Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Biuro szeryfa i areszt

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 13 z 40]

1Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Biuro szeryfa i areszt Pią 03 Paź 2014, 22:57

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
First topic message reminder :

Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Biuroszeryfa
Parterowy budynek z czerwonej cegły mieści w sobie zarówno biuro szeryfa jak i areszt. Wchodząc z głównej ulicy przez podwójne drzwi, stajemy przed zaszkloną recepcją, w której na dyżurce zawsze można spotkać jednego z funkcjonariuszy. Przechodząc korytarzem dalej, trafiamy na dużą salę, zastawioną kilkoma biurkami. To w nim przebywają stróże prawa, gdy akurat nie znajdują się na patrolu, zajmując się papierkową robotą lub przygotowując do wyjścia w teren. Za nimi można zauważyć drzwi prowadzące do gabinetu szeryfa w którym oprócz pokaźnego biurka, głównym wyposażeniem jest długi stół, przy którym toczą się rozmowy odnośnie aktualnych spraw. Z głównego korytarza wejść można także do aresztu, gdzie kilka cel czeka na swych gości.




Lola uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
-Oczywiście, że jesteeeeeeeeeś!-przytuliła go ponownie i chwile się tak z nim pobujała na boki, wzmacniając uścisk jej stalowych (no w końcu była policjantką, nie?) ramion.-To pączki z posypką multiwitaminową!-oznajmiła mu, ucieszona.-Spróbuj!-zachęciła go, podsuwając mu kartonik pod nos.
Gdy włączył się Vincent, wysłała mu najbardziej wdzięczny uśmiech na świecie. Ktoś doceniał jej radosną twórczość.
-Weź nawet dwa!-zaoferowała, rozanielona.
I nagle mina jej zrzedła. I pewna scena ponownie rozegrała się przed jej oczami. I była przekonana, że trochę zbladła.
Odsunęła się sztywno.
-W przeszłości... kiedy?-spytała, tracąc ten wesoły ton.
Była przerażona. I zaraz po tym ogarnęła ją wściekłość.
-WIESZ CO WYKRADLI?!-zapytała go, obracając na tym krześle i łapiąc mocno za ramiona. Ścisnęła go chyba nawet odrobinę za mocno, nachyliła się i wpatrywała uważnie.-Sprawdź to!
Zmarszczyła brwi i tylko na chwilę uniosła wzrok, by spojrzeć na Jona.
-Pierdolony Smith!-warknęła, kopiąc kubeł stojący przy biurku.-JAK JA MU SIĘ DOBIORĘ DO GACI, TO SIĘ NIE POZBIERA!!!


301Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 30 Paź 2014, 12:11

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Bystry jak woda w klozecie - mruknąłem pod nosem - ale to tu teraz - dobra coś pomyśle wieczorem.
Kurde i co może bieg przez płotki jak w akademii...
- Ale poważnie z tymi zawodami? - uniosłem brew do góry - aha no dobrze, coś jeszcze? Na jutro będzie szef to miał.

302Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 30 Paź 2014, 12:17

Szeryf McConnor

Szeryf McConnor
- Spojrzał na mnie Iadza i zadaj sobie pytanie, czy ja jestem niepoważny. Jak nie masz więcej pytań, to wypad do roboty!
Machnął ręką i sam zaczął wertować akta sprawy z Ku Klux Klanem.

303Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Czw 30 Paź 2014, 12:25

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Nie musiałem patrzeć był poważny jak Brown w trumnie.
- Dobra, do zobaczenia.

ZT ---> Gospodarstwo Randalla

304Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 12:44

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
13/03/2014 11:55

Po wysłaniu zawiadomień to ludzi ze zdjęcia, czekałem na pierwszego. Vega z analizą broni się spóźniał, nic nie miałem oprócz tego że byli na zdjęciach z Mayerową, że nie lubili czarnych i w domyśle mogli należeć do klanu. Tyle czyli byłem w dupie.
Postanowiłem zagrać inaczej. Czekałem na pierwszego z nich.

305Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:05

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Pierwszy z nich zjawił się wkrótce przed Iadanzą. Aparycją przypominał Lurcha z Rodziny Adamsów. Wysoki, z tępym spojrzeniem, sprawiający wrażenie średnio żywotnego. Był też łysy, miał na imię Bob Person i nie wyglądał na rozmownego.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pią 07 Lis 2014, 13:39, w całości zmieniany 1 raz

306Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:08

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Gdy pojawił się Bob wszedłem zaraz za nim do pokoju przesłuchań, pod pachą trzymałem teczkę.
- Dzień Dobry - rzuciłem od niechcenia po czym zacząłem przeglądać papiery.
- Pan Bob Person zgadza się? Poproszę dowód... - mruknąłem - wie pan po co pana wezwałem?



Ostatnio zmieniony przez Aldo Iadanza dnia Pią 07 Lis 2014, 13:43, w całości zmieniany 1 raz

307Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:14

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Bob wylegitymował się przed Aldo, po czym podłubał w nosie.
- Nie. Proszę mi wytłumaczyć. - odezwał się, głosem niskim jak poczucie godności Loli Martinez.



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pią 07 Lis 2014, 13:42, w całości zmieniany 1 raz

308Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:17

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Spojrzałem na niego spod byka.
- Mam nadzieję że nie wytrze pan tego pod blat stołu - rzuciłem odbiegając lekko od tematu.
- Znał pan wdowę Mayer?

309Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:19

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Znałem. - odpowiedział, gapiąc się w twarz Idanazy swoim tępym, smutnym spojrzeniem wyzierającym z wielkich, smutnych oczu.

310Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:22

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- A jak dobrze? Słyszał pan że poszła się witać ze Świętym Piotrem? - rzuciłem, po czym wyprostowałem się opierając jego oparcie i patrzyłem w ten tępy wzrok.

311Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:31

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Była moją sąsiadką. Często zapraszała mnie na obiady, albo przynosiła do domu owocowy placek. Potem ja parzyłem kawę i zapraszałem ją do siebie i zajadając się jej wypiekami graliśmy w statki, albo w chińczyka do późnego wieczora. - westchnął głęboko - Była wspaniałą kobieta. Była mi jak.... jak matka. - powiedział łamiącym się głosem, a po jego policzku spłynęła samotna łza.

312Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:41

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Och chińczyk i statki cudownie i owocowy placek przepysznie.
- Wie pan co było skutkiem śmierci wdowy Mayer... - spojrzałem w teczkę potem na mężczyznę.
- Rozległe poparzenia... - uprzedziłem chłopaka - wie pan jak to się stało... też panu powiem na stacji benzynowej która eksplodowała jak pan myśli mogła ona należeć do jakiejś organizacji, nie chodzi mi o kółko różańcowe, ani koło gospodyń - zamilkłem na chwilę, wiedziałem ze muszę być ostrożny -może do jakiejś partii politycznej, jakiegoś klanu - spojrzałem na twarz mężczyzny.
- Skoro tak się dobrze znaliście i zajadaliście tym plackiem przy chińczyku, może coś wspominała? O problemach kłopotach?

313Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna ocierał swe krokodyle łzy, ciągnąc nosem co chwila. och, jakże cierpiał i tęsknił za panią Mayer, która zastępowała mu matkę alkoholiczkę!
- Panie, wy powinniście ścigać tego, kto te stacje podpalił... a nie mnie przesłuchiwać. 
Pokręcił swoją łysawą głową.
- Nie, nie wiem nic o żadnej organizacji. Pani Mayer należała tylko do kółka modlitewnego i czytywała nam biblię.

314Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 13:48

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- No właśnie próbuję to ustalić... proszę - wyciągnąłem w jego kierunku chusteczkę, kurwa dzisiejsza młodzież rozmemłane to takie, więcej internetów i Xboxa.
- Czytała nam czyli komu? Hmmm i nic nie mówiła wam o złych duszach tego miasta?

315Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:00

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna podziękował grzecznie za chusteczkę i wysmarkał sie w nią głośno.
- Co, co? Nie, o niczym takim nie mówiła! - Zaprzeczył mężczyzna. - Nam? Och, no mnie i... i...
Nieco się pogubił w tym co mówił; musiał sobie przypomnieć co przed chwila zeznał.
- Innym członkom kółka modlitewnego.

316Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:03

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
- Nie ma za co proszę sobie nie żałować - skomentował smarkanie w chusteczkę.
Gubił się kłamał, to wiedziałem.
- Ah innym członkom, a może mi pan powiedzieć kto należy jeszcze do tego kółka modlitewnego? Zawsze spotykaliście się u wdowy Mayer? czy może gdzieś indziej odprawialiście swoje modlitwy?

317Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:09

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Spojrzał na Aldo i milczał. W głowie jednak zbierał chaotyczne myśli w jedną całość... nie szło mu to za dobrze.
Mnożnik na charyzmę, próg 30. Tesli przekroczysz, Bob papla i mówi o kilku jego kolegach. Jeśli nie - bob wspomina tylko o starszych sąsiadkach wdowy Mayer.

318Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:12

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
12+5*6>30

- To jak, nie wie pan z kim się modli? - rzuciłem kręcąc głową - ktoś kiedyś powiedział że gdzie dwóch zgromadzony i tak dalej... więc - zawiesiłem głos wpatrując się w chłopaka.

319Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:19

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna wymienił nazwiska pozostałych dwóch wezwanych świadków: Steven o'Hara i Charlie Houston. Do tego wspomniał też coś o jakimś Andrew Dickensie.

320Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:24

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Wstałem podszedłem do chłopaka poklepałem go po ramieniu.
- Proszę sienie martwić wszystko będzie dobrze jakoś się ułoży i znajdzie się ktoś kto poprowadzi te wasze modlitwy - rzuciłem, oczywiście ze smutkiem i wielkim żalem, takim żalem co to dupę ściska. Miałem kolejnego typa. Ale czy przesłuchiwanie wszystkich miał sens, a może łazić za nimi i pilnować, i czekać.
- Ach proszę mi powiedzieć czy potrafi pan powiedzieć gdzie był i co robił 26 i 27 lutego, też mieliście modlitwy? One chyba muszą bardzo uduchawiać może i ja bym się pomodlił? Planujecie jakieś modlitwy w przyszłości?

321Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:27

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- Eee... em, ja byłem wtedy sam w domu. - wydukał.
- Koło fortuny oglądałem.
Niezbyt dobre alibi, ale mężczyzna, mimo zaskoczenia pytaniem, wyglądał jakby był  pewien swego.
- Modlić się może każdy, w kościele - dodał, wiercąc się na krześle.

322Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:30

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Koło fortuny...
- No ale wy u wdowy Mayer się modliliście wiec pomyślałem... no nic nie ważne... - zamyśliłem się - dobrze to chyba wszystko, jak coś się dowiemy damy znać. Jest pan wolny... - dodałem mierząc go wzrokiem.

323Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:36

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna pokiwał głową; grzecznie wstał i nie mówić nic więcej - wyszedł.
po godzinie, do Aldo został doprowadzony drugi świadek, Steven o'Hara. Niski, otyły mężczyzna w średnim wieku. Rudy, z przejedzonymi włosami i niedbałym zarostem. 
Nie wyglądał ani an zdenerwowanego ani wściekłego. Zdawał się być nawet... znudzony.

324Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:41

Aldo Iadanza

Aldo Iadanza
Aldo też był znudzony, zrobił sobie tylko kawę i siedział w pokoju przesłuchań.
Pojawił się kolejny zmierzył go wzrokiem, no istna rodzina Adamsów.
- Proszę - wskazał dłonią na krzesło - pan o'Hara jak mniemam? - kącik ust drgnął mi do góry, nie był to uśmiech, chociaż może i tak go odebrał.
- Przejdźmy do rzeczy... Jak mniemam zna pan, znaczy znał pan Wdowę Mayer?

325Biuro szeryfa i areszt - Page 13 Empty Re: Biuro szeryfa i areszt Pią 07 Lis 2014, 14:50

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mężczyzna przytaknął.
- Tak, znałem. Ale nic nie wiem na temat tego wybuchu, nie mam pojęcia kto to zrobił i w co wmieszała się pani Mayer. To wszystko, co mam do powiedzenia.
Oj, chyba mężczyzna faktycznie nie miał zamiaru mówić.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 13 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach