Ogromny, odgrodzony srebrną siatką, plac betonu i zieleni, który stanowi lotnisko sportowe w Appaloosa. Centrum obiektu stanowi pojedynczy, asfaltowy plac startowy, który okalają blaszane hangary. Przy wjeździe na lotnisko znajduje się wieżą kontroli lotów. Baza Aeroklubu Appaloosa. To właśnie tu dziane osobistości tego uroczego miasta i okolic odprężają się, wzlatując swymi maszynami w przestworza.
Lotnisko sportowe
Idź do strony : 1, 2
2 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 14:01
Pan Smith
// 23.08.2013, koło godziny 20:00, <- sutenera
Smith z Lionelem mieli przejechać bramę jako pierwsi. Pokazali identyfikatory i strażnicy wpuścili ich na teren lotniska. Zaparkowali na frontowym parkingu i resztę drogi przeszli pieszo. W końcu znaleźli się w sekcji "D".
Foxxy i Leszek mieli przyjechać pół godziny później. Ich tez wpuszczono i poradzono zaparkować na głównym parkingu.
Smith z Lionelem mieli przejechać bramę jako pierwsi. Pokazali identyfikatory i strażnicy wpuścili ich na teren lotniska. Zaparkowali na frontowym parkingu i resztę drogi przeszli pieszo. W końcu znaleźli się w sekcji "D".
Foxxy i Leszek mieli przyjechać pół godziny później. Ich tez wpuszczono i poradzono zaparkować na głównym parkingu.
3 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 14:22
Foxxy McGyver
Piękny sierpniowy wieczór. Lekkie powietrze dawało znać, że noc będzie raczej ciepła. Morgan zaparkowała tam, gdzie jej wskazano, po czym wyszła z samochodu, pewnie równo z Leszkiem. Szła spokojnie do tego sektora "D" od razu rozpoznała, ze dotarła na miejsce po hangarach i ich ustawienie. Podczas drogi ustalili na jakich hangarach się ustawią. Foxxy wzrokiem poszukiwała swojego przybytku z torbą na ramieniu.
- Jak nie dasz rady naprawić tego ustrojstwa to daj znać. - powiedziała do Leszka. Oczywiście nie mogła powiedzieć "jak nie dasz rady zabić, to gadaj do słuchawki". Wiedziała jak przeżywał swój pierwszy cel. Miała nadzieję, że się nie spietra.
- Jak nie dasz rady naprawić tego ustrojstwa to daj znać. - powiedziała do Leszka. Oczywiście nie mogła powiedzieć "jak nie dasz rady zabić, to gadaj do słuchawki". Wiedziała jak przeżywał swój pierwszy cel. Miała nadzieję, że się nie spietra.
4 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 14:38
John 'Leszek' McGyver
Leszek natomiast nie szedł spokojnie a jak rasowy mechanik co ma etat, czyli leniwie i z ociąganiem. Podziwiał widoki i szukał ewentualnych problemów.
- Zgłupiałaś? To ty będziesz płakać ma na ramieniu jak będziesz wzywać pomocy. Ja nie dam rady. Prff - parsknął zdegustowany i poszedł w stronę swojego hangaru. Jego pierwsze zabójstwo odbyło się bez żadnego wsparcia, bo nadobnej księżniczce nie chciało się ruszać swojego czarnego tyłka i na dodatek z bliska. Oczywiście, że był cały w nerwach jak wokół niego rozprysła się szara materia. Strzelanie na odległość jednak to zupełnie inna zabawa.
Poszedł w stronę hangaru i poszukał wejścia na dach.
- Zgłupiałaś? To ty będziesz płakać ma na ramieniu jak będziesz wzywać pomocy. Ja nie dam rady. Prff - parsknął zdegustowany i poszedł w stronę swojego hangaru. Jego pierwsze zabójstwo odbyło się bez żadnego wsparcia, bo nadobnej księżniczce nie chciało się ruszać swojego czarnego tyłka i na dodatek z bliska. Oczywiście, że był cały w nerwach jak wokół niego rozprysła się szara materia. Strzelanie na odległość jednak to zupełnie inna zabawa.
Poszedł w stronę hangaru i poszukał wejścia na dach.
5 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 14:57
Pan Smith
Foxxy
Wchodzisz na dach hangaru wschodniego; korzystasz z zewnętrznej drabinki. Ustawiasz się na balkoniku.
Leszek
Wchodzisz na hangar południowy; korzystasz ze schodów wewnątrz hangaru. Na szczęście nikogo w środku nie ma. Możesz się wspiąć na niewielki balkonik, tuż przy oknach i kracie wentylacyjnej. Masz widok na tylną bramę wyjazdową.
Plan:
Wchodzisz na dach hangaru wschodniego; korzystasz z zewnętrznej drabinki. Ustawiasz się na balkoniku.
Leszek
Wchodzisz na hangar południowy; korzystasz ze schodów wewnątrz hangaru. Na szczęście nikogo w środku nie ma. Możesz się wspiąć na niewielki balkonik, tuż przy oknach i kracie wentylacyjnej. Masz widok na tylną bramę wyjazdową.
Plan:
6 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 15:08
Foxxy McGyver
Morgan wlazła na dach i wyhaczyła balkonik. Tam rozłożyła karabin. Zrobiła to w miarę szybko i sprawnie. Znała ten model i nie sprawiał jej większych problemów. Spojrzała na ruch czegokolwiek co jest podatne na wiatr by sprawdzić jak się ustawić. Wszystko było juz ustawione, przyjrzała w celowniku jaką ma widoczność.
- Jestem na miejscu. - zakomunikowała wszystkim. Teraz wystarczy czekać. A była w tym dobra. Ustawiła się tak by nie zdrętwieć i mieć w miarę czysty strzał.
- Jestem na miejscu. - zakomunikowała wszystkim. Teraz wystarczy czekać. A była w tym dobra. Ustawiła się tak by nie zdrętwieć i mieć w miarę czysty strzał.
7 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 16:26
Lionel 'Koksu' Margaret
/suterena, 23.08
Koksu przez całą drogę się zastanawiał czy można utopić kogoś w piankach. Był przekonany, że dałby radę sobie wyjeść drogę na wolność. A z drugiej strony, jeśli umarłby w piankach, to umarłby szczęśliwy. Nie był przekonany czy powinien to traktować jako groźbę.
Bawił się otrzymaną berettą, ale szybko ją schował, widząc wzrok Smitha. Zamiast tego sięgnął po [b]nóż[/i], który sobie wybrał, i zaczął go obracać w dłoniach.
-Ej, szefie. Długo to my będziemy czekać?-zapytał cicho, rozglądając się.
Koksu przez całą drogę się zastanawiał czy można utopić kogoś w piankach. Był przekonany, że dałby radę sobie wyjeść drogę na wolność. A z drugiej strony, jeśli umarłby w piankach, to umarłby szczęśliwy. Nie był przekonany czy powinien to traktować jako groźbę.
Bawił się otrzymaną berettą, ale szybko ją schował, widząc wzrok Smitha. Zamiast tego sięgnął po [b]nóż[/i], który sobie wybrał, i zaczął go obracać w dłoniach.
-Ej, szefie. Długo to my będziemy czekać?-zapytał cicho, rozglądając się.
8 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:00
Pan Smith
Koksu:
Smith wraz z Lionelem doszli do budki strażnika. Niestety - w środku ktoś był. Na szczęście, cieć był odwrócony plecami. Lionel mógł go zdjąć. Musi tylko wybrać - w jaki sposób.
Smith wraz z Lionelem doszli do budki strażnika. Niestety - w środku ktoś był. Na szczęście, cieć był odwrócony plecami. Lionel mógł go zdjąć. Musi tylko wybrać - w jaki sposób.
9 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:08
Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel nie był zbyt dobry w strzelaniu. Ale za to całkiem nieźle mu szło radzenie sobie z takimi rzeczami... siłowo.
Westchnął.
Rozluźnił barki, po czym ruszył do przodu. Nie dbał o to czy koleś go zobaczy. Przecież nie podniesie alarmu przez to, że ktoś idzie w jego kierunku. Bo jeśli ktoś się przedostał za bramę, to może tu przebywać, nie? Podejdzie blisko, złapie gościa za kark i roztrzaska mu głowę o ścianę. Uderzy jeden raz, drugi, trzeci, aż z jego twarzy pozostanie czerwona papka.
Westchnął.
Rozluźnił barki, po czym ruszył do przodu. Nie dbał o to czy koleś go zobaczy. Przecież nie podniesie alarmu przez to, że ktoś idzie w jego kierunku. Bo jeśli ktoś się przedostał za bramę, to może tu przebywać, nie? Podejdzie blisko, złapie gościa za kark i roztrzaska mu głowę o ścianę. Uderzy jeden raz, drugi, trzeci, aż z jego twarzy pozostanie czerwona papka.
10 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:11
Pan Smith
Koksu:
Żeby ci się to udało - refleks i siła, próg 70.
Żeby ci się to udało - refleks i siła, próg 70.
11 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:17
Lionel 'Koksu' Margaret
52+24 = 74 bez kostek, a jeszcze umiejka... hoho!
Lionel bez żadnych problemów, może nawet ze znudzoną miną (której uczył się od Skittlesa), roztrzaskał jakiemuś facetowi łeb o ścianę, po czym obrócił się w stronę szefa.
-No, czysto.-powiedział, otwierając im drzwi.
Nogą przesunął ciało pod ścianę, po czym usiadł sobie na taboreciku.
Lionel bez żadnych problemów, może nawet ze znudzoną miną (której uczył się od Skittlesa), roztrzaskał jakiemuś facetowi łeb o ścianę, po czym obrócił się w stronę szefa.
-No, czysto.-powiedział, otwierając im drzwi.
Nogą przesunął ciało pod ścianę, po czym usiadł sobie na taboreciku.
12 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:20
Pan Smith
Smith odsunął ciało i schował je tak, żeby nikt z zewnątrz nie zauważył nic podejrzanego. Potem zdjął z trupa koszulę i wytarł krew, która rozprysła na szyby.
- A karku mu nie mogłeś skręcić?
Potem włączył zestaw słuchawkowy i zawiadomił resztę, ze są na pozycji.
- Punkt 21 i wypuszczam Feathersa.
Wybiła 21:00. Smith wypchał doktorka na placyk przed hangarami. Chwile potem pojawił się ciemny samochód, z którego wyszło 5 mężczyzn.
- Są - powiedział Smith do słuchawki - powiem wam kiedy.
- A karku mu nie mogłeś skręcić?
Potem włączył zestaw słuchawkowy i zawiadomił resztę, ze są na pozycji.
- Punkt 21 i wypuszczam Feathersa.
Wybiła 21:00. Smith wypchał doktorka na placyk przed hangarami. Chwile potem pojawił się ciemny samochód, z którego wyszło 5 mężczyzn.
- Są - powiedział Smith do słuchawki - powiem wam kiedy.
13 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:35
Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel przyglądał się co robił Smith, nie wtrącając się.
-No... mogłem.-przyznał wolno.-Ale nie lubię tego odgłosu.-wzdrygnął się przy swoim wyznaniu.
Spoglądał na pana Feathersa, po czym patrzył na tą piątkę ludzi.
-A my teraz czekamy?-upewnił sie Koksu.
-No... mogłem.-przyznał wolno.-Ale nie lubię tego odgłosu.-wzdrygnął się przy swoim wyznaniu.
Spoglądał na pana Feathersa, po czym patrzył na tą piątkę ludzi.
-A my teraz czekamy?-upewnił sie Koksu.
14 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 17:42
Foxxy McGyver
Foxxy te godzine spedzila spokojnie. Miała ochote zapalić ale sie powstrzynywala. Jeszcze zostawi kolejny slad który da pretekst policji do wizyty w jej barze I nie koniecznie na piwo. W końcu uslyszala komendę w sluchawce. Od razu wróciła do celownika I skierowala w odpowiednie miejsce. Uspokoila oddech by wystrzelić z wydechem. Karabin byl juz naladowany I tylko trzeba było go odbezpieczyc. Była gotowa I czekała na znak Smitha. W międzyczasie szukała jakiegoś czystego strzału.
15 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 18:18
Pan Smith
Feathers wyszedł. Zaczął rozmawiać z szefem ekipy. Wszystko szło dobrze przez pierwsze 5 minut. nagle Feather zaczął pokazywać coś rękoma a goryle "P" zaczęli wyciągać broń.
- Kurwa - rzucił Smith - Fox, Leszek. Zdejmijcie dwóch najbliższych. Głównego zostawcie!
Foxxy i Leszek, by zdjąć P1 i P2 - mnożnik na celność i refleks, próg 70.
- Kurwa - rzucił Smith - Fox, Leszek. Zdejmijcie dwóch najbliższych. Głównego zostawcie!
Foxxy i Leszek, by zdjąć P1 i P2 - mnożnik na celność i refleks, próg 70.
16 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 18:29
John 'Leszek' McGyver
90
Leszek siedział jak bocian w gnieździe i już miał wyciągać telefon i zagrać w tetrisa gdy usłyszał, że coś się dzieje. Przyjął pozycję i czekał na komendę.
- Biorę pacana z lewej - powiedział przez komunikator do Foxxy i sprzątnął cel P1
Leszek siedział jak bocian w gnieździe i już miał wyciągać telefon i zagrać w tetrisa gdy usłyszał, że coś się dzieje. Przyjął pozycję i czekał na komendę.
- Biorę pacana z lewej - powiedział przez komunikator do Foxxy i sprzątnął cel P1
17 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 19:50
Foxxy McGyver
(1)[ (34 +5)+ (19-3) + 30] + 5 = 85
Odbezpieczyla broń. Prawie jednocześnie ze strzałem Leszka miała wolny strzał. Wydech I strzał 3 sekundy potem padł drugi P.
- cel- powiedziała zdejmujac tego po prawej. Ramie zabolalo ją od odrzutu ale siniaka nie bedzie miała bo kamizelka byla dość gruba. Przeladowala a łuska musnela jej policzek. Wdech. Poprawienie karabinu I czekanie na czysty strzał na 3 opryszka jeśli Leszek będzie mi szybciej to wiadomo że da rade. Wydech przed ewentualnym strzałem.
Odbezpieczyla broń. Prawie jednocześnie ze strzałem Leszka miała wolny strzał. Wydech I strzał 3 sekundy potem padł drugi P.
- cel- powiedziała zdejmujac tego po prawej. Ramie zabolalo ją od odrzutu ale siniaka nie bedzie miała bo kamizelka byla dość gruba. Przeladowala a łuska musnela jej policzek. Wdech. Poprawienie karabinu I czekanie na czysty strzał na 3 opryszka jeśli Leszek będzie mi szybciej to wiadomo że da rade. Wydech przed ewentualnym strzałem.
18 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 20:31
Pan Smith
Gdy mężczyźni padli an ziemię, trzeci z Goryli zauważył Foxxy i zaczął do niej strzelać. Na szczęście dla niej - niecelnie.
Foxxy - by zdjąć P3 - mnożnik na celność i refleks, próg 80.
Foxxy - by zdjąć P3 - mnożnik na celność i refleks, próg 80.
19 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 21:46
Foxxy McGyver
1 (85)
Morgan nieco zaczęło bić serce, gdy zanotowała, że oddano w jej stronę strzały. Mimo tego nie odklejała się od celownika i to był dobry ruch. Momentalnie P3 odsłonił się, dzięki czemu Foxxy miała czysty strzał. Wydech i pociągnięcie spustu. Karabin od odrzutu wbił się w jej ramię i odskoczył. Ona jednak nadal pewnie go trzymała. Usłyszała brzdęk opadającego łuski.
- Cel - powiedziała, kiedy gorylek padł. Nadal celowała, by spojrzeć, czy sytuacja jest opanowana. No i czekając na ewentualne dyspozycje. Zawsze kryje Smitha i Koksia przed nagle obudzonymi ochroniarzami.
Morgan nieco zaczęło bić serce, gdy zanotowała, że oddano w jej stronę strzały. Mimo tego nie odklejała się od celownika i to był dobry ruch. Momentalnie P3 odsłonił się, dzięki czemu Foxxy miała czysty strzał. Wydech i pociągnięcie spustu. Karabin od odrzutu wbił się w jej ramię i odskoczył. Ona jednak nadal pewnie go trzymała. Usłyszała brzdęk opadającego łuski.
- Cel - powiedziała, kiedy gorylek padł. Nadal celowała, by spojrzeć, czy sytuacja jest opanowana. No i czekając na ewentualne dyspozycje. Zawsze kryje Smitha i Koksia przed nagle obudzonymi ochroniarzami.
Ostatnio zmieniony przez Foxxy McGyver dnia Sro 13 Maj 2015, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
20 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 21:54
Pan Smith
Gdy padł trzeci P, do akcji miał wkroczyć Koksu. Smith wypchał go z budki i kazał łapać "szefa". Sam Smith wziął na cel zdrajcę Feathersa.
Koksu:
By złapać szefa "P" - refleks i kondycja, próg 40. Jak przekroczysz to go przygniatasz do ziemi. Jak nie, mężczyzna wyciąga broń i będzie trzeba spróbować czegoś innego.
W tym czasie ostatni z goryli zaczął biec do samochodu. Leszek musi mu uniemożliwić ucieczkę - mnożnik na refleks i celność, próg 100.
Koksu:
By złapać szefa "P" - refleks i kondycja, próg 40. Jak przekroczysz to go przygniatasz do ziemi. Jak nie, mężczyzna wyciąga broń i będzie trzeba spróbować czegoś innego.
W tym czasie ostatni z goryli zaczął biec do samochodu. Leszek musi mu uniemożliwić ucieczkę - mnożnik na refleks i celność, próg 100.
21 Re: Lotnisko sportowe Sro 13 Maj 2015, 22:21
Lionel 'Koksu' Margaret
Lionel po przekleństwu Smitha i nastepujących strzałach zdążył się domyślić (!), że coś poszło nie tak. Przyglądał się strzelaninie, w sumie nie wiedząc co robić poza patrzeniem, az w końcu dostał polecenie.
23 + 24 + 5*1 + 2 = 54
Koksu bez problemu przygwoździł Pedała do ziemi. Wykręcił mu boleśnie rękę, wciskając kolano między jego żebra.
-Zabiję cię, jak się ruszysz.-warknął, nie zamierzajac się pierdzielić.
23 + 24 + 5*1 + 2 = 54
Koksu bez problemu przygwoździł Pedała do ziemi. Wykręcił mu boleśnie rękę, wciskając kolano między jego żebra.
-Zabiję cię, jak się ruszysz.-warknął, nie zamierzajac się pierdzielić.
22 Re: Lotnisko sportowe Czw 14 Maj 2015, 11:21
John 'Leszek' McGyver
105
- Kurwa - Leszek zauważył uciekającego Goryla i w ostatniej chwili udało mu się go zdjąć. Ale mało brakowało.
- Zdjęty.
- Kurwa - Leszek zauważył uciekającego Goryla i w ostatniej chwili udało mu się go zdjąć. Ale mało brakowało.
- Zdjęty.
23 Re: Lotnisko sportowe Czw 14 Maj 2015, 11:43
Pan Smith
Smith dorwał Feathersa i od razu do znokautował. Gdy już ostatni goryl padł - zaciągnął doktorka do samochodu "P" i wsadził go do bagażnika.
- Lionel, dawaj tu naszego przyjemniaczka - krzyknął, wyciągając z kieszeni spodni srebrną taśmę m- przyjaciela każdego porywacza.
W tym czasie Foxxy i Leszek stali na czatach.
Mnożnik na spostrzegawczość, próg 50. Jeśli któreś z was przekroczy, do dostrzegacie biegnąca ochronę lotniska i macie czas zareagować i ostrzec
Smitha. Jak nie - ochrona strzela w stronę Smitha i ten zostaje draśnięty w ramię.
- Lionel, dawaj tu naszego przyjemniaczka - krzyknął, wyciągając z kieszeni spodni srebrną taśmę m- przyjaciela każdego porywacza.
W tym czasie Foxxy i Leszek stali na czatach.
Mnożnik na spostrzegawczość, próg 50. Jeśli któreś z was przekroczy, do dostrzegacie biegnąca ochronę lotniska i macie czas zareagować i ostrzec
Smitha. Jak nie - ochrona strzela w stronę Smitha i ten zostaje draśnięty w ramię.
24 Re: Lotnisko sportowe Czw 14 Maj 2015, 11:49
John 'Leszek' McGyver
40
Wyszerzył się gdy zobaczył, że wszystko poszło sprawnie i Pan i Władca pakuje kolesia do samochodu.
Leszek zaczął świętować zbyt wcześnie i nie zauważył ochrony biegnącej w ich stroną
Wyszerzył się gdy zobaczył, że wszystko poszło sprawnie i Pan i Władca pakuje kolesia do samochodu.
Leszek zaczął świętować zbyt wcześnie i nie zauważył ochrony biegnącej w ich stroną
25 Re: Lotnisko sportowe Czw 14 Maj 2015, 11:55
Foxxy McGyver
2 (16+10 = 26)
Morgan również ich nie zauważyła. Usłyszała jedynie strzał i zauważyła, że Smith dostał. Od razu wycelowała w ochronę i oddała strzał w przeciwnika.
Morgan również ich nie zauważyła. Usłyszała jedynie strzał i zauważyła, że Smith dostał. Od razu wycelowała w ochronę i oddała strzał w przeciwnika.
Idź do strony : 1, 2
Similar topics
» Lotnisko
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach