Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Zajazd "Geronimo"

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 11 ... 15  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 15]

1Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Zajazd "Geronimo" Sro 31 Gru 2014, 14:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Budynek tej niezbyt przyjemnej knajpy z pokojami gościnnymi znajduje się tuż przy zjeździe z Arizona Drive. Zajazd jest piętrowy, z szerokim parkingiem, na którym zawsze znajdują się przynajmniej dwie ciężarówki.
W środku, w głównej sali, znajduje się bar, stoliki i jakieś skórzane kanapy. Jest też stół bilardowy, rzutki i oczywiście automaty do gier. Jednoręki bandyta w rogu zawsze oblegany jest przez starszych mężczyzn, którzy przekrzykują siebie wzajemnie.
Na ścianach wiszą wypchane głowy jeleni i saren, gdzieś nad barem majestatycznie lśni stara, wyżarta przez mole skóra niedźwiedzia. Wszystko to dopełnione plakatami filmów klasy "B" i muzyką w tle - starym rockiem i country. 
Stary barman (i jednocześnie właściciel) patrzy na wszystkich jakby był tu za karę. Lecz jeśli chcesz tu przenocować to musisz z nim porozmawiać.
Na piętrze znajdziesz pokoje do wynajęcia. Pełne kurzu, starych łóżek i zszarzałych firanek. Ale z braku laku... z tę cenę tez nie spodziewaj się luksusów!
Jedzenie tez tu nie jest zbyt pożywne czy smaczne - chyba jedyną zjadliwą rzeczą są tu krążki cebulowe i hot dog z parówki. Ale na pocieszenie dodamy – toalety były niedawno wyremontowane!



Cennik
Pokój jednoosobowy - 20$/noc
Pokój dwuosobowy - 25$/noc


151Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 14:34

Connor Eastman

Connor Eastman
Pozostawił jej słowa bez komentarza. No przecież ta koszulka mu jeszcze wytrzyma do powrotu do Old Whiskey. Skoro jego klapki się jeszcze trzymają to reszta też jest jeszcze w porządku.
- A, nic szczególnego - Uśmiechnął się do niej zaprzeczając, żeby ta blizna to był jakiś powód do martwienia się.

152Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 14:45

Liluye

Liluye
Pewnie by się kłócila i kazała mu zabrać koszulkę wiec może dobrze ze nic już nie mówił.
- Aha. - mruknęła niedowierzająco - A co nieszczególnego? - wyciągnęła z torby swoje rzeczy do spania i rzuciła na jedno z łóżek a potem usiadła, patrząc na niego.

153Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 15:12

Connor Eastman

Connor Eastman
- Ale drążysz. - Powiedział patrząc na nią z uśmiechem. - Z taką chęcią drążenia to powinnaś w kopalni pracować. - Mruknął Eastman zsuwając spodnie i będąc teraz tylko w bokserkach. Póki co nie zamierzał ich ściągać, a przynajmniej nie na oczach Indianki. Ruszył w stronę łazienki i wskoczył pod prysznic.

154Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 15:29

Liluye

Liluye
Prychnela niezadowolona, bo nie uzyskała odpowiedzi. Zamiast tego Loco zniknął jej w łazience. Położyła się więc na łóżku i patrzyła w sufit, zastanawiając się nad.. różnymi rzeczami.
- Pośpiesz się, bo piwo zaraz będziesz miał ciepłe! - pogonila go bo sama też chciała iść do łazienki.

155Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 15:43

Connor Eastman

Connor Eastman
Wyszedł z łazienki w samym ręczniku cały ociekający od wody i pachnący.
Jak tak bardzo chciała to mogła do niego dołączyć pod prysznicem. Jestem wręcz pewien, że Eastman by nie wygonił jej z łazienki.
- Oj już tak się nie piekl. Łazienka wolna. - Powiedział siadając na swoim łóżku. Łyknął piwa, które ona mu kupiła. Po prysznicu był to naprawdę dobry pomysł.

156Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 15:46

Liluye

Liluye
Spojrzała na Connora i rzuciła w niego swoim portfelem gdy ten usiadł.
- Kup sobie jeszcze jedno. Czy co tam chcesz - uśmiechnęła się. - I mi też - dodała po chwili już znikając za drzwiami łazienki.
Dołączyć do niego.. tak, Loco byłby zachwycony ale Lil, ze swoją samoocena niekoniecznie.

157Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 16:22

Connor Eastman

Connor Eastman
Szczerze powiedziawszy po tych dwóch piwach nie miał ochoty na kolejne, dlatego postanowił tylko kupić browarka dla niej. Wsunął spodnie na tyłek, wyszedł do baru i wrócił z zimnym piwem. Położył jej kufel na stoliku, a tuż obok portmonetkę. Sam się położył na swoim łóżku.

158Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 16:49

Liluye

Liluye
Wyszła w końcu, w krótkich szortach i zwyczajowo przydużej koszulce i poprawiła mokre, krótkie wciąż włosy. Powoli się do nich przyzwyczaiła więc nie denerwowały juz jej tak bardzo.
Podeszła do stolika, oparła się o niego tyłkiem i upiła piwa a potem skrzywila.
- Jednak jest tak niedobre jak podejrzewałam - upiła jednak jeszcze trochę zanim go nie odstawiła.
- Ty nic nie chciałeś? - zapytała rozglądając się po pokoju.
- I powiesz mi co się stało? - wskazała palcem na miejsce na swoich żebrach gdzie Loco miał świeżą bliznę.

159Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 18:08

Connor Eastman

Connor Eastman
Chyba jednak zapytała go o to zbyt późno, bo Connor z braku spokojnego snu od kilku miesięcy teraz po położeniu się na łóżku zasnął szybko jak niemowlę...

160Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 18:16

Liluye

Liluye
Spojrzała na Connora bo coś długo nie odpowiadał i uśmiechnęła się. Odstawiła kufel biorąc jeszcze jeden łyk i podeszła do jego łóżka po czym usiadła na skraju. Ha. Mogła sobie to miejsce obejrzeć. Bała się że narobił sobie wrogów a miał do tego talent. Odruchowo pogladzila go po ramieniu. I jak się nie rozczulic trochę jak śpi jak mały niedźwiadek? Przypomniała sobie o czym jej mówił Victor gdy wspomniała o tym, że czasem wołają go Kurukiem. Cieszyła się jednak, że go teraz spotkała. Bo mogła pomóc, zobaczyć że jest cały. Nawet jeśli chciał teraz wyjechać to przynajmniej wiedziała że wyszedł i sobie radzi. Kiziala go dalej po ramieniu, a potem zaczęła się bawić włosami w irokezie, pograzajac się we własnych myślach.

161Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 18:50

Connor Eastman

Connor Eastman
Był zmęczony, miał pod sobą względnie wygodne łóżko (na pewno wygodniejsze od więziennej pryczy), także podziałały te efekty i zasnął.
- Liluye, jak ja cię mocno ko... - Wymruczał cicho, jednak słabo wyraźnie, bo to było przez sen. - Zaprowadzisz Connora Juniora do szkoły? - Zapytał wciąż przez sen. Jakby mu się śniła jakaś sielanka w ich wykonaniu.
Poruszył się teraz we śnie, przekręcił na bok i jego prawa ręka spoczęła na lewej piersi Indianki. Gdyby się obudził byłaby to sytuacja określana jako "awkward". Chociaż pewnie dla kobiety właśnie taka była.

162Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:00

Liluye

Liluye
Dobra. To była ostatnia rzecz której Liluye się spodziewała. Zagryzła wargę i odwróciła wzrok gdzieś na bok. Nie myślała o tym. Kompletnie odcieła się od tego, co się stało i starała się o tym wcale nie myśleć. Jasne, były takie momenty ze Catherine coś głupiego powiedziała. No i za każdym razem jak widziała jej i Loli rosnący brzuch ale.. sama wybrała. Niby Niby w pełni świadomie sama zadecydowała i sama do tego doprowadziła. Teraz ponosiła konsekwencje. Odetchnęła głęboko nie chcąc się popłakać, cofnęła jego rękę ze swojej piersi i wstała. Podeszła do okna, otwarla je i opierając się rękami na niezbyt czystym parapecie wyjrzała przez okno. Miała nadzieję się uspokoić i nie popłakać, chociaż oczy miała już mokre. Nie chodziło o to, że wyobrażała sobie przyszłość, tylko o to co zrobiła dziecku. W głowie odezwały się słowa Cath mówiącej, że nie mogła tego zrobić, bo usłyszała bicie serca dziecka. Oddychala ciężko.

163Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:07

Connor Eastman

Connor Eastman
Zaraz potem, gdy Liluye podniosła się z jego łóżka chwilę poleżał, aż w końcu spadł z łoskotem na podłogę obok łóżka.
Mimowolnie się obudził, a prawą ręką zaczął szukać broni przy pasku. Jakie pojawiło się rozczarowanie, gdy jej faktycznie nie wyczuł. Podniósł się na nogi i zauważył Indiankę, uspokoił się na chwilę i ruszył do niej. Jednakże, gdy już był obok niej i zobaczył jej nabrzmiałe od łez oczy zdziwił się.
- Co się stało? - Zapytał łapiąc ją za jedną rękę, a drugą otarł jej policzki z łez.

164Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:14

Liluye

Liluye
Obróciła się przestraszona gdy Loco spadł z łóżka. Popatrzyła na niego i uśmiechnęła się niemrawo, ale to nic nie dało, bo jej podpuchnięte oczy nie umiały kłamać.
- Nic - zapewniła go od razu - to znaczy.. nic, nic.. idź spać - odwróciła wzrok ba ciemność a oknem. Jak mu miała to powiedzieć? To nie była jego wina, nawet w najmniejszym stopniu. Mimo wszystko Loco cieszył się z dziecka. Nawet jeśli się nie dogadywali. I nic nie wiedział na temat tego, co zrobiła. Że zabiła życie zależne w pełni i tylko od niej. Świadomie. Z premedytacją. Dlatego wolała wcale o tym nie myśleć, bo była potworem. Zacisnela szczęki.
- Idź spać - powtórzyła.

165Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:22

Connor Eastman

Connor Eastman
- Nie jestem śpiący. - Skwitował po czym nawet nie czekając aż ona zacznie się z nim kłócić, żeby poszedł spać albo co. Przytulił ją mocno, bez żadnych podtekstów, tylko jak ojciec córkę, która obudziła się po sennym koszmarze.
- Może powinnaś się położyć? - Zapytał, nie chciał drążyć co się stało, bo pewnie i tak by mu nie powiedziała.

166Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:28

Liluye

Liluye
Trochę zdziwiona w pierwszej chwili nie do końca wiedziała czy nie zacząć fuczec i się nie cofnąć. Ale samemu nie było wcale na świecie łatwo i czasem potrzebowała kogoś obok siebie. Wyciągnęła ręce i objęła go w pół.
- Nie zasne teraz - westchnęła I przygryzla wargę bo zbierało jej się na płacz, skoro już miała komu się wyryczeć. Pociągnęła nosem i zacisnela jedna dłoń na nadgarstku drugiej, wbijając w skórę paznokcie i mając nadzieję że fizyczny ból zagłuszy ten psychiczny. Ale nie, nie dało rady. Popłakała się po chwili, chlipiąc cicho.

167Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:49

Connor Eastman

Connor Eastman
Może jej się coś przypomniało, w każdym razie dziewczyna chyba nie czuła się najlepiej. Przytulił ją mocniej, dobrze, że się wypłakała. Miał nadzieję, że się wypłacze i to jej pomoże.
- Już dobrze kochanie, chodź się połóż. - Powiedział do niej chcąc ją zaprowadzić do łóżka. - Cały czas będę przy tobie. - Mówił, aby nie pomyślała, że on sobie zaraz pójdzie spać i tyle będzie miała z jego obecności.

168Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 19:57

Liluye

Liluye
Dochodziła do wniosku, że to nie było takie dobre, że się z nim spotkała. Może gdyby nie mówił przez sen byłoby lepiej? Dala się zaprowadzić do łóżka i usiadła na nim, sięgając po chusteczki w które wytarła nos. Nie komentowała tego zdrobnienia, którym się do niej odezwał. W sumie było to miłe.
- Mówiłeś przez sen - odezwała się w końcu, podnosząc wzrok na Connora. Jakby to cokolwiek tłumaczył. Odetchnęła głęboko przed następną wypowiedzią.
- Chyba ci się śniło.. nasze dz-iecko - głos jej się na moment załamał gdy zaczęła skubać drugą chusteczkę, która miała w rękach i patrzeć gdzieś w podłogę.

169Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 20:15

Connor Eastman

Connor Eastman
Nie spodziewał się, że to przez niego ona płakała, było mu teraz bardzo głupio. A najgorsze, że przecież nie miał wpływu na to co mu się stało i to, że gadał przez sen.
Nie wiedział co jej powiedzieć, więc tylko usiadł obok niej, objął ją ręką i samemu polały mu się ze dwie łzy.

170Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 20:20

Liluye

Liluye
Nie mogła powiedzieć, że to przez niego, chociaż tak to pewnie wyglądało teraz.jakby płakała przez niego i to co powiedział, a co nigdy się nie wydarzy.
Dala się przytulic i po długiej, na prawdę długiej chwili gdy obydwoje mieli czas by się uspokoić podniosła na niego wzrok i lekko go pocałowała, opierając mu opuszki palców na policzku.

171Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 20:30

Connor Eastman

Connor Eastman
No to go zdziwiła takim zachowaniem, ale odwzajemnił pocałunek i to chyba jeszcze bardziej żarliwie niż ona. Czy to by znaczyło, że oboje nie mogą bez siebie żyć? Ciekawe czy ona się z kimś spotykała podczas jego nieobecności. Ona mogła być pewna, że Eastman nie znalazł sobie żadnej panienki na boku.

172Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 20:52

Liluye

Liluye
A może po prosty im obu kogoś brakowało, choć na chwilę? Gdyby Loco zapytał to dowiedział by się ze nikogo innego w życiu Liluye nie było. Przy jej zamknięciu na wszystko to nie dziwne
Oderwała się od niego na moment, by spojrzeć mężczyźnie w oczy. Uśmiechnęła się nieznacznie.
- Stesknilam się - szepnęła mu w wargi

173Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 21:18

Connor Eastman

Connor Eastman
Czyżby to faktycznie była pojedyncza mrzonka, która po tej nocy przeminie i odejdzie w niepamięć? O ile Eastmana można by było o to podejrzewać, to dla Liluye byłoby to chyba zbyt proste. Ona była bardziej skomplikowana.
- Ja też. - Powiedział muskając jej wargi.
Jedną rękę położył na jej biodrze delikatnie ją gładząc.

174Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 21:48

Liluye

Liluye
No tak, przy Liluye to mało prawdopodobne. Nawet bardzo mało. Ale moze zwyczajnie jej kogoś brakowalo? W sumie to prawda i nawet by nie zaprzeczała. Nie zawsze dawała sobie radę sama, a wychodzenie do klubów w jej przypadku nie było dobrym pomysłem, bo kończyło się odbieraniem jej z pod budynku przez biednego Williama. Nie dla niej takie atrakcje. Potem narratorka nierozważnie obiecała coś Evangelinie, ale to też nie dojdzie do skutku. A czasem po prostu chciało się wkulnąć do kogoś do łóżka i się do niego przytulić. Czy tam do niej. Nieważne. Przecież nie przylezie do Betty, nie? Jeszcze by ja z Bejkerem zastała i co, wkulnęła się między nich?
Lil jak zawsze była tak samo mało pewna siebie, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Nie uważała się za ładną czy atrakcyjną. Po prostu nie i koniec. Była za chuda, w obecnej chwili trochę żylasta, brakowało jej kilku kilogramów i rozmiarów miseczki biustonosza. Jeśli Connor chce tu osiagnać cokolwiek to niech lepiej zgasi światło i wykaże się większą inicjatywą.
Indianka uśmiechnęła się i cmoknęła go, nie mogąc zmyć tej radości z twarzy. Bo tak. Bo mogła. Choć pewnie Loco i tak zaraz pojedzie cholera wie gdzie i będzie robił cholera wie co i z kim, a ona w sumie nie ma co marudzić. Była pewna, że to jest jeden z jej głupszych pomysłów i będzie potem żałować. Ale słowem klucz tutaj było "potem".
Przesunęła dłoń na jego głowę i przeczesała palcami irokeza, cofając się nieco.

175Zajazd "Geronimo" - Page 7 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Nie 22 Mar 2015, 22:01

Connor Eastman

Connor Eastman
No tak, to pierdolone światło. Nie mógł do tej pory ogarnąć, że tak jej przeszkadzało to światło. Eastman nie chcąc jej opuszczać i przerywać tego co właśnie robili chwycił pierwszy lepszy przedmiot, a był to but Liluye i rzucił nim w wyłącznik światła. Musiałby się okazać chyba Robin Hoodem, żeby trafić w taki sposób w ten wyłącznik. Ale chyba los był mu łaskawy, bo światło w "apartamencie prezydenckim" zgasło.
Teraz to już można było działać. Cudowny, piękny i bogaty oraz jakże skromny Connor Eastman zaczął ją całować w usta, a gdy ona się nieco odsunęła zszedł ustami na jej szyję. Jego ręce błądziły pod jej koszulką pieszcząc strefy erogenne.
Gdyby jednak porównać to do ich poprzednich zbliżeń, było widać wahania oraz lekki brak płynności w jego zamierzeniach. Osoba postronna oglądając jego zmagania mogła by stwierdzić, że przez ten pobyt w więzieniu Loco nieco wyszedł z wprawy.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 15]

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 11 ... 15  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach