Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom Jacoba i Naiche

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 18 z 19]

1Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Dom Jacoba i Naiche Sob 16 Sie 2014, 22:45

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze stosunkowo dobrej jakości materiałów. Ma lepszą izolację, więc skoki temperatur nie są już tak odczuwalne.
Dom ma wygodny układ. Wchodzi się do sieni, z niej do dużego pokoju dziennego. Stąd dostać się można do kuchni i korytarza, który prowadzi do łazienki i dwóch kolejnych pokoi. W kuchni znajduje się tylne wyjście, prowadzące na podwórko za domem.

Jedne z pokoi należał do świętej pamięci Jacoba; drugi zaś należy do jego wnuka, Tobiasa. O ile mało kto ma wstęp do sypialni seniora, tak młodszy Whiteoak przyjmuje gości w swojej klitce. Ciemny, niewielki pokoik, w którym trudno o ład i porządek. Przy niewielkim łóżku stoi biurko z laptopem, zawalone też jakimiś papierzyskami i książkami. Pod stosem ubrań zawsze zawieruszy się komórka i ładowarka, a goście musza uważać, żeby się nie potknąć się o stare deski i kółka od wrotek.


426Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Pią 16 Sty 2015, 20:42

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Nie mogła uwierzyć własnym uszom.
-To nagle to wszystko jest moją winą?!-złapała się jedynej rzeczy, która warta była dyskusji.
Wszystko jej opadło. Było jej kurewsko przykro. Bo... bo przecież... Nie wiedział jak to wszystko wyglądało do końca. A od razu ją tak nisko ocenił? I... była dla niego naprawdę tak bardzo niczym, by ją tak traktował?
Poza tym została zderzona jeszcze z prawdą o nim. Nie myślała o tym, że była policjantką i taka informacja prawdopodobnie zobowiązywałaby ją do aresztowania go. Nie wierzyła, że jej to tak mówił. Przecież on nie był taki, prawda? Obiecała mu, że się tym zajmie... Ale się nie zajęła. I wziął to w swoje ręce. Czuła się winna. Za wszystko. Nie była pewna, jak się tak naprawdę czuje. Ranił ją, w dość oczywisty sposób swoimi słowami, a jednak nie potrafiła się sprawnie obronić.
Jej oczy już dawno były mokre od łez, jednak nie miało to większego znaczenia.
Pokiwała wolno głową, jednak nie potrafiła się ruszyć z miejsca.

427Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Pią 16 Sty 2015, 20:49

Naiche

Naiche
- Wkradłem sie do szpitala, wkradłem się do jej sali i zabiłem ją. Wiesz? Wstrzyknąłem jej tyle morfiny, że już oczu nie otworzyła. Ale wolałbym jej rozjebać łeb gołymi rękoma!
Schował twarz w dłoniach na dłuższą chwilę.
- A potem rozjebałem chatę jej chłopaków i widziałem jak się dusza i palą. Tak. Tak zrobiłem. To robił też mój dziadek. 
Spojrzał na Lolę czerwonymi oczyma. 
- Zrobiłem to, bo ci skurwysyni go zabili. Tak, to mam na sumieniu Lola.

428Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Pią 16 Sty 2015, 20:56

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Przymknęła powieki, słuchając go. Nie potrafiła sobie tego poukładać w głowie. Nie teraz, nie na gorąco. Ciężko było ułożyć ten nowy obraz jej narzeczonego z tym, który miała wcześniej w pamięci. Znała go od małego. Dlaczego miałby się zmienić w mordercę?
Osunęła się na podłogę i schowała twarz w dłoniach. Nie miała na to siły. Nie wiedziała jak zareagować. Nie chciała go przymykać. Nie chciała toczyć z nim wojny. Ale on definitywnie właśnie na to się pisał. Specjalnie przedstawił to tak, by nie miała wyboru, prawda?
-Nie rozumiem.-wyznała, załamana.
Przecież jeszcze niedawno chciał wyjechać, żenić się z nią i uciec od tego wszystkiego. Od... od swojego sumienia? Od problemów? Od czego? A chwilę później niejako każe jej wypierdalać ze swojego życia i jest tak kurewsko okrutny.
Nie chciała wierzyć, że on sam jest za to wszystko odpowiedzialny.
-Zrobiłeś to... sam?-zapytała, mając nadzieję, że jak zacznie mówić, to go zrozumie. To spojrzy na to inaczej. To to jakoś umniejszy jego winę. Bo... chodziło o Jacob'a. Wiedziała o tym. Wiedziała też o tym, że wcześniej jego dziadek zajmował się tym samym. Nie myślała, że Naiche będzie taki sam.

429Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Pią 16 Sty 2015, 21:01

Naiche

Naiche
Naiche w tym momencie nie chciał uciekać. Chciał wyrzucić z siebie wszystko i  atakować teraz Lolę - jakby ona była mięsem do bicia. A to słowne okładanie dziewczyny miało rozładować jego gniew.
- Tak, ja sam. Ja! Sam! - krzyknął, odsuwając się. Wciął bił się po piersi jak grzesznik.
- Proszę, nienawidź mnie. Brzydź się mną. aresztuj, zastrzel. Nie żałuję tego, że pomściłem moje dziadka. Że chroniłem Emmę. Nie, nie wstydze się. I brzydzę się każdym, kto twierdzi, ze zrobiłem źle. 
Wziął kilka głębokich oddechów.
Podszedł do drzwi i wyszedł. Jenak zawahał się chwilę. Jakby chciał coś powiedzieć... ale zrezygnował.

/zt -- > ??

430Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Pią 16 Sty 2015, 21:16

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Nie miała pojęcia co myśleć. Oczywiście, że to było złe. To nijak do niego nie pasowało. Jej Naiche nie mógł być mordercą. Nie był zły. Wychowywała się z nim. Znała go. Przecież nie mógł się tak zmienić w ciągu tych kilku lat jak się uczyła, prawda? Nie mógł. To dalej był on. Widziała go. To nie mogła być prawda. Na pewno nie. To do niego nie pasowało. Absolutnie.
Nie potrafiła go znienawidzić, brzydzić się nim ani go zastrzelić. Aresztowanie go złamałoby jej serce. Ale była to rzecz, którą musiała rozważyć. Niestety.
Głową ją już rozbolała od płaczu, który stał się jeszcze bardziej histeryczny. Dosyć długo siedziała na podłodze. Po jakimś czasie zerwała się na równe nogi.
Gdzie on pojechał? Chce zrobić coś głupiego?
W pierwszym odruchu chciała go niego napisać, ale była przekonana, że go to będzie dla niego jak przełącznik - i zrobi na odwrót. Co miała zrobić? Co miała myśleć?
Nie wiedziała, czemu aż tak ją zaatakował. Przecież nie użyłaby Duck'a, by go wykorzystać w śledztwie. Było jej go szkoda. Polubiła go. Chciała mu jakoś zastąpić to, czego nigdy nie miał. Ale... cóż, jej dobre intencje zakończyły się tym, czym zawsze.
Zabrała Rodrigo i małą torbę ze swoimi rzeczami.

/zt

431Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:22

Liluye

Liluye
/przystanek -dom

Liluye zgodnie z tym, co sobie zaplanowały pojawiła się pod domem Naiche i Jacoba, czekajac na reszte towarzystwa. Sama nie była pewna czy się nie popłacze.. Ale jednak wolała, żeby Lolę pocieszał kto inny.



Ostatnio zmieniony przez Liluye dnia Nie 05 Kwi 2015, 21:26, w całości zmieniany 1 raz

432Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:26

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/z domu

Jonathan pewnie przyszedł do Loli i pomógł jej z tym cholernym słoikiem, bo ona w końcu nie mogła robić takich rzeczy ze względu na ciążę! Zjadła, udając, że wszystko jest ok i... nie powiedziała jeszcze co z tym Naiche. Wytłumaczyła za to przyjacielowi, że... musi jej pomóc z czymś jeszcze. A chwilę potem znaleźli się pod domem jej byłego narzeczonego, a... Martinez w życiu nie było tak ciężko.
Z gulą w gardle podeszła do Liluye i... drzwi. Przełknęła ślinę, oglądając się na zebranych.

433Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:29

Jonathan Harper

Jonathan Harper
/z Lolą przyszedł

Jon powalił słoik swoją zabójczą siłą i nie skomentował ani jej esemesów ani milczenia w sprawiw Naczeza. Dał się grzecznie zaprowadzić pod dom Jacoba. Lilu już na nich czekała.
- Cześć. A więc, co to za zgromadzenie? - uśmiechnął się niepewnie patrząc po dziewczynach.
- Lola?

434Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:36

Liluye

Liluye
- Idizemy kraść. Znaczy po mapy - wyjaśniła i spojrzała na Lolę.
- Otwieraj - zachęciła ją

435Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:39

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Skinęła głową na powitanie Oldwood, cała w nerwach. Już się miała odzywać, po co tu są, ale Liluye przejęła pałeczkę.
-Noo...-zaczęła ostrożnie.-Wcale nie kradniemy... My... Naiche pozwolił mi je wziąć, gdy je znalazłam, ale... ale wtedy ich nie wzięłam... I... i po prostu... no, korzystamy z tej oferty po czasie!-wytłumaczyła.
O Jezu, ona nie chce go okradać!
Zacisnęła usta.
-Nie kradniemy!-powtórzyła ostrzej.
Wyjęła klucze trzęsącymi się łapami. Odetchnęła.
-Damy radę... damy...-powtórzyła, wkładając klucz do drzwi... i przekręciła zamek.
Tu dum, tu dum... a tam co?

436Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:40

Mistrz Gry

Mistrz Gry
A tam pustki. żadnych mebli, kartonów, a tym bardziej - rzeczy osobistych. Jedyne co się ostało, to aneks kuchenny i, oczywiście, wyposażenie łazienki.

437Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:43

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Drzwi się uchyliły a tam...
- Hmm - powiedział Jon zaglądając do środka - oferta chyba przestała być aktualna. Popatrzył na Lolę.

438Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:50

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
...a Lola zatkało. Weszła wgłąb pomieszczenia i poczuła, jak coś zaciska jej się wokół gardła.
-...nie.-przyznała cicho.
Przejechała palcami po blacie, nie mogąc od niego odwrócić wzroku.

439Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 21:58

Liluye

Liluye
- Miałam nadzieję, że jeszcze ich tu nie było - westchnęła. Weszła za Lolą i rozejrzała się po najblizszym pomieszczeniu. - A strych? czy cos?

440Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:01

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Minęło sporo czasu. - powiedział do Lilu - Skoro tu jest wszytsko wyczyszczone to nie robułbym sobie wielkich nadziei ... - popatrzył na załamaną Lolą - Ale można sprawdzić. Tu jest strych? Piwnica? Lolu?
Rozejrzał się swoim sokolim wzrokiem po pomieszczeniach na parterze. A może jednak coś przeoczyli...

441Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:04

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Strychu nie było, piwnicy też nie. Jedynie dwie sypialnie, łazienka, kuchnia z salonem i, oczywiście, ogródek za domem.

442Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:09

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Pokręciła wolno głową. Nie było tu ani strychu ani piwnicy. A przynajmniej nic jej o tym nie było wiadomo.
Na nogach z waty wolno zaczęła iść w kierunku sypialni Naiche. Przystanęła w drzwiach.
-Nawet tu nie mogę go już znaleźć. - poskarżyła się Ze smutkiem.
Nie. Faktycznie nie ma sensu szukanie go. Jest nieobecny. Nawet tutaj.

443Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:12

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Sypialnia Naiche tez była opróżniona. zdaje się, ze rodzice Naiche już zadbali o wszystkie pamiątki po Tobiasie i Jacobie.

444Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:13

Liluye

Liluye
Lil spojrzała na Lolę. Na Jona.. To jego działka. Ona poszła na ogród. Obeszła go całego, a jeśli nic nie rzuciło jej się w oczy to usiadła na tyłku na trawie.

445Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:20

Jonathan Harper

Jonathan Harper
Lilu, zdrajca do zostawiła i poszła się opalać. Położył rękę na ramieniu Loli.
- Przykro mi, Lola. Naprawdę. - chwilę stali tak cicho - Rozmawiałaś już z jego.. rodzicami. O dzieciach?

446Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:30

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Westchnęła, stojąc tak w progu. Miała usiąść tu na ziemi i zostać już na zawsze, zalewając się w łzach. Ale nie mogła bez przerwy beczeć. Pożegnali się. On czuwa. Czy głupie mapy sprawią, że nagle wszystko będzie bez sensu? Musiała się w końcu ogarnąć. Zmierzyć z tym. Być silną. Zwłaszcza, że nie może bez przerwy liczyć na innych. Niedługo to ktoś inny będzie liczyć na nią.
Ale... zostawienie tego za sobą w jakimkolwiek stopniu było ciężkie. Zwłaszcza, że to cały czas będzie przy niej obecne.
Pokręciła głową.
-Nie wiem jak. Co mam im napisać? Będziecie dziadkami, gratulacje? -prychnela.

447Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:36

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Chociażby - przytaknął i uśmiechnął się do dziewczyny - Na pewno chcieliby wiedzieć.
Jon tego nienawidził. Widoku załamanej Loli i tego nieobecnego wzroku. Za każdym razem, gdy myślał, że już odzyskali starą Lolę, coś szło nie tak i ten martwy wyraz twarzy wracał, a Jon nie wiedział jak miał pomóc.
- Chodźmy na słońce - chciał wyprowadzić Lolę z tego pokoju, jakby to miało pomóc.

448Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:49

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Pokiwała wolno głową.
-Jutro do nich się odezwę. -zadecydowała pewnie.
Kolejna rzecz do zaplanowania. Proste i zajmujące.
-Nie powinniśmy tu być. Nie chcę, by Gabrielle musiała przez nas jechać na interwencję.
Jeszcze ich sąsiedzi zgłoszą...! Wyszli wiec, a Lola zamknęła dom. Podeszli do Liluye.
-Spóźniłyśmy się. -powiedziała, jakby chcąc trochę przeprosić.

449Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 22:52

Liluye

Liluye
- Prawda - podniosła wzrok na Lole, bo siedziała na ziemi. - Trudno. Może tak ma być - dodała zaraz i rozejrzała się po marniejącym przez nie podlewanie ogródku. Podniosła się i otrzepała tyłek.
- Chodźmy - stwierdziła, przechodzac na przód domu.

450Dom Jacoba i Naiche - Page 18 Empty Re: Dom Jacoba i Naiche Nie 05 Kwi 2015, 23:14

Jonathan Harper

Jonathan Harper
- Dobrze. Myślę, mam nadzieję że się ucieszą - uśmiechnął się i objął na chwilę ją ramieniem.
Wyszli przed dom.
- Nic nie poradzimy, ale próbowaliśmy, tak? - klepnął się w uda gdy opuścił luźno ręce.
- To co Lola, gotowa na wycieczkę? - zmenił temat, bo co innego mu pozostawało - Spakowana?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 18 z 19]

Idź do strony : Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach