Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

059. Sesja - EPILOG + przeskok czasowy 3 lata

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Zasady jednorazowe epilogowej sesji:


  1. Osoby chcące wziąć udział w sesji proszone są o zgłoszenie się w tym temacie.
  2. W tym temacie też można napisać, co dana postać robiła w czasie przeskoku i jaki jest stan jej historii na chwilę obecną.
  3. Przeskok następuje z dnia 11.03.2014 na  11.03.2017. 
  4. Nie piszemy retrospekcji, tylko wątki na fabule.
  5. Przyznawanie i odejmowanie punktów statystyk, tak samo jak rozgłosu czy pieniędzy jest wstrzymane, chyba, że MG uzna inaczej (co musi być wcześniej ogłoszone).  Wyjątkiem są punkty zdrowia.
  6. Nie zmieniamy i nie tworzymy/zamykamy grup (kolorków). Chyba, ze Admin uzna inaczej. 
  7. Tak jak w przypadku poprzednich sesji, MG może się wtrącać w wątki i rozdawać kostki.
  8. Epilog zalicza się do KANONU historii OW.
  9. Sesja rozpoczyna się dnia   22.08.2017 i kończy się 22.09.2017 (chyba, ze administracja postanowi inaczej).
  10. Nie tworzymy nowych postaci. Sesja jest otwarta tylko dla zarejestrowanych użytkowników, którzy uczestniczyli w rozgrywce w poprzednich rozdziałach. 
  11. Każdy zapisujący się zobowiązuje się do przestrzegania wyżej wymienionych zasad jak i ogólnego regulaminu forum.
  12. W postach rozpoczynających rozgrywkę należy napisać DATĘ PO PRZESKOKU. 
  13. Wszelakie zmiany będą ogłaszane W TYM TEMACIE. 


Świat przedstawiony:


  1. Gang Świętych został zwolniony z więzienia, z wyjątkiem Sue Bakera. 
  2. Betty Joe nie prowadzi już Viva Maria. Po śmierci córki wyprowadziła się z Old Whiskey wraz ze swoją wnuczką. Bar otwarto dopiero pół roku temu dzięki Gigi, która wciąż mieszka w OW.
  3. Buendia Familia rozbita. Smith po wsypaniu swoich szefów i przyznaniu się do zabójstw objęty jest programem ochrony świadków. Nikt nie wie gdzie się znajduje. Reszta grupy uciekła lub siedzi w więzieniu. Rodzina Smitha wyjechała do Europy.
  4. Gang P" również rozbity.
  5. "Słodka brzoskwinka" w Appaloosa działa, ma nowego właściciela.
  6. "Duszki" maja się dobrze i przejęły cześć interesów świętych - stację, warsztat, wspomagają Vivę Marię. Motel i farma z prostytutkami jednak upadła. Dziewczyny wyjechały lub nalazły inna pracę w mieście.
  7. Szeryfem jest wciąż McConnor. Cooper mieszka w OW ze swoją rodziną, wrócił do zawodu jako konsultant, wciąż nie odzyskał władzy w nogach.
  8. Old Whiskey jest zapomniane jak nigdy wcześniej, upada turystyka i wzrasta bezrobocie.


STAN GANGÓW/GRUP:


Święci z Arizony - oficjalnie gang jest rozbity/nie funkcjonuje. Starzy członkowie jednak mogą czuć się dalej grupą, nosić logo grupy, mówić o sobie jak o Świętych. Jednak hierarchia została zaburzona i nie wciągają nowych członków. Wielu też odeszło z szeregów. 
Ghosts - mają się dobrze W czasie nieobecności świętych kierowali ich interesami. Niestety, nie udało im się uratować burdelu zamkniętego przez policję. Dalej działają, prowadzą głównie stację benzynową, współpracują z "Viva Maria".
Buendia Familia - aresztowani, wygnani, hierarchia rozbita. Tym, którym udało się uniknąć więzienia, starają się nie wychylać. Wielu wyjechało. Wciąż trwają śledztwa i aresztowania.
Biuro szeryfaPo masowych aresztowaniach w 2014 roku, zarówno Świętych ajk i Buendiów, szeryf w "nagordę" dostał nie tylko więcej fundusyz na rozwój komisariatu, ale i więcej obowiazków. Biuro wciąż współpracuje z  DPS i DEA. Trwają rozprawy sądowe Buendiów. 

NPC, które straciły rangę i przeszły do regularnych postaci/grup:


  • N.Cooper (>do oficerów DPS)
  • Jacob "Duck" Jones (>do Ghosts)



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 23 Sie 2017, 10:32, w całości zmieniany 1 raz

Liluye

Liluye
Ja!

Liluye Oldwood
Po strzelaninie w Vivie i całym tym zamieszaniu, które rozpetało się w OW Lilu dochodziła do siebie we względnym spokoju, gdy wszyscy zostali złapani, zabici, wyjechali, cholera wie co jeszcze.
Znalazła się pod opieką psychologa znów, ale tym razem takiego, który nie jest biały i nie ma głowy wypełnionej białymi naukami. Indianin, który ją prowadził ukończył wszystkie potrzebne studia, miał odpowiednie dyplomy, ale.. miał też wiedzę związaną z kulturą i religią Indian. Nie reagował więc alergicznie na jakiekolwiek doniesienia związane z rozwijającą się wiedzą na temat szamanizmu i swojej własnej religijności, gdy już Oldwood odważyła się o tym wspomnieć.
Pracowała w swoim sklepie z kosmetykami, rozwijając go, zwiększając asortyment. Klienci wracali chętnie, pojawiali się też ci z Appaloosa, spory wybór także kosmetyków nawiązujących do tradycji i kultury Indian wpłynął na to jaka klientela się u niej pojawiała. Sama też, po uzyskaniu odpowiednich uprawnień, tworzyła swoje olejki, mydła, peelingi itp.
Moirę musiała uśpić, gdy ta zachorowała. Liluye jej stratę mocno przeżyła, ale poradziła z nią sobie. Omen za to związał się z nią bardzo mocno, chociaż jest charakternym i upartym ptakiem.
Związała się na dobre z Delshayem, który może nawet trochę wydoroślał? Mieli swoje wzloty i upadki, jak to można się było spodziewać, ale najwyraźniej stara miłość nie rdzewieje.
Liluye utrzymywała kontakt z Williamem za kratkami, odwiedzając go gdy tylko mogła, rozmawiając na różne tematy, przekazując papierosy.
Tak samo z Betty Jou, znajomość, a raczej specyficzna przyjaźń przetrwała wyjazd kobiety i Indianka pozostała z nią w kontakcie, najczęściej jednak rozmawiały na tematy nie związane ze Świętymi, poza rzadkimi pytaniami na temat Bakera, o którego znów Lil musiała pytać Parkera. Była nawet u niej w odwiedziny, na Florydzie, gdzie przy okazji dopadły ją wizje związane z Romero.
Przez trzy lata pomagała Świętym i Duszkom. Przez ostatnie pół roku zaglądala też do Vivy. Oprócz tego pojawiała się wszędzie tam, gdzie była potrzebna. Czy to na stacji czy w kasynie, obojętne.
Pracuje z indiańskimi dziećmi w szkółce przy parku.

Autumn Seymour
Dziecko jednak oddała, z Foxxy były za to razem przez rok czy ciut więcej. Wyjechała poza stan, szukając dla siebie zajęcia. Trochę spoważniała, ale tylko trochę. Pewnie robiła masę głupich rzeczy nadal.



Ostatnio zmieniony przez Liluye dnia Czw 24 Sie 2017, 12:28, w całości zmieniany 4 razy

William Parker

William Parker
William:

  • Trzy lata spędził we więzieniu.
  • W międzyczasie William nawiązał kontakt z Hannah Foster w związku z ewentualnym wcześniejszym zwolnieniem z wyroku. Tym samym rozpoczęli współpracę, poniekąd wpływającą także na los Świętych.
  • Ze względu na liczne rozmowy i spotkania z Foster, William często sporządzał i tworzył wszelkie podania, prośby i tym podobne kwestie, które miały na celu przyspieszyć zakończenie odsiadki. Zajął się całkowicie kwestią papierową, organizacyjną. Wszystkie listy do władz dotyczyły każdego ze Świętych.
  • Regularnie miał widzenia z Brianem, aby być na bieżąco nie tylko ze sprawami Świętych, ale też wydarzeniami w Old Whiskey. Ponadto, starał się pomóc mężczyźnie w ogarnięciu biurokracji.
  • Miał również widzenia z Liluye, Beth, Sethem; podobnie kontakt, mimo że ten był ograniczony. Utrzymywał kontakty listowne z Betty Jou czy też jakiekolwiek oznaki życia z Maro.
  • Oprócz wyżej wymienionych osób, miał także kontakt z Jenny i córką.
  • Brianowi udzielił pełnej decyzyjności, mianując go kierownikiem kasyna na czas odsiadki. Liluye poprosił o przypilnowanie domu (z możliwością przeprowadzenia się), a Beth o przechowanie środków pieniężnych, z uwzględnieniem wysyłki dla córki.
  • We więzieniu rozwinął swoje umiejętności hazardowe, pokerowe.
  • Dowiedział się o zdrajcy-Tyrsenie i nie omieszkał nie wpierdolić mu za to.
  • Poznał wszystkie możliwe kombinacje Sudoku i rozwiązał 10 tys. krzyżówek panoramicznych.
  • Zawarł umowę z Aryjczykami, pomagając im w ogarnięciu się w przypadku kasy, a w zamian za to otrzymał on i reszta Świętych pomoc w sprawie z P czy Buendiami.
  • Sprawdzał i ogarniał przyniesione, comiesięczne raporty.
  • Poznał wszystkie dramaty Szekspira na pamięć i otrzymał od Briana i Liluye co nieco od Schopenhauera.
  • Zyskał parę blizn.
  • Uniknął parę razy śmierci i zarażenia się czymś.
  • Złamał nogę i rękę, połamano mu nos.
  • Osiwiał.


Jools

  • Po wykonaniu ostatniego zlecenia od Smitha, przesiedział parę tygodni z jego rodziną. Kontaktów może nie miał przyjacielskich, a Smithowa chciała go zabić za gadatliwość, to jednak córki zdawały się go polubić.
  • Podróżował po Europie, wybierając się na różne koncerty i wynajmując samochody produkowane w danych krajach, aby sobie pojeździć.
  • W jednym z mieszkań gościł przez dwa tygodnie szopa.
  • Zbiegiem upartości okoliczności spotkał Teddy, z którą pojechał na 3! koncerty Depeche Mode.
  • Próbował zrozumieć Francuzów. Nie wyszło.
  • Próbował znaleźć swoje miejsce. Nadal szuka.
  • Był dublerem w Szybkich i Wściekłych, a potem w Strażnikach Galaktyki.
  • Zagadywał ludzi.
  • Przemawiał na Festiwalu Czosnku.
  • Został samozwańczym mówcą motywacyjnym.


Leon

  • Pomagał w miarę możliwości i trzeźwości Brianowi w ogarnięciu interesów Świętych.
  • Kontaktował się ze Świętymi, którzy byli we więzieniu.
  • Świętował, kiedy Skittles się powiesił. Potem nie pamiętał 3 tygodni życia.
  • Konsekwentnie zaśmieca ryneczek przyczep i równie konsekwentnie sprząta co 2 tygodnie, kiedy jest w stanie.
  • Często przetacza się niczym biegacz stepowy po Old Whiskey; stał się atrakcją turystyczną robiącą za przerywnik akcji.
  • Nadal zaklina swoją żonę.
  • Modli się do Boga o wybielenie wszystkich czarnych i innych kolorowych.



Ostatnio zmieniony przez William Parker dnia Sro 23 Sie 2017, 20:14, w całości zmieniany 1 raz

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Beth
Elisabeth została w Old Whiskey i nadal pracowała w przychodni. Z czasem awansowała na jej dyrektorkę.
Od czasu do czasu odwidziała Williama w więzieniu i razem z Lilu opiekowała się jego domem co zaowocowało przyjaźnią obu kobiet.
Nadal jest z Sethem a rok temu przyszły na świat ich bliźniaki.
Hajsy Parkera znajdują się pod jej opieką i od czasu do czasu pomagała Brianowi z kasynem Willa.
Jest rodzinnym lekarzem Pani Szeryfowej.



Ostatnio zmieniony przez dr Elisabeth Roberts dnia Sro 23 Sie 2017, 18:54, w całości zmieniany 2 razy

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Gabrielle

Od momentu skazania Consueli, coraz częściej stawiała swą służbę w policji pod znakiem zapytania. Problemy zdrowotne i psychiczne Nathaniela, dodatkowo podkopywały wiarę w siły Gabrielle, ale gdy ta była już o krok od zrezygnowania z Biura Szeryfa, awans do DPS dodał jej skrzydeł a narodziny małej Audrey sprawiły iż te urosły jeszcze bardziej.
Gabrielle nadal jest pracoholikiem i pedantem, ale córka skutecznie pilnuje by matka nie przesadzała.

Alice

Przeszło dwa temu została matką dwójki bliźniaków, ale na szczęście udało jej się wygrzebać z pieluch i powrócić do czynnego wykonywania zawodu. Przy klinice weterynaryjnej, stworzyła schronisko dla porzuconych zwierząt i aktywnie propaguje adopcje. Każdego rodzaju!



Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Ramirez-Cooper dnia Sob 26 Sie 2017, 16:57, w całości zmieniany 2 razy

Delshay

Delshay
Delshay
Będę myślał. na pewno Del zostaje jako Duszek na stacji

Skittles

Skittles
Skittles - kiedy narkotykowe imperium Buendiów zaczęło się sypać, on sam został wsypany. Kiedy pod jego domem rozbłysły policyjne koguty, Jones poddał się, gdyż po utracie matki, odejściu syna i zdradzie jego jedynego przyjaciela uznał, że ma już wyjebane. Poza tym źle wyglądał w pomarańczowym.
Zanim został aresztowany powiesił się w swoim salonie. Przy jego ciele znaleziono kartkę, na której pospiesznie naszkicował kaczkę.

Jacob - Jacob ma już 18 lat. Jest zbuntowany, pyskaty, charakterny i tak po prawdzie nie przypomina już tego niewinnego, czternasto-piętnasto letniego chłopca, wiecznie tęskniącego za tatą. Z ulgą obserwował upadek Familii, aczkolwiek jak przyszło co do czego, to długo nie potrafił pozbierać się po śmierci swojego starego. W najcięższym dla niego momencie, niespodziewanie ramiona ku niemu otworzył Noah i jego kumple z Duszków. Obecnie uczęszcza w weekendy na zajęcia szkolne w Appaloosa, a na co dzień pracuje na stacji benzynowej.

Consuela - urodziła, jej córka ma już 3 lata. Ramirez nie do końca odnajduje się w nowej, życiowej roli. Jej dzieciak przeklina jak stary pirat i jest z pewnością częstym gościem w domu cioci Gabrielle i wujka Poopera. Co do niej samej, kiedy wychodząc z więzienia dowiedziała się, że BF już praktycznie nie istnieje, uznała to za boską interwencję. W konsekwencji nie ma chyba drugiej, tak gorliwie wierzącej osoby w miasteczku.
Oczywiście, mimo wszystko, nadal jest aktywnym członkiem gangu - tym razem Duszków. Pracuje w Viva Maria i ma nadzieję, że tym razem hipokryzja ujdzie jej na sucho. Aha - przynajmniej raz w miesiącu pisze listy miłosne do Bakera.

Milo - został skazany za aktywną działalność w BF. Udowodniono mu także jakieś tam morderstwo. Odsiaduje dożywocie, bez szans na opuszczenie więziennych murów przed upływem dwudziestu pięciu lat. Co jakiś czas pisze miłosne listy do Cath.

Gruby Jim - Jimbo już nie jest tym samym człowiekiem. W więzieniu schudł 20 kg, skrócił brodę, rozwiódł się z żoną, a po powrocie do Old Whiskey jego dzieci wywalczyły sobie zakaz zbliżania się do siebie i jego wnuków. Próbuje jakoś ponownie zadomowić się na starych śmieciach, ale dość słabo sobie radzi. Wkurwia go fakt, że Duszki przejęły JEGO interesy. Raz po raz zagląda brudasom na ręce i knuje po cichu wskrzeszenie Świętych - tym razem pod jego skrzydłami.





Noah Houser

Noah Houser
Noah Houser:
Przez cały pobyt Świętych w więzieniu, wraz ze swoimi kolegami z "Duszków" oraz prawnikami, pomagał w utrzymaniu interesów w mieście. Udało mu się ogarnąć, wraz z Brianem Daltonem, warsztat, kasyno, bar i stację benzynową. Tę ostatnią po czasie wykupił od gangu. Wciąż organizuje spotkania "Duszków" lecz są one już bardziej pokojowe. Grupa skupia się na "uporządkowaniu" OW po serii aresztowań i zamykaniu interesów. 
Utrzymuje przyjazne stosunki ze Świętymi, którzy zostali w mieście lub wyszli na wolność. No, prócz Jimbo, który uważa, ze "indianery im zabrały byznesy". 
Jego córka ma już prawie 3 lata. Noah wciąż nie zrezygnował z tworzenia rodziny z Consuelą. 

Rodzina Smith:
Objęta programem ochrony świadków, nic nie wiadomo

Nathan Cooper:
Wciąż nie odzyskał władzy w nogach. Przeżył dosyć ciężki etap depresyjny. Wraca powoli do siebie. Nie zrezygnował z pracy, ale pogodził się z tym, że nie wyjedzie już w teren. "Zza biurka" doprowadza sprawę Buendia do końca. Wraz z Gabrielle doczekali się córki, która w tym roku kończy 2 lata. Dali jej na imię Audrey.  


Betty Jou:
Po śmierci córki, wyjechała wraz z wnuczką na Florydę. Dalej jest właścicielką baru, chociaż jego prowadzeniem zajmuje się Gigi. Kontaktuje się z Liluye, czasami pyta co u Bakera. Nie wtrąca się w sprawy Świętych. 

Szeryf McConnor:
Za dużo pracy, by przejść na emeryturę! 
Dostał odznaczenie za zasługi, ale to nie znaczy, że może spocząć na laurach. Jego żona była już kilkukrotnie hospitalizowana, ciężko to znosi ale usiłuje nie dać po sobie tego poznać.

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Catherine Hernández - Po wydarzeniach w Familia Buendia i wyjeździe Smitha, Catherine sprzedała dom w OW i przeprowadziła się z wraz z synkiem Ronaldem do Appaloosa. Tam podjęła etat w szpitalu i była wzorową matką. A tak naprawdę to dziecko spędzało więcej czasu z nianią niż Cath. Dla kobiety nadal były najważniejsze kariera i hajs. A hajs najłatwiej się robi albo poprzez bogaty ożenek albo nielegalnie. Catherine nie idzie w półśrodki. Zaraz po zniknięciu Smitha złapała na dzieciaka jakiegoś bogatego biznesmena i ma z nim córkę Sarę. Jednak nie przeszkadza jej to w niewierności i uwodzeniu młodziutkich pielęgniarzy lub stażystów. Dodatkowo dorabia sobie wypisując lewe recepty na własna rękę zdesperowanym narkomanom. Z Tyrsenem nie utrzymuje kontaktów. Kręgosłup moralny straciła dawno temu. Ale miłość do Smitha trwa nieprzerwanie. Pisałaby do niego listy miłosne, ale no...

Howahkan Oldwood
- Był nieco zdruzgotany śmiercią Sally, jednak nie na długo. Nadal działał aktywnie w Duszkach. Chodził na terapię dla wojennych weteranów. Pracował w warsztacie. Umawiał się z dziewczętami. Nadal był Best Bros z Noah. Nadal ma siostrę Liluye, z którą ma kontakt, choć dość luźny jak nogi Cath. Ogólnie jako jedyna postać ma w miarę dość poukładane życie.

Florencio Constantino
- Ku rozpaczy Carmality i ich wspólnego dziecka, Floręsjo wrócił do Meksyku wraz ze swoją liczną rodziną. Zostawił jeszcze w Old Whiskel i okolicach zapewne kilka brzuchów. Jego ciało nadal jest nieziemsko boskie. Ajajajajaj zabawa.

Mulan Hua
- Zaczęła spełniać swoje destrukcyjne zapędy idąc na studia powiązane z ładunkami wybuchowymi. Może jakieś specjalizacje na budownictwie czy chemii.  Zapewne jakaś super prestiżowa uczelnia. I na pewno na tym kierunku jest najlepsza na roku.

Tom Johnson
- Powoli otrząsa się po śmierci córki. Ma do wychowania w końcu jeszcze dwójkę. Rozwiódł się z żoną. Zaczął sporo pić i być skorumpowanym policjantem, wciąż chodzącym na dziwki.

Szalony Max Dalton - wylądował w pierdlu jak większość Świętych. Pomarańczowy uniform pasował mu zacnie. Odnajdywał się w więzieniu jak nikt. Zaraz też znalazł sobie gówniarza, który robił za niego wszystko, handlował szlugami i ogólnie kombinował jak tylko mógł. Szczerze powiedziawszy podczas odsiadki, gdy był utrzymywany przez państwo, wiodło mu się lepiej niż na wolności. Gdy wyszedł, wrócił do dawnej biedy i swoich ziomków. Z braćmi miał i nadal ma kontakt. Co do eks żony i córki to nadal ma zakaz zbliżania się. Ale chętnie z niego korzysta, nadrabiając dziwki we wszystkich rozmiarach, w kolorze białym i przetrzepując ich dupska i buźki. Pije, pali, jeździ starym motorem, który schowali mu bracia. Niewiele się zmieniło. Porządnym obywatelem nadal nie jest. Szumowiną wioskową, to już bardziej.



Ostatnio zmieniony przez Catherine Hernández dnia Czw 24 Sie 2017, 15:44, w całości zmieniany 1 raz

E. "Tai Ni Hed" Basker

E.
Rozpad Buendii postępował nieubłagalnie a Tyrsen zdawał sobie sprawę że i na niego w końcu przyjdzie pora. Swoje już odsiedział, swoje po ryju dostał; o niektórych wydarzeniach chciałby zapomnieć i teraz, kiedy ledwo poczuł powiew wolności, absolutnie nie chciał wracać do paki.
Sam więc zawitał u wrót jaskini olbrzyma i jak szczur, którym był, ratujący się z tonącego okrętu poszedł na układ. Czym miałoby się to różnić od dotychczasowej pracy dla Familii? Nie wahał się, nie czuł się do nich przywiązany - nie bardziej niż do swojej wolności. Był parszywym szpiclem; był i będzie, dlatego to była jedyne wyjście.

Na temat Familii powiedział wszystko, wszystko co wiedział zdając sobie sprawę że właśnie idzie na pakt z diabłem. Musiał zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia a każdy Buendia i każdy Święty stali się od tej pory jego śmiertelnymi wrogami.

Od tej pory, jako Edward Basker, ukrywał się na Old Circle prowadząc swój malutki biznes za zaoszczędzone pieniądze.

Seth Cluster

Seth Cluster
No rejczel, że ja.

Seth został w OW, wywinął się jakimś cudem od podejrzeń i aresztu głównie z powodu urlopu w tamtym czasie.
Zajmował się warsztatem i trzymaniem tego co zostało ze Świętych w kawałku. Jest w związku z Beth, półroczne bliźniaki, nie do końca wie jak się bawić w dom. Śmierć Lemmy'ego Kilmistera go przybiła, czasami nocami wali łychę i ogląda koncerty Motorhead.



Ostatnio zmieniony przez Seth Cluster dnia Czw 24 Sie 2017, 09:19, w całości zmieniany 1 raz

Ennis Enderman

Ennis Enderman
Ennis Enderman


  • Po wyjeździe Sabriny Ennis załapał klasycznego doła. Przez trzy miesiące mało z kim się kontaktował, tylko po to, by nagle przebalować cały jeden tydzień na ciągu, zaliczyć trzy różne dziewczyny i zyskać ksywkę "Casanova" (nie utrzymała się zbyt długo, bo to był jednorazowy eksces).
  • Ennis kontynuował naukę na ACC. W przedostatnim semestrze załatwił sobie praktyki u Jona w prosektorium. Przy krojeniu któregoś z trupów zobaczył, jak wyglądają płuca palacza i nagle odechciało mu się fajek. Już nie pali.
  • Przez pół roku spotykał się z dziewczyną z artes liberales. Nie potrafił się jednak w ogóle zaangażować w ten związek i dla dobra samej dziewczyny zerwał z nią. Później już z nikim się nie spotykał, poza jakimiś jednorazowymi przypadkami.
  • Po zrobieniu czterech semestrów na kierunku analityk medyczny na ACC Ennis uznał, że ma serdecznie dosyć Arizony i trupów. Sprzedał motocykl, wyciągnął spod łóżka kasę od Smitha i wyruszył w podróż po Stanach, od Hawajów po Alaskę. Ktoś znowu mu przetrącił nos, zapuścił zarost, kupił gitarę,
    sprzedał gitarę, gdy ktoś podpieprzył mu portfel w Ohio, przez miesiąc pracował przy wyrębie lasu na Alasce, w Pennsylvanii zadarł z gangiem amiszów, a potem po prostu spakował się i wrócił do Appaloosa.
  • Studiuje dalej, ale w kierunku pracy laboranta. Doszedł do wniosku, że nie ma jednak ochoty całe życie przebywać koło zwłok i jego początkowe aspiracje na przejęcie kiedyś pałeczki po Jonie zniknęły. Coraz rzadziej wpada do Old Whiskey. Odnowił kontakty z matką, znalazł nowych znajomych. Po trzech latach wspomnienia o morderstwie, które popełnił, i dziewczynie, dla której to zrobił, powoli zaczęły się zacierać.
  • W międzyczasie nieźle sobie dorobił jako tester farmaceutyków. Obiecał sobie, że już nigdy nie będzie pracował przy jakimkolwiek mięsie, więc sam stał się królikiem doświadczalnym. Jak na razie zdarzyło mu się tylko dostać plam na ciele na tydzień i raz jego paznokcie zmieniły kolor na niebieski, ale oprócz tego wielki sukces!



Ostatnio zmieniony przez Ennis Enderman dnia Czw 24 Sie 2017, 10:51, w całości zmieniany 3 razy

John Doe

John Doe
John był dalej bezdomny. I rudy.

Gertruda Osel

Gertruda Osel
Gertruda dalej codziennie dzwoniła na policję zgłaszając, psa sąsiada, który srał na jej trawnik!

Maro Salinas

Maro Salinas
Może ja

Maro - Wyjechał do Meksyku na dwa miesiąc przed aresztowaniami w OW. Gdy się dowiedział o rozpadzie gangu nigdy nie powrócił do USA. Nie zdjął też jednak nigdy kórtki Świętych. Wpełzną pod kamień jak na węża przystało i tam siedział trzy lata. Dłubał w szopie przy starych samochodach. Kiedyś wysłał pocztówkę z Peru do Parkera z numerem telefonu i podpisem "Wciąż kochająca żmijka".

Aldo - Zmarł w samotności na raka płuc! Nigdy nieodznaczony! Na grobie leżą suche liście, nikt go nie sprząta i nie odwiedza.

Rita Bishop

Rita Bishop
powiedzmy, że tak

Rita Bishop - życie Rity legło w gruzach wraz z informacją o śmierci Skittlesa. Nigdy niespełniona, durna i ślepa miłość do tego wrednego dziada za nic nie chciała jej przejść, choć przecież nie było żadnej logicznej przesłanki do kochania tego drania. Jednak perspektywa niezobaczenia jego boskiej twarzy i adonisowego ciała bolała tak bardzo, że Rita rzuciła się z jeszcze większym impetem w wir używek, spędzając już niemal każdy wieczór na piciu i/lub paleniu. Rok później nie było już w sumie takiego dnia, kiedy nie przyszłaby na kacu albo pijana do pracy. Cierpliwość Elmira się skończyła i wyrzucił ją na zbity pysk. W związku z tym zatrudniła się w Campbell's Burgers, ale i tam nie było zbyt dobrze. Zmieniła pracę jeszcze raz, od dwóch miesięcy jest bezrobotna, samotna, bardzo słabo sobie radzi i niezbyt ma motywację, by cokolwiek zmienić. Bywa często w Viva Maria, gdzie bez większych ceregieli puszcza się z kimkolwiek, kto postawi jej potem butelkę czegoś mocniejszego.

Linda Benton - przez kilka pierwszych miesięcy bardzo angażowała się w pomoc pozostałym na wolności członkom Świętych. Z czasem jednak odkryła, że życie bez Grubego Jima jest... dobre. Wycofała się. Rozwód był najlepszym, co mogło ją w życiu spotkać, chociaż lata temu pewnie myślała inaczej. Wyjechała z Old Whiskey do któregoś z dzieci, które przecież od dawna czekały na to, aż matka uwolni się z toksycznego związku. Czasem wciąż myśli o byłym mężu i marzy, jak bardzo inaczej mogło potoczyć się ich życie.

Baby Jane - po wpakowaniu większości członków gangu do paki, dziewczyna jeszcze kilka tygodni, może ze dwa miesiące, pozostała w Old Whiskey. Gdy jednak kilka innych dziewczyn wzięło nogi za pas, Jean spakowała manatki i wyjechała. Do Kalifornii.

Vincent Vega - pracował w Old Whiskey jeszcze jakieś półtora roku po wielkiej akcji ze Świętymi i Gangiem P. Pracy było sporo, więc czas jakoś leciał. Mimo wszystko, od dawna pogrążony był w swego rodzaju marazmie - no bo umówmy się, to nie było najwspanialsze miejsce do życia. Udało mu się wywalczyć przeniesienie do jednostki na drugim końcu Stanów - Chicago.

Bobby Thompson - dalej mieszka w Old Whiskey i pracuje w przychodni, jeździ też po okolicach udzielając prywatnych wizyt. Utrzymuje kontakt z Noah i Howakhanem, dalej kocha cross i filmy klasy zet. Rozważa jednak przeprowadzkę do Appaloosy, bo w porządnym szpitalu to jednak byłoby fajniej. Z drugiej strony, tu czuje, że jest potrzebny, a jakby nie było, bardzo jest oddany swojej pracy.

Sue Baker - no tak, siedzi dalej w więzieniu. W sumie cholera wie, kiedy wyjdzie. Pewnie nieprędko, biorąc pod uwagę, że nie jest najbardziej wzorowym więźniem. O życiu kolegów wie tyle, ile mu powiedzą przy niezbyt częstych odwiedzinach. Chętnie słucha o tym, co dzieje się na ich terenie, co dzieje się z chłopakami i z miękkim serduszkiem czyta listy od Consueli. No pewnie lekko mu nie jest. W wolnych chwilach (czyli większość czasu) marzy i planuje wielką podróż motocyklową dookoła Stanów, którą zamierza odbyć, gdy już w końcu go stąd wypuszczą. Chyba już się zmęczył przewodzeniem Świętym, za stary jest na to. Teraz chciałby tylko dwóch kółek, gładkiej nieskończonej szosy i wiatru w siwych włosach.

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Jonathan: Nadal pracuje jako koroner. Zaprzestał przygód i nieco zdziwaczał. Zaczeło się o jednego szczeniaka, którego ktoś wyrzucił przy stacji benzynowej. Teraz Harper ma w domu 7 kundli, którymi się zajmuje zarem ze swoja futrzastą "córcią" Sophie.
Od czasu do czasu kontaktuje się z Ennisem żeby sprawdzić czy wszystko jest ok.

Harry: Urodziły się mu bliżniaki: Ana i Gary .Jako że stał się ojcem czwórki więc głównie siedzi w domu i pomaga żonie. Jolene w końcu się pogodziła z narodzinami bliżniaków choć nadal twierdzi że są złem wcialonym.
Brightowie jako tako wiążą koniec z końcem, mimo że Harry żadko kiedy przyjmuje klientów. Trzyma się od świętych z daleka.

Eva: Wyszła z pierdla i nadal trzyma się ze świętymi, czy raczej tego co z nich zostało,

Leszek: Bidny Leszek czuł się bardzo samotny i z tej samotności pił do nieprzytomnosci. Co za tym poszło, pewnej nocy po obaleniu butelki whiskey poszedł do swoich strusi, bo tylko one jedne go rozumiały. Wyżalał się Clementynie, co nie miała wszystkich piór na ogonie, gdyż była najlepszym słuchaczem. Spojrzał w jej wilgotne zezowate oczy i coś zaiskrzyło.
Następnego dnia Leszek został znaleziony martwy. Zadziobany na śmierć z opuszczonymi spodniami i małym Leszkiem na widoku.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach