Play by forum role play game - modern western in hot Arizona.


You are not connected. Please login or register

Dom rodziny Martinezów

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 7]

1Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Dom rodziny Martinezów Pią 23 Sty 2015, 22:13

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
First topic message reminder :

Parterowy dom o niskospadowym dachu pokrytym brązową dachówką. Zbudowany ze dobrej jakości materiałów. Ma dobrą izolację i działającą klimatyzację.
Wchodzi się do sieni, a z niej do dużego pokoju dziennego z otwartą kuchnią. Jest tu też dość miejsca, by postawić duży jadalniany stół. Korytarz po lewej stronie prowadzi do łazienki i dwóch pokoi, a mały korytarzyk przy kuchni kryje małe pomieszczenie gospodarcze i przejście do garażu. Garaż mieści jeden samochód.


Kuchnia wyglądała tradycyjnie - naturalne drewno, a od pokoju dziennego oddzielała ją wysepka z krzesłami barowymi, która zastępowała stół. W salonie stała kanapa, telewizor, regał z dosyć obfitą kolekcją literatury, a w rogu pokoju znajdywało się biurko z komputerem, tworząc mini-kącik do pracy.
Pierwsza sypialnia należy do ojca Loli - zazwyczaj jest on zamknięty, a zza jego drzwi słychać odgłosy dobiegające z telewizora, bowiem Huan Martinez spędza większość czasu na fotelu. W końcu był na emeryturze. Mógł, nie?
Drugi pokój zaś należał do policjantki - wyglądał zupełnie tak, jak w momencie, gdy miała jeszcze 16 lat. Ściany w pastelowym, różowym kolorze, łóżko na półtorej osoby, nad którym wisiał tiulowy, turkusowy baldachim. Pościel była w urocze kwiatuszki. Wszystkie meble były nieco niższe od normalnych (typowo dziecięce), w kolorze miętowym, z wyciętym serduszkiem na łuku przy górze szafy. Na podłodze leżał puchaty, frędzelkowaty dywan w czarno-białych barwach. Przy biurku stał fotel obity koronkowym obszyciem. Oczywiście - standardowo - panował tu "lekki" rozgardiasz.


151Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Wto 26 Maj 2015, 18:48

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Emma chwyciła Lolę za dłoń.
- Ucieszą się - powiedziała, chociaż niepewnie. Sama chwilę musiała siebie do tej myśli przekonywać. 
- Mogę... ci pomóc, możesz ze mną jechać na jeden dzień do Phoenix. Co ty na to?



Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro 27 Maj 2015, 09:15, w całości zmieniany 1 raz

152Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 08:44

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Tak myślała. Udała jednak, że nic nie zauważa i się uśmiechnęła. Czasem potrafiła nie być totalną egoistką. Czasem.
-No...-zaczęła wolno.-No dobra.-zgodziła się.-Ale muszę wziąć wolne. Bo wiesz, ciągle chodzę do pracy chociaż papierki poprzekładać, nie?-zaśmiała się nerwowo.
A tak naprawdę Lola zrobiłaby wszystko, by uniknąć tego spotkania i by samo się rozwiązało.

153Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 09:33

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- A może weźmiesz wolne na jutro? - zaproponowała. - Byś... wróciła dzisiaj ze mną. Jakoś przeżyję karę od rodziców za kłamstwo ale chyba będzie ci dziś raźniej jak ze mną wejdziesz do domu. Co nie?
Mimo uśmiechu na twarzy - dalej była niepewna i jakby przestraszona.

154Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 12:47

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Spanikowała lekko.
-Jutro?-pisnęła, przestraszona.-JUŻ jutro?-głośno wciągnęła powietrze.
Czyżby Lola jednak nie była taka nieustraszona?
=Ja... nie wiem...-powiedziała, próbując wymyślić jakąś wymówkę.
Ale szeryf na bank da jej wolne. Bo to rodzina.Bo to ważne. A teraz i tak mały z niej pożytek. Ech!

155Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 13:03

Mistrz Gry

Mistrz Gry
- No ale... może lepiej teraz niż po fakcie co? Wtedy to rodzice mogą się wkurzyć. Ze ukrywałaś i takie tam - uciekła gdzieś wzrokiem w bok. 
- Ej, no... ale pomyśl o tym też tak... zobaczysz jak mieszkam, i pogadamy i spędzimy trochę czasu razem, co nie?

156Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 13:20

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Nie mogła nie przyznać jej racji. Nie mogła tego odwlekać w nieskończoność. Już wcześniej obiecała Jonathanowi, że się za to weźmie po powrocie z Kalifornii. Ale dni mijały i mijały... Tak było wygodniej. Bezpieczniej. Bo czego miała się spodziewać po tym spotkaniu lub w trakcie niego? To była zagadka.
-No... no dobra. Ale pojedziemy samochodem, ok? Pożyczę od ojca. Bo... źle znoszę jazdę autobusem.-wyznała.

157Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 13:30

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Emma odetchnęła z ulga. nawet perspektywa bury od rodziców za kłamstwa jakoś jej nie przerażała. Chyba wizja zostania prawdziwą ciocią tka na nią działała. No bo... to będzie coś co będzie jej przypominać o bracie, prawda?
- Super! - ucieszyła się i aż podskoczyła. Prawie kubek wypadł jej z dłoni.
- Ach, a masz już... wybrane imiona? - zapytała, stawiając niedopitą herbatę na stoliku.

158Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Sro 27 Maj 2015, 15:05

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
Lola była nieco poddenerwowana. Nie wiedziała jak to będzie. Uśmiechnęła się niemrawo. Na jej pytanie pewnie podała jej wybrane imiona: Tobias Jonathan, Dolly Gabrielle, Barbara Consuela, pogadały jeszcze chwilę, po czym pewnie policjantka wykonała telefon do szeryfa i zebrały się w drogę.

/zt

159Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Czw 25 Cze 2015, 11:36

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/18.09, wieczór

Lola, przez urlop, wzięła się za książki. A raczej za ich słuchanie. Przesłuchała Wilka morskiego i Białego Kła, nie mogąc nie zauważyć, jak autor zainspirował się tymi dzikimi stworzeniami. I, gdy z nudów zrobiła mały risercz na jego temat, okazało się, że... wilki były jego motywem przewodnim i stale towarzyszyły mu w życiu.
Zupełnie tak, jak Indiańskie totemy. Czy ona, ze względu na to, że będzie mieć pół-indiańskie dzieci nie powinna też wybrać swojego zwierzęcego strażnika?
Zaczęła się nad tym zastanawiać. Co było jej ulubionym zwierzątkiem? To powinno być jej przeciwieństwo czy odzwierciedlenie? A może to samo do niej przyjdzie?
Surfowała przez przestworza internetów, szukając odpowiedzi na nurtujące ją pytania...

/zt

160Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Wto 30 Cze 2015, 21:20

Mistrz Gry

Mistrz Gry
/22.09.2013/
Pod drzwiami domu Loli Martinez czekała na nią doniczka z kaktusem - opuncją. Do rośliny nie dołączono żadnej notatki.

161Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Wto 30 Cze 2015, 21:35

sier. Lola Martinez

sier. Lola Martinez
/22.09, popołudnie, z pracy

Lola była podekscytowana. Mieli coś na Świętych! Mieli! Żeby tylko jej koledzy nie zjebali sprawy, a... będą ich mieć! Złapią za jaja i zaskomlą wysoko! A może nawet "P" bekną! I Buendia! I wszyscy źli! Tak jest!!!
I taka naładowana energią, zadowolona, zmierzała do domu... i nagle się zatrzymała. I mina jej zrzedła. Zwolniła i wolno podeszła do doniczki. Ostrożnie objęła ją dłońmi i podniosła do góry. Przytuliła ją do siebie, ignorując, że igiełki wbiły jej się w bluzkę i push-upa. Po twarzy pociekły jej łzy. Dlaczego musiały być w dwóch przeciwnych obozach? Dlaczego?
Weszła do domu, już kompletnie rozszalała emocjonalnie, a Juan tylko biedny usłyszał trzaskanie drzwi i ryk córki.

/zt

162Dom rodziny Martinezów - Page 7 Empty Re: Dom rodziny Martinezów Nie 26 Lip 2015, 14:52

Mistrz Gry

Mistrz Gry
/19.10.2013/ Pod drzwiami domu Loli Martinez stanęła doniczka z kaktusem.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 7]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach