Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 21 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Biuro szeryfa i areszt Wto 09 Gru 2014, 10:35

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Zmrużyłem oczy, że kurwa co, czy ja dobrze słyszałem, a może jakieś badania okresowe musiałem na słuch zrobić.
- Można by napisać że nazwał Ramirez suką - dodałem całkiem poważnie, a w duchu się uśmiechnąłem, jednak ten szeryf miał jaja i nie był ciepłymi kluskami który tak ściśle trzyma się zasad, oczywiście zasady zasadami, są granice których nie można przekraczać, ale dla mnie przestępca jest przestępcą i nie ma taryfy ulgowej. Mając takiego szefa można sporo zdziałać ja to rozumiałem i nie chciałem tego nadużywać. Dlatego postanowiłem nie drążyć tematu.
- Coś jeszcze?


51Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Nie 14 Gru 2014, 23:44

N. Cooper

N. Cooper
- Tak, dla siostry. 
Spojrzał na nią.
- Raczej nie mam komu innemu kupować biżuterii. Do niedawna nawet nie miałem przyjaciół.
Zaśmiał się i odsunął nieco na krześle. 
- Em, chyba. Bo, w sumie, to nie wiem, czy ich mam.

52Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 15:06

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- A bo ja wiem..
Wzruszyła ramionami na pierwsze słowa Coopera. Podniosła tyłek z biurka i podeszła do automatu z kawą, słuchając mężczyzny i zerkając na niego. Co ci faceci się tak użalają nad sobą?
- Ja tym bardziej nie wiem.
Odpowiedziała ze złośliwością, chociaż rozbawionym spojrzeniem.

53Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 15:16

N. Cooper

N. Cooper
Cooper zmrużył oczy. oj, miał nadzieję, ze tka Gabrielle okazuje sympatie, bo będzie mu przykro...
- Mówił ci ktoś, ze jesteś podła? - Rzucił, kręcąc się na krześle - na pewno jest na to paragraf.

54Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 15:36

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Tak, często to słyszę.
Schyliła się po kubeczek z kawą i prostując, podniosła plastik do ust. Napiła się dwa łyki, już nawet nie wysilając się na komentowanie smaku tej lury. Powoli wróciła przed Coopera.
- Jestem podła, wredna, suka.. eh nudne to już.
Machnęła ręką i przyjrzała się Cooperowi.
- Ale serio? Ty wszystko tak na powaznie bierzesz czy tylko moje słowa?

55Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 15:41

N. Cooper

N. Cooper
Wyciągnął nogi przed siebie i zsunął się nieco z krzesła.
- Hm, nie wiem. A mam brać na poważnie? Bo jak nie, to za chwilę mogę wszystko traktować jak żart.
- Może i czasami rzucisz jakąś złośliwością, ale nie jesteś suką. No, przynajmniej według mnie. 
Za to on jest zakochany kundel.

56Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 15:48

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- To nie szukaj paragrafów na moje złośliwości. I... nie słuchaj wszystkiego co gadam.
Wzruszyła ramionami i przysiadła na krześle, biorąc kubeczek w dwie dłonie. Spojrzała w jego zawartość, zamyślając się na moment. Wiedziała, że jest złośliwa i że rzadko kiedy gryzie się w język, ale przynajmniej współpracownicy mogliby jej tego nie wypominać.

57Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 16:18

N. Cooper

N. Cooper
- Ej, no przecież żartowałem... - mruknął, chowając ręce w kieszenie.
- Czemu miałbym nie słuchać? - spytał - może ja lubię słuchać.
Wyprostował się na krześle i wreszcie ściągnął krawat, który go zaczynał drażnić.
- Chcesz iść się wyżyć na jakimś dupku na przesłuchaniu? - rzucił.

58Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 17:37

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Wyżyć? Pewnie już kogoś mną nastraszyliście.
Zaśmiała się, chociaż chętnie wzięłaby w obroty gnoja, który ją postrzelił. Pewnie jednak siedział w szpitalu i nici z zabawy.
Podniosła kubeczek do ust, potrzebując czegos ciepłego i zadowalając się niedobrą kawą, bo na nic innego liczyć nie mogła.

59Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 20:31

N. Cooper

N. Cooper
- Oj tam, wcale nie - mruknął, chociaż ręczyć nie mógł. 
- A właśnie, umowa!
Wstał i odebrał Gabrielle kubek z lurą.
- Miałem ci sam zrobić kawę... a potem pójdziemy przesłuchiwać kolesia co ścigał się z tobą w tym pięknym pościgu... o którym pisałaś w raporcie bez błędów. 
Z szuflady przy swoim biurku wyciągnął paczkę prawdziwej kawy i skierował się w kąt sali, gdzie można było uraczyć się wrzątkiem.

60Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 20:42

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Oh no dobrze. Zrób!
Uśmiechnęła się szeroko, bo przecież prawdziwą, dobrą kawą nie można było pogardzić! Tym bardziej gdy na co dzień miało się do czynienia z okropną lurą!
- Oczywiscie, że był bez błędów! Chcesz się bić? - Oczywiście, że żartowała!

61Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pon 15 Gru 2014, 21:34

N. Cooper

N. Cooper
- Nie, nie chcę... - zaśmiał się, szykując kawę. Gdy woda się gotowała, spojrzał na kobietę.
- To co, przesłuchujemy tego gościa z pościgu? Masz wolną rękę, nie włączę kamerki.
Zafalował brwiami.

62Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 22:45

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
- Czy Ty mnie zachęcasz do czegoś niegrzecznego?
Zaśmiała się, czekając na kawę i chyba pierwszy raz nie mają ochoty na przesłuchiwanie.

63Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 23:00

N. Cooper

N. Cooper
Zalał kawę i odsunął ją od siebie. Obrócił się do Ramirez i zaczął iść w jej stronę.
- Ramirez, naprawdę chcę to zrobić - powiedział, patrząc na nią. Ani razu nie odwrócił wzroku.
- Tu. Z tobą.
Kolejny krok ku kobiecie.
- Rozumiesz?
Zbliżył się do Gabrielle; gdyby ta się cofnęła to poczuła by za sobą ścianę.
- Tu i teraz... - powiedział cicho - przesłuchamy tego gnoja razem i napiszemy raport pełen kropek i przecinków...

64Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 23:03

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam wszedł na posterunek. W ręku trzymał termiczny kubek z kawą. I oczywiście na kogo musiał się naciąć w sali głównej na tą dwójkę.
- Cześć.- odezwał się głośno i wyraźnie apotem podszedł do swojego biurka. Jak zwykle leżał tam plik papierów, które zaczął przeglądać.

65Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 23:09

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Narratorka bała się, że zaraz Cooper wyleje na nią kawę, ale ogarnęła, że Cooper nie niesie tej kawy, co spotkało się z dezaprobatą Gabrielle. Policjantka siedziała na krześle, więc nie miała jak się cofać pod ścianę.
A nawet jeśli, to nie zrobiłaby tego, ha!
Spoglądała na detektywa z wyczekiwaniem, zastanawiając się kiedy wykrztusi z siebie sensowne i poskładane w jedno zdanie.
- Moje raporty są idealne!
Odpowiedziała, marszcząc czoło. Zaraz też spojrzała na Swarka i kiwnęła głową na powitanie. Przesunęła się na krześle i spojrzała w jakąś teczkę, udając wielkie zapracowanie.

66Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 23:21

N. Cooper

N. Cooper
Chciał coś dopowiedzieć, może nawet się zaśmiać i dorzucić jakiś zgrabny dowcip - ale w tym momencie dosłyszał głos Sama. Odsunął się i odwrócił w stronę stolika z kawą. Uszy go zapiekły.
- Dobry... - mruknął, szybko chwytając za kubek z kawą.
Ten szybko wylądował na blacie biurka Ramirez; Cooper jednak szybko je też wyminął, by usiąść przy swoim i skupić się na otwartym okienku poczty.
- Khem, ten.... - mruknął, klikając bez sensu po pulpicie - szeryf wysłał nam maila...

67Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Wto 16 Gru 2014, 23:27

Sam Swarek

Sam Swarek
Sam nie zwracał uwagi na tą dwójkę. W sumie miał zakaz pracy z Ramirez. Ciekawe czy mógł z nią przebywać w jednym pomieszczeniu. Odsunął od siebie te głupie rozmyślania i usiadł przy tym cholernym biurku. Miał nadzieję, że się zaszyje w spokoju w archiwum ale wyglądało, na to, że trochę mu zejdzie. Upił łyka kawy i nie zareagował na słowa stanowego bo był pewien, że ten gada do Ramirez.

68Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 17 Gru 2014, 14:30

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Spojrzała na kota i zaraz skasowała meila.
- Nie cierpię kotów.

69Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 17 Gru 2014, 14:41

N. Cooper

N. Cooper
Cooper obejrzał grającego kota i już poczuł jak go w nosie swędzi. odpisał szeryfowi, że "jest uczulony na koty", a po chwili dostał wiadomość zwrotną:
"Cooper, wracaj do roboty a nie pisz maile".
Zrobił smutna minkę i wrócił do spisywania raportów.
Po kilku godzinach dostał telefon, że można już przesłuchać kobietę, co była świadkiem strzelaniny. Nie pozostało mu nic innego jak pojechać do Appaloosa.
Ramirez zajmie się potem spisywaniem zeznań...

/zt - szpital w Appaloosa.

70Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 17 Gru 2014, 15:31

Sam Swarek

Sam Swarek
Zerknął na migające okienko i otworzył maila. Po czym zraz go skasował. Jakoś nie rozumiał tych wszystkich filmików nie przemawiały do niego.
Wklepał dane do systemu, zaktualizował mandaty i spojrzał na drugą kupkę raportów. Jak szybko się za to zabierze to szybko pójdzie do domu.
Podniósł się i poszedł do archiwum zamykając za sobą drzwi. Jego ulubione miejsce. Spokój cisza, tylko on i komputer. Pochylił się nad klawiaturą.

71Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 17 Gru 2014, 23:37

Gabrielle Ramirez-Cooper

Gabrielle Ramirez-Cooper
Słysząc wezwanie, zerwała się z miejsca i wybiegła z biura.

zt

72Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Sro 17 Gru 2014, 23:42

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/motel Rosie

Lola pojawiła się w biurze, głównie po to, by ogarnąć radiowóz i sprzęt. To był jej moment!!

/nieczynna stacja

73Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 18 Gru 2014, 10:37

Maro Salinas

Maro Salinas
---> ze stacji

No i przyjechaliśmy, ja w pięknej biżuterii on w pięknym szaliku, nic już się nie odzywałem. Starałem zachowywać się poważnie, no po sytuacja tego wymagała. Siedziałem chwilę w celi a potem wzięli mnie do pokoju zwierzeń, będą nagrywać jak w Big Braderze.
Siedziałem w bransoletkach w pokoju, przede mną stał pusty stół zaraz pewnie będą podawać obiad.

74Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 18 Gru 2014, 10:45

N. Cooper

N. Cooper
Na obiad to Maro musiał jeszcze poczekać. Do pokoju wszedł Cooper (bez szaliczka), w rękach trzymając teczki. Rzucił  je na stolik, kilak z nich spało na ziemie, ale Nathan się tym nie przejął.
Na razie.
Nogą odsunął kilka kartek lezących mu pod stopami , i usiadł naprzeciw Salinasa.
- To co, opowiesz mi w co się bawiliście?

75Biuro szeryfa i areszt - Page 3 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 18 Gru 2014, 10:51

Maro Salinas

Maro Salinas
Moja teczka zapewne była gruba, wymuszenia, pobicia, rozboje kradzieże, sutenerstwo, handel częściami, wandalizm, odsiadki. ot taka teczuszka.
Zmierzyłem go wzrokiem lekko się uśmiechnąłem. Na jego pytanie uśmiechnąłem się szerzej.
- Grilla.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 40]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 21 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach