Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Liluye i Howhakana

Idź do strony : 1, 2, 3 ... 12 ... 24  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 24]

1Dom Liluye i Howhakana Empty Dom Liluye i Howhakana Nie 26 Kwi 2015, 19:16

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Dom jest niewielki, wybudowany z gotowych materiałów. Ściany są wypełnione gąbką lub styropianem, nie ma tu mowy o porządnej izolacji. Dach często przecieka, w czasie upałów wewnątrz nie da się wytrzymać a klimatyzacja działa wątpliwie. Podczas chłodniejszych dni robi się naprawdę zimno i trzeba ratować się piecykiem elektrycznym.
Budynek ma tylko jedno piętro. Wewnątrz znajduje się kuchnia i łazienka oraz dwa średniej wielkości pokoje. Dom jest pomalowany na piaskowy kolor.
Opcjonalnie na podwórku znajduje się podjazd.



Ostatnio zmieniony przez Howahkan dnia Sob 09 Maj 2015, 14:01, w całości zmieniany 1 raz

2Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Nie 03 Maj 2015, 18:24

Mistrz Gry

Mistrz Gry
17.08.2013, popołudnie


Wiało, grzmiało, apokalipsa! Drzewa targane przez wichurę, piasek i żwir wirujące w powietrzu, krowy unoszące się nad pastwiskami!
Huragan doszedł nad osiedle. A tam już nikt nie mógł poradzić na jego niszczycielską moc!
Ślepy los na zniszczenia:
1 - lecący śmietnik rozbił ci frontowe okno. Kilogramy piasku zasypały salon
2 - wiatr zrywa ci połowę dachu, piasek w salonie!
3 - wiatr zrywa ci dach, piasek w całym domu!
4 - Popękane szyby, brak większych szkód
5 - Zniszczony ogródek i wybite dwa okna w sypialni - piasek w pokoju
6 - brak szkód

3Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Nie 03 Maj 2015, 22:14

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
4 - Popękane szyby, brak większych szkód

Na szczęście świeże domostwo Howhakana obyło się bez większych szkód. Tylko okna do wymiany. Odsapnął mężczyzna. Co by było jakby mu plaże w salonie zrobili. Gdzie by Liluye zaprosił do wspólnego mieszkania...

4Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 14:25

Liluye

Liluye
/17.08.2013, ok 18:30

Liluye z prowizorycznie zaklejoną, puchnącą juz troche brwia poszla do brata. Nie byla jeszcze przy swojej przyczepie i chyba wolala to sobie na razie oszczedzic. Nic tam w sumie nie miala, wszystko przeniosla do Betty. Tylko 3 lata wspomnien. Stanela przed drzwiami i zapukala w nie porządnie.

5Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 14:31

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Nooo, Liluye zjadła dzisiaj śniadanko, bo pukanie było porządne. Wkrótce też otworzył jej braciszek w samym ręczniku przewieszonym przez biodra i w jeszcze mokrych włosach.
- Ah! - rzucił w stronę siostry i wpuścił ją do środka, tradycyjnie całując w czoło. - Cześć.
Przywitał się krótko.
- Co tak rąbiesz w drzwi, okna mi zaraz pójdą do końca. - zauważył i uśmiechnął się nawet lekko, choć tradycyjnie, smutno.
Przeszedł do wnętrza domu, zapraszając ją do salonu.
- I jak ci się podoba?! - w sumie mało co było. Stół, krzesła w kuchni. Kanapa i małe TV w salonie i takie tam podstawowe, szare rzeczy.

6Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 14:35

Liluye

Liluye
- Hej - mruknela krzywiac sie, bo bala sie ze zaraz jej dotknie brwi, a ta cholernie bolala nawet przy mruganiu.
- Dobrze jest. Ale tak jak mowilam chcialam cos wiekszego kupic dla nas, zebysmy sie tu nie cisneli - weszla do srodka i przeszla do salonu, sciagajac buty.

7Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 15:06

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Przywykły do wielu osób śpiących w jednym pomieszczeniu na niewielkich, piętrowych łóżkach uniósł brwi, a potem westchnął, pocierając nerwowo kark.
- Każdy ma swój pokój, nie wiem w czym problem. Liluye... - rzucił, choć niechętnie kontynuował. - Nie mam pracy aktualnie. Rentę dostanę średnią, muszę coś znaleźć... Eh, poczekaj...
Musiał się iść ubrać, dlatego zniknął w pokoju na moment.

8Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 15:21

William Parker

William Parker
/ początek, 18:40, 17.08

Will zapewne zdążył opuścić miasto i wrócić do Old Whiskey po tej całej trąbie powietrznej. Co prawda, pewnie jak to się skończyło to zajechał zapożyczoną i zapomnianą z warsztatu Hondą, z czym miał problem, skoro był ten cały syf. Zdążył obejść swój dom i gestem cichego zwycięstwa wlazł do środka, upewniając się, że prócz sprzątania (bezczelność) nie musi się o nic martwić.
Krótka wymiana smsów z Liluye zapewniła go, że wypadałoby dziewczynę odwiedzić, więc gdy tylko otrzymał adres jej brata, do którego wówczas zmierzała - tam zajechał. Z laską, która chwilowo mu wspomagała poruszanie się, i whiskey, którą wyciągnął, wysiadając z auta.
I przemierzył do drzwi, w które zapukał.

9Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 15:41

Liluye

Liluye
- byłoby wygodniej gdybyśmy mieli więcej miejsca - wyjaśniła - ja mam pieniądze po prostu jakoś byśmy się potem rozliczyli - zapewniła go. A potem mężczyzna zniknął w swoim pokoju. W międzyczasie ktoś zapukał do drzwi wiec Lil podniosła się i otwarla, pewna że to William.
- Hej - uśmiechnęła się. - Wejdź - zaprosiła go do środka. Miała już podpuchnięte oko i brew, a prowizoryczny opatrunek przesiakl krwią.
- How! - zawołała - mamy gościa!

10Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 16:05

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Wylazł z pokoju, naciągając na siebie pośpiesznie koszulkę. Podszedł do drzwi, gdy Liluye już je otworzyła i wpuściła gościa do środka. Uniósł brwi, bez uśmiechu i automatycznie wyciągnął rękę w geście przywitania.
- Cześć. Howahkan. - przedstawił się pośpiesznie, a potem skupił wzrok na siostrze. - Zaraz coś z tym zrobimy.
Wskazał palcem na opatrunek i polazł znowu gdzieś. Tym razem wrócił szybciej z apteczką. Machnął gestem ręki, by sobie zasiedli w salonie.

11Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 16:13

William Parker

William Parker
Uśmiechnął się na widok Liluye, od razu spoglądając na jej opuchniętą brew. Ba, przytknął lekko palce, ale nie po to, by jej krzywdę zrobić, a po prostu delikatnie ułożyć je na brodzie, żeby nieco uniosła głowę.
- Ładnie przygrzmociłaś - skwitował i wtedy pojawił się Howowowahakan, a tak przynajmniej w pierwszym momencie zrozumiał Parker, w lewą rękę ujmując laskę i przytrzymując nią jeszcze alkohol. Prawą zaś uścisnął dłoń przybyłemu Oldwoodowi (?).
- William - przedstawił się, może nawet i jemu posłał jakiś sympatyczny uśmiech! Zaraz skierował się za Liluye do salonu, zamykając uprzednio drzwi.
Jako że nie wiedział, o czym rozmawiać z bratem Lilu, to sięgnął po apteczkę, najwidoczniej z zamiarem ogarnięcia tej brwi Liluye, o.

12Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 16:21

Liluye

Liluye
Zmarszczyla brwi i zaraz tego pozałowala.
- Napatrzyles sie? Wygladam jakbym sie z kims bila - zmarszczyła nos, bo to nie bolalo i przeszła razem z reszta do salonu.
- Brat. Mowilam ci o nim - uśmiechnela sie.
- Zamierzasz mnie tym zdezynfekowac? - spojrzała na whiskey.
- How, ty pijesz? - zapytała, bo moze cos sie zmienilo przez te szesc lat.

13Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 17:14

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Jednak nie wyglądało na to, by Howahkan miał zamiar przekazać apteczkę jakiemuś obcemu gogusiowi, co to pod brodę brał jego małą siostrzyczkę. Na dodatek, wyraźnie wyglądał na starszego od ich obojga. Jednak zniósł to spokojnie i przysiadł na kanapie obok Liluye, otwierając apteczkę, a tam było wszystko czego potrzebował. Szybko się uwinął z nowym opatrunkiem, najwidoczniej nie pierwszy raz robiąc coś takiego. No i może nie był to tak elegancki opatrunek, jaki zrobiłaby np. Beth czy Cath, ale swoją rolę spełniał. Howahkan był przy tym milczący, jakby zamyślony.
W końcu spojrzał na butelkę whiskey. Potem na Liluye.
- Chętnie. - po czym wstał i poszedł do kuchni, wracając ze szklankami oraz wodą dla Liluye.

14Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 19:38

William Parker

William Parker
Skinął lekko.
- Nie, dziś sobie akurat odpuszczam - powiedział, kiedy Liluye spytała go o to czy pije. Mimo tego kusiło. Zwłaszcza, że How przyniósł im szklanki, ale o tym nic więcej księgowy nie wspominał, bo nie widział takiego sensu.
W duszy zaśmiał się jak pewnie pseudo troskliwy brat Liluye wyrwał apteczkę, aby samemu dotykać siostrę (#incestalarm, achtung, achtung!).
- Sporo osób było w markecie? - spytał Liluye, krzyżując ramiona na klatce piersiowej.

15Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 20:13

Liluye

Liluye
Lil przewrócila oczami w przestrzeń widząc zaborczość brata. No, niech poczeka aż zobaczy resztę facetów przy której kręci się Liluye. Na pewno będzie zachwycony. I tych wszystkich w Vivie.
- Będzie ciężko - westchnęła szeptem do Williama, gdy brat poszedł po szklanki. Miała nadzieje, że zrozumie o co jej chodzi.
- Na prawdę? - spojrzała na tę szklankę z wodą - Wiesz, że mam dwadzieścia sześć lat, prawda? - upewniła się i swoją szklankę przesuneła w stronę Williama, który obwieścil, że dzisiaj nie pije.
- Sporo całkiem. I prawie straciłam życie - dotknęła opuszkami palców opatrunku. - Jakiś trzystukilowy gość na wózku prawie zabił mnie i Joan. Ale wiesz co? Byly tam siostry Smith. Nie wiem po co. I czemu tutaj. I czemu bez goryli - wyjaśniła i spojrzała na Howahkana.
- To jak, nalejesz mi czy bedę musiała pić ukradkiem?

16Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 20:20

William Parker

William Parker
- Przyzwyczajaj się - powiedział Parker z nikłym rozbawieniem w głosie i przyjrzał się Liluye. Nieco niepewnie, w jakimś zastanowieniu. - Będziemy musieli później porozmawiać - zabrzmiało to pewnie tak dramatycznie, że kto wie, może coś z friendzone'em się stanie?
Parker spojrzał na przyniesioną szklankę z wodą i westchnął bezgłośnie. To było widać, że będzie ciężko. Brat nadrabia lata nieobecności, no ale to nic dziwnego!
Skrzywił się.
- Żartujesz - mruknął. - W twoim przypadku utrata życia byłaby prawdopodobna - dodał. Pewnie jak taki Jimbo by skoczył na Liluye to po niej zostałaby plama krwi, choć znając życie to szybciej Jim by zginął, bo Liluye; ach ta szamańska moc!
- Siostry Smith? Same? - spytał, zerkając na jej brata, a potem na dziewczynę.
- Dobrze, że tobie nic się nie stało prócz rozwalonego łuku - odparł. - Jak przyczepa?

17Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 21:52

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Gdy Liluye i Will przeprowadzali krótką konwersację How w ciszy otworzył butelkę i uniósł brwi, gdy ta chciała whisky. Przyzwyczajenie. Ostatni raz jak się widzieli to była wciąż niepełnoletnim kurduplem. No dobra, obraziłaby się za tego kurdupla. Ale fakty to fakty.
- Jasne. - obwieścił i zaraz napełnił obie szklanki i ze swojej od razu upił, siedząc i obserwując Williama. W końcu nie wytrzymał. - A w ogóle to z jakiej okazji ta wizyta?
Średnio się odnajdywał. Miał ochotę spędzić czas z siostrą, zapominając chyba o Bożym świecie. Ciężko tak wrócić do społeczeństwa i normalnie funkcjonować. Bo na razie to dzikus był.

18Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Pon 04 Maj 2015, 22:02

Liluye

Liluye
- Właśnie. Więc cieszmy się, że żyję - spojrzała na Howahkana - Bo mogłam tu dokicać z połamana nogą albo ręką - albo skręconym karkiem - Wiec wykpiłam się całkiem dobrze. Joan tak samo oberwała, to przeznaczenie - uśmiechneła się rozbawiona lekko.
- No. Same. I jakiś czarny dzieciak z nimi. I Ennis - wyjaśniła. W końcu komu jak komu, ale na pewno Willowi wszystko jak na spowiedzi mogła powiedzieć.. Jakby był jakimś ksiedzem czy cos.. dziwne.
- Nie wiem. Nic tam w sumie nie mam, ale aż boje sie sprawdzic - zmarszczyła nos znów. Napiła się ze swojej szklanki i skrzywiła.
- Nie, ble. Jednak nadal tego świństwa nie lubie - otrząsneła się aż z obrzydzenia i podsunęła szklankę bratu. Piła tylko jak miała powód, a ze ostatnio było ich sporo.. Tak czy siak nie było to smaczne. Powinna zostać przy wodzie.
- Chciałeś chyba zacząć poznawać ludzi, co? - zerkneła na Indianina.

19Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 10:24

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Sączył swój trunek, a gdy siostra mu podsunęła, to przelał do swojej szklanki także jej napój. On chętnie się napije. Może wtedy te obrazy zawsze, gdy zamyka oczy znikną choć na chwile.
- Brzmi to jakbyście spiskowali jak jakaś sekta czy gang. - odparł i uśmiechnął się do własnego pomysłu, lekko rozbawiony. Nieświadomy, że trafił w sedno.

20Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 11:44

William Parker

William Parker
- Można powiedzieć, że z niejakiej troski - odparł na pytanie o powód wizyty tutaj. - Ale bez zmartwień, zaraz będziecie mogli nadrobić czas rodzeństwa, czy jakkolwiek to nazwać - dodał flegmatycznie, wzruszając przy tym ramionami.
- Duck - dopowiedział i skinął na słowa o Ennisie. Ciekawy fakt, który wypadało zapamiętać, nawet jeśli nie zapowiadało się na to, że z tego skorzystają. - Można później zobaczyć - westchnął i zaraz zaśmiał się na podsumowanie whiskey przez Liluye.
- Z czasem się przyzwyczaisz, uwierz mi - mruknął.
Spojrzał na Howahkana.
- Aj tam, urozmaicenie życiowe jest potrzebne - powiedział bez wesołego uśmiechu, jakby najwidoczniej mówił prawdę. Czyż tak nie było?

21Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 11:57

Liluye

Liluye
- Tak, to jeden wielki spisek - usmiechnela sie do brata - Jak w filmach - dodala. Zabrala Williamową szklanke z wodą bezczelnie i napiła się.
- Kto go tak pokaral? To tylko przezwisko, tak? - upewnila się. Biedny dzieciak!
- Jak sie przyzwyczaję, to znaczy ze mam problem. Wam smakuje? - spojrzała na mezczyzn - W takim razie musze zapisać was do jakiejś grupy wsparcia - westchnela teatralnie.
Zerknela na swoj telefon.
- How.. masz zaproszenie na obiad do mnie. Znaczy tam, gdzie mieszkam - podniosla wzrok na Indianina. - Co ty na to? Ja gotuje - dodala. Betty lubila wszystko co tluste, Lil nie bardzo ale pewnie jakos to pogodzą jak zwykle.
- Will? Jak twoja noga? Z tą laską wyglądasz tak, że pewnie cale OW za tobą wzdycha.

22Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 12:44

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
Czasu mieli pełno, bo Howahkan nigdzie się nie wybierał - na razie. Zatem jakoś mocno zaborczy nie był. Ale i tak obraz facetów wokół jego małej siostry go irytował.
Pokiwał głową na słowo obiad.
- Jeśli chodzi o jedzenie, nie musisz mnie dwa razy namawiać. Chętnie przyjdę. Zobaczę, gdzie mieszkasz i poznam... innych twoich znajomych. - dodał z miną świadczącą o tym, że miał nadzieję, że są oni płci żeńskiej.
Zwrócił uwagę na laskę, gdy Liluye o to zapytała.
- A co takiego się stało?

23Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 18:47

William Parker

William Parker
No cóż, jak wzięła już szklankę, to Parker tego nie skomentował. Sam przecież wiedział, że Liluye za alkoholem nie przepadała, więc... jak było, tak było.
- Połowa miasteczka musiałaby wylądować w grupie wsparcia, Liluye - zaśmiał się i wsunął dłonie w przednie kieszenie spodni. Zmarszczył nieznacznie brwi, kiedy usłyszał o obiedzie u Betty Jou i coś się zastanowił. Pewnie to będzie za jakiś czas, skoro teraz prawie każdego w mieście czekał remont, mniejszy lub większy. Och, pardon, Parkera nie czekał.
- Och, czyżby? - spytał. - Wzdychasz? - zaśmiał się i zerknął na brata Liluye.
- Wypadek przy pracy - odparł. No cóż, zawsze mógł się potknąć o stos papierzysk, o liczydło, o kalkulator, o segregatory. Praca w księgowościach też bywa niebezpieczna.
Sięgnął po laskę, której się przyjrzał i zaraz się o nią wsparł. Nieco wymownie spojrzał na Liluye.

24Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Wto 05 Maj 2015, 18:51

Liluye

Liluye
- Za tobą? - uniosła brwi - Nigdy! - prychnęła ze śmiechem, a narratorka desperacko skakała w tle i kiwała zawziecie głową "tak, tak!", ale chyba nikt jej nie widział i nie słyszał.
- Wrócę tu jeszcze i to z torbami. Albo w ogole pomozesz mi się przenieść - podniosła się też widząc ponaglające spojrzenie Williama. Musieli pogadać. Zmierzwiła bratu włosy i wyszli razem z Parkerem z domu.

zt x2

25Dom Liluye i Howhakana Empty Re: Dom Liluye i Howhakana Sob 09 Maj 2015, 14:06

Howahkan Oldwood

Howahkan Oldwood
/ 20.08, wczesny wieczór

Zajechali wraz z Liluye pod dom, gdzie miała ona zamieszkać ze swoim bratem. Howahkan nie odzywając się za wiele, wysiadł i zaczął znosić kartony do środka. Musiał przez moment czymś zając myśli, ale wyglądał na wyraźnie strapionego.
Papaj siedział na ganku i ze spokojem obserwował poczynania swojego pana.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 24]

Idź do strony : 1, 2, 3 ... 12 ... 24  Next

Similar topics

-

» Liluye
» Liluye
» Liluye
» Liluye
» Liluye

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach