Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Szpital i pogotowie

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 19 ... 32  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 32]

1Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Szpital i pogotowie Pią 06 Cze 2014, 18:49

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Szpital w Appaloosa City to potężny kompleks. Murowany, trzypiętrowy i mocno rozbudowany. Ma wiele wejść, duży parking, na tyłach znajduje się plac, na którym stoją kontenery na śmieci i którędy podaje się wszelkiego rodzaju dostawy. Tędy także wywożone są zwłoki.

Szpital ma wiele oddziałów specjalistycznych (położniczo-ginekologiczny, chorób zakaźnych, chorób wewnętrznych, chirurgiczny, onkologiczny, intensywnej terapii i inne), laboratorium analityczne, stołówkę, aptekę. Na wyższe piętra można dostać się windami lub klatką schodową.

Osobne skrzydło szpitala stanowi pogotowie ratunkowe, gdzie można udać się z nagłymi przypadkami. Stąd blisko na oddział intensywnej terapii.

Należy oczywiście pamiętać, że koszty pojedynczej wizyty są wysokie. Jeśli nie posiada się ubezpieczenia, są horrendalnie wysokie, zaś przeleżenie tygodnia na jakimś oddziale prawdopodobnie może doprowadzić na skraj bankructwa.


151Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 18:28

Naiche

Naiche
Naiche wstrzymał oddech i spojrzał na Liluye. Zacisnął usta.
Chyba już wystarczająco dużo powiedział, jeśli Liluye chciała, mogła się domyśleć. Ale z ust Tobiasa nie padnie ani potwierdzenie ani zaprzeczenie. 
Mimo wszystko chyba przezwać to by mógł się tylko na policji.

152Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 20:04

Liluye

Liluye
- Oddychaj, bo wyglądasz jak najeżka. Już nie pytam - uspokoiła go. Swoje wiedziała, po jego minie. - No dobra. Zabrać ci te kartony?

153Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 20:21

Naiche

Naiche
- Tak, jakbyś mogła... nie będzie z tego tu pożytku - mruknął, spuszczając wzrok.
- Rano mam operację, a potem... nie wiem kiedy mnie wybudzą.
Wzruszył ramionami.
- Wypis dostanę za kilka dni, jak wszystko dobrze pójdzie. Nie chcę by mnie tu trzymali i nabijali rachunek.

154Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 20:35

Liluye

Liluye
- Dobra. I do ciebie zaniosę - wysunęła butem karton.
- Oby jak najszybciej. Wlasnie, co z rachunkiem?

155Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 20:52

Naiche

Naiche
- Lola załatwiła - Nie pytaj jak... - mruknął.,
Czuł się z tym źle, ze Lola ma dług u Skittlesa. Teoretycznie Naiche ma, ale to Lola prosiła - a Tobias ostatnie czego chciał, to sytuacja, w której Skittles to wykorzysta. Był wściekły na siebie samego, że nie potrafił sam o siebie zadbać.

156Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 20:55

Liluye

Liluye
- To dobrze - stwierdzila tylko, kiwając głową.
- Dawaj znać najszybciej jak możesz po operacji. Dobra? - wstała

157Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:00

Naiche

Naiche
- Dam od razu znać, jak tylko będę w stanie. A jakby co... to możesz się z Lolą kontaktować, nie?
Zaśmiał się nerwowo.
- Ej i... jak spotkasz Ennisa. To podziękuj mu za super prezent, co?



Ostatnio zmieniony przez Naiche dnia Czw 11 Gru 2014, 21:06, w całości zmieniany 1 raz

158Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:01

Liluye

Liluye
- Nie denerwuj mnie, bo dostaniesz w łeb - zagroziła.
- Prezent? - zainteresowala się. - No podziękuje.. a jaki?

159Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:08

Naiche

Naiche
- Em, czym cię denerwuję? No przecież znaku nie dam jak będę spać co?
Zaśmiał się. Sięgnął do szuflady i wskazał na paczkę od Ennisa, gdzie były kolorowe plastry, karty i puszka coli.
- Się na co dzień nie myśli o tym, ile się ma przyjaciół... a potem widzisz, wysyłają ci colę do szpitala! Ach... słuchaj, będziesz się z Ronem widzieć?

160Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:28

Liluye

Liluye
Fuknęła tylko i zajrzała w szufladę.
- No widzisz. A własnie, co do Rona. Cath mowila, ze go opatrzyła ale jednoznacznie nie wyszło czy w szpitalu czy u siebie. I jej tez nie chce powiedzieć co się stało -wyjaśniła, bo wcześniej o tym praktycznie zapomniala.
- No ale mogę się z nim widzieć. A co?

161Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:34

Naiche

Naiche
- Hm, Cath... - mruknął tylko - no nic, chciałem, żebym mu przekazała, że może mnie odwiedzić. Wiesz, tu, w szpitalu. Możecie wszyscy przyjść, po tej mojej operacji... em...
Podrapał się po głowie.
- Miło by mi było.

162Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:38

Liluye

Liluye
- I pewnie jeszcze każdy ma przynieść kilo mandarynek, co? - zmarszczyła brwi - no ale dobrze. To musisz slać smsa jak już bedziesz na chodzie. A rehabilitacje to pewnie część ci mozna nawet robic w domu. Lola pewnie się tym zajmie. A jak nie to ja pomogę.

163Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:41

Naiche

Naiche
- O tak i po tabliczce czekolady. To wtedy Lola oszaleje, bo utyję i się w drzwiach nie będę mieścił!
Poklepał się po brzuchu.
- Już teraz jestem okrągły! Coś czuję, ze obie się za mnie weźmiecie ostro... jeszcze jakiś atleta ze mnie wyrośnie.

164Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:51

Liluye

Liluye
- Okrągły? - spojrzała na niego - to łatwiej będzie cię kulać. - fakt, daleko mu było do Loco, który reż się ledwo w drzwiach mieścił, choć z innego powodu.
- Nie przesadzaj, ale musisz się wziąć za siebie. Koniec obijania. Bedziesz biegał ze mną i z Moirą. Mam trasy do pięćdziesięciu kilometrów w parku.

165Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 21:59

Naiche

Naiche
Aż zamknął oczy jakby go coś bolało.
- A mogę na desce? Proszę, mamoooo - zawył, jakby własnie chciał uniknąć kary za złe sprawowanie.
- Zresztą, to rękę mam ćwiczyć... a nie nogi!

166Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 22:07

Liluye

Liluye
- Na desce w parku? Nie. Możesz skombinować sobie rower. Mozemy jeździć konno albo biegać. A ćwiczyć masz wszystko jak się masz zamiar roztyć. - przynajmnej miałaby z kim ćwiczć, bo przed Loco się trochę ukrywała.

167Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 22:29

Naiche

Naiche
- No to na rowerze... no... - mruknął, opadając na twardą i niezbyt ładnie pachnąca poduszkę.
- Och, konno jeszcze gorzej, nie umiem... - przyznał cicho, przypominając sobie jak to kiedyś dziadek go chciał na uczyć. Posikał się w majty ze strachu.
- Emma umie...

168Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 22:34

Liluye

Liluye
- No to się nauczysz, przy okazji reke bedziesz uzywał - co prawda w jezdzie westernowej koniec koncow jezdzilo się z jedną, ale na początek..
- No to na rowerze. Umówione. - pokiwała głową i podniosła karton, opierając go sobie na biodrze.
- Do zobaczenia po operacji.

169Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 22:37

Naiche

Naiche
- O nie, nie, nie, nie chcę się zbliżać do konia. Ugryzie mnie, kopnie, stratuje, wdepnę w jego kupę... - pokręcił głową spanikowany. Chyba w tym momencie wizja jazdy konnej przerażała go bardziej niż operacja.
- Tak.. do... do zobaczenia. Trzymajcie kciuki.

170Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 22:45

Liluye

Liluye
- Tak. Na pewno. Wiesz? Konie to roślinożercy, zwierzęta uciekające. One się nas boją bardziej niż my ich. No, chyba, że ogiery.. albo wredne kobyły.. - zastanowiła się. - Ale nie martw się. Mamy takiego fajnego wałaszka.. Największa przytulanka świata, zobaczysz. A skoro to juz postanowione, to bede cie umawiać do stajni. - chyba nie mial wyboru. Wyciagnęła do niego rękę, by ścisnąć jego. Nie będzie go calować przecież! Nawet w policzek,
- Jasne. Do zobaczenia.

171Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 23:13

Naiche

Naiche
Westchnął ciężko. Chyba faktycznie nie miał wyboru, jak się tylko zgodzić.
- Ale... jak mnie użre to coś w łapę... albo dupsko! To będzie na ciebie! - Zagroził, ale za chwilę się roześmiał.
- Uważaj na siebie. Dzięki...

172Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Czw 11 Gru 2014, 23:15

Liluye

Liluye
- Prędzej ja cię w dupsko ugryzę - westchnęła, ale bez uśmiechu. - Ty też. Trzymam kciuki. - odwróciła się i wyszła.

zt

173Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Pią 12 Gru 2014, 00:04

Jonathan Harper

Jonathan Harper
// 09.04.13. jakąś godzinę po telefonie Liluye.

Podjechał pod szpital i zaparkował na parkingu na przeciwko. Miał nadzieję, że Fifi nie jest na tyle szczwana, żeby dotrzeć do marynującego się mięska. Generalnie suka była bardzo dobrze ułożona, do czasu gdy się zorientowała, że Jon daje jej wejść sobie na głowę. To przez jej oczy szczeniaka. Nie jest czasem za stara na takie numery?
Wyszedł z samochodu i stanął obok czekając na Liluye.

174Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Pią 12 Gru 2014, 00:07

Liluye

Liluye
Nasiedziała się sporo,pod daszkiem przy recepcji. Wylazła widząc Jona i podeszla do niego. Miała minę zbitego psa.
- Hej. Przepraszam,że cię odciągam od zajęć...

175Szpital i pogotowie - Page 7 Empty Re: Szpital i pogotowie Pią 12 Gru 2014, 00:11

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Uśmiechnał się na powitanie.
- Hej. Nie szkodzi i tak muszę czekać jakiś czas na marynatę - zmarszczył się nieznacznie - Co taka przybita jesteś? Jak Naczez?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 32]

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 19 ... 32  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach