Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Sad pomarańczowy

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 4]

1Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Sad pomarańczowy Pią 03 Kwi 2015, 22:51

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Kalifornia słynie nie tylko z pogody i złocistego nabrzeża, ale także soczystych i słodkich owoców – pomarańczy! Nic więc dziwnego, że w okolicy można spotkać wiele sadów, gdzie można pospacerować miedzy pachnącymi latem drzewami z owocami, które niejednego zachwycają zapachem oraz smakiem.
Niestety, amatorzy pomarańczy muszą poczekać do grudnia… teraz jedynie mogą nacieszyć oczy wspaniałą zielenią, która rozpościera się niedaleko promenady prowadzącej na nadbrzeże.

Ten niewielki sad znajduje się niedaleko hotelu „California” i jest często odwiedzany przez miejscowych turystów.


76Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Czw 23 Kwi 2015, 17:37

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Nie mówię, że teraz, może kiedyś to zdjęcie będzie cenne. Kij go tam wie. Większość zdjęć zachowuje dla siebie - powiedział odrobinę rozdrażnionym głosem, bo go już odrobinę dziewoja zaczynała irytować. Wyciągnął ze swojej torby butelkę z wodą mineralką, odkręcił ją i napił się, ot tak dla ochłody. Po czym ruszył dalej przed siebie przez Sad by szukać czegoś co można by uwiecznić na zdjęciu. On i tak czekał na zachód słońca.

77Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 11:32

Regina Smith

Regina Smith
- Czyli chcesz być profesjonalnym fotografem, ale chowasz to co robisz... do szuflady?
przekalkulowała to sobie.
- To nie ma większego sensu. Tak już ja więcej zdziałam w fotografii robiąc sobie selfie na pejsa, niż ty swoim Mikonem - prychnęła.

78Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 11:49

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Na chwilę obecną ojciec ma inne plany wobec mnie. Pewnie po wakacjach pójdę do szkoły medycznej, albo się postawię i wyjadę z domu. Na razie moje zdjęcia są najlepsze w sieci i w szufladzie - stwierdził dość poważnym głosem. Co miał jej powiedzieć? Że nie jest w stanie tego ogarnąć, że jakoś tak wstydzi się wybić na wyżyny? Był bardzo nieśmiały to fakt, no i dziewczyny strasznie go krępowały więc starał się trzymać od Reginy na dość sporą odległość. No bo po co się niepotrzebnie stresować.
-Zresztą fotografia to nie wstawianie swojego i swoich znajomych selfie na pejsa. Ja zdjęciami przekazuję emocje. Wiele mam zdjęć z dziką naturą- oznajmił, wiedząc że i tak o sztuce to za dużo nie pogadają sobie.

79Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 11:57

Regina Smith

Regina Smith
- No szkoła medyczna jest droga - zauważyła - ale potem jesteś dziany. Dobry deal - oznajmiła po chwili. 
Coś wystukała na sowim telefonie.
- Jak twoich rodziców stać.
Wzruszyła ramionami, dalej wpatrzona w ekran komórki.
- Emocje w dzikiej naturze? Znaczy, w kamieniu? Albo, o, w korze drzewa?

80Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:06

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Cóż są dziani, ale co z tego. Jestem jedynakiem, mam co chcę - powiedziałi wzruszył lekko ramionami. Nie będzie się jej tłumaczył dlaczego nie chce zostać ginekologiem jak jego ojciec i wolałby fotografować akty.
-Dzika natura to nie tylko durny kamień. Chodzi mi o faunę i florę. Zachowując się przyzwoicie możesz zrobić wspaniałe zdjęcia ptakom, albo innym zwierzakom, a także zachodowi słońca- stwierdił po czym schowałswój aparat do torby i spojrzał ostatni raz na spalony hotel.

81Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:10

Regina Smith

Regina Smith
- Maruda z ciebie - podsumowała go. Chłopak w czepku urodzony i marudzi! Jak jakaś księżniczka Pilsnera. Ona przynajmniej DOCENIAŁA to, ze nie jest plebsem i była z tego dumna. 
- Pfff, zachód słońca, temat zawsze i wszędzie, wyświechtany na każdy sposób. Nuda.

82Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:12

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Ty nie jesteś nudna? zaproponuj mi jakąś alternatywę bo sama marudzisz i trujesz gorzej od mojego ojca- rzucił może trochę zbyt ostro w jej kierunku bo przestało mu się zupełnie to podobać.
Co z tego, że miał pieniądze, ogromny dom i rodziców którzy mieli pieniądze. Każdy wie że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach.

83Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:17

Regina Smith

Regina Smith
Zaśmiała się, a potem obrócił się wokół własnej osi, by zaprezentować siebie w długiej spódnicy w lamparcie wzroki, czarny top i kardigan w kolorze magenty. Złoty zegarek błyszczał w słońcu, tka samo jak jej blond włosy.
- Czy TO wygląda ci na coś nudnego? - prychnęła - No właśnie. Spójrz na siebie. Okulary z poprzedniego wieku, nieuczesane włosy, wzrok zbitego psa i robienie fotek zachodowi słońca. NUDA. Alternatywa? Proszę cię bardzo. Może zamiast fotem słoneczka rodem z kalendarza dla emerytek, walniesz... foty tych emerytek?

84Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:27

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Moje włosy są kręcone, boją się grzebienia- powiedział starając się lekko do niej uśmiechnąć.
-Wolę młode dziewczyny od pomarszczonych emerytek Regino- powiedział, nie dodał jednak że wstydzi się poprosić te młode dziewczyny o sesje.
-Fotografowałem dziewczyny z Kalifornii z dobrego liceum, nie emerytki- powiedział poważnym tonem i znowu napił się wody. Było troszkę gorąco. co do jej pstrokatości i świecenia niczym gwiazda, tego nie skomentował.
-Jestem nudny, ale dobrze mi z tym- oznajmił.

85Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:33

Regina Smith

Regina Smith
- A fotografowałeś je chociaż za ich zgodą? - prychnęła. No co poradzić, wyglądał jej na dziwaka! Brrr... aż sobie pomyślała, jak ten robi jej z ukrycia fotki na plaży.
- Nudny artysta? Brzmi jak oksymoron.

86Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:40

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-No oczywiście że tak ! - oburzył się na jej słowa.
-Nieśmiały artysta, niestety nic na to nie poradzę- dodał po czym odwrócił wzrok.

87Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:48

Regina Smith

Regina Smith
- A to dupa a nie fotograf - machnęła ręka. Potem postukała się po czole.
- Nieśmiały i chcesz laskom cykać fotki? Pfff, to ja już nie chce tych fot oglądać, bo pewnie to są zdjęcia do legitymacji szkolnej.

88Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 12:55

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-a weź się ugryź - powiedział z przekąsem w głosie po czym schował swoją butelkę z wodą do torby. Pora się zbierać i przestać rozmawiać z tą dziewuchą.
-Może i nie jestem dla ciebie kimś ważnym, ale są jeszcze tacy co mnie doceniają. Ja się zmienię, ty zawsze będziesz zarozumiała i będziesz zadzierać nosa Regino- burknął po czym związał swoje włosy czarną gumką i odwrócił się do niej plecami, by ruszyć prosto w stronę dalszych części sadu pomarańczowego.

89Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 13:07

Regina Smith

Regina Smith
- Słucham? - Zaśmiała się - Słucham?! - dodała głośniej i groźniej.
- Słuchaj, ty mały pierdoło. Nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem i jakie mam cele. Ty, w przeciwieństwie do mnie, przed chwilą mi powiedziałeś jak bardzo jesteś zagubiony i nie potrafisz podjąć decyzji co ze sobą zrobić. Dlatego mam prawo wyrazić  tym opinię.
Zaczęła iść za nim.
- Pierdolisz bez sensu, że och, jaki ty nieszczęśliwy w tej Kalifornii, oj jak ci źle z bogatymi, super dzianymi rodzicami, masz wszystko, ale tak, tak bardzo ci źle! Chcesz zrobić zdjęcia ale och, jestem taki nieśmiały! Bla bla bla!

90Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 13:29

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-słuchaj, masz jakiś problem że się mnie uczepiłaś jak rzep psiego ogona? nudzisz się? Poszukaj sobie jakiś atrakcji , a mi daj święty spokój- powiedział siląc się na to by być spokojnym, a tym samym zatrzymał się by spojrzeć jej prosto w oczy. Aż mu posiniały knykcie, tak je ścisnął wściekły na nią w tym momencie.
-Nic ci do tego jakich mam rodziców, nie znasz ich- dodał.

91Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 13:46

Regina Smith

Regina Smith
- Widać nie umieją wychować dzieciaka na faceta - prychnęła, uśmiechając się.

92Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 13:48

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-powtórzę pytanie, masz z tym jakiś problem?- zapytał patrząc się na nią gniewnie.
-No już, sio, nie ma cię- machnął na nią ręką. Chce by grał prawdziwego faceta i zaraz ją siłą wyprowadził , albo zaczął przeklinać? Niech się puknie w czoło.

93Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 13:56

Regina Smith

Regina Smith
- No, chyba ty masz z tym problem jak się tak pieklisz - fuknęła tupiąc nogą o kamienną ścieżkę pod stopami. 
- Sio? Co ja, kundel? Zresztą, mogę sobie tu spacerować jak chcę, nie wyganiaj mnie, pizdeczko.

94Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:03

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Suka z ciebie wiesz?! Ktoś nie gra jak ty chcesz i od razu robisz się opryskliwa- powiedział w miarę spokojnie, chociaż to było dla niego trudne.
Ciężko jest chłopakowi który skończył prestiżową szkołę z najlepszą średnią w całej szkole. Dodatkowo jeszcze rodzice chcą by ich jedynak był taki sam jak oni. On wiecznie ich słuchał i zadowalał ich potrzeby i prośby.
-Wolny kraj! W takim razie ja idę w lewo, a ty?- zapytał chcąc by ona mu już nie wchodziła w drogę.

95Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:19

Regina Smith

Regina Smith
O jedno słowo za dużo! Nazwał ją "suką"? Tak to może jedynie Sabrina!
Dlatego też pisnęła głośno i chwilę potem ochroniarz Reginy szybko się przy niej znalazł. Dziewczyna wskazała palcem na Joshuę.
- Zboczeniec robił mi zdjęcia!

96Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:24

Joshua Bernet

Joshua Bernet
-Jasne, masę zdjęć- powiedział wznosząc ręce do niego i przewracajac oczyma. Oni i zboczeniec? Boże. Wyciągnął aparat szczelnie zapakowany w pokrowcu, a potem z jego skórzanej również zamkniętej torby.
-Proszę, przejrzy pan aparat, nie zrobiłem jej żadnego zdjęcia- powiedział zgodnie z prawdą.

97Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:37

Regina Smith

Regina Smith
- I na pewno robił mi wcześniej i na pewno chce mi zrobić jeszcze! - wciąż wskazywała na Joshuę.
Ochroniarz podskoczył do chłopaka, wziął od niego aparat. Wyciągnął go z futerału i... roztrzaskał o ziemię.

98Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:41

Joshua Bernet

Joshua Bernet
- To jest nienormalne - powiedział wściekły. Niech no tylko porozmawia z ojcem i on już zalatwi tą sprawę w sądzie. Nikt nie ma prawa po prostu mu rozstrzaskiwać aparatu ot tak po prostu. Ci ludzie łączne z tą całą Reginą byli nienormalni. Zaczął zbierać to co pozostało po aparacie. Gdyby ten ochroniarz miał troche rozumu to po prostu wyjął by z niego kartę, ale oni wszyscy byli siebie warci. Schował fragmenty do torby i skierował się w stronę wyjścia z sadu. Jeśli mysli że ta pizdeczka wygrała, to się grubo myli.

zt

99Sad pomarańczowy - Page 4 Empty Re: Sad pomarańczowy Pią 24 Kwi 2015, 14:52

Regina Smith

Regina Smith
Gdyby Regina słyszała myśli Joshuy, to pewnie by się zaśmiała i powiedziała, ze z niecierpliwością będzie czekać na pozew. Niech sobie chłopaczek nie myśli, ze z nią to tak można pogrywać - lepiej nie mieć w niej wroga, bo to się może bardzo źle skończyć. 
Wydęła usta w dzióbek i uniosła wysoko głowę, patrząc jak fotograf-amator odchodzi. Potem rzuciła do ochroniarza, że ma zepsuty nastrój i ma ją zawieźć do centrum, bo ma ochotę kupić sobie szczeniaka.

/zt

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach