Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9 ... 16  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 16]

1Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 13:48

Betty Jou

Betty Jou
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 3 Vivaplan


STAN NA 2017 ROK:
Bar po strzelaninie i aresztowaniach w 2014 roku został zamknięty. Przez prawie dwa lata nikt tu nie zaglądał. Dopiero jesienią 2016 do miasta wróciła jedna z pracownic - Gigi. Wtedy też "Viva Maria" znowu zaczęła działać. 
Właścicielką wciąż jest Betty Jou, chociaż ta do Old Whiskey już prawie nie zagląda. 



Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.

SZAFA GRAJĄCA VIVA MARIA!



W barze można zagrać w BILARD:


  1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
  2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ + CELNOŚĆ (może być wspomagana logiką).
  3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + celność + ew. umiejętność) + k6*5
  4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów.
  5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów.
  6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja.
  7. Grę w bilard można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
  8. Grę w bilard można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.








Oparła się dłońmi o blat baru i spojrzał na Bakera z kpiącym uśmieszkiem.
- A co, teraz to już o własnym barze nie mogę decydować? Tego tez mi zabronisz? No... no... A dziewczyn nie ściągam tu siłą. Same przychodzą, bo mnie lubią. Nie martw się,. Nie robią tego w godzinach pracy.
Odeszła kilka kroków od mężczyzny i sięgnęła po drugie piwo, by mu podać.


51Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 20:57

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva siadła za barem i czyszcząc szklanki gapiła się na kolesia.
- E, to ten, co jest sponsorem Consueli? - wyszeptała do Betty, bo słyszała, że Ramirez kręci się wokół jakiejś skamieliny.
- Parker, co z Randallem? O czym wy tu? Ja tez chce wiedzieć - splotła ręce na piersi i wydęła usta.

52Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 20:58

William Parker

William Parker
- Zielony to dobry kolor - powiedział. - Spokojny, szczęśliwy - dorzucił żartobliwie i pokręcił głową na pytanie Betty.
- Nie, nie gadałem - stwierdził, stukając przy tym palcami w blat. - Nie było, powiedzmy, okazji na to. Załatwiałem swoje sprawy z tym kasynem, więc... - wzruszył ramionami. I skipował do popielniczki.
Spojrzał na Evę, poniekąd zdziwiony.
- Nie byłaś u ojca ostatnio? - spytał. - Bo z tego, co nam Claus opowiadał to głowa krowy wylądowała przed drzwiami i była data z tego Sugar Hill - wyjaśnił.

53Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:20

Betty Jou

Betty Jou
- Twoja siostra wezwała policję... - mruknęła Betty. Przywitała się z Chała i podała mu piwo.
- Hej, a gdzie twoja rodzinka, co, Brajanku?

54Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:25

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- CO? - pierwsze zdziwienie.
- CO?? - drugie zdziwienie. Teraz jakaś niewiasta powinna chyba jej otrzeć czoło... czy to było przy trzecim, a cholera wie.
- Policję? Do domu papy? Co za dur... UGH - i uderzyła głową i ladę, aż żeberka podskoczyły Harremu na talerzu.
- Ja nigdy o niczym nie wiem!
Spięła się gdy Dalton wszedł do baru, rodzina, rodziną ale nie lubiła osób co chcieliby zobaczyć wszystkich czarnych rozwieszonych po mieście jak lampki na święta.
A Harry nie odzywał się i skupił się na żeberkach.

55Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:27

William Parker

William Parker
Nie skomentował reakcji Evy. Nie był zdziwiony. Powiedziałby, że zdarza się, Carma też nie pomyślała, ale nie było co jeszcze bardziej Evę denerwować, bo miała ten temperament i od razu by przywaliła czy coś.
Przywitał się z Chałą.
- Właśnie. Będę miał interes do młodego - oczywiście, miał na myśli Jessiego. - I do ciebie zresztą też - dodał po chwili.
- Ale najpierw... - potarł dłonie, wcześniej gasząc papierosa i chwycił za szklankę z whisky, by haustem ją opróżnić - ...alkohol.

56Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:40

Betty Jou

Betty Jou
Poklepała Evę po ramieniu.
- Spokojnie, spokojnie. Pogadaj z ojcem, a siostrze potrzeba spokoju. 
Chyba już tu wszyscy wiedzieli o jej ciąży.
Dolała wszystkim jeszcze whiskey i podała kolejne butelki piwa - co kto chciał.

57Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:44

Sue Baker

Sue Baker
Baker faktycznie poszedł do szafy grającej (a swoją drogą, to dedykacji nie słyszał), a potem dostał telefon w sprawie jakiejś pilnej naprawy w warsztacie i spędził z dziesięć minut tłumacząc po kolei, co i ile będzie kosztowało. Boże, naprawdę będzie się musiał tam więcej poudzielać, bo nie ma komu robić!
Wcisnął w końcu telefon do kieszeni i rozejrzał.
Przywitał się ze wszystkimi, co przyszli, po czym nachylił do Betty Jou.
- To do wieczora, ta? - spytał, znów wdziewając na usta swój szarmancki uśmiech. Zaśmiał się, obwieścił że "mają jakąś kaszanę w warsztacie i musi zajechać ogarnąć sprawę", po czym pożegnał się ze Świętymi i wyszedł.

zt

58Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:50

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- No. Ta. Spokoju. - może jak nie będzie miała spokoju to ten mały pasożyt szybciej z niej wyjdzie, hehe. Nalała sobie piwa na uspokojenie.
- Krowa. Kurwa.
A Harry skończył żeberka, wytarł usta swoją chusteczką i kontynuował piwo tym razem już słuchając co sie mówi.

59Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 21:57

William Parker

William Parker
Na pewno wszyscy wiedzieli o ciąży, przecież jak takie coś miałoby w rodzinie przemknąć po cichu? Nie wypada.
- To potem do ciebie podjadę i ustalimy - powiedział pokrótce. Toć nie będzie Brianowi teraz gadać o tym, co chce zamówić i dogadać się co do ceny, prawda? Niech chociaż ten wieczór będzie względnie miły i sympatyczny, prawie że rodzinny, można by powiedzieć.
Machnął do Bakera na pożegnanie i spojrzał na Evę, potem resztę.

60Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:12

Betty Jou

Betty Jou
- Do wieczora - odpowiedziała cicho, szybko gasząc papierosa. Chyba się nieco zawstydziła. Spojrzała po reszcie i dolała sobie whiskey.
- Claus powinien Carmę trzymać przy nas, żebyśmy wiedzieli co i jak dziewczyna robi no i... wiadomo. No ale jeśli nie ona, to i tak by Randall psy nasłał a one i tak by doszły w końcu do tego co się stało. Strasznie węszą ostatnio, nie zdziwiłabym się, gdyby nagle nie zaczęli ans tu częściej odwiedzać. A ciebie, Will, w twoim kasynie.

61Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:22

Harry Bright

Harry Bright
Czując, że chyba zostają poruszane tematy, o których Harry nie powinien wiedzieć, Dopił szybko piwo i wyłożył pieniądze na stół.
- Dziekuję. Teraz jakoś wytrzymam sałatę - usmiechnął sie do Betty, kiwnął głową reszcie uprzejmie i opuścił lokal. Najedzony.

/zt

62Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:24

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Ta, Carma blisko klubu. A ja zostanę baletnicą. - parsknęła. Siostrę zawsze niosło tam, gdzie wiatr zawiał. I najwyraźniej zapylił.

63Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:43

William Parker

William Parker
Kiwnął na słowa Evy.
- Młoda ma racje - podsumował. - Carma teraz chce studiować, wychować i się bawić tam po swojemu, więc wątpię, by nagle miała ochotę z nami przesiadywać - przyznał. Will, co prawda, aprobował studia (sam po nich przecież był), no ale jego życie potoczyło się tak, jak się potoczyło. I jest tutaj!
- Dla mnie to jest tylko kwestia czasu - powiedział. - Warsztat, Heaven's, bar - wyliczył. - Już przeszukali, jeszcze im stacja została - dopowiedział i kiwnął zaraz na słowa Jou. - Wiesz, kasyno na pewno odwiedzą. Przy okazji mogą coś zostawić.
Uśmiechnął się zaraz pięknie, żyd jeden.
- Chciałbym to zobaczyć - palnął na słowa Evy.

64Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:55

Betty Jou

Betty Jou
- A pomyślał ktoś kiedyś, ze może te całe "P" czy Buendie - tfu tfu, - mogą kiedyś takiej Carmie coś zrobić? Szczególnie teraz... boże przecież te całe kartele to się nie cackają i mogą takie dziecko... porwać! Sprzedać Chińczykom gdzieś do adopcji!
Aż się a głowę chwyciła.
- Ja bym jej do Appaloosa nie słała!

65Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 22:59

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Nie stać cię na takie widoki - skrzywiła się ze złośliwością dwunastolatki na komentarz Willa. Sama nie wiedziała ile by jej musiali zapłacić za włożenie nie siebie tiulu.
- Tiule ciule hy hy hy - zaśmiała się i popiła piwem.
- Żydom na macę! Niby szkoda ale nie miała by problemu z bahorem cnie?

66Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:08

William Parker

William Parker
- O tym trzeba akurat Clausowi powiedzieć, choć jestem pewien, że sam teraz zaczął się nad tym głowić. - napił się alkoholu i zerknął na dziewczynę. - Widok bezcenny - a potem zwrócił się do Betty i Briana z powrotem. - Tobie na pewno lepiej niż nam pójdzie rozmowa z nią - dodał, bo miał wrażenie, że Jou będzie chciała się tego podjąć.
- Ta, remont czeka, stąd też interes do ciebie, Brian - odezwał się do Mrukliwego. - Warsztat do roboty szykuj, a młodego się ogarnie na ochroniarza.

67Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:18

Betty Jou

Betty Jou
- Eva, proszę cię, chciałabyś to dziecko sprzedać Cooperowi? - Betty się nieco zdenerwowała. Tak bardzo, ze musiała sobie whiskey dolać!
-  I tak już ten Żyd nam namieszał. Podobno on ma w rodzinie geny EUROPEJCZYKÓW.

68Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:27

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
- Weź - powiedziała do Willa i machnęła na to ręką.
- No nie... ale też nie chcę co by Carma miała szczenię z jakimś przybłędą. - powiedziała niezadowolona.
- A co jak jest z europejczykiem? Albo jakimś kitajcem? Bede miała skośnookiego siostrzeńca co je ślimaki i nosi stingi na basen!!! - złapała się za głowę w rozpaczy.

69Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:28

William Parker

William Parker
Will nie skomentował tego, że na dobrą sprawę to każdy z nich coś ma od Europejczyków. On miał na przykład przodka. Tyle wiedział.
- No ale chyba jej nie wybijesz tego dzieciaka z brzucha, nie? - spojrzał na Evę, a potem słuchał dalej. - Wybijesz mu najwyżej takie pomysły z głowy jako dobra ciocia.
I przyssał się do alkoholu, bo to zdawało się być najodpowiedniejsze.

70Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:37

Betty Jou

Betty Jou
- Eva, tak jak Will mówi. Musisz to dziecko wychować. Nie cykaj się!
Poklepała ją po plecach.
 - Wychowasz na Amerykanina!
Podała Brayanowi kolejne piwo, bo dobrze gadał!
- Tu trzeba nowe pokolenie chować! O, na przykład... no ja już wiem , że Sally chyba nie ma zamiaru się od nas odcinać...
Spojrzała na Willa. 
- To może ona z Carma pogada i może wydobędzie z niej wiadomość, kto jest ojcem.

71Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:42

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Evie oczy się zaświeciły jak Will powiedział o wybiciu jej bachora z brzucha.
- Boże, co? Jak to wychować? To nie ja się puszczam z dzieciorobami! - Eva już serio zaczynała panikować i piła piwo wielkimi łykami na uspokojenie. Nie pomagało. 
- Jeżeli sama wie kto jej zasadził chinola w bebechach - przesądzone, w głowie Evy juz pojawił się koślawy, skośnooki potworek co gada z żabojadzim akcentem i pali fajki w żłobku.

72Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Sob 04 Lip 2015, 23:47

William Parker

William Parker
- Nie masz uczyć dzieciaka powiedzenia mamo, tato, babciu, wujku i te inne, ale powstrzymać przed tym, czego nie chcesz widzieć - wzruszył ramionami.
Poklepał Evę po plecach.
- Zaraz się zacznie hiperwentylacja? - spytał żartobliwie i spojrzał na Betty, kiedy powiedziała o Sally. Pewnie jakiś dreszcz przestrogi i niepokoju przemknął po kręgosłupie Świętego.
- Chyba? Ale fakt, chyba lepiej będzie jak Sally porozmawia, bo Eva tego nie zniesie. Co o tym myślisz, Chała? - zerknął na Daltona.

73Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 05 Lip 2015, 11:44

Betty Jou

Betty Jou
- Tak jak mówię Will i Brian. Każdy z nich ma bachora to się słuchaj - powiedziała.
- No i mnie, ja Sally odchowałam na porządną kobietę! Tylko ma pecha do facetów, ale to rodzinne - podsumowała, spoglądając srogo na resztę, jakby ktoś chciał to jeszcze jakoś skomentować.
- Napij się Eva, ciocia będziesz! - i polała histeryzującej dziewczynie whiskey.
- Dzieci to dobro wspólne, ale trza znać ojca by móc alimenty ciągnąc.

74Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 05 Lip 2015, 11:59

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Eva popiła gorzkie łzy szklanką whiskey.
- No. Dobra. Wytresuję szczeniaka. Cyba, że siostra weźmie go na studia co będą go od małego uczyć lewactwa i jebanego pacyfizmu. - wypowiedziała zaskakująco na nią mądre słowe, które pewnie usłyszała w studenckim radiu jak jakaś wkurwiona sytaruszka zadwoniła napisoczyć na studenciaków.

75Bar "Viva Maria!" - Page 3 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Nie 05 Lip 2015, 15:48

William Parker

William Parker
Kiwnął zadowolony po słowach Briana i Betty, przez krótką chwilę mając zamiar się kłócić, że w jego przypadku wychowanie to bardziej kwestia wykupienia chwilowej miłości od dziecka. Boże, teraz będzie musiał myśleć nad prezentem dla młodej.
- Pacyfiści na dobrą sprawę są w porządku - stwierdził obojętnym tonem na słowa Evy. Kiedyś za takiego się uchodził, teraz może sobie tylko to wmawia.
- Dobra, czas to pieniądz, więc się zbieram - stwierdził po wypiciu kolejnej szklanki alkoholu.
Pożegnał się z Betty, a Daltona i Auguste klepnął w plecy.
- Potem do ciebie zajrzę, Chała. Na razie.
I wyszedł, pewnie jak reszta.

/ztx4

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 16]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 9 ... 16  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach