Czerwona kartka w brokatowe serduszka. Na środku przyklejone serce w czerwono-białe pasy. Chyba twórca się nudził.
Kazali mi użyć tego "pięknego, radosnego brokatu" i patrzyli na ręce. Trudno, uważaj na dłonie, bo będziesz się świecił jak pewien wampir ze "Świtu". Choć to byłoby całkiem zabawne.
Mam dziwne wrażenie, że każdy dzień jest taki sam. Dziendobry.sniadanie.tabletki.terapia.czaswolny.obiad.tabletki.terapia.spacer... Od rana, do wieczora. Nic się nie zmienia. Czasem ktoś się rzuca z krzykiem na podłogę albo pielęgniarzy. Czytam książki, bo nic innego nie potrafię ze sobą robić. IQ mi spada od przebywania tutaj.
Szkoda, że tak spędzimy nasze pierwsze walentynki. Nie chciałam tego.