Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Bar u Foxxy

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 23  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 10 z 23]

1Bar u Foxxy - Page 10 Empty Bar u Foxxy Czw 02 Kwi 2015, 12:55

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Lokal znajduje się w parterowym pawilonie, tuz obok motelu Rosie.
W knajpie znajduje się niewielka sala główna, małe zaplecze i koedukacyjna toaleta. Do knajpy należy też część podwórka za pawilonem, gdzie trzymane są kontenery na śmieci.
Wszystko jest wystylizowane na angielski pub, do którego można sie wybrac by obejrzeć mecz. Jeden, stary telewizor znajduje się nad barem, drugi zaś- plazmowy wisi na prawo od wejścia. Ściany w kolorze zieleni do połowy obite ciemnymi deskami; bar również jest z ciemnego drewna. Trzy okrągłe stoliki znajdują się w centrum sali. Pod lewą ścianą znajdują się trzy boksy, z kanapami, które pomieszczą sporą liczbę osób. Dodatkowo stołki barowe dla wyżalających swoje smutki robotników. Co ciekawe, można oprócz piwa zamówić jedzenie. Zostaje zamówione telefonicznie z motelu „Rosie”, a część zysków idzie tam. Na prawej ścianie wiszą loga najróżniejszych angielskich browarów, tych które są już historią, i tych co produkują do teraz. Drzwi do toalety są obklejone fototapetą przedstawiającą angielską budkę telefoniczną. Nad głównym wejściem wisi szyld przedstawiający lisa i napisem „ U Foxxy”. Oczywiście do wejścia zaprasza tablica, na której kredą wypisane są promocje, oraz danie dnia. Na zapleczu jak zawsze wszystko poukładane i czyste. Foxxy wszystkim tu dobrze zarządza.

Oczywiście, gdy nie ma meczu można posłuchać spokojnej angielskiej i irlandzkiej muzyki.


226Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:11

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
- Oj, to chujowa sprawa - powiedział do Cath - Jak długo ma leżeć w tym pudełku?
Zmarszył się gdy postawiono przed nim drugi kieliszek. Spróbował subtelnie podsunąć go Cath.
Odwrócił się do Alice i przyjrzał jej się z góry do dołu.
- Nie? To dobrze - powiedział nieprzekonany - Szkoda by było, żeby taka piękna kobieta miała jakieś smutki - napił się piwa - Tydzeń, he? Już zadomowieni? Co robisz Alice? A, sorry, Leszek - przedstawił się.

227Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:16

Autumn Seymour

Autumn Seymour
- Chłopiec czy dziewczynka? - zapytała Cath.
Gdy Foxxy mówiła o jakiejś nowej ta zerknela na nią na chwile. Ale teraz i tak była poza.. czymkolwiek! Popijala swój sok patrząc tęsknię na ich alkohol. A przed nią jeszcze przecież karmienie piersią.. albo i nie.
- zazdroszczę Ci tego - wskazała na szklankę alkoholu Cath. Westchnęła.

228Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:21

Mark Neil

Mark Neil
Złapał koszulkę i odparł krótko:
-Kitajce.-poszedł przebrać koszulkę, zwyczajna, biała, nawet dobra na niego. Wrócił do swojego miejsca i wypił wodę, lecz whisky jeszcze nie ruszył, bo jeszcze łeb go bolał.
-Ile bierzesz za przeciwbólowe ?-zapytał się czując ślad rury na głowie.



Ostatnio zmieniony przez Mark Neil dnia Sob 18 Kwi 2015, 00:23, w całości zmieniany 1 raz

229Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:22

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Wywróciła oczami i uśmiechnęła się do Autumn. Potem przyłożyła palec do ust.
- Ciii. To tajemnica. - rzuciła rozbawiona i wypiła kieliszek do dna. Spojrzała na Leszka i jego alkohol, który jej podsunął. Wzruszyła ramionami i to też wypiła.
- Dwa, lub trzy miesiące, tak mi się wydaje. - odpowiedziała. To kupa czasu na przygotowanie wszystkiego w sumie w nowym domu. - No i chłopiec.
Dodała w stronę Autumn. Wychyliła się i znów skupiła na Alice.
- Nowi?! Ah! A gdzie mieszkacie! Może będę waszą sąsiadką! I pani tak sama, bez męża? - trajkotała, nadrabiając te wszystkie samotne dni w szpitalu. A było ich aż siedem.
Obowiązkowo zmierzyła też wzrokiem Marka, jakby oceniając w jakiejś swojej własnej skali. W końcu była porzuconą kobietą i miała swoje potrzeby. Musiała wybadać teren. Leszka też nie omieszkała oblukać. Bosze, Cath.

230Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:28

Alice Bright

Alice Bright
Mogłaby szybko zamrugać oczami na opowieści Foxxy, ale ponieważ nie wypadało, zbyła je neutralnym wyrazem twarzy. Co kto lubi! Alice nie miała czasu się zastanawiać nad życiem biseksualistki w małym mieście, bo Leszek wyraźnie postanowił sobie za cel rozmowę o jej smutku. Dlatego to też zbyła milczeniem... bo wypijała wódkę.
- Jestem weterynarzem w Parku.
Odpowiedziała z uśmiechem i jeszcze większym obdarzyła Hernandez. Wszystko przez te jej trajkotanie! Podała jej nazwę ulicy, powazniejąc nieco przy temacie męża.
- Męża zatrzymała praca. Jest prawnikiem.
Tak, totalnie zatrzymała go praca.

231Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:33

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan wzruszyła ramionami na słowa Marka. Podała mu tabletki przeciwbólowe, które każda kobieta przy sobie miała.
- Nic- odpowiedziała na cenę tabletek. Potem spojrzała na Catherine, bo apropo tabletek coś jej się przypomniało. po czym przyniosła sobie siedzenie z zaplecza i słuchała plotek.
- A to kiedy szykujesz pokoik dla młodego? Najpierw uszukujemy Autumn, a potem tobie, co nie?- zażartowała. Jednak z chęcią by pomogła. W motelu teraz nie pracowała, bo tam dziwne rzeczy się zdarzyły,a ona jednak ma fałszywe nazwisko.
Dolała soku Autumn i go jej podała.

232Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 00:52

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
- Słabo, oby wszytsko było w porządku, tak? - i podniósł szklankę w niemym toaście za zdrowie Toto.
- Ha, to pewnie pojawię się niedługo po coś na pchły dla Szalika. Masz jakieś zwierzę? Oprócz męża?
Pił piwo nie odrywając wzroku od kobiety. Zagwizdał.
- Fjuu poważna robota. Pewnie ma kupę roboty w tym mieście marginesu - zaśmiał się

233Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 11:07

Mark Neil

Mark Neil
Mężczyzna zabrał tabletki i pochłoną dwie na raz, po czym zapił wodą. Oddał listek i w tym momencie jego sensor budowlańca wyczuł robotę - malowanie, nowi - mój Bóg, tyle potencjalnych ofert. Jednak nieogolony koleś powiedział coś o marginesie, więc się nie odezwał - nie chciał by wyszła głupio-śmieszna sytuacja.

234Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 11:46

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Uniosła ręce i spojrzała się w sufit z tekstem Dzięki ci! A był to najwyraźniej komentarz do zawodu Alice, bo zaraz Cathy dodała.
- Wreszcie nie muszę jeździć do weterynarza do Appaloosa, a mam go na miejscu. Zapewniam cię Alice, że będziesz miała ręce pełne roboty. - rzuciła wesoło. Tak jak ona była tą nowiną zachwycona, tak zapewne zwierzaki OW... mniej.
Na pytanie Foxxy wzruszyła ramionami.
- W przyszłym tygodniu. Jak będę miała czas. No jasne... Można tak zrobić. - uniosła brwi i uśmiechnęła się. Gdy dostała nowy kieliszek z winem to zawtórowała Leszkowi z toastem.

235Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 12:34

Alice Bright

Alice Bright
Roześmiała się i pokręciła głową na pytanie Leszka. Nie wiadomo było czy lepiej, że mąż tego nie słyszał, czy może wręcz przeciwnie. Już od dawna nie słyszał pewnie śmiechu swej żony. Gdyby tylko coś ich przeczyściło!
- To zapraszam! Jak na razie siedzę w papierkach. Mam dość.
Uśmiechnęła się i napiła piwa, zerkając na zegarek. Za chwilę będzie musiała się zbierać. Chyba, nie była pewna. Chciała spędzić trochę czasu na rozmowie, chociaż z drugiej strony poczucie obowiązku ciągneło ją do domu.

236Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 13:07

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Uśmiechnął się gdy kobiecie poprawił się humor.
- No to za nową posadą - stuknął się z nią szklanką, po polsku patrząc jej w oczy. Nowa posada i odzyskanie karabinu. Można opić.
- Szalik to fantastyczna bestia ale jest magnesem na pchły in kleszcze. Ja nie wiem, tak jakby jego krew to była jakaś ambrozja.

237Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 13:18

Catherine Hernández

Catherine Hernández
- Oh! Ma pan psa? Ja też! Cóż za wspaniałe imię Szalik. Widzi pani? Ma już dwóch stałych klientów. - obwieściła Alice zachwycona. Miała nadzieję, że to pomoże kobiecie zaaklimatyzować się w miasteczku. I może nawet jej mężowi.

238Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 13:22

Alice Bright

Alice Bright
Popatrzyła na Cath i popatrzyła na Leszka, uśmiechając się szczerze i przyjaźnie. Cieszyło ją, że wstąpiła akurat dziś do tego baru.
- Cudownie! - odpowiedziała, nie pesząc się spojrzeniem mężczyzny i zwracając po chwili uwagę na kobietę - A pani piesek jak się wabi? W ogóle..! Czym się zajmujecie? - Była ciekawa nowych znajomych i przestała zwracać uwagę na upływający czas.

239Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 13:24

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Towarzystwo pięknych kobiet i słodki napój nieco pomógł Leszkowi się otrząsnąć. Wyszczerzył się do Cath.
- Widziałem tą twoją bestię kiedyś na spacerze. Czy ty go karmisz speedem? - zaśmiał się
- Nic ciekawego. W rzeźni haruję za grosze.

240Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 14:06

Mark Neil

Mark Neil
W końcu Irlandczyk postanowił zarobić dodatkowe zielone na strzelbę u Sue. Zawołał Foxxy dyskretnym ruchem dłoni i zapytał się:
-Kim jest ta kobieta, która chce pomalować pokój ?-chciał mniej więcej wiedzieć kto to.

241Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 14:11

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Zasłoniła usta dłonią, śmiejąc się. Tak to było idealne określenie jej psa.
- Szczypior, taki tam kundel. Znalazłam go dawno temu i przygarnęłam. Od zawsze taki był nadpobudliwy. - a po chwili się wyprostowała dumnie. - Jestem lekarzem w tutejszej przychodni.
Założyła nogę na nogę i upiła trochę winka.
- A skąd jesteście? - podjęła znowu zapoznawanie się. Marka nie usłyszała, bo sama by się zgłosiła.

242Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 14:15

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Foxxy na moment wylaczyla sie z rozmowy by odpiswc smsa Katie. Dolała do pustych szklanek lub kieliszków w przypadku wina Cath. Wtedy tez zawołał ją Mark.
-To Catherine lekarka.-odpowiedziala mu. Po czym spojrzala na blondynke.
- Mam swietnego malarza dla ciebie- powiedziala wskazujac Marka.

243Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 14:36

Alice Bright

Alice Bright
- Nie mogę się doczekać by poznać tego małego świra.
Zaśmiała się, już zupełnie odprężona. Niemal zapomniała na moment kim jest i jak żyje. Napiła się jeszcze piwa i gdy padło pytanie, przypomniała sobie.
- Z Denver. Przyszedł czas na zmiany!
Odpowiedziała z uśmiechem, chociaż w głębi ducha nie było jej do śmiechu. Nawet poczuła pewnego rodzaju wyrzuty sumienia i postanowiła zebrać się do domu.
Dlatego pożegnała ładnie i wyszła.

zt

244Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 15:50

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Pomachała Alice na pożegnanie, zadowolona z faktu, że mieszkała z mężem tak niedaleko. Potem uniosła brwi i spojrzała na Foxxy.
- Co? Ah, to wspaniale. - rzuciła i uśmiechnęła się do Marka. W sumie to go nie znała, zatem wyciągnęła rękę w jego stronę. - Catherine. Nie jestem pewna, czy niezbędne jest malowanie, ale pewnie by się przydało.

245Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 16:10

Mark Neil

Mark Neil
-Dzięki.-odparł Foxxy i już miał iść w stronę panny (lub pani) Catheriny, ale jednak ta sama przyszyła.
-Mark, miło mi.-odparł miło, bo ma się jedną szansę na dobre wrażenie-Na pewno się przyda, zwłaszcza dla dziecka.-już w głowię widział błękitne ściany pokoiku, choć przecież to zależy od matki nowego Amerykanina.

246Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 16:58

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
- Do zobaczenia! - zawołał za Alice i dopił swoje piwo. Nie było złe, ale chyba jednak wróci do swojej abstynencji.
- No wiesz, jak potrzebujesz kogoś o duszy artysty - wskazał na siebie skromnie obiema dłońmi - jestem cały twój - i puścił oko do Cath.

247Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 17:03

Foxxy McGyver

Foxxy McGyver
Morgan zadowolona z tego, ze Mark i cath się dogadali dolała sobie piwa. Spojrzała na Leszka.
- Ty potrafisz chyba coś zmalować. - powiedziała żartobliwie. No chyba nikt normalny nie wchodzi do klubu ze strzelbą. Spojrzała na Autumn i puściła jej oczko, by się trochę rozchmurzyła.
- Mogę przewieźć meble.. może jajecznica mi pomoże. - zaoferowała pomoc dla Cath. - albo poustawiać, ale do tego jej nie potrzebuje. - dodała odstawiając piwo.

248Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 17:10

Catherine Hernández

Catherine Hernández
Pokiwała potwierdzająco na słowa Marka. Klasnęła w dłonie, gdy nagle wszyscy zaproponowali swoją pomoc. O tak, ona tak mogła. Już widziała siebie leżącą na leżaku, opalającą się nad basenem i sączącą drinka z palemką. Podczas gdy reszta będzie jej wnosić i ustawiać rzeczy. Aż się na moment rozmarzyła.
- W porządku. Dziękuję wam wszystkim. To niezwykle miłe. - wróciła na swoje miejsce i uśmiechnęła się do puszczającego jej oko Leszka. Kogoś jej przypominał, ale za cholerę nie mogła odgadnąć kogo, hihi.
Podparła brodę i spojrzała ciekawska na Foxxy.
- Co? A co kolega zdążył zmalować? - uniosła brwi zaintrygowana.

249Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 17:18

John 'Leszek' McGyver

John 'Leszek' McGyver
Leszek popatrzył na Foxxy z kwaśną miną. No by się obraził jakby miał o dziesięć lat mniej.
- No wiesz. - ale zaraz potem uśmiechnął się nieco złośliwie - Jajecznica? Czy to co będzie miało miejsce wieczór przed jajecznica? - zafalował brwiami.

250Bar u Foxxy - Page 10 Empty Re: Bar u Foxxy Sob 18 Kwi 2015, 18:08

Mark Neil

Mark Neil
-No i dobrze.-wychylił kieliszek-To kiedy można zaczynać ?-zapytał się jego potencjalną zleceniodawczynię, bo jeśli chodzi o sprawy z budowlanką, to on bezpośredni był. Chciał szybko zacząć, skończyć i zarobić. Miał nadzieje na zysk w wysokości ok. 200-300 $ jeśli pokój będzie odpowiednio duży. Oczywiście miał w tej cenie zagruntować ściany, pomalować i porobić jakieś grafiki.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 10 z 23]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 23  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach