Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 24 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 8 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Bar "Viva Maria!" Sro 08 Paź 2014, 10:08

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 8 Vivaplan





Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.

SZAFA GRAJĄCA VIVA MARIA!



W barze można zagrać w BILARD:


  1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
  2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ + CELNOŚĆ (może być wspomagana logiką).
  3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + celność + ew. umiejętność) + k6*5
  4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów. 
  5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów. 
  6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja. 
  7. Grę w bilard można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
  8. Grę w bilard można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.






Betty spojrzała na Willa i kazała mu usiąść.
- Sama sobie poradzę - burknęła pod nosem. W końcu znalazła metalową skrytkę, która wyglądała jak kasa na utarg. Otworzyła ją jednym z  kluczyków, które pałętały się po kieszeniach jej spodni.
- Nie podoba mi się to.... - westchnęła i położyła na ladę dwa wytrychy - 500$.

Jeśli chcesz, by Betty spuściła cenę - mnożnik na charyzmę, próg 30. Jeśli przekroczysz, płacisz 200$. Jeśli nie - czekasz na dalsze instrukcje MG.



Ostatnio zmieniony przez Betty Jou dnia Nie 18 Sty 2015, 13:09, w całości zmieniany 2 razy


176Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 18:54

Betty Jou

Betty Jou
- obrzydliwa? - obruszyła się - Słucham? Jakoś kilka dni temu nie narzekałeś!
To tylko wina Bakera, że Betty zrozumiała tka jego słowa. odwróciła głowę i mruknęła coś pod nosem. Nerwowo znowu zaczęła dotykać swoich włosów.
W tym czasie Gigi i Cherry szalały. Włączyły muzykę w szafie grającej i wyciągnęły kilku świętych do... tańca.

177Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 18:59

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Nawet nie zauważyła, kiedy to dla utrzymania animuszu osuszyła kolejnego drinka, po czym uniosła brwi, kiedy Maro zasugerował, że nie pyta o swoje szanse, ale w gruncie rzeczy chyba właściwie pytał o swoje szanse.
Domyślała się, że Salinasowi chodzi o szansę na pukanko dzisiejszego wieczora. W każdym razie Consuela nie kokietowała, tylko zagrała w otwarte karty.
-  Lubię cię, ale jak chcesz dziś zamoczyć, to w innym stawku. - wzruszyła lekko ramionami. Dziewczyna w końcu była w żałobie i ciężko było jej się na kogoś napalić. Zwłaszcza, że słowo napalić miało tyle wspólnego z ogniem. A ogień przecież usmażył żywcem jej rodziców!

178Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 19:09

Sue Baker

Sue Baker
- Jezu - pomarudził znowu. - Nie mówiłem o tobie. Tylko o tym, co mówisz. Nie ważne.
Zawsze musiała wyskakiwać na niego z mordą. No czegokolwiek by nie powiedział, to znajdzie okazję, żeby się przyczepić.
- I co odwalają te dziewczyny - mruknął, spoglądając na Gigi i Cherry, które porwały paru motocyklistów do tańca.
Baker wolał się napić.

179Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 19:29

Betty Jou

Betty Jou
Westchnęła głośno i teatralnie dotknęła czoła. 
- Aż migreny od tej twojej gadaniny, dostałam! Ale dość, chce się dobrze bawić!
Nagła zmiana nastoju? cóż w tym wieku to normalne. 
- No co? Zabawa, pierwsza od dłuższego czasu, gdzie nie musza świecić tyłkiem i się sprzedawać. I są wśród swoich a nie cuchnących turystów. Masz coś przeciwko? Chyba im sie należy niego wolnego.
Uśmiechnęła się lekko po czym nachyliła do Bakera, by pogłaskać go po policzku.

180Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 20:07

Connor Eastman

Connor Eastman
Reputacja Connora? No bez przesady, dziecko bez ślubu miałoby psuć jego reputację? Wolne żarty. Eastman wyszedł jakoś zaraz po Liluye.

/zt

181Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 20:16

Sue Baker

Sue Baker
- Jasne, bo od czego innego - mruknął i odwrócił wzrok od kobiety. Nie ogarniał jej. Absolutnie to było ponad jego możliwości. Spojrzał zatem na prostytutki ubrane jak grzeczne panienki, roześmiane i wpadające co chwila w ramiona motocyklistów w czarnych skórach. Wyglądało to dość zabawnie.
- Nie mam, nie mam - odparł zmęczonym tonem, głównie chyba po to, by uciąć ten temat. Sprawy z dziwkami wyjątkowo go drażniły, bo ostatnio same z nimi były problemy.
No, zdziwił się trochę, jak poczuł dłoń Betty Jou. Twarz mu się trochę rozluźniła i przybrała łagodniejszy wyraz.
- Jesteś nienormalna, kobieto - powiedział cicho i zaśmiał się pod nosem.
W barze zaś robiło się coraz głośniej.

182Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 20:29

Betty Jou

Betty Jou
Wciąż nie odsunęła dłoni; zamiast tego, pogłaskała mężczyznę jeszcze raz, po jego zarośniętym policzku.
- Powiedz mi, Sue, kto tu jest normalny? - zapytała, nie odrywając od niego wzroku.

183Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 20:41

Sue Baker

Sue Baker
Zrobił poważną minę, jakby głęboko się nad tym zastanawiał. Chyba usiłował przypomnieć sobie wszystkich, których znał i zakwalifikować ich jako normalnych lub nie.
- Nie wiem, może Parker? W końcu jest księgowym - rzekł w końcu.
Chociaż to chyba było retoryczne pytanie. No nic to!
W każdym razie w głowie Baker rozbrzmiało: wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy, nananana.

184Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 21:05

Betty Jou

Betty Jou
Spuściła na chwile głowę i stłumiła śmiech. Faktycznie, Parker jako jedyny miał wyże wykształcenie, ale czy to znaczyło, że jest normalny? Betty w to wątpiła.
- Trudno, musimy się pogodzić z faktem, ze jesteśmy popierdoleni. 
Cofnęła swoją dłoń, tylko po to by przybliżyć sie i pocałować Bakera w policzek. Tylko, żeby nie liczył na nic więcej.
- Się już nie bocz na mnie.

185Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 22:05

Sue Baker

Sue Baker
Po raz kolejny: wszyscy mamy źle w głowach!
Baker wzruszył ramionami.
- Ja tam jestem pogodzony - odparł. No bo przecież doskonale zdawał sobie sprawę ze swoich wad. Miał ich z pewnością znacznie więcej, niż zalet. Ale co, jakoś z tym żył. I inni też, czy tego chcieli, czy nie.
Uśmiechnął się do Betty Jou w zamian za buziaczka.
- Nie boczę się, dopóki nie zamieniasz się w sukę ze wścieklizną - odparł uprzejmie. Potem złapał dłoń Betty.
- No dobra, chodź babciu - i pociągnął ją tam, gdzie szalały Gigi i Cherry z paroma członkami gangu.

186Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Czw 23 Paź 2014, 22:09

William Parker

William Parker
Ten właśnie wspomniany, normalny Parker - bo taki przecież był! - stał sobie dalej za barem czy tam przy barze czy to pijąc, czy paląc w najlepsze. Zdążył kiwnąć do Connora, który zniknął za Liluye, nadal nie ogarniając całkowicie, jak to wszystko się stało.
Na tańce nie wychodził, ino takowej potrzeby nie widział.
Za to z rozbawieniem przyglądał się tym tańczącym, co jakiś czas wędrując wzrokiem do takiej Consueli i Maro, ehehe.

187Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 00:13

Betty Jou

Betty Jou
Betty po drodze chwyciła jeszcze butelkę piwa, bo jakoś nie miała ochoty szybko wytrzeźwieć. Nie w momencie, w którym Gigi i Cherry wywijały na parkiecie "po cywilu" a i sam Baker jest dosyć miły dla niej. 
Zresztą, wszyscy wokoło chyba już byli wstawieni i nawet się nie przejęli, ze Loco wraz z dziewczyną wyszli. Cóż, ich strata! Cherry właśnie zaczęła robić kolorowe drinki, które można było spijać z jej brzucha.
Zarzuciła ręce na Bakera i pokręciła głową, machając swoimi jasnymi lokami na wszystkie strony.
- Mam nadzieję, że gang się ogarnie - odparła, patrząc w końcu na Sue - bo chyba ostatnie tygodnie nie były najlepsze?

188Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 07:57

Maro Salinas

Maro Salinas
- Umoczyć, kompletnie cię pojebało - burknąłem obrażony, bo jak to tak, heheh już ja tam swoje wiem... - dobrze że chociaż lubisz... - dodałem, potem nic już nie mówiłem. Kiwnąłem tylko do Connora który zaraz się zmył, no tak żona dziecko trzeba szybko do domu wracać, aż się wzdrygnąłem w duchu.
- To że mi się podobasz nie oznacza że chcę dzisiaj umoczyć... są jeszcze inne wartości - kurwa sam nie wierzyłem w to co przed chwilą powiedziałem, a co niech się zastanawia - zapomnij o tym co ci powiedziałem dzisiaj - upiłem łyk a wzrok przeniosłem na tańczące dziwki.
- Co tam stoisz? Chodź do nas - rzuciłem do Parkera.

189Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:17

Sue Baker

Sue Baker
Baker mruknął coś niewyraźnie.
- No. Nie były.
Zerknął na Cherry, która urządziła nową zabawę. Hehehe. Zakręcił Betty Jou, puścił ją, zdążył klepnąć w tyłek i ruszył do baru, żeby skorzystać z okazji wypicia drinka z dziwki. No bo czemu nie? Jak się bawić, to się bawić. Opróżnił kieliszek czy szklaneczkę, odstawił ją na blat, posłał Cherry uśmieszek i podśmiechując się rubasznie pod nosem, wrócił do Betty Jou.
- Tyle do zrobienia! - rzekł, nie wiadomo do końca na jaki temat. Chyba na każdy po trochu; gang, ich przyszłe akcje...

190Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:19

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela przestała w końcu chichotać jak upośledzona hiena i z pewnym poniekąd rozczuleniem obserwowała dąsy Maro. Serce jej nieco przyspieszyło, po jego kolejnych słowach. Być może za szybko go oceniła, bo z tego co zaobserwowała między drugim drinkiem, a czternastym, wynikało, że Salinas na pewno miał duszę romantyka. Och, gdyby tylko jego czupryna była bujniejsza, to byłaby go zdolna pomylić z Mickiewiczem.
Kiedy Maro w poetyckim geście odwrócił twarz, by zebrać swoje myśli, uporządkować emocje i ujarzmić potrzeby serca swego (wcale nie po to, by popatrzeć sobie na kręcące pupą dziwki), Consuela wyciągnęła dłoń do jego twarzy, by na nią spojrzał, po czym sprzedała mu buziaka w środek ust.
- Wcale nie chcę zapomnieć. - powiedziała, po czym również spojrzała na Parkera, którego przywołała wesoło gestem dłoni.

191Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:32

Betty Jou

Betty Jou
Czekała na Bakera, z założonymi rękoma, stukając niecierpliwie obcasem w podłogę. Zmrużyła oczy, obserwując, jak Sue serwuje sobie drinki z brzucha Cherry. Chciała coś powiedzieć, ale przyuważyła, jak Consuela mizia się z Maro.
Chwyciła Bakera za ramie, przyciągnęła do siebie i powiedziała, z ekscytacja nastolatki:
- Boże! Czy ta Concuela wszystkim twoim dobrze robi?

192Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:40

Sue Baker

Sue Baker
Baker był zbyt zajęty Cherry, by zauważyć wcześniej mizianie Maro i Consueli. Kiedy więc Betty Jou zwróciła mu na nią uwagę, to chwile przyglądał im się z lekkim zdziwieniem. No bo ostatecznie nie interesował się, kto tam ze świętych co robi i z kim, no chyba, że to były jakies wyjątkowe przypadki. Na przykład Liluye-pogromczyni-dziwek.
Wzruszył ramionami.
- Nie wiem, może ich zapytasz? - odparł w końcu. - Mnie tam nie robiła. Jeszcze. - zarechotał pod nosem.

193Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:41

Maro Salinas

Maro Salinas
Siedziałem tak i tak patrzyłem na kręcące tyłki dziewczyny, ale były mi obojętne te tyłki. Mieć coś za co można od tak po prostu zapłacić, nie robiło na mnie wrażenia, nie drygał mi nawet. Ale to co stało się później. Jej dłoń na mojej twarzy jej pocałunek. Eee pewnie buziak na odczepnego.
Spojrzałem na dziewczynę, mrużąc lekko oczy. Zdziwienie na twarzy przerodziło się w pytanie.
- I co to miało być? - rzuciłem, wciąż udając obojętność, potem jednak się uśmiechnąłem.
- To było miłe, dzięki - spróbował bym jeszcze raz ale nie teraz, może później - fajne kolczyki - ciekawe czy ma ukryte gdzieś jeszcze.

194Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:44

Betty Jou

Betty Jou
Betty prawie się zapowietrzyła, słysząc głupia uwagę Sue. Walnęła go pięścią w ramie.
- Nawet nie myśl o tym, żeby ta dziewczyna przed tobą klęczała. Czy leżała, czy cokolwiek. Z głowy to sobie wybij, słyszysz?

195Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 11:53

Sue Baker

Sue Baker
Och, ależ go rozbawiła jej złość! Głupawy uśmieszek dalej nie znikał mu z twarzy.
- Sama myśl nie jest taka zła - odparł, by jeszcze ją podkręcić. No, ale zapewne Betty Jou zaraz znów zamieni się w harpię, więc dodał: - No, ale masz rację, fuj, pedofilia, fuj, za kogo ty mnie masz, Betty Jou - rzekł z wyrzutem i pokręcił dramatycznie głową.

196Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 12:00

Betty Jou

Betty Jou
- Jesteś obrzydliwy, Baker - skwitowała go - naprawdę, jak ja z tobą wytrzymuje tyle lat. Litości.
Przytknęła dłoń do czoła i westchnęła.
- Ja naprawdę głowę straciłam. Ja cię w ogóle tolerować nie powinnam, jesteś okropny, obleśny i palisz te cuchnące papierosy bez filtra.

197Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 12:07

Sue Baker

Sue Baker
A on się tylko dalej śmiał.
- Ty też.
A potem nachylił się do niej i powiedział jej do ucha, dlaczego ona z nim wytrzymuje. Zapewne było to niecenzuralne. Potem odsunął się na normalną odległość i skwitował jej przyłożenie dłoni do czoła słowami:
- Co, znowu migrena?
Baker wzruszył ramionami.
- Skreślasz mnie z powodu papierosów bez filtra? - spojrzał na nią wzrokiem typu "are you fucking kidding me?" - A obleśny to był twój poprzedni mąż - dodał jeszcze. Po czym ostentacyjnie wyciągnął paczkę papierosów i wsadził sobie jednego do ust.

198Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 12:11

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Kiedy Maro obojętnym tonem zapytał co miał ten pocałunek znaczyć, Consuela w sekundę się zawstydziła.
- Eeee... noooo... - zaczęła, z zakłopotaniem, chwytając za brzeg swojej bluzy, który zaczęła miętolić w dłoniach.
- Pocałowałam cię, nie? Wydawało mi się, że będzie ci się... - mówiła dość cicho i nieśmiało, czując się trochę jak mała dziewczynka, która po raz pierwszy w życiu ujrzała goły, męski... łokieć. Nieco z opóźnionym zapłonem, ale ogarnęła, że zachowuje się jak rozgotowana klucha. Odkaszlnęła więc i wyprostowała się, na powrót przypominając wycwanionego ancymonka. Mocno nawalonego ancymonka. Zerknęła w kierunku Bakera i Betty, zaraz po tym, jak usłyszała z tamtej strony swoje imię.
- Czy oni mają jakiś problem? - zapytała, tym razem brzmiąc trochę jak dresiarz.

199Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 12:14

Betty Jou

Betty Jou
Az się cała zaczerwieniła, co wcale ładnie nie wyglądało, bo twarz naszła jej wielkimi, buraczanymi plamami.
- Tak, wiem, że był obrzydliwy. Ale przynajmniej zostawił mi sporo kasy i samochód. Tak samo obleśni byli moi pozostali mężowie, dupy wołowe to nawet nie były, jaj nie mieli, a jedyna rzecz jaką u nich szanowałam to fakt, ze dali mi sie oskubać.
Machnęła ręką.
- Ale ty o tym dobrze wiesz!

200Bar "Viva Maria!" - Page 8 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 24 Paź 2014, 12:22

Maro Salinas

Maro Salinas
- Zrób to jeszcze raz a ci oddam - rzuciłem z uśmiechem. Pewnie że oddam och z nawiązką nawet. Potem podążyłem za nią wzrokiem.
- Nie to tylko ich sposób bycia... - dodałem olewając w tym momencie Bakera i Betty.
- Chyba będę się zbierał... - dodałem patrząc na dziewczynę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 8 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 24 ... 40  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach