Appaloosa City zostało założone w połowie XIX wieku na terenie dzisiejszego hrabstwa Cochise, na trasie prowadzącej do Phoenix. Z początku była to niewielka osada rosnącą wokół stacji kolejowej zwanej Appaloosa Plains; jeden saloon, postój dyliżansów i stajnia. Przez pierwsze dziesięciolecia Appaloosa kusiła jedynie bandziorów, którzy szukali tu taniej whisky i miejsca na sianie.
Wszystko zmieniło się na początku XX wieku, kiedy to lepiej rozwinięte i rozbudowane Old Whiskey zostało doszczętnie zniszczone przez wielki pożar wywołany najazdem bandytów. Upadły lokale dla bogatych podróżników, mieszkańcy stracili swoje majątki i uciekli do Tuscon czy jeszcze dalej – do Kalifornii. Na Starą Whiskey znowu spadła zła sława, która sprawiła, że kolejne trasy kolejowe sukcesywnie ją omijały.
Appaloosa Plains położona była w strategicznym miejscu, na rozdrożu prowadzącym do Phoenix i Kalifornii. Ten właśnie zachodni stan na początku XX wieku przeżywał swoje powtórne narodziny – teraz jednak nie gnali do niego poszukiwacze złota a zwykli obywatele szukający nowego życia. Kolejne stacje kolejowe rosły jak grzyby po deszczu, a przez Appaloose przejeżdżały kolejne wagony wypełnione pasażerami ze wschodu. Z czasem kończyli oni swoja wędrówkę właśnie w tej osadzie, która powoli wyrastała na dobrze rozbudowane miasto. Przełomem było wybudowanie sieci kanałów w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, a później rozpoczęcie budowania dróg i linii tramwajowych na wzór tych z San Francisco. Wtedy też Appaloosa straciła swój przydomek Plains i zaczęła być nazywana City.
Upadek Dzikiego Zachodu pogrzebał Old Whiskey, ale dał życie Appaloosie. Dolary pozostawione w tej niewielkiej osadzie sprawiły, że już w latach czterdziestych Appaloosa uchodziła za jedno z najlepiej rozwijających się miast w regionie. Nawet upadek kopalni miedzi nie było w stanie zahamować jego rozwoju. O ile pobliskie miasta (takie jak Old Whiskey czy jego sąsiednie osady) skupiały się na górnictwie i hodowli bydła, tak Appaloosa była miejscem wprowadzania nowych technologii. Jako, że miasto było umiejscowione w środku dobrze funkcjonującego węzła komunikacyjnego, już w drugiej połowie XX wieku pojawili się tu inwestorzy z dziedziny telekomunikacji.
Dziś Appaloosa City to miasto, w którym swoje siedziby mają największe firmy informatyczne i telekomunikacyjne. Tu też otwarto centralę jednego z największych banków Arizony.
Chociaż Appaloosa nie jest metropolią na wzór drugiego Nowego Jorku czy Los Angeles, to i tak zachwyci niejednego przyjezdnego – przede wszystkim rozmachem i tempem. Miasto to praktycznie się nie zatrzymuje. Wciąż otwierane są tu nowe przedsiębiorstwa, rozbudowywane są suburbia, a do miasta prowadzi coraz więcej dróg. Nocne życie przyciąga młodych ludzi z okolicznych miasteczek, także z Old Whiskey. Nastolatkowie odkładają kieszonkowe by mieć na fałszywy dowód i na bilet autobusowy na piątkowy wieczór, by móc wejść do klubów i barów w Appaloosa. Ci ambitniejsi i chcący czegoś więcej od życia zdają egzamin do college’u i próbują swoich sił właśnie w dziedzinie IT; lata spędzone w akademiku dla większości są jedyna szansą na coś lepszego niż praca w zakładzie mięsnym w Starej Whiskey.
Lecz koszty życia w tym mieście są dosyć wysokie i nie wszyscy wracają z tarczą; częstszym obrazem jest spłukany młody człowiek, który zamiast wyśnionej kariery dostaje kredyt studencki do spłacenia.
To jednak wciąż nie odstrasza. Appaloosa kusi okolicznych mieszkańców wsi i małych miast.
GOSPODARKA
Appaloosa City jest głównych ośrodkiem przemysłu IT i telekomunikacyjnego w tej części Arizony. Funkcjonują tu dwie największe telefonie komórkowe, a swoja siedzibę mają dwa największe przedsiębiorstwa IT. Od 2005 roku funkcjonuje tu centrala jednego z największych sklepów internetowych.
Największymi pracodawcami w tym rejonie są:
Wright Media – zajmujące się produkcją oprogramowania. Głównymi segmentami działalności są rozwiązania i systemy dla współczesnej bankowości i rachunkowości oraz dedykowane systemy sprzedażowo-rozliczeniowe dla ubezpieczycieli.
MANN – firma zajmująca się produkcja sprzętu komputerowego; z początku zajmowali się produkcja płyt głównych, lecz w ostatnich latach rozpoczęli produkcje własnych komputerów osobistych i laptopów.
AP Mobile – producent telefonów komórkowych. W ostatnich latach rozszerzył swoją działalność i zaczął produkować specjalne, dedykowane oprogramowanie na swój sprzęt (smartfony, tablety). Jak zapewniają, będzie to „rewolucyjne podejście do problemów współczesnego, coraz głupszego użytkownika coraz to mądrzejszych telefonów”.
Fass CO. – Jedna z większych sieci komórkowych. W Appaloosa funkcjonuje jeden z największych oddziałów, zatrudniających przede wszystkich specjalistów od IT i nowych rozwiązań komunikacyjnych.
Western Bank – Największy bank Arizony ma tu największą ilość oddziałów, które zajmują się nie tylko obsług klientów ale także PR-em spółki czy współpracą z innymi przedsiębiorstwami (w głównej mierze z Wright Media).
West Online Shop (WOS.com) – Jeden z największych sklepów internetowych w zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Zajmuje się sprzedażą sprzętu komputerowego, oprogramowani oraz programów multimedialnych czy gier. Niedawno rozszerzono asortyment o… e-booki, chociaż zarząd już ogłosił, że był to tylko „chwilowy romans bez korzyści” i wrócili do sprzedawania tanich filmów na Blueray.
Wielu mieszkańców zatrudnianych jest również w usługach (bary, restauracje, hotele, salony urody) i handlu (sklepy i hurtownie, cyfrowa dystrybucja).
Handlowcy w Appaloosa nie zajmują się jednak tylko i wyłącznie dystrybucją i sprzedażą technologii i telefonów – w centrum miasta otwiera się coraz więcej ekskluzywnych butików, co może świadczyć o bogaceniu się miejscowej ludności. W 2011 roku otwarto tu aż trzy sklepy najdroższej marki butów – Cubolentino, który od tego czasu cieszy się niesłabnąca popularnością wśród elit intelektualnych Appaloosa. Z roku na rok zaczęto sprzedawać coraz więcej butów i torebek a także drogich samochodów. Złośliwi twierdzą, że klienci lakierują samochody tak, by właśnie pasowały do klapek z najnowszej kolekcji drogiego projektanta.
O ile za dnia Appaloosa zarabia na technologiach cyfrowych, telefonii komórkowej i zakupach w Internecie, to w nocy głównym źródłem dochodu jest alkohol i zabawa. Nocne kluby w ostatnich dziesięciu latach wypełniły centrum, a coraz to młodsi goście zostawiają tam ciężko zarobione pieniądze swoich rodziców. Bary oraz dyskoteki funkcjonują cały tydzień, chociaż największy dochód notują w czasie przerw międzysemestralnych na uczelni czy w czasie… ferii świątecznych.
DEMOGRAFIA:
Appaloosa City zamieszkuje około 1 400 000 mieszkańców. Średnia wieku to 35 lat, ponad połowę mieszkańców stanowią kobiety (53%). Z roku na rok jest notowany jednak spadek urodzin, przy jednoczesnym wzroście liczby ludności (może to być tłumaczone zwiększona migracja do miasta).
49% - Biali Amerykanie
36% - Latynosi
10% - Afroamerykanie
4% - Inne narodowości (głównie pochodzenia chińskiego)
1% - Rdzenni Amerykanie (Navajo, Hopi, Apacze)
TURYSTYKA:
W Appaloosa City wybudowano trzy wielkie hotele, przy drogach do miasta otwarto motele oraz pokoje gościnne. Jednak pokoje nie są zapełniane przez turystów, którzy przybyli oglądać miejscowe widoki czy spacerować po Parku Narodowym. Gośćmi są tu zazwyczaj biznesmeni, inwestorzy czy pracownicy sezonowi (stażyści i praktykanci) w miejscowych siedzibach IT.
Naprawdę niewielki dochód wpływa do miasta z turystyki – biuro burmistrza Appaloosy także nie inwestuje za wiele pieniędzy w rozwój tego działu gospodarki, woląc skupić się na przemyśle komputerowym i usługach w tej dziedzinie.
Niezależnie od przynależności do klasy społecznej, mieszkańcy zostawiają niebotyczne sumy pieniędzy w barach i klubach. Miejsca te zarabiają także w czasie delegacji, konferencji, wielkich meetingów w korporacjach i firmach komputerowych. Za dnia w Appaloosa wielu pracuje, nocą zaś relaksuje się w klubach nocnych i dyskotekach płacąc za alkohol i prywatne pokazy egzotycznych tańców.
Appaloosa to też kuszące miejsce dla młodych ludzi z mniejszych okolicznych miast (w tym Old Whiskey), więc weekendy to dni, w których bary zapełniają się młodzieżą ze wsi. Ci jednak w końcu wracają do siebie, wydając ostanie pieniądze na bilet do domu.
EDUKACJA I KULTURA
W Appaloosa City funkcjonują szkoły podstawowe i średnie, a także college, w którym kształcą się nie tylko młodzi z miasta, ale tez szczęściarze z Old Whiskey. Ci ostatni jednak często zmuszeni są do tego by żyć poza drogim centrum miasta i mieszkać w obskurnym akademiku na obrzeżach miasta.
Oprócz tego organizowane są w licznych instytucjach kursy dokształcające, funkcjonują szkoły podyplomowe; wiele korporacji i firm IT ogłasza konkursy i staże dla tych, którzy chcieliby u nich pracować. Głównym kierunkiem kształcenia w mieście jest oczywiście technologia informacyjna , jednak można znaleźć tu też szkoły artystyczne (głównie grafika komputerowa), czy medyczne i językowe.
Znacząca część absolwentów college'u podejmuję naukę na uniwersytetach a po latach wraca do Appaloosa by tu pracować.
Życie kulturalne jest tu niezwykle bogate – kina, teatry, restauracje czy puby – to tylko niektóre z rozrywek, które kuszą wielu. Bary oraz kluby nocne są nieco bardziej grzeszną częścią życia wieczorowego, ale równie popularną co wybranie się na film. Nieoficjalnie mówi się, że w największych klubach mieszkańcy Appaloosa zostawiają więcej pieniędzy niż w sklepach spożywczych przez cały rok!
Ale Appaloosa to nie tylko tańce i alkohol; miasto ma swoją stację radiową (Appaloosa Music Station, w skrócie ams.FM), lokalną telewizję (A.TV), są wydawane trzy gazety lokalne (A.C. Bisness, Appaloosa Times i Appaloosa Express) oraz funksjonuje jedno wydawnictwo popularno-naukowe (IT Books).
Co roku w mieście odbywa się konwent miłośników gier komputerowych oraz innowacji technologicznych. Wiąże się to też z imprezami towarzyszącymi, takimi jak zawody w Starcrafta czy LoL-a.
PRZESTĘPCZOŚĆ:
W latach 2009-2012 zanotowano w Appaloosa największy wzrost przestępczości. Najcięższe przestępstwa mają zazwyczaj związek z zorganizowaną przestępczością.
Handel narkotykami
W przeciągu ostatniego dziesięciolecia w Appaloosa City rozrosła się siatka mniejszych dilerów, którzy prawdopodobnie działają pod opieką większej, zorganizowanej grupy czy gangu.
Handel rozwija się prężnie poprzez działające w pobliżu gangi meksykańskie oraz kartel narkotykowy, który coraz pewniej działa na terenie USA. Przez to w okolicach Appaloosy zaczęto rozprowadzać kokainę, a ostatnio też tańszą w produkcji, metamfetaminę. Lecz mimo wielu przypadków aresztowania dilerów, nie złapano nigdy większego przemytnika czy dystrybutora handlującego wielkimi ilościami narkotyków.
Dilerzy najczęściej grasują przy klubach, barach czy pubach, gdzie ich klientami są pracownicy korporacji czy bogata znudzona młodzież.
Prostytucja
Największym problemem nocnego życia Appaloosa City jest „ukryta prostytucja”. Wiele burdeli funkcjonuje legalnie pod szyldem klubów nocnych czy salonów masażu. Także bary oferują „dodatkowe” usługi ze strony pracowników, co nie rzadko jest sutenerstwem. W ostatnim czasie popularna stała się internetowa prostytucja, czyli rozbieranie się przed kamerką internetową i uprawianie za pieniądze wirtualnego seksu.
Kradzieże
Zmorą mieszkańców Appaloosa są kradzieże samochodów – często nie tyle całych aut co ich części (koła, radia, ale też i silniki czy... zderzaki!). Policja uważnie zatem kontroluje sklepy z częściami, które nie raz sprzedawały trefny towar – jednak ostatnimi czasy okazało się, że kradzione samochody najczęściej trafiają poza granice Appaloosy a to utrudnia ściganie złodziei.
Dość nietypowym rodzajem kradzieży jest popularna w ostaniach latach kradzież... danych. Jest to łamanie zabezpieczeń w kontach internetowych i kradnięcie haseł do konta bankowych czy baz danych. Te informacje zaś są często sprzedawane zorganizowanym grupom przestępczym czy też... przedsiębiorcom.
Zwalczanie przestępczością
W mieście funkcjonuje lokalny oddział policji, a także biuro federalne, w tym oddział antynarkotykowy. Utworzono tu też dział zwalczania przestępczości Internetowej a także biuro przeciwdziałania łamaniu praw autorskich.
Zarówno policja powiatowa jak i biura federalne współpracują z oddziałami policji z okolicznych małych miast – np. z biurem szeryfa w Old Whiskey.
Wszystko zmieniło się na początku XX wieku, kiedy to lepiej rozwinięte i rozbudowane Old Whiskey zostało doszczętnie zniszczone przez wielki pożar wywołany najazdem bandytów. Upadły lokale dla bogatych podróżników, mieszkańcy stracili swoje majątki i uciekli do Tuscon czy jeszcze dalej – do Kalifornii. Na Starą Whiskey znowu spadła zła sława, która sprawiła, że kolejne trasy kolejowe sukcesywnie ją omijały.
Appaloosa Plains położona była w strategicznym miejscu, na rozdrożu prowadzącym do Phoenix i Kalifornii. Ten właśnie zachodni stan na początku XX wieku przeżywał swoje powtórne narodziny – teraz jednak nie gnali do niego poszukiwacze złota a zwykli obywatele szukający nowego życia. Kolejne stacje kolejowe rosły jak grzyby po deszczu, a przez Appaloose przejeżdżały kolejne wagony wypełnione pasażerami ze wschodu. Z czasem kończyli oni swoja wędrówkę właśnie w tej osadzie, która powoli wyrastała na dobrze rozbudowane miasto. Przełomem było wybudowanie sieci kanałów w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, a później rozpoczęcie budowania dróg i linii tramwajowych na wzór tych z San Francisco. Wtedy też Appaloosa straciła swój przydomek Plains i zaczęła być nazywana City.
Upadek Dzikiego Zachodu pogrzebał Old Whiskey, ale dał życie Appaloosie. Dolary pozostawione w tej niewielkiej osadzie sprawiły, że już w latach czterdziestych Appaloosa uchodziła za jedno z najlepiej rozwijających się miast w regionie. Nawet upadek kopalni miedzi nie było w stanie zahamować jego rozwoju. O ile pobliskie miasta (takie jak Old Whiskey czy jego sąsiednie osady) skupiały się na górnictwie i hodowli bydła, tak Appaloosa była miejscem wprowadzania nowych technologii. Jako, że miasto było umiejscowione w środku dobrze funkcjonującego węzła komunikacyjnego, już w drugiej połowie XX wieku pojawili się tu inwestorzy z dziedziny telekomunikacji.
Dziś Appaloosa City to miasto, w którym swoje siedziby mają największe firmy informatyczne i telekomunikacyjne. Tu też otwarto centralę jednego z największych banków Arizony.
Chociaż Appaloosa nie jest metropolią na wzór drugiego Nowego Jorku czy Los Angeles, to i tak zachwyci niejednego przyjezdnego – przede wszystkim rozmachem i tempem. Miasto to praktycznie się nie zatrzymuje. Wciąż otwierane są tu nowe przedsiębiorstwa, rozbudowywane są suburbia, a do miasta prowadzi coraz więcej dróg. Nocne życie przyciąga młodych ludzi z okolicznych miasteczek, także z Old Whiskey. Nastolatkowie odkładają kieszonkowe by mieć na fałszywy dowód i na bilet autobusowy na piątkowy wieczór, by móc wejść do klubów i barów w Appaloosa. Ci ambitniejsi i chcący czegoś więcej od życia zdają egzamin do college’u i próbują swoich sił właśnie w dziedzinie IT; lata spędzone w akademiku dla większości są jedyna szansą na coś lepszego niż praca w zakładzie mięsnym w Starej Whiskey.
Lecz koszty życia w tym mieście są dosyć wysokie i nie wszyscy wracają z tarczą; częstszym obrazem jest spłukany młody człowiek, który zamiast wyśnionej kariery dostaje kredyt studencki do spłacenia.
To jednak wciąż nie odstrasza. Appaloosa kusi okolicznych mieszkańców wsi i małych miast.
GOSPODARKA
Appaloosa City jest głównych ośrodkiem przemysłu IT i telekomunikacyjnego w tej części Arizony. Funkcjonują tu dwie największe telefonie komórkowe, a swoja siedzibę mają dwa największe przedsiębiorstwa IT. Od 2005 roku funkcjonuje tu centrala jednego z największych sklepów internetowych.
Największymi pracodawcami w tym rejonie są:
Wright Media – zajmujące się produkcją oprogramowania. Głównymi segmentami działalności są rozwiązania i systemy dla współczesnej bankowości i rachunkowości oraz dedykowane systemy sprzedażowo-rozliczeniowe dla ubezpieczycieli.
MANN – firma zajmująca się produkcja sprzętu komputerowego; z początku zajmowali się produkcja płyt głównych, lecz w ostatnich latach rozpoczęli produkcje własnych komputerów osobistych i laptopów.
AP Mobile – producent telefonów komórkowych. W ostatnich latach rozszerzył swoją działalność i zaczął produkować specjalne, dedykowane oprogramowanie na swój sprzęt (smartfony, tablety). Jak zapewniają, będzie to „rewolucyjne podejście do problemów współczesnego, coraz głupszego użytkownika coraz to mądrzejszych telefonów”.
Fass CO. – Jedna z większych sieci komórkowych. W Appaloosa funkcjonuje jeden z największych oddziałów, zatrudniających przede wszystkich specjalistów od IT i nowych rozwiązań komunikacyjnych.
Western Bank – Największy bank Arizony ma tu największą ilość oddziałów, które zajmują się nie tylko obsług klientów ale także PR-em spółki czy współpracą z innymi przedsiębiorstwami (w głównej mierze z Wright Media).
West Online Shop (WOS.com) – Jeden z największych sklepów internetowych w zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Zajmuje się sprzedażą sprzętu komputerowego, oprogramowani oraz programów multimedialnych czy gier. Niedawno rozszerzono asortyment o… e-booki, chociaż zarząd już ogłosił, że był to tylko „chwilowy romans bez korzyści” i wrócili do sprzedawania tanich filmów na Blueray.
Wielu mieszkańców zatrudnianych jest również w usługach (bary, restauracje, hotele, salony urody) i handlu (sklepy i hurtownie, cyfrowa dystrybucja).
Handlowcy w Appaloosa nie zajmują się jednak tylko i wyłącznie dystrybucją i sprzedażą technologii i telefonów – w centrum miasta otwiera się coraz więcej ekskluzywnych butików, co może świadczyć o bogaceniu się miejscowej ludności. W 2011 roku otwarto tu aż trzy sklepy najdroższej marki butów – Cubolentino, który od tego czasu cieszy się niesłabnąca popularnością wśród elit intelektualnych Appaloosa. Z roku na rok zaczęto sprzedawać coraz więcej butów i torebek a także drogich samochodów. Złośliwi twierdzą, że klienci lakierują samochody tak, by właśnie pasowały do klapek z najnowszej kolekcji drogiego projektanta.
O ile za dnia Appaloosa zarabia na technologiach cyfrowych, telefonii komórkowej i zakupach w Internecie, to w nocy głównym źródłem dochodu jest alkohol i zabawa. Nocne kluby w ostatnich dziesięciu latach wypełniły centrum, a coraz to młodsi goście zostawiają tam ciężko zarobione pieniądze swoich rodziców. Bary oraz dyskoteki funkcjonują cały tydzień, chociaż największy dochód notują w czasie przerw międzysemestralnych na uczelni czy w czasie… ferii świątecznych.
DEMOGRAFIA:
Appaloosa City zamieszkuje około 1 400 000 mieszkańców. Średnia wieku to 35 lat, ponad połowę mieszkańców stanowią kobiety (53%). Z roku na rok jest notowany jednak spadek urodzin, przy jednoczesnym wzroście liczby ludności (może to być tłumaczone zwiększona migracja do miasta).
49% - Biali Amerykanie
36% - Latynosi
10% - Afroamerykanie
4% - Inne narodowości (głównie pochodzenia chińskiego)
1% - Rdzenni Amerykanie (Navajo, Hopi, Apacze)
TURYSTYKA:
W Appaloosa City wybudowano trzy wielkie hotele, przy drogach do miasta otwarto motele oraz pokoje gościnne. Jednak pokoje nie są zapełniane przez turystów, którzy przybyli oglądać miejscowe widoki czy spacerować po Parku Narodowym. Gośćmi są tu zazwyczaj biznesmeni, inwestorzy czy pracownicy sezonowi (stażyści i praktykanci) w miejscowych siedzibach IT.
Naprawdę niewielki dochód wpływa do miasta z turystyki – biuro burmistrza Appaloosy także nie inwestuje za wiele pieniędzy w rozwój tego działu gospodarki, woląc skupić się na przemyśle komputerowym i usługach w tej dziedzinie.
Niezależnie od przynależności do klasy społecznej, mieszkańcy zostawiają niebotyczne sumy pieniędzy w barach i klubach. Miejsca te zarabiają także w czasie delegacji, konferencji, wielkich meetingów w korporacjach i firmach komputerowych. Za dnia w Appaloosa wielu pracuje, nocą zaś relaksuje się w klubach nocnych i dyskotekach płacąc za alkohol i prywatne pokazy egzotycznych tańców.
Appaloosa to też kuszące miejsce dla młodych ludzi z mniejszych okolicznych miast (w tym Old Whiskey), więc weekendy to dni, w których bary zapełniają się młodzieżą ze wsi. Ci jednak w końcu wracają do siebie, wydając ostanie pieniądze na bilet do domu.
EDUKACJA I KULTURA
W Appaloosa City funkcjonują szkoły podstawowe i średnie, a także college, w którym kształcą się nie tylko młodzi z miasta, ale tez szczęściarze z Old Whiskey. Ci ostatni jednak często zmuszeni są do tego by żyć poza drogim centrum miasta i mieszkać w obskurnym akademiku na obrzeżach miasta.
Oprócz tego organizowane są w licznych instytucjach kursy dokształcające, funkcjonują szkoły podyplomowe; wiele korporacji i firm IT ogłasza konkursy i staże dla tych, którzy chcieliby u nich pracować. Głównym kierunkiem kształcenia w mieście jest oczywiście technologia informacyjna , jednak można znaleźć tu też szkoły artystyczne (głównie grafika komputerowa), czy medyczne i językowe.
Znacząca część absolwentów college'u podejmuję naukę na uniwersytetach a po latach wraca do Appaloosa by tu pracować.
Życie kulturalne jest tu niezwykle bogate – kina, teatry, restauracje czy puby – to tylko niektóre z rozrywek, które kuszą wielu. Bary oraz kluby nocne są nieco bardziej grzeszną częścią życia wieczorowego, ale równie popularną co wybranie się na film. Nieoficjalnie mówi się, że w największych klubach mieszkańcy Appaloosa zostawiają więcej pieniędzy niż w sklepach spożywczych przez cały rok!
Ale Appaloosa to nie tylko tańce i alkohol; miasto ma swoją stację radiową (Appaloosa Music Station, w skrócie ams.FM), lokalną telewizję (A.TV), są wydawane trzy gazety lokalne (A.C. Bisness, Appaloosa Times i Appaloosa Express) oraz funksjonuje jedno wydawnictwo popularno-naukowe (IT Books).
Co roku w mieście odbywa się konwent miłośników gier komputerowych oraz innowacji technologicznych. Wiąże się to też z imprezami towarzyszącymi, takimi jak zawody w Starcrafta czy LoL-a.
PRZESTĘPCZOŚĆ:
W latach 2009-2012 zanotowano w Appaloosa największy wzrost przestępczości. Najcięższe przestępstwa mają zazwyczaj związek z zorganizowaną przestępczością.
Handel narkotykami
W przeciągu ostatniego dziesięciolecia w Appaloosa City rozrosła się siatka mniejszych dilerów, którzy prawdopodobnie działają pod opieką większej, zorganizowanej grupy czy gangu.
Handel rozwija się prężnie poprzez działające w pobliżu gangi meksykańskie oraz kartel narkotykowy, który coraz pewniej działa na terenie USA. Przez to w okolicach Appaloosy zaczęto rozprowadzać kokainę, a ostatnio też tańszą w produkcji, metamfetaminę. Lecz mimo wielu przypadków aresztowania dilerów, nie złapano nigdy większego przemytnika czy dystrybutora handlującego wielkimi ilościami narkotyków.
Dilerzy najczęściej grasują przy klubach, barach czy pubach, gdzie ich klientami są pracownicy korporacji czy bogata znudzona młodzież.
Prostytucja
Największym problemem nocnego życia Appaloosa City jest „ukryta prostytucja”. Wiele burdeli funkcjonuje legalnie pod szyldem klubów nocnych czy salonów masażu. Także bary oferują „dodatkowe” usługi ze strony pracowników, co nie rzadko jest sutenerstwem. W ostatnim czasie popularna stała się internetowa prostytucja, czyli rozbieranie się przed kamerką internetową i uprawianie za pieniądze wirtualnego seksu.
Kradzieże
Zmorą mieszkańców Appaloosa są kradzieże samochodów – często nie tyle całych aut co ich części (koła, radia, ale też i silniki czy... zderzaki!). Policja uważnie zatem kontroluje sklepy z częściami, które nie raz sprzedawały trefny towar – jednak ostatnimi czasy okazało się, że kradzione samochody najczęściej trafiają poza granice Appaloosy a to utrudnia ściganie złodziei.
Dość nietypowym rodzajem kradzieży jest popularna w ostaniach latach kradzież... danych. Jest to łamanie zabezpieczeń w kontach internetowych i kradnięcie haseł do konta bankowych czy baz danych. Te informacje zaś są często sprzedawane zorganizowanym grupom przestępczym czy też... przedsiębiorcom.
Zwalczanie przestępczością
W mieście funkcjonuje lokalny oddział policji, a także biuro federalne, w tym oddział antynarkotykowy. Utworzono tu też dział zwalczania przestępczości Internetowej a także biuro przeciwdziałania łamaniu praw autorskich.
Zarówno policja powiatowa jak i biura federalne współpracują z oddziałami policji z okolicznych małych miast – np. z biurem szeryfa w Old Whiskey.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pią 04 Lip 2014, 10:29, w całości zmieniany 1 raz
