Pani Smith odczytała sms-a i spokojnie wybrała numer do męża. Pozornie spokojnie. Usłyszała w słuchawce pierwszy sygnał.
28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith
2 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 12:42
Pan Smith
Smith szybko odebrał telefon. Nie chciał bardziej denerwować żony.
- Cześć, myszko.
- Cześć, myszko.
3 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 12:43
Pani Smith
- Sryszko. - Odparła od razu pani Smith bez zastanowienia. Na chwilę wstrzymała oddech, żeby nie powiedzieć więcej słów, których by potem żałowała. - Co cię zatrzymuje w Straej Whiskey, hm? - Powiedziała lekkim tonem podszytym irytacją.
4 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 12:50
Pan Smith
- Nasz ulubiony informatyk miał wypadek i musiałem mu pomóc - dopowiedział szybko i nerwowo - ale już jestem w Appaloosa, w mieszkaniu w centrum...
...
- Zła jesteś?
...
- Zła jesteś?
5 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 12:52
Pani Smith
- Wypadek? To ciekawe! - Prychnęła. - To duży chłopiec, nie mógł sobie poradzić sam? - Zapytała. Po pytaniu Smitha zapadła cisza.
- Miałeś być w domu. Ze mną. Cały wieczór, cała noc, cały poranek.
- Miałeś być w domu. Ze mną. Cały wieczór, cała noc, cały poranek.
6 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 13:00
Pan Smith
- Nie, bo musiałem mu pomóc zbierać noc z szyby samochodu - dodał ściszonym głosem - Debbie, jeśli bym mu nie pomógł, to nie byłby mi nic dłużny, dobra?
Zgasił papierosa o poręcz balustrady balkonowej.
- Myszko, no to przyjedź tu, to będziesz.
Zgasił papierosa o poręcz balustrady balkonowej.
- Myszko, no to przyjedź tu, to będziesz.
7 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 15:50
Pani Smith
- Nos? W co ten idiota znowu się wpakował? - Syknęła do słuchawki. Trochę wątpiła w te całą wdzięczność Rona. Skoro nie był wdzięczny za tysiące dolarów, które dostał za banalną robotę!
- Nie wiem, czy mam ochotę przybywać tam, gdzie ten skretyniał impertynent. - Powiedziała, mając na myśli Brody'ego.
- Nie wiem, czy mam ochotę przybywać tam, gdzie ten skretyniał impertynent. - Powiedziała, mając na myśli Brody'ego.
8 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 15:59
Pan Smith
- Nie wiem. Pogadam z nim, jak tylko będzie na tyle przytomny, by nie bełkotać bez sensu.
Westchnął ciężko.
- Jakbyś przyjechała, to byś mogła sama od niego wyciągnąć informacje. Jesteś w tym dobra, myszko.
Westchnął ciężko.
- Jakbyś przyjechała, to byś mogła sama od niego wyciągnąć informacje. Jesteś w tym dobra, myszko.
9 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 16:10
Pani Smith
- Nie wiem, czy chcę wyciągać cokolwiek z tej osoby. - Powiedziała z przekąsem. Miała już dodać, że przyjedzie, ale jutro rano, kiedy usłyszała gdzieś w oddali kobiecy głos. Jestem pewna, że uszy pani Smith postawiły się jak u królika, a ona sama wyprostowała się niczym surykatka.
- Kto to? - Powiedziała, wracając do lekkiego-ale-naprawdę-wkurwionego tonu, chociaż podejrzewała, jaka będzie odpowiedź. Brody potrzebował pomocy medycznej w Old Whiskey? Znała tylko jedną lekarkę, która poleciałaby pomóc Anthony'emu.
- Kto to? - Powiedziała, wracając do lekkiego-ale-naprawdę-wkurwionego tonu, chociaż podejrzewała, jaka będzie odpowiedź. Brody potrzebował pomocy medycznej w Old Whiskey? Znała tylko jedną lekarkę, która poleciałaby pomóc Anthony'emu.
10 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 16:12
Pan Smith
Mężczyzna przymknął oczy. Wziął głęboki oddech i tymi słowy wydał na siebie wyrok:
- Hernandez.
- Hernandez.
11 Re: 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith Wto 14 Paź 2014, 16:24
Pani Smith
Pani Smith przez chwilę nic nie odpowiadała.
- Za niedługo będę. Zamów pizzę, włączaj naszą ulubioną komedią i szykuj się na wspaniałą zabawę. - Syknęła sarkastycznie. Nie była zła na Smitha - no, może troszeczkę. jednak w swojej kobiecej zawiłości, miała za złe Hernandez, że w ogóle tam była.
Rozmowa zakończona.
- Za niedługo będę. Zamów pizzę, włączaj naszą ulubioną komedią i szykuj się na wspaniałą zabawę. - Syknęła sarkastycznie. Nie była zła na Smitha - no, może troszeczkę. jednak w swojej kobiecej zawiłości, miała za złe Hernandez, że w ogóle tam była.
Rozmowa zakończona.
Old Whiskey - Święci z Arizony » Postaci » Dodatki » Komunikacja » Rozmowy telefoniczne » 28.02.2013 Pani Smith - Pan Smith
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach