Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Przyczepa Lali

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 19  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 19]

1Przyczepa Lali - Page 13 Empty Przyczepa Lali Sob 02 Sie 2014, 15:07

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
First topic message reminder :

Już z daleka widać, do kogo owa przyczepa należy - w oknach stoją kolorowe dekoracje (z jednego macha nawet zabawkowy Mikołaj), a aktualnie całość jest obwieszona świątecznymi lampkami. Przechodząc przez próg, trzeba się przebić przez kiczowate, wiszące koraliki, które robią mnóstwo hałasu.
Wchodzi się prosto do salonu, którego głównym punktem jest kanapa w zebrowy wzór. Na przeciwko niej stoi stolik, który obwalony jest naczyniami, świeczkami, papierami i mnóstwem innych pierdół. W rogu, nieco na prawo, stoi maleńkie biurko, na którym leży lampka i laptop. Na lewo, tuż obok łazienki, znajduje się mini-kuchnia, w której skład wchodzi mała lodówka (do której jest poprzyczepiane mnóstwo kolorowych magnesów i kartek z jakimiś notatkami), kuchenka oraz dodatkowy kredens, na którym stoi ekspres do kawy i toster.
Zaraz na lewo znajduje się łazienka, w której ledwo mieści się toaleta, prysznic oraz umywalką z toaletką, która ugina się pod ciężarem kosmetyków. Na lustrze poprzyczepiane są zdjęcia idoli nastolatek z gołymi klatami.
Skręcając w prawo od wejścia, wchodzi się do sypialni, której punktem centralnym jest łóżko. Przy ścianie jest zabudowana szafa, która praktycznie pęka w szwach. Na podłodze rozłożony jest puchaty dywan, na którym porozwalane są różne części garderoby.



Ostatnio zmieniony przez Lola Martinez dnia Sro 17 Wrz 2014, 08:08, w całości zmieniany 1 raz


301Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:19

Naiche

Naiche
- Nie... nie, nie, nie!
To nie miało tak brzmieć. Szlag.
- Nie zrywam. Raczej chciałem powiedzieć, ze muszę mieć troszkę czasu jeszcze by sobie cos w głowie ułożyć. I na tym chce się skupić.
Przestąpił z nogi na nogę.
- A teraz chodź.

302Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:22

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola pociągnęła dramatycznie nosem, unosząc wzrok. Jej mózg jeszcze nie działał najlepiej, także kompletnie teraz już nic nie rozumiała.
-Czyli jeszcze nie wiesz czy ze mną zrywasz?-spytała tym samym tonem, tyle wysnuwając z jego wypowiedzi.
-Co? Gdzie?-nie trudno było się dziwić jej zaskoczeniu, mimo to nie śmiała się sprzeciwić i się podniosła, wydostając z ciasno oplecionego jej ciało koca.

303Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:24

Naiche

Naiche
- Lola, nie o to chodziiiiii...
Aż potarł dłonią twarz by oddać tej wypowiedzi większy wydźwięk.
- Nie zerwę z tobą. Tego bądź pewna. A teraz pojedziemy sobie na wycieczkę rowerem.

304Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:28

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-A o co?-spytała głosem marudnego, zaspanego dziecka.
Obciągnęła spodenki z Tomem i Jerrym, stając przed nim.
-Och.-wyrwało jej się.
Nie zerwie z nią. Kamień, który spadł jej z serca pewnie zrobił takiego hałasu, gdy zetknął się z ziemią, że każdy w OW mógł usłyszeć jej ulgę.
-Wycieczkę? Rowerem? Teraz? Tak?-spojrzała po sobie i wyjrzała kontrolnie za okno.
Boże.

305Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:32

Naiche

Naiche
- Tak. Teraz.
Był zdecydowany. Wyprostował się i nie czekając na Lolę, wyszedł przez drzwi. Zszedł po schodkach i podniósł rower z ziemi, siadając na niego. Czekał, az lola wyjdzie z przyczepy by siąsć na ramie.
Ramie roweru, rzecz jasna.

306Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:36

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola miała zamiar zaprotestować lub chociaż wciągnąć na siebie spodnie od dresu, ale widząc plecy Naiche, prawie wybiegła za nim, nie kłopocząc się nawet zamykaniem drzwi. Na progu wycofała się po buty, które chwyciła i ubrała z prędkością światła, wtykając niedbale sznurówki wgłąb adidasów.
-To jedziemy.-powiedziała, nagle totalnie ochoczo zwarta i gotowa. Nawet, jeśli za chwilę miała dostać zapalenia płuc i potem umrzeć w cierpieniu.

307Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:38

Naiche

Naiche
- Ej, chwila, jak ci zimno, to ci spodnie pożyczę.
Zsiadł, rozpiął spodnie i po chwili był w samych bokserkach w myszki. 
- Proszę - podał jej musztardowy dres.

308Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:42

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola mrugnęła.
-Nie jest mi zimno.-zaprzeczyła momentalnie, mimo że pewnie trzęsła się jak osika.
Przyglądała się, jak ściąga spodnie, zastanawiając się, czy to na pewno idzie w tym kierunku co trzeba. Przejażdżka na rowerze, tak? Uhm.
-To ja pójdę po swój, co? Jak... mogę.-zaryzykowała powoli, z trudem zdejmując wzrok z jego bokserek.
To było takie rozczulające.

309Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:43

Naiche

Naiche
- Nie mamy czasu! Wsiadaj!
Po czym wskoczył na rower.

310Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:44

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Bez dalszych protestów zrobiła, co mówił, wsiadając w końcu na rower.
-Gdzie jedziemy?-spytała, obracając się, z zadowoleniem zauważając, jak blisko niej był!

311Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pią 17 Paź 2014, 19:50

Naiche

Naiche
Naiche zaczął pedałować... trochę mu zajęło nim sie rozpędził, bo Lola nieco ważyła.
Wyglądali jak Elliot i ET, jadący w świetle księżyca do lasu, by tam znaleźć statek kosmiczny.

/zt - > ??

312Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 19:26

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
dom --> apteka --->

Consuela, która z łatwością wychwyciła dramatyzm zaklęty w wiadomości od Loli, podkreślony caps lockiem i niebywałą ilością wykrzykników i smutnych emotikonek, postanowiła przyjść przyjaciółce z odsieczą. Czuła się dość głupio, kiedy kupowała testy ciążowe. Miała co prawda 23 lata, więc teoretycznie miała dobry wiek na rozród, ale najwidoczniej była psychicznie niedorozwinięta, skoro rumieniąc się jak buraczek, tłumaczyła farmaceutce kilka razy, że te testy to nie dla niej, tylko dla znajomej.
W każdym razie wparowała do przyczepy Loli niczym rozjuszony dzik w porzeczki, dzierżąc w dłoni dwa pudełka.
- Lola, nie chodziłaś na WDŻWR?! - zapytała z wyrzutem, rzucając testy na stolik i dysząc ciężko, gdyż całą drogę biegła.

313Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 19:35

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola siedziała właśnie w swoim różowym dresie ozdobionym milionem cyrkonii, wypłakując kolejne łzy. Ostatnio zdarzało jej się to dosyć często. I zapłakała jeszcze żałośniej, gdy wyczytała w internecie, że takie rozstrojenie może być objawem ciąży. I nawet jakoś tak niedobrze jej było. Co prawda zjadła burrito na obiad, a zaraz po tym duszkowe chipsy na zmianę z M&Msami, no ale...!
Oderwała dłoń z chusteczką od oczu, z których ciekły czarne potoki.
-Przecież chodziłyśmy razem, trawa przepaliła ci przewody?!-rzuciła do niej płaczliwym tonem.
Pociągnęła nosem.
-Zabezpieczaliśmy się. Ale poczytałam i wiesz co?-zawiesiła dramatycznie głos.-Podobno kondomy i tipsy to nie najlepsze połączenie!-rzuciła z wyrzutem.



Ostatnio zmieniony przez Lola Martinez dnia Pon 20 Paź 2014, 19:46, w całości zmieniany 1 raz

314Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 19:45

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela przywaliła sobie srogiego fejspalma, mierząc się z histerią Loli, po czym przyjrzała się przyjaciółce uważniej.
- Nie wyglądasz jakbyś była w ciąży. No, chyba że ci ciążę wysadziło z tyłu. Można było się spodziewać, że ty nawet swoje dziecko będziesz miała w dupie. - Consuela, jak widać wyraźnie, wciąż obdarowywała ludzi swoją pociesznością. Żarcik być może okazał się wyjątkowo niefortunny, dlatego też Consuela schowała głowę w ramionach z niewinnym uśmieszkiem, malującym się na jej inteligentnej twarzy.
- Przestań się mazać, bo wyglądasz jak potwór z bagien. - oznajmiła, wypakowując testy z pudełek - Lepiej siknij na patyczek, może nie masz powodu do paniki. - wzruszyła ramionami, po czym podała wspomniany wcześniej patyczek Martinez.

315Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 19:50

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-No nie od razu się dostaje brzucha!-fuknęła, zakładając ręce na klatce piersiowej.
Przewróciła oczami.
-Zazdrościsz, że za moją pupą się oglądają, a za twoim cienkim zadem nikt!-burknęła, mrużąc oczy.
Lola się zdziwiła i nagle się przeraziła.
-Co, poważnie?!-spytała panicznie, a kolejne łzy polały się po jej twarzy.-Dobrze, że Naiche mnie nie widzi...!-mruknęła, bliska histerii, pospiesznie wycierając twarz chusteczką, by zetrzeć ciemne plamy.
Uspokoiła się trochę, wstała i spojrzała jagnięcym wzrokiem na Consuelę.
-A co jeśli mam?-powiedziała cichutko.-Nie powiesz nic Naiche i pomożesz mi TO wyskrobać?-spytała z piekielnie poważną miną.
Wszystko już obmyśliła. ABSOLUTNIE nie mogła mieć teraz dzieci!

316Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 20:04

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Wywróciła oczętami po otrzymanym przytyku. Może i była wychudzonym kijem od miotły, jednak... no cóż, była wychudzonym kijem od miotły.
- Ja pierdole, przestań piszczeć! Nie po to biegnę do ciebie przez pół wiochy, żebyś się teraz zachowywała jak kot po apapie. Wiesz jak się te stare baby na mnie w aptece patrzyły? Jakbym była, kurwa, w ciąży z Hitlerem. - mruknęła i z lekkim rozdrażnieniem mocowała się z pudełkiem.
Po słowach dotyczących skrobanki, Consuela podniosła zdziwione spojrzenie na Lolę.
- Co? Pazurami mam ci je wyskrobać? Kurwa, wieszakiem do bielizny? Albo anteną, kurwa, naziemną? Co ty masz w tej głowie, Lola?! Ziemniaka?! - uniosła się nieco, rozrywając w końcu pudełko.
- Trzeba było Discovery oglądać. W naturze zdarza się czasem tak, że samice pożerają swoje młode. Jak nie chcesz dzieciaka, to go najwyżej wpierdolisz. - podała jej drugiego patyczka.

317Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 20:14

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola otworzyła usta i po chwili je zamknęła.
-Jeju, tak ci dziękuję. Kocham cię. Co ja bym bez ciebie zrobiła!-zaczęła z siebie wyrzucać, totalnie szczerze, łapiąc ją za ręce i patrząc na nią jak Ariana Latte Grande w wersji anime.-Bo jak to by wyglądało gdybym to ja poszła do apteki? Jeszcze któraś baba wygadałaby się szeryfowi i koniec ganiania z gna...-zaczęła mówić i nagle się zacięła, przypominając sobie o swojej obietnicy.
Zasznurowała usta.
-Podobno cola pomaga. Wiesz. Wyżera wszystko.-wzruszyła ramionami.
Bo to było już całkiem humanitarne. W przeciwieństwie do tego, co zaproponowała za chwilę Consuela.
Wybałuszyła oczy.
-Pojebało cię? Mam zrobić potrawkę z dzieciaka?-syknęła.-Nie jestem, kurwa, Lolą Hannibal.
Wzięła patyczka drżącymi rękoma i polazła do łazienki, nie domykając drzwi.
-Jezu, aż obsikałam sobie rękę, fuj!!!!!!-pisnęła, rzucając test na bok, by dobiec do łazienki.

318Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 20:22

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Kiedy Lola zaczęła rozprawiać o coli, Consuela sprzedała jej policzek dla otrzeźwienia.
- Wyżera wszystko, łącznie z twoim mózgiem. Nie pierdol i idź szczaj, bo mnie zaraz penis strzeli! - warknęła, siejąc zapewne u Loli obawę, że zaraz zacznie szczekać. A to nie ona była tutaj psem!
- Może by ci przyszło na myśl, żeby najpierw z Naiche porozmawiać, a nie już od razu do Freddiego Kruegera dzwonić, żeby ci dziecko z kuciapki pazurami wyszarpał. - pokręciła głową, opierając się o framugę łazienki i czekając z lekkim zniecierpliwieniem i ciekawością na werdykt.

319Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 20:33

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
-Nie krzycz na mnie!-pisnęła płaczliwie, ale poszła.
Umyła ręce i chwyciła test, krzywiąc się i trzymając go na odległość.
-Rozmawiałam z Naiche!-zaprotestowała.-Ale jeszcze nie sprawdzałam, ok?-mruknęła, przestępując nerwowo z nogi na nogę.
Zmarszczyła brwi, wgapiając się w test.
-Ej. Ile trzeba czekać? Ile kresek ma być?-spytała, ogarniając, że nie patrzyły na instrukcję.
Westchnęła.
-On by pewnie chciał małą Dolly i Tobiasa Juniora.-powiedziała cicho, jakaś taka zamyślona.-Boże, to wszystko takie zjebane jest.-westchnęła ciężko PONOWNIE.

320Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 20:44

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela chwyciła instrukcję obsługi testu ciążowego, po czym usiadła sobie na jakimś taboreciku i poczęła ją studiować.
- Kocham cię, ale jeśli jesteś w tej ciąży i sobie ją wyskrobiesz, to będę stała po stronie Naiche, a ciebie to kurwa wyślę do Poronina. Czaisz? - powiedziała już spokojniejszym tonem, nie dowierzając, że jest w końcu od kogoś dojrzalsza.
- Jak są dwie kreski, to jest ciąża - poinformowała ją, odrywając w końcu nos od kartki.

321Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 21:05

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola przysunęła sobie krzesełko i usiadła przed koleżanką, wpatrując się to w nią, to w kartkę, którą trzymała i to w test, próbując dojrzeć odpowiedź choć w jednej z tych rzeczy na swą okropną sytuację.
-To moje ciało, ok?-fuknęła, ściskając mocniej ten cholerny test.
Zrobiła się zła. To było takie totalnie nie fair, że nie chciała jej wspierać.
-To by nie miało racji bytu, dobra?-mruknęła już pokorniej, nie patrząc na nią.
No bo cmon, dziecko biegające po tak niewielkiej powierzchni, z takimi rodzicami jak oni? Jeju, oni nawet własnego życia nie potrafili ogarnąć!
Spojrzała na test... i rozpłakała się znowu. BeksaLALA, hehe!

322Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 21:14

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
- Tak, ale dziecko nie byłoby tylko twoje. Od kiedy stałaś się taką jebaną egoistką, Lola? - pokręciła głową z dezaprobatą. Podejście Loli drażniło ją, zwłaszcza, że przyjaźniła się nie tylko z nią, ale i z jej chłopakiem.
- A skoro tak boisz się ciąży, to się, kurwa, wysterylizuj. A racji bytu nie mają te twoje zjebane pomysły. - mruknęła. Trochę ją serce zabolało, kiedy Lola wybuchła płaczem, jednak nie miała zamiaru zmieniać zdania. Była uparta jak średnio kumaty osioł. Jak Lola.
- Przestań. - powiedziała już nieco łagodniej, kładąc dłoń na jej ramieniu. - Będzie dzidzia?

323Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 21:23

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Wciągnęła ze świstem powietrze, patrząc z pretensją na Consuelę. Zatkało ją.
-Od momentu, gdy obejrzałam te wszystkie filmiki z porodów!-odpowiedziała w końcu, wskazując na komputer, na którym było zatrzymane jedno z takich video w dosyć... niesmacznym momencie.-No przecież nie zrobiłabym tego bez rozmowy z Naiche, co nie...?-mruknęła już mniej zdecydowanie, nie patrząc na nią.
Kolejna uwaga sprawiła, że tym bardziej zamknęła jej usta. Co było dziwne. Lola nie zamykała ich na zbyt długo.
Było jej trochę głupio. I przykro.
Ale kolejna wiadomość była tak szczęśliwa, że momentalnie zapomniała o wszystkim.
Wcisnęła jej test w ręce i rozciągnęła usta w najszerszym uśmiechu.
-Nie!-krzyknęła, rzucając jej się na szyję.-Jeju, to tak dobrze, że nie jestem! Byłabym najgorszą matką na świecie!-powiedziała zdecydowanie, poluźniając uścisk.
Bo wyskrobane zarodki mają matki. Totalnie.

324Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 21:28

Consuela Ramirez

Consuela Ramirez
Consuela przejechała dłońmi po twarzy. Poczuła ulgę, niemal tak wielką jak Lola. Spadł z niej w końcu ciężar podawania loli chusteczek i wysłuchiwania pre-macierzyńskiego pierdolenia do końca świata.
Przytuliła Lole w taki sposób, jakby była jej młodszą, upośledzoną siostrą z białaczką.
- To co, teraz chyba czas się najebać, co nie? - zapytała z łobuzerskim błyskiem w oku.

325Przyczepa Lali - Page 13 Empty Re: Przyczepa Lali Pon 20 Paź 2014, 21:34

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola zdążyła otrzeć kolejne łzy i obiecała sobie, że już nigdy nie zapłacze. A przynajmniej nie do końca tygodnia. Elektrolity były obrzydliwe, a była przekonana, że z taką ilością wylanych łez będzie potrzebować jakiegoś wsparcia, by się nie odwodnić!
Odsunęła się od niej z najszerszym uśmiechem świata. Consuela peewnie mogła policzyć jej zęby. Iiii... potem uśmiech jej opadł.
-Eeee... No.-mruknęła, prawie szurając stopą w ziemi.-Tak jakby nie mogę, co nie?-mruknęła, patrząc na przestrzeń naokoło sylwetki koleżanki.-Naiche po ostatnim razie nie był zbyt zadowolony, bo wiesz... jego rodzice i tak dalej... no... i wiesz, nie powinnam, nie...?-kontynuowała, nie patrząc na nią.
Tak ciężko było jej przyznać przed samą sobą, że znalazła się pod pantoflem. Faceta. I kto to jest egoistką, co?! Lola TOTALNIE myślała o innych!

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 19]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 19  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach