała numer i czekała na sygnał, w międzyczasie zastanawiając się kiedy w końcu zmobilizuje się do napisania listu do Bakera. W końcu nosiła się z tym od dawna. Zastanawiała się też jak się trzymają Lola i Gabi - do nich też jeszcze nie miała odwagi się odezwać.