Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Zajazd "Geronimo"

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8 ... 15  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 15]

1Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Zajazd "Geronimo" Sro 31 Gru 2014, 14:39

Mistrz Gry

Mistrz Gry
First topic message reminder :

Budynek tej niezbyt przyjemnej knajpy z pokojami gościnnymi znajduje się tuż przy zjeździe z Arizona Drive. Zajazd jest piętrowy, z szerokim parkingiem, na którym zawsze znajdują się przynajmniej dwie ciężarówki.
W środku, w głównej sali, znajduje się bar, stoliki i jakieś skórzane kanapy. Jest też stół bilardowy, rzutki i oczywiście automaty do gier. Jednoręki bandyta w rogu zawsze oblegany jest przez starszych mężczyzn, którzy przekrzykują siebie wzajemnie.
Na ścianach wiszą wypchane głowy jeleni i saren, gdzieś nad barem majestatycznie lśni stara, wyżarta przez mole skóra niedźwiedzia. Wszystko to dopełnione plakatami filmów klasy "B" i muzyką w tle - starym rockiem i country. 
Stary barman (i jednocześnie właściciel) patrzy na wszystkich jakby był tu za karę. Lecz jeśli chcesz tu przenocować to musisz z nim porozmawiać.
Na piętrze znajdziesz pokoje do wynajęcia. Pełne kurzu, starych łóżek i zszarzałych firanek. Ale z braku laku... z tę cenę tez nie spodziewaj się luksusów!
Jedzenie tez tu nie jest zbyt pożywne czy smaczne - chyba jedyną zjadliwą rzeczą są tu krążki cebulowe i hot dog z parówki. Ale na pocieszenie dodamy – toalety były niedawno wyremontowane!



Cennik
Pokój jednoosobowy - 20$/noc
Pokój dwuosobowy - 25$/noc


26Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 11:21

Liluye

Liluye
Westchnela. No mówi la i wolalaby więcej nie mówić.. trudno.
- Tak, chociaż ciężko go teraz tak nazwac, skoro gdzieś wyjechal - wzruszyla lekko ramionami i zerknela na Victora, nadal obmyslajac plan zemsty, którego pewnie i tak nie wykona. Powinien biec nago za samochodem aż do Old Whiskey.
- Tak czy siak mieszkam u Betty, bo.. zgodzila się mi pomoc - splotła ręce na udach i co jakiś czas patrzyła na zegarek zastanawiając się czy juz mogą sobie iść.
Powinna mu każąc spać w samochodzie za kare.

27Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 12:09

Victor Romero

Victor Romero
- Narzeczony, ktory wyjechal? Zostawil cie i podrzucil do Betty? - zdziwil sie rudy.
- Mow, co to za kutas! - warknal blondyn, ktory juz robil maslane oczy do Liluye - damy mu lekcje wychowanoa do zycia w rodzinie!

28Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 12:15

Liluye

Liluye
No pewnie. Oni wszyscy tak bojowo nastawieni, ze chyba musi wziąć lekcje u Betty jak sobie z nimi radzić. Maslanych oczu Lil nawet nie zauważyła. Pewnie tak juz na stawiła swój ,mózg ze nie przyjmowal tego do wiadomości.
- Spokojnie, porad że sobie z nim jak tylko wróci - uśmiech ela się z pewnością siebie, o która się nawet nie podejrzewa la.
- a my idziemy spać.. jeszcze jutro trochę drogi przed nami.. - zerknela na Victora i podniosla się. Oby teraz nie protestów al, bo na prawdę go zabije.

29Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 14:29

Victor Romero

Victor Romero
- Spać, jak spać? - Siwy brodach z obitą mordą poklepał Romero po bolącym go barku - dopiero zaczynamy świętowanie! Nie codziennie spotyka się Świętą Indiankę!
- Właśnie!
- A gdzie twoja kurtka? - dopytał blondyn. Lecz nie czekając na odpowiedź, ściągnął swoją i zarzucił ją na ramiona Liluye. Przez ten moment Liluye była członkinią gangu. 
- Święta Bi-ya-neta Tse-dah-dilth-thlilth - zaśmiał się Romero i dopił piwo. 

30Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 16:13

Liluye

Liluye
- no spac, bo musimy jszcze porozmawiac - zerknela na Victora.Przez chwile chciala wyjasniac czemu nie jest swieta i nie zamierza, ale to mijalo sie z celem. Przyjeja kurtke na ramiona z lekkim westchnieciem. Gdy Victor sie odezwal spojrzala na niego powqznie, moze troche surowo. Nie byla z niego zadowolona i bylo to widac.
- a z byciem swieta to dluga historia, teraz jak... On wyjechal - chciala podac imie ale darowala sobie. Podniosla sie i spojrzala na Victora wyczekujaco. - moze jak kiedys wpadniecie do OldWhiskey to dowiecie sie wiecej.. A teraz.. Dobranoc panstwu - usmiechnmela sie i sklonila teatralnie.
- victor.. Chodz - spojrzala na 'brata'.

31Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 16:22

Victor Romero

Victor Romero
Victor niechętnie wstał od stolika. Siwi Brodacz poklepał go po plecach i pochwalił jego prawy sierpowy. Romero przyjął to z uśmiechem i zaczął myśleć o sobie jak o pogromcy nosów Świętych z Arizony.
Lecz i taki bohater musi iść spać. udał się więc z Liluye po klucze do pokoju.
- Się jeszcze zobaczymy, Bayonetta! - usłyszała za dobą Liluye, lecz nie mogła powiedzieć, który z mężczyzn zaszczycił ją tym okrzykiem.

32Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 17:25

Liluye

Liluye
Wziela pokoj dwuosobowy - w koncu chciala go opieprzyc a ze swojego pokoju mogl ja wyrzucic. Gdy szla do pokoju zaczely jej sie trzesc dlonie. Dopiero teraz uswiadomila sobie jak bardzo sie stresowala. Ledwo trafila kluczem do zamka. Weszla do srodka i od raxu podeszla do lozka, siadajac na nim i chowajac twarz w dloniach. Poczula ze placze i to ja jeszcze bardziej zdenerwowalo. Nie wiedziala czemu placze, a to ja jeszcze bardziej denerwowalo. Oddychala ciezko chcac sie uspokoic.
- otworz okno - poprosila cicho.

33Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 17:46

Victor Romero

Victor Romero
Victor teraz poczuł poczucie winy - i ono chyba bardziej bolało niż cios w szczękę i obite plecy. W ciszy, posłusznie - otworzył okno, lecz to na pewno nie było wystarczająca pokutą.
Lecz wciąż miał jeszcze w sobie tyle czelności, by zapalić. Stanąć przy tym oknie, wyciągnąć papierosa i zaciągnąć się dymem - tka jakby to jemu było potrzebne uspokojenie.

34Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 17:49

Liluye

Liluye
W komcu podniosla glowe i spojrzala na palacego Victora.
- mam isc po apteczke? - zapytala, przecierajac mokre oczy.

35Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 17:56

Victor Romero

Victor Romero
- Nie - opowiedział - Przyłożę sobie mokry ręcznik.
Spojrzał na nią, pozwalając, aby tym krążył po pomieszczeniu. Powietrze stało, mimo otwartego okna. Ani grama wiatru.
- Czemu płaczesz?

36Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 18:01

Liluye

Liluye
- na pewno? Mam mala apteczke w torebce - rozejrzala sie po pokoju.
- nie placze. To tylko stres - wyjaśniła - nie rob tak wiecej. Jeszcze chwila i zabierali by cie na noszach..

37Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 18:05

Victor Romero

Victor Romero
Uśmiechnął się słabo, lecz uśmiech jego przypominał skwaszoną minę.
- Przepraszam - odpowiedział tylko, odwracając wzrok do okna - widzisz, taki ze mną problem.

38Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 18:23

Liluye

Liluye
- widze. Ide sie umyc - wstala, chociaz kolana miala miekkie.- obiecales mi opowiedziec wiecej - poszla do laziebki i zamknela za soba drzwi. Rozebrala sie i za chwile mozna bylo uslyszec szum wody, ktory jednak po chwili zamilkl.
- Victor...? - zawoalala - czy ty masz w samochodzie jakas czysta koszulke?

39Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 18:32

Victor Romero

Victor Romero
Victor wciąż stał przy oknie i właśnie palił kolejnego papierosa. Wpatrzony był w niebo, które pełne było gwiazd. Przywodziły mu na myśl pryszcze.
Tak.
Pryszcze na ładnej twarzy.
- Mam - odpowiedział i nim Lilu coś powiedziała - usłyszała jak mężczyzna wychodzi.
Może trwało to dziesięć minut - drzwi łazienki się otworzyły is stanął w nich Victor z papierosem w zębach i jakąś koszulką w ręce. Rzucił ją w stronę Liluye i wyszedł bez słowa.

40Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 18:52

Liluye

Liluye
Lil najpierw cnciala czekac ale troche to trwalo wiec w koncu wlazla pod prysznic. Na szczescie zakryta byla zaslonka wiec Victor jej nie widzial.
- Dziek - rzucila zanim wyszedl. W koncu ona tez wyszla z lazienkk, w jego koszuli i z lekkk wilgotnymk koncowkami wlosow. Usiadla na lozku.
- jak sie czujesz?

41Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:03

Victor Romero

Victor Romero
Wzruszył ramionami.
- Dobrze. Zadziwiająco dobrze - odparł. - Jutro będzie gorzej.
Wciąż stał przy otwartym oknie. Z zewnątrz dochodziło szczekanie psów i odgłosy jakiś ptaków.

42Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:05

Liluye

Liluye
- wiem - pokiwala glowa i podeszla tez do okna.
- chcesz isc spac czy porozmawiac?..

43Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:09

Victor Romero

Victor Romero
- Nie jestem zmęczony - odpowiedział, gasząc papierosa o parapet. Gdzieś jakiś pies wciąż jęczał, jakby goniąc za czymś.
- Ale ty chyba powinnaś wtulić się w poduszki, co?

44Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:13

Liluye

Liluye
- ja? - zdziwila sie i spojrzala za okno. - nie, daje rade. Chyba, ze nie chcesz rozmawiac? - wychylila sie lekko za parqpet, rozgladajac sie. Potem stanela normalnie i spojrzala na Victora.

45Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:15

Victor Romero

Victor Romero
- O czym chcesz porozmawiać? - Zapytał, w końcu na nią spoglądając.
- Mogę ci na przykład opowiedzieć, jak ciekawie wyglądasz w koszulce o 5 rozmiarów za dużej... - zaśmiał się.
- Albo jak nienawidzę tego skowytu bezdomnych zwierząt.

46Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:19

Liluye

Liluye
- o tobie. Miales mi opowiedziec o sobie. - przypomniala mu.
- ciekawie? - uniosla brwi. - watpie.

47Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:21

Victor Romero

Victor Romero
- Nie powiedziałem atrakcyjnie - zauważył - tylko ciekawie. Zresztą...
Odszedł od ona i usiadł na łóżku. Z kieszeni spodni wyciągnął paczkę papierosów i odłożył ją na nocną szafkę.
- Jestem Victor Romero, mam 31 lat, z wykształcenia historyk. Do tego szaman, który trenował balet i tańce ludowe. Mam jedną żonę, która mnie nie chce, kochankę na Florydzie i umiem żeglować. Nie wiem co więcej można o mnie chcieć wiedzieć.

48Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:22

Liluye

Liluye
- nie da sie w tym ciekawie wygladac. Moze jakbym byla modelka. Na nich jakos awet ostatnia smata wyglada dobrze - usmiechnela sie i oparla o parapet, bdy podszedl do lozka.
- nie pytam o to co robisz. Tylko o twoj charakter - splotla rece na piersi.

49Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:38

Victor Romero

Victor Romero
- No ale modelki właśnie wyglądają jak ty. Chude i ze smutną miną. - odpowiedział, kładąc się w poprzek materaca.
- Charakter. Jak widzisz bywam porywczy. Jestem jak pole minowe.

50Zajazd "Geronimo" - Page 2 Empty Re: Zajazd "Geronimo" Czw 01 Sty 2015, 19:43

Liluye

Liluye
Prychnela rozbawiona.
- tak, w sumie masz racje. I jedyne co mozna o nich powiedziec to ze wygladaja ciekawie, bo zadne inne pzytywne okreslenie nie przychodzi czlowiekowi na mysl - obejrzala sie na pustke za oknem.
- ty byla glupota, nie porywczosc. Jak w ogole na to wpadles?

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 15]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8 ... 15  Next

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach