Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar "Viva Maria!"

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 25 ... 40  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 11 z 40]

1Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Bar "Viva Maria!" Wto 03 Lut 2015, 21:08

Liluye

Liluye
First topic message reminder :

Bar "Viva Maria!" - Page 11 Vivaplan


Bar Viva Maria! mieści się w dwukondygnacyjnym budynku wciśniętym między drobnymi lokalami usługowymi. Pomieszczenie, do którego się wchodzi, jest długie i stosunkowo wąskie. Po prawej stronie ciąg stolików i krzeseł, zaś po lewej długa lada z rzędem barowych stołków. Podłoga imituje drewniany parkiet, ale zdarcia w niektórych miejscach zdradzają, że jest to zwykłe linoleum. Lada, stoliki i krzesła są jednak drewniane, siedziska wysłane zaś ciemnobrązową okładziną. Co zobaczymy za ladą, poza uroczą właścicielką, Betty Jou? Oczywiście liczne alkohole. Poza napojami wyskokowymi można tu dostać także drobne przekąski. Naturalnie, jak na porządny amerykański bar przystało, w strategicznym miejscu wisi także telewizor, który pamięta pewnie lata osiemdziesiąte – ale wciąż działa! Poza tym świętym pudłem, ściany zdobi też kilka rogatych czaszek oraz liczne, starsze i nowsze, zdjęcia. Widać na nich stałych bywalców, imprezy, samą Betty Jou, ale i kilka bardziej znanych ogółowi twarzy. Przy wejściu stoi szafa grająca, zaś na tyłach stół do bilarda. Ogólnie wnętrze jest dość ciemne, a gdy zbierze się w nim grupa palących facetów, widoczność staje się ograniczona do minimum.
Bar posiada ciasną kuchnię. Na piętro prowadzi obskurna klatka schodowa, a o jego zastosowaniu jakoś nikt nie mówi.

SZAFA GRAJĄCA VIVA MARIA!



W barze można zagrać w BILARD:



  1. Gra przeznaczona dla dwóch POSTACI - z czego jedną może być NPC.
  2. Gdy gracze dobiorą się w pary, rozpoczyna się grę. Jeden MECZ ma 3 TURY. Każda tura to rzut kostką na INTELIGENCJĘ + CELNOŚĆ (może być wspomagana logiką).
  3. Wynik rzutu kostką podstawiamy do wzoru na mnożnik: (Inteligencja + celność + ew. umiejętność) + k6*5
  4. Osoba z pary, która ma wyższy mnożnik WYGRYWA TURĘ i dostaje 10 punktów.
  5. Mecz wygrywa osoba, która wygrała najwięcej tur - zdobędzie najwięcej punktów.
  6. Rozpisanie meczu (sposób pisania) zależy jest od graczy - jak im wygodnie. Ważne, by było w postach zaznaczony wyniki mnożnika i punktacja.
  7. Grę w bilard można rozgrywać dowolną ilość razy (nie ma ograniczeń co do ilości meczy)
  8. Grę w bilard można wpisywać do DZIENNICZKA UMIEJĘTNOŚCI.







- To ja wyniose jak bede wychodzić - zaproponowała i odsuneła sie od stołu, dopijajac sok.
- Dziekuje. zrobię dzisiaj coś większego na kolacje- zaanonsowała i wyszła, razbierajac smieci.
zt


251Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 12:43

Gruby Jim

Gruby Jim
- Kilkuosobowym gronie... pfff... - parsknął, odrywając usta od kufla.
- Skoro wszyscy jesteśmy w gangu, to wszyscy powinniśmy decydować. Każdy z nas. Nie pierdol o jakimś 'kilkuosobowym gronie'. Nie dzielimy się na kasty. każdy członek jest tak samo ważny. Tym bardziej wkurwia mnie to, że ostatnio przyjmujesz to same, pyskate gówniary. jasne, zrobią wszystko, ale wystarczy spojrzeć na taką Ramirez, by doskonale wiedzieć, że to 'wszystko' obejmuje też pchanie się w kłopoty i narażanie gangu na dosłownie każdym kroku. - warknął.
- Buendie nigdy nie mają słabszego okresu. Być może ten pajac, Skittles ma, ale nie zapominaj, że za nim stoi gang dużo potężniejszy niż nasza zgraja. Wszędzie mają wtyki, znają nas pewnie lepiej niż my sami. Naprawdę chcesz z nimi tańczyć? - zapytał z pretensją, po czym przemyślał swoje słowa chwilę.
- ...chyba, że... rozegramy to po swojemu... - spojrzał na Bakera, zastanawiając się, czy wie, co ma na mysli.

252Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 12:46

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
wynik: 64
Carmalita słysząc odpowiedź Wiliama zaśmiała się i podniosła ręce jakby się poddawała.
- Rekreacyjnie też może być - odpowiedziala. - Chociaż naprawdę nie chcesz niczego wygrać? - zapytała żartobliwie. Wszyscy wiedzą, że Will ogra ja jednym palcem. W końcu wychowała się z dwiema siostrami wśród świętych rywalizację ma we krwi, ale nie ważne kto wygra. Tym bardziej, ze młoda nie ma szans ze starym wygą. Starsza Auguste poczekała na swoją kolej. Klasnęła dwa razy w uznaniu za dobry ruch. Po czym nastała jej kolej. Wybiłe swoje bile. Poszło jej nieco lepiej, ale wygrana i tak pewnie będzie po starszyźnie.

253Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 12:52

Sue Baker

Sue Baker
Gdybym była na miejscu Bakera, po tyradzie Grubego Jima poszłabym płakać do łazienki. Na szczęście Baker był twardym skurwysynem i całe pierdolenie Bentona spłynęło po nim jak po kaczce, dodatkowo tylko wkurzając.
- Dosyć - uciął, zaciskając zęby. - Stało się. Córka Auguste'a ma nieco więcej oleju we łbie. A co do Ramirez, dopilnuję, by spotkały ją konsekwencje - burknął, sięgając po piwo i wlewając w siebie pół szklanki naraz. Otarł usta wierzchem dłoni i na chwilę przeniósł wzrok na Parkera i starszą córkę Clausa, którzy ruszyli do bilarda.
Szybko jednak skupił uwagę na Jimie. Pokiwał głową, bo tu akurat się z nim zgadzał. Ale niestety nie czytał w myślach i nie wiedział, co też zaczęło mu chodzić po głowie.
- No? - mruknął więc, czekając na rozwinięcie myśli.

254Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 12:55

William Parker

William Parker
6 (89)
- A masz jakąś propozycję, co miałbym wygrać? - spytał żartobliwie. Tyle o ile wolał Carmę, że przynajmniej wiedziała, co to znaczy pokora i jakoś zachować się potrafiła, jeśli chodziło o kontakt ze starszymi.
Też ją pochwalił za dobrą partię. Stwierdził tylko, że mogła obejść stół to byłoby perfekcyjnie. Sam natomiast wycelował i już.

Will: 20
Carma: 0

255Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:03

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
wynik: 6 (69)

Carma uniosła w zamyśleniu jedną brew i tak oparta na kiju zastanawiała się nad ewentualną wygraną.
- Trudno jest wymyślić coś co by poparł mój ojciec. - odpowiedziała ze śmiechem. Pijana Carma to żartobliwa Carma która rzadko wtedy mówi coś na serio. - O. Mogę umyć Ci samochód. - powiedziała. - Ale przecież gramy rekreacyjnie. - dodała zaraz z uśmiechem od ucha do ucha. A tak by zaoszczędził na myjni. Nadeszła jej kolej i tym razem obeszła stół, bo układ bil tego wymagał. Strzeliła i aż sama sobie zaklaskała.
-Widziałeś? - aż sobie sama nie dowierzała.

256Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:07

Gruby Jim

Gruby Jim
- Konsekwencje? - uniósł lekko brwi, po czym znów prychnął jak konik.
- Dziewczyna ćpała. Na dodatek ma siostrę w policji, a i tak co chwila siedzi w areszcie przez swoją głupotę. Jedyna dopuszczalna kara dla niej to kulka w łeb. Może wszyscy by zmądrzeli, gdyby sprawy nabrały takiego obrotu. - zauważył, przeczesując palcami swoją długą, szarą brodę.
- Skoro Skittlesowi i Smithom zależy na dobru ich dzieci... to może najpierw, w ramach ubezpieczenia się, dowiedzmy się, gdzie je trzymają, kto się nimi zajmuje, etc. W razie gdyby Buendie chciały nas wychujać... zawsze możemy położyć łapę na gówniarzach.

257Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:11

Evangelia Auguste

Evangelia Auguste
Evy umysł został zamroczony alkoholem oraz tłuszczem z żeberek i straciła kilka dobrych minut życia. W końcu jednak dotarło do niej co powiedziała jej siora i zerwała się szybko acz chwiejnie ze stołka.
- Carma! - podeszła do niej i chwyciła za jej kij do bilarda - Coś ty powiedziała? Jakie okradli? - Powiedziała na tyle głośno, że każdy w barze mógł słyszeć. Co to miało w ogóle być? Ktoś napadł na jej krew z krwi a Eva nic o tym nie wie?
- Kto? Ile? Kiedy? Co za cwel odważył się zadrzeć z Auguste? Rozpierdolę mu ryj. - potrząsnęła siostrą - No mów!

258Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:15

Florencio Constantino

Florencio Constantino
O dziwo, w tym momencie to nie Florencio świrował, a Ewangelia. On natomiast był zajęty obsługą za barem, bo zjawiało się coraz więcej i więcej ludzi. Polewał alkohole, żartował i kołysał biodrami do ostrych brzmień gitarry z szafy grającej. Skupił się także na kilku dziwkach, które stały przy barze i chichotały między sobą. Posyłał im oczka i uśmieszki i coś tam gadał pod nosem po hiszpańsku, co niewątpliwie podobało się dupodajkom.
W chwili wolnego nachylił się do Beth i podsunął jej kolejkę tequili.
- Na mój koszt, piękna pani doktor. - mrugnął do niej i wyprostował się, by nalać piwo.

259Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:19

William Parker

William Parker
3 (74)

- Dobrze by było, jakbym miał samochód - zaśmiał się do dziewczyny i kiwnął z uznaniem, kiedy ta perfekcyjnie trafiła w jedną z łuz, które sobie obrała.
Will sam jednak po chwili wycelował, wygrywając trzecią turę w bilarda, bo chwilę postał i trafiał do tych łuz. Wtedy przyszła Eva, która zaczęła krzyczeć o tym, że ktoś okradł, więc Parker spojrzał z zainteresowaniem, choć pewnym niezrozumieniem, na siostry Auguste.

Will: 30
Carma: 0

260Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:24

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
- No to nie ma problemu. - powiedziała. Po czym zaklaskała z uznaniem w ramach gratulacji.
- Gratuluje, gratuluje. - biła ukłony przed zwycięzcą.
Carmalita kompletnie skupiona na grze i rozmowie z Wiliamem zapomniała o wczesniej poruszonym temacie z siostrą. Ta dostała olśnienia i prawie że napadła na nią. Pielęgniarka trzymała kij.
- Nie rób scen. - syknęła do niej po czym próbowała wyrwać kij z rak siostry, ale jak zawsze na próbach się kończyło.
- Jakiś facet wrąbał się w kaktusy i mu pomogłam, a on ukradł mi portfel, a potem włamał się do mieszkania. - syknęła do siostry nadal zła na to, ze robi sceny. Po czym zauważyła Florencia i jego uśmieszki do dupodajek. Nie zrobiła sceny, bo na razie była w środku jednej.
- Serio? - powiedziała z niedowierzaniem patrząc w stronę baru. Nawet z tej rezygnacji puściła ten cholerny kij.

261Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 13:46

Sue Baker

Sue Baker
- Przyhamuj trochę swoje fantazje, Jimbo - warknął, po czym dopił piwo i strzelił palcami na którąś z dziwek, by w podskokach zabrała szklankę i przyniosła nową, pełną. Zaczekał, aż dziewczyna odejdzie i ponownie wbił ponure spojrzenie w grubasa.
Mruknął sobie raz i drugi pod nosem i podrapał po brodzie, pogrążając w rozmyślaniach nad propozycją.
- W sumie... Czemu by nie. O gówniarzu Jonesa co nieco wiemy, można go zapewne wyśledzić przez łącze - rzekł, przypominając sobie komputer Skittlesa i jego pejsbuka, czy inne stronki, przez które komunikował się z dzieciakiem.
- Co do siks Smitha, sprawa jest w sumie jeszcze prostsza... Ale te na stówę mają obstawę jak królowa angielska - prychnął.

262Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 14:04

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
Doktorka siedziała przy barze i majtając nogą obserwowała rozgrywkę Willa i Carmy. Coś jej mówiło, że dziewczyna jutro będzie straszliwie cierpieć. Już współczuła tym, którym będzie pobierać krew.
Ona sama póki co sączyła dopiero drugie piwo więc uśmiech na jej buzi wynikał z dobrego nastroju a nie z ilości wypitego alkoholu. Hmm może sama powinna w ten bilard spróbować.
- Muchas gracias- uśmiechnęła się do Floriana, choć chyba nie powinna mieszać bo ją serio Will będzie do domu transportował.

263Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 16:42

Seth Cluster

Seth Cluster
Seth wzruszył ramionami i stanął koło stołu bilardowego przy którym grał Will z Carmą. Obserwował co robią.
- Moje trybiki dzialają bez zarzutu. Jednakże, prawdziwy mądry facet nie będzie się pakował w walkę której nie wygra, a ja wiem że bym jej nie wygrał, dlatego daję innym pokazać jak można dać się skopać.
Skwitował jak mocno Will ogrywał teraz dziewczynę.
- Myślałem ze będziesz potrzebował zachęty żeby grać lepiej, ale najwidoczniej i bez tego jesteś za dobry. - zaśmiał się i pociągnął ze szklanki. Ach, whisky, najpiękniejszy trunek jaki wynaleziono. Trzeba było do niego dorosnąć, ale jak już to nastąpiło... Nieopisana przyjemność.
Westchnął lekko myśląc o zwłokach zakopywanych na cmentarzu.

264Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 19:24

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Pielęgniarka spojrzała na Setha. Oczywiście stała opierając się o stół, bo alkohol zafundował jej lot helikopterem.
- E tam, dałam mu fory. - powiedziała. Oczywiście był to żart, bo wszyscy znali ja z tego, że najgorzej wychodzi jej celność (głównie dlatego, że ma 0 pkt). Puściła kij, olała siostrę i podeszła do baru siadając na swoim miejscu obok lekarki.
- Dla przegranych też coś się znajdzie ? - spytała rozpromieniona do Florencia.
- Podejrzewam, ze jutro przychodnia będzie zamknięta? - zażartowała do szefowej.

265Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 19:31

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Rzucił jakimś żartem jeszcze, którego panie kompletnie nie zrozumiały, ale nie przeszkodziło to w chichotach, gdy posłał im czarujące spojrzenie. Wyprostował się, gdy Carmalita wróciła do baru. Najwyrazniej przegrała, tyle zrozumiał. Uśmiechnął się do niej i pokiwał głową, przeczesując swe ciemne włosy.
- Dla przepięknej Carmality, która rozświetla swym uśmiechem ten ponury bar. Proszę. - nalał jej tequili i podsunął pod nos. Florencio coś dzisiaj panie rozpijał. Albo je rozpieszczał, albo miał niecne zamiary. On i niecne zamiary? Nigdy w życiu. Był aniołem. Jak wszystkie moje postacie.

266Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 19:34

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
To chyba serio był jakiś cud, że Crma nadal na nogach stała. Po takiej ilości alkoholu jaką w siebie wlewała powinna chyba być już pod jakimś stołem
- Ja jestem następna do rozgrywki.- zawołała do Willa i wychyliła ten kieliszek od Florka w końcu miała się dzisiaj rozerwać.
- Spokojnie Cath się zajmie przychodnią. Zresztą ja dam radę popołudniu.- uśmiechnęła się do Carmy.- Ty może jednak weź sobie jutro wolne.

267Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 19:39

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita uśmiechnęła się z przekąsem.
- Najwyraźniej nie tylko ja. - powiedziała naburmuszonym tonem po hiszpańsku. Oczywiście, ze była zazdrosna. Bo była jednocześnie też pijana! Jak on w ogóle śmie się odezwać do innej kobiety, burak. Sama wcale nie była lepsza, ale wszak nie byli w związku.
- No ja jutro na pewno nie dam rady. - powiedziała, by po chwili dostać czkawki. Chip.. Chip.. Pewnie dziwki miały z niej polewkę. Najlepsze na to jest coś się napić. Wzięla tequilę i popiła. Po chwili tego pożałowała.
- Będę jutro.. chip.. umierać. - stwierdziła.

268Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 19:57

dr Elisabeth Roberts

dr Elisabeth Roberts
- Carma chyba nie jesteś zazdrosna o tego drinka.- odezwała się płynnym hiszpański Roberts i poczochrała dziewczynę po włosach prawie jak młodszą siostrę. I nawet jeżeli Florian miał jakieś niecne zamiary to na pewno nie w stosunku do doktorki. A nawet jeżeli no to i tak nic z tego.
- Daj jej szklankę wody, niech wypije duszkiem.-rzuciła do mężczyzn i ruszyła w stronę Parkera. Uśmiechnęła się do Setha a potem zwróciła do przyjaciela.
- No to teraz moja kolej cię ograć.

269Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 20:27

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Jak Carmalita wypiła tequilę i dostała czkawki to od razu Florianowi włączył się tryb opiekuńczej niańki. Spojrzał na dziewczynę czule i podsunął jej wodę, jak radziła pani doktor. W końcu ona na takich rzeczach znała się doskonale. Od strony działania organizmu, a meksykanin miał zaufanie do wykształcony ludzi, już na starcie.
- Kochanie. Może zechcesz już wrócić do domu? Odprowadzić cię? Ledwo się na nogach trzymasz. Albo chociaż przewietrzyć się? - zapytał opiekuńczym tonem, ale był zmuszony ruszyć nalać piwo dla jakiegoś kolesia z gangu.

270Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 20:59

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita zanim coś powiedziała wypiła wodę. Musi nauczyć się pasować z alkoholem.
- Chyba wrócę do domu. - zakomunikowała. Florencio pewnie musiał pracować. - MAcie kto zastąpić? - zapytała Florencia. Najwyżej poprosi kogoś innego. Podparła głowę o rękę, żeby tlyko nie zasnąć. Za dużo ostatnio przeżyła oj za dużo.

271Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 21:32

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Pochylił się nad barem, teraz naprawdę zaniepokojony. Zwykle spędzał czas na podziwianiu samego siebie lub wysłuchiwaniu podziwów na jego temat od innych. Jednak Carmalita wywoływała w nim pewien rodzaj opiekuńczości. Jak w stosunku do dzieci. Z którymi się gzi. Ale to szczegół.
Wyciągnął swoje duże dłonie, by zamknąć je wokół jej drobnych. Coś ją gryzło i czuł to wyraźnie, swoim szóstym zmysłem. Takim jaki miewają kobiety i esteci.
- Nie wrócisz sama. Poradzą sobie tu beze mnie przez chwilę. - oznajmił zdecydowanym głosem. Pani Betty na pewno mu pozwoli odprowadzić Carmalitkę do domu bezpiecznie. W barze było tyle osób, że na pewno miał ją kto zastąpić. - Już teraz chcesz wracać?

272Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 21:47

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Carmalita nie tyle źle się czula od nadmiaru alkoholu, który miał wyeliminować drugą przyczynę - wyrzuty sumienia. Dodatkowo opiekuńcze zachowanie Florencia wcale nie pomagało w pobyciu się ich. Spojrzała na niego i uścisnęła jego dłonie.
- Nie. Moge poczekać, aż się uwiniesz. - powiedziała. Chociaż najlepiej by stąd od razu wyszła, wykrzyczała jakieś przekleństwa, może kopnęła śmietnik, ale nie, miała za ładne buty. W każdym razie na pewno jej miejsce nie jest w Vivie. Po czym coś sprawiło, że musiała zostać w Vivie. Przeprosiła i pobiegła do toalety, by tym razem zwrócić do muszli klozetowej całe śniadanie, obiad, kolacje, chrupki serowe i hektolitry tequili. Jej bieg powinien zostać zagrany i wrzucony do internetu... bo przeciez nikt nie biega w takich butach, a po drugie nie pokonuje takich odległości z niemalże prędkością światła.

273Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 21:50

William Parker

William Parker
- Och, żeby tylko się nie pogrążyć, co?
Spojrzał na Clustera.
- Ego trochę podrosło to myśl, że się ośmieszę mnie przeraża - mrugnął do Setha, prawie że jak do swojego kochanka, któremu miałby zapowiadać długą i jakże upojną noc. Jednakże ze względu na flegmatyzm Parkera, ten tylko się zaśmiał.
Gdy Beth się do niego zwróciła, podał jej kij i kiwnął na stół, ażeby lekarka zaczęła kolejną rundę. W międzyczasie posłał Cherry po następną kolejkę, bo przecież nie będzie grać o suchym pysku.

274Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 21:53

Florencio Constantino

Florencio Constantino
Już wychodził zza baru, już miał brać Carmalitę niczym księżniczkę, na ręce, ale tej zbuntował się żołądek i pobiegła niczym spłoszona sarenka do klopa, by zwymiotować. A on domyślił się, co tam robiła i wzdrygnął mimowolnie. O nie, on jej włosów nie przytrzyma. Fuj. Na szczęście nie trzeba było. A zatem w oczekiwaniu na swą carycę, co piła za dużo, włączył w maszynie nową piosenkę Ladies come first. Wziął szmatę i kręcąc bioderkami i pogwizdując zaczął ogarniać stoliki jak porządny pracownik.

275Bar "Viva Maria!" - Page 11 Empty Re: Bar "Viva Maria!" Pią 13 Mar 2015, 21:58

Carmalita Auguste

Carmalita Auguste
Po krótkim romansie z przytulaniem kibla Carmalita stanęła na nogi. Opłukała twarz, do gęby wwrzuciła gumę do żucia i była jak nowa.. tylko wyglądała jakby rzygała w tym kiblu z dwa tygodnie. Zmęczona powłóczyła do Florencia. Nic nie mówiła skinęła tylko by poszedł z nią jednocześnie zdejmujac buty.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 11 z 40]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 25 ... 40  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach